OSZUŚCI
: 13 maja 2008, 21:46
Przekopiowałem ze śląskiego forum hondy
Znalazłem to na jednym z for tuningowych.......
Witam
Piszę ten tekst, aby ostrzeć wszystkich!
Mam do opowiedzenia długą historię o oszustach z Poznania. Mniej więcej koło marca-kwietnia 2007 roku zacząłem poszukiwać firmy, która zajęłaby się montażem lambo-doors do mojego samochodu. Oczywiście dedykowane do mojej corolli nie istnieją, więc szukałem kogoś kto zamontowałby mi uniwersalne. Po obdzwonieniu kilku firm wreszczie
znalazłem jedną, która stwierdziła, że ma doświadczenie w tym temacie i bez problemu się tym zajmie. Nazywa się MONSTER TUNING z siedzibą w Poznaniu ul.Gwiazdzista 39a www.sklep.monster-tuning.pl.
Na tym etapie jeszcze było wszystko ok. Zadzwoniłem do szefa Pana PIOTRA GRYGLEWICZA i zaczęły się negocjacje cenowe. Po kilku dniach negocjacji Pan Piotr stwierdził, że sprzeda mi lambo i do tego chromowane felgi w super cenie, lecz musi dostać zaliczkę wysokości kilku tyięcy zł, ponieważ inaczej nie ma żadnej gwarancji, że ja towar kupię,a on to musi ściągnąć ze Stanów i jeżeli ja tego nie odbiorę to możliwe, że nie znajdzie na to drugiego kupca. Brzmiało to w miarę sensownie. Kontakt z Panem Piotrem był rewelacyjny. Przez 2 tyg rozmawialiśmy codziennie na GG lub telefonicznie. Było bardzo miło i sympatycznie do momentu aż .... wpłaciłem zaliczkę.
Wstępny termin montażu był ustalony na 15 czerwiec 2007 r, ostateczny (w razie poślizgu) na 15 lipiec 2007r.
Po wpłaceniu zaliczki kontakt się urwał ale stwierdziłem, że to dlatego, iż wszystkie sprawy zostały obgadane i teraz czekamy na dostawę. Minął 15 czerwiec i cisza, na początku lipca spróbowałem się skontaktować z firmą cały czas rozmawiając z pracownikami, nigdy z szefem. Oczywiście za każdym razem słyszałem, że przekażą szefowi, aby oddzwonił, lecz to nigdy się nie stało. Pod koniec wakacji zrobiło się nerwowo, więc przestali powoli odbierać telefony wogóle. Pewnie mają identyfikację numerów, więc co pewien czas musiałem zmieniać moje nr. tel., aby wogóle się do nich dodzwaniać.
Groźby i prośby nie pomagały.
Jeden raz miałem nadzieję rozmawiając z pracownikiem o imieniu Adam, który stwierdził, że moje lambo już mają i tylko mam się umówić na montaż. Ale po miesiącu moich telefonów i ciągłym przekładaniu na później już wiedziałem, że to też ściema.
Moje tel wyglądały tak, że dzwoniłem 20 lub 30 razy w ciągu 2-3 dni, aż ktoś w końcu ktoś odebrał, po czym stwierdził, że nic nie wie i do mnie oddzwoni on lub szef, co nigdy się im nie udało.
Aktualnie jest już prawie luty 2008, a ja nie mam ani kasy, ani nadziei na jej zwrot.
Firma okazała się zwykłym oszustem i naciągaczem.
Ja teraz zrobiłem sobie w końcu te lambo w innej firmie w Czechach, a ta sprawa wylądowała na Policji. Czeka mnie pewnie sądzenie się z nimi. Sprawę mam wygraną, ale sąd pewnie potrwa z rok albo i dłużej.
Teraz znalazłem jeszcze jedną podobną historię dotyczącą tej firmy. Oto ona:
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007 22:37 MONSTER TUNING - POZNAN - OSZUSCI I ZLODZIEJE !! !!!!!!!!!!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Witam!!
Moze nie napisze w swoim imieniu, ale w imieniu mojego wspólnika, co by się nikt nie dał naciąć na tych oszustów!!!
