Strona 1 z 3

Ciekawe auto do 7 tysięcy złotych

: 26 cze 2013, 22:01
autor: Hookie
No właśnie moi drodzy. :-) moje dziewcze zdaje wnet prawko i zastanawiam się nad autem w kwocie do 7 tysięcy, które będzie zimą nieco bardziej spokojne niż tylnonapędowy emiks bez szpery. Takie, w którym będzie przyjemnie stawiać pierwsze kroki za kółkiem, a które przy okazji będzie ciekawe, bezpieczne (poduszki, moze abs) i będzie miało w sobie coś ciekawego. No i dobrze by było gdyby miało więcej kuni niż kosiarka do trawy. 7 tysięcy łącznie z ewentualnym wkładem własnym i "pakietem startowym". Polecicie coś?

Osobiście myślałem nad... Coltem, Hyundaiem Coupe. :-) any thoughts?

: 26 cze 2013, 22:16
autor: rogI
Starlet EP91 :kciuk: Naprawdę dobry wybór jeśli chcesz czegoś niezawodnego i w miarę dynamicznego. W tej kwocie na pewno się wyrobisz :wink:

: 26 cze 2013, 22:56
autor: Pirat
Hookie pisze:a które przy okazji będzie ciekawe


Fiat Barchetta? Honda CRX Del Sol? Suzuki X90? :p

Lub całkiem po bandzie Fiat Punto I cabrio? :P

: 27 cze 2013, 0:19
autor: Hookie
Starlet wiem, że niezawodny. :-) Ale nie szukam czegoś na lata, raczej na... parę miesięcy. :kciuk:

Dodałem Hyundaia Coupe do przemyślenia. :D CRX Del Sol jest okej, natomiast nie jestem pewny czy w tej cenie się trafi... :)

: 27 cze 2013, 0:45
autor: Mac
Z Japonii może Corolla E11? Albo celica? :D A z Europy, skoro ma mieć klimat - Saab 900/9-3? :)

: 27 cze 2013, 5:43
autor: outatime
Ja mogę polecić Celicę ;-)

: 27 cze 2013, 6:44
autor: Chwiał
Jedynym przedmiotem bardziej niezawodnym od Toyoty Starlet, był i jest chyba tylko młotek. To był mój pierwszy samochód, 1.3, 75KM, wrażenia z jazdy "priceless". W czasie wyjazdu na narty, z nartami w środku, w górach, żaden inny samochód nie dawał jej rady na zaśnieżonych drogach i parkingach, nawet SUVy :mrgreen: Z czułością wspominam ten samochód. A kupić ją można już od 3-4 tyś zł. Nawet jeżeli ma być na kilka miesięcy, to lepiej wybrać Starletę, bo na pewno się sprzeda i będzie niezawodna. Z Celicą może być większy kłopot, sprawny Del Sol w tych pieniądzach to abstrakcja, a Corolla, to hmmm... trochę taki emerytowóz. Starlet potrafi zadziwić niejednego amatora ostrych startów spod świateł, i go upokorzyć :mrgreen: Ze Starletą jest niestety ten problem, że jest często spratańska, chyba że kupisz od Mirka z Niemiec, po 90 emerycie :razz:

Do Saab'a 900 NG, lub 9-3, w tych pieniądzach, sugerowałbym ostrożność. W szczególności silnika 2.2, 125KM, diesel, w 9-3 I gen. Benzyna 150KM, 2.0, średnio jeździ, a sprawny model Turbo będzie droższy i bardziej wrażliwy.

: 27 cze 2013, 6:58
autor: Hookie
A Hyundai Coupe? Od zawsze mi się mega podobał i wersja 116 km w tych pieniądzach da się znaleźć.

Celica faktycznie raczej mały wybór do 7 tysięcy i wszystko wydaje się już być padłem na kołach. Del Solki faktycznie drogie, Corolla bezjajeczna się wydaje, a AE86 nie znajdę przecież za 7 tysi :mrgreen:

Poczytam więcej o Starlecie, bo autko małe (choć też nie wydaje się być niczym ciekawym, ale skoro solidne... no i słyszałem o niej sporo dobrego też)

http://allegro.pl/saab-900-ng-se-260-km-i3336275662.html 260 konny Saab na pierwsze auto? :grraauu: Wydaje mi się, że to też będzie skarbonka do inwestowania. :)

: 27 cze 2013, 7:33
autor: artur
To Punto I cabrio to faktycznie ciekawa propozycja na kilka miesięcy :)

Takie np.: [url]http://otomoto.pl/fiat-punto-cabrio-1-6-bertone-C28367577.html[/url]

: 27 cze 2013, 8:17
autor: marrazz
hyundai-e z moich obserwacji gnija na potege, mialem(nie)przyjemnosc pare obslugiwac gdy robilem na wulkanizacji i pod trzeciego juz lap od podnosnika nie podstawialismy... pozostałe dwa nie wyjechaly z pomietymi progami. co innego ze mechanika tam jest z mitsubishi wiec nie powinno byc z tym problemow. np. moj ojciec ma teraz Santamo (SpaceStar z innym znaczkiem) w gaziku i sobie chwali

ja bym celowal w jakiegos civica - auto dobre i chodliwe (łatwo kupic, latwo sprzedac), lub wlasnie colta, wzial bym pod uwage tez Swifta. tyle ze te auta to raczej kiepkie wyposazenia maja, w Swifcie i CVC nie spodziewalbym sie poduchy.

corolla e9 hatchback? smiesznie tania, niezawodna - dziadek mial wersje 1.6 GT 105 KM i wcale nie byl to dziadkowoz, a sprawna zadbana w kolorze czarnym i na alu poszla szybciutko za 2600pln :shock:

: 27 cze 2013, 8:50
autor: polokokt
jeśli auto na kilka miesięcy, to ja bym obstawiał jednak auta "popularne". Tak aby przy odsprzedaży za rok, nie stracić wiele i szybko sprzedać. Hyunday Coupe może i fajny, ale wydaje mi się, że na to potrzeba już amatora. Co za tym idzie, może się sprzedawać długo lub trzeba będzie zejść z ceną.
Civic, lub jakaś Toyota... to wiadomo, że szybko kupisz - szybko sprzedasz. Tym bardziej jak będziesz miał wersję z klimą (nie wiem czy w tym budżecie takie się trafiają?). Ja jak Corolle E12 sprzedawałem to miałem w weekend chyba z 10-ciu oglądających. Już miałem dosyć tych pielgrzymek :) Ale mimo, że auto miało wady, sprzedało się szybko.
A może coś francuskiego? Tańsze niz japończyki z analogicznych lat (zostaje wiecej na pierwszy wklad). A z moich obserwacji wynika, ze kobitki lubią francuskie auta. A i mam w rodzinie osoby, które od lat jeżdzą starymi Renault i Peugeot (Megane, Clio, 205, 206...) po nowe 308 i nie narzekają na awaryjność.

: 27 cze 2013, 9:17
autor: Chwiał
Kup jej Seicento Sporting :wink: Później będziesz miał do doskonalenia jazdy w KJS :kciuk:

A na poważnie. Corolla jest imo za dużym samochodem dla początkującego kierowcy. Dobrze jest ogarnąć fajerę w czymś żwawym, ale i nie za dużym. Wiem, że większość wychodzi z założenia, że jak coś jest duże, to od razu bezpieczniejsze (większa strefa zgniotu, itd.). Ale ja wychodzę z założenia, że lepiej przechodzić etapami, z mniejszego na większe, jak we wnioskowaniu prawniczym "a minori ad maius". Hookie wiesz o co kaman :mrgreen:

Weź jeszcze pod uwagę Peugeot 106 lub 206. Wbrew pozorom bardzo fajne samochody o fałszywej renomie awaryjnych.

: 27 cze 2013, 9:57
autor: remik
Chwiał pisze:Kup jej Seicento Sporting :wink: Później będziesz miał do doskonalenia jazdy w KJS :kciuk:


+1 :kciuk: Najlepsza inwestycja dla obojga :wink: Ale ja nie żartuję ..

: 27 cze 2013, 10:30
autor: artur
Chwiał pisze:Weź jeszcze pod uwagę Peugeot 106

o tak, zwłaszcza w wersji Rallye z tymi zajxxx stalowymi felgami - jako młodzież strasznie na to auto chorowałem
[url]http://otomoto.pl/peugeot-106-rallye-kjs-rajd-rallysprint-C29439609.html[/url]

: 27 cze 2013, 10:41
autor: Kurak
Chwiał pisze:Weź jeszcze pod uwagę Peugeot 106 lub 206. Wbrew pozorom bardzo fajne samochody o fałszywej renomie awaryjnych.


Nie popełniaj tego bledu ktory ja popelnilem :P

: 27 cze 2013, 10:46
autor: Chwiał
Ja w przyszłości rozważę zakup Peugeot 206 kombi, jako drugi samochód. Bardzo mi się podoba ten samochód, głównie za sprawą bardzo młodzieżowej, i w dalszym ciągu atrakcyjnej linii nadwozia, a do tego stosunkowo tanich części :wink:

: 27 cze 2013, 11:07
autor: RS
W temacie było słowo ciekawe, a z kazdym kolejnym postem schodzicie na coraz bardziej przeciętne auta.

polokokt pisze:Hyunday Coupe może i fajny, ale wydaje mi się, że na to potrzeba już amatora

Dziwnie się to czyta, gdy wie się, że napisał to posiadacz MX-5.

Hookie pisze:które będzie zimą nieco bardziej spokojne niż tylnonapędowy emiks bez szpery.

Czyli ma być FWD czy może być długie RWD?

jakie przebiegi i jakiej długości odcinnki? Jeżeli krótkie to niestety tylko mała benzyna, bo duża benzyna, nawet w gazie zabije w zimie kosztami paliwa. Celica/ Hyundai Coupe są fajne, ale w zimie paliwo będzie bardzo szybko znikać przy krótkich trasach.

Chwiał pisze:Corolla jest imo za dużym samochodem dla początkującego kierowcy

Może prowokacyjnie, ale jakie to ma znaczenie?

: 27 cze 2013, 11:11
autor: Chwiał
RS pisze:
Chwiał pisze:Corolla jest imo za dużym samochodem dla początkującego kierowcy

Może prowokacyjnie, ale jakie to ma znaczenie?

Przecież napisałem :wink:
Chwiał pisze:Dobrze jest ogarnąć fajerę w czymś żwawym, ale i nie za dużym. Wiem, że większość wychodzi z założenia, że jak coś jest duże, to od razu bezpieczniejsze (większa strefa zgniotu, itd.). Ale ja wychodzę z założenia, że lepiej przechodzić etapami, z mniejszego na większe(...)


[ Dodano: 27-06-2013, 12:16 ]
RS pisze:W temacie było słowo ciekawe, a z kazdym kolejnym postem schodzicie na coraz bardziej przeciętne auta.

nie mogę się zgodzić, bo co twoim zdaniem oznacza "ciekawe"? Dla jednego ciekawy będzie samochód, którego nie da się spotkać na ulicy, lub samochód który daje sporo frajdy z jazdy. Dla drugiego zaś może to być przeciętny samochód Kowalskiego, ale w "ciekawej" wersji wyposażenia. I nie koniecznie od razu musi to być cabrio. Np. Honda Civic 1.5iLS V-tec Econo jest bardzo ciekawym samochodem, bo świeci się jej lampeczka przy ekonomicznej jeździe :mrgreen: :grraauu:

: 27 cze 2013, 11:25
autor: Kurak
A może maluch? :mrgreen:

: 27 cze 2013, 11:47
autor: skuri
Civic VI gen EK, 1.6 lub nawet 1.4 IS.

: 27 cze 2013, 12:48
autor: offthe
Duża benzyna w gazie na krótkich odcinkach nie wiem czy zabije.. zależy jak na to patrzeć, bo wg mnie nawet te 20 litrów gazu w mieście to nie taka tragedia...Tylko, że ja nigdy nie jeździłem autem, które pali 6 litrów, czy nawet 8, więc może jestem spaczony pod tym względem :D

A toyota Carina? Kolega mój ma, i jest niezawodna, jest dość rzadka, zwinna, i pakowna. I pali dla mnie bardzo abstrakcyjne ilości paliwa..koło 7litrów..wersja 114 konna

: 27 cze 2013, 13:01
autor: funky
JEEP CHEROKEE XJ :!: :twisted:

: 27 cze 2013, 13:24
autor: Chwiał
offthe pisze:A toyota Carina? Kolega mój ma