Wspólnik chciał sobie stuningować Warszawę a'la WEST COAST CUSTOMS. Przeznaczył na to kupę siana (ponad 60 tyś złotych). Oddał auto do firmy MONSTER TUNING w Poznaniu (podobno jedna z lepszych).
Jak przywiózł auto, to mówili, że się da do 20 czerwca, że nie ma sprawy. Wzięli zaliczkę (23 tyś zł i tyle ich widziano) spisali umowę i auto miało sie robić. Zarzekali się w mailach, że na bieżąco się robi i że juz za tydzień puszczą fotki (przez 6 miechów to samo). W koncu się kumpel wkurzył i chciał zabrać auto i kasę ( po wielotygoniowych oczekiwaniach. Auto miało być gotowe na 20 czerwca, a kumpel dzwonił już w lipcu). Okazało się, że auto nawet nie pojechało na piaskowanie, że dopiero silnik wyjęli (miał być docelowo z BMW), po 6 miesiącach!!!!!!!!!! Wkurzony oddał sprawę na Policję o przywłaszczenie. Nadmienię, że auto było w pełni sprawne jak je dostarczył (przejechał 300 km, do ich siedziby), a po tym jak zdecydował się zabrać samochód przywieźli mu na lawecie trupa, który nawet nie chciał zapalić. Najciekawsze jest to, że właściciel MONSTER TUNING (Piotr, czy Adam, kij wie jak) mówi mu wprost śmiejąc się, że kasy nie ma i że odda jak będzie miał..!!!!!!!!!!! Sprawa już poszła na Policję i do sądu, ale ile będzie czekania to ho ho. No co za beszczelni ludzie. Dał im kasę na własny projekt, a oni bezczelnie rozwalili mu auto i zabrali kasę. Toż to szczyt chamstwa.
Teraz prośba do wszystkich z Poznania i w ogóle z całej Polski, żeby rozpisać to na forach, żeby już nikt nie poszedł do nich i nie został zrobiony w balona. Proszę, żeby nagłośnić sprawę jak się da (można wkleić mojego posta), żeby sku*^%&$^nów puścić z torbami, żeby chamy zostali bankrutami.
Znalazłem to na jednym z for tuningowych.......
Witam
Piszę ten tekst, aby ostrzeć wszystkich!
Mam do opowiedzenia długą historię o oszustach z Poznania. Mniej więcej koło marca-kwietnia 2007 roku zacząłem poszukiwać firmy, która zajęłaby się montażem lambo-doors do mojego samochodu. Oczywiście dedykowane do mojej corolli nie istnieją, więc szukałem kogoś kto zamontowałby mi uniwersalne. Po obdzwonieniu kilku firm wreszczie
znalazłem jedną, która stwierdziła, że ma doświadczenie w tym temacie i bez problemu się tym zajmie. Nazywa się MONSTER TUNING z siedzibą w Poznaniu ul.Gwiazdzista 39a www.sklep.monster-tuning.pl.
Na tym etapie jeszcze było wszystko ok. Zadzwoniłem do szefa Pana PIOTRA GRYGLEWICZA i zaczęły się negocjacje cenowe. Po kilku dniach negocjacji Pan Piotr stwierdził, że sprzeda mi lambo i do tego chromowane felgi w super cenie, lecz musi dostać zaliczkę wysokości kilku tyięcy zł, ponieważ inaczej nie ma żadnej gwarancji, że ja towar kupię,a on to musi ściągnąć ze Stanów i jeżeli ja tego nie odbiorę to możliwe, że nie znajdzie na to drugiego kupca. Brzmiało to w miarę sensownie. Kontakt z Panem Piotrem był rewelacyjny. Przez 2 tyg rozmawialiśmy codziennie na GG lub telefonicznie. Było bardzo miło i sympatycznie do momentu aż .... wpłaciłem zaliczkę.
Wstępny termin montażu był ustalony na 15 czerwiec 2007 r, ostateczny (w razie poślizgu) na 15 lipiec 2007r.
Po wpłaceniu zaliczki kontakt się urwał ale stwierdziłem, że to dlatego, iż wszystkie sprawy zostały obgadane i teraz czekamy na dostawę. Minął 15 czerwiec i cisza, na początku lipca spróbowałem się skontaktować z firmą cały czas rozmawiając z pracownikami, nigdy z szefem. Oczywiście za każdym razem słyszałem, że przekażą szefowi, aby oddzwonił, lecz to nigdy się nie stało. Pod koniec wakacji zrobiło się nerwowo, więc przestali powoli odbierać telefony wogóle. Pewnie mają identyfikację numerów, więc co pewien czas musiałem zmieniać moje nr. tel., aby wogóle się do nich dodzwaniać.
Groźby i prośby nie pomagały.
Jeden raz miałem nadzieję rozmawiając z pracownikiem o imieniu Adam, który stwierdził, że moje lambo już mają i tylko mam się umówić na montaż. Ale po miesiącu moich telefonów i ciągłym przekładaniu na później już wiedziałem, że to też ściema.
Moje tel wyglądały tak, że dzwoniłem 20 lub 30 razy w ciągu 2-3 dni, aż ktoś w końcu ktoś odebrał, po czym stwierdził, że nic nie wie i do mnie oddzwoni on lub szef, co nigdy się im nie udało.
Aktualnie jest już prawie luty 2008, a ja nie mam ani kasy, ani nadziei na jej zwrot.
Firma okazała się zwykłym oszustem i naciągaczem.
Ja teraz zrobiłem sobie w końcu te lambo w innej firmie w Czechach, a ta sprawa wylądowała na Policji. Czeka mnie pewnie sądzenie się z nimi. Sprawę mam wygraną, ale sąd pewnie potrwa z rok albo i dłużej.
Teraz znalazłem jeszcze jedną podobną historię dotyczącą tej firmy. Oto ona:
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007 22:37 MONSTER TUNING - POZNAN - OSZUSCI I ZLODZIEJE !! !!!!!!!!!!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Witam!!
Moze nie napisze w swoim imieniu, ale w imieniu mojego wspólnika, co by się nikt nie dał naciąć na tych oszustów!!!
Wspólnik chciał sobie stuningować Warszawę a'la WEST COAST CUSTOMS. Przeznaczył na to kupę siana (ponad 60 tyś złotych). Oddał auto do firmy MONSTER TUNING w Poznaniu (podobno jedna z lepszych).
Jak przywiózł auto, to mówili, że się da do 20 czerwca, że nie ma sprawy. Wzięli zaliczkę (23 tyś zł i tyle ich widziano) spisali umowę i auto miało sie robić. Zarzekali się w mailach, że na bieżąco się robi i że juz za tydzień puszczą fotki (przez 6 miechów to samo). W koncu się kumpel wkurzył i chciał zabrać auto i kasę ( po wielotygoniowych oczekiwaniach. Auto miało być gotowe na 20 czerwca, a kumpel dzwonił już w lipcu). Okazało się, że auto nawet nie pojechało na piaskowanie, że dopiero silnik wyjęli (miał być docelowo z BMW), po 6 miesiącach!!!!!!!!!! Wkurzony oddał sprawę na Policję o przywłaszczenie. Nadmienię, że auto było w pełni sprawne jak je dostarczył (przejechał 300 km, do ich siedziby), a po tym jak zdecydował się zabrać samochód przywieźli mu na lawecie trupa, który nawet nie chciał zapalić. Najciekawsze jest to, że właściciel MONSTER TUNING (Piotr, czy Adam, kij wie jak) mówi mu wprost śmiejąc się, że kasy nie ma i że odda jak będzie miał..!!!!!!!!!!! Sprawa już poszła na Policję i do sądu, ale ile będzie czekania to ho ho. No co za beszczelni ludzie. Dał im kasę na własny projekt, a oni bezczelnie rozwalili mu auto i zabrali kasę. Toż to szczyt chamstwa.
Teraz prośba do wszystkich z Poznania i w ogóle z całej Polski, żeby rozpisać to na forach, żeby już nikt nie poszedł do nich i nie został zrobiony w balona. Proszę, żeby nagłośnić sprawę jak się da (można wkleić mojego posta), żeby sku*^%&$^nów puścić z torbami, żeby chamy zostali bankrutami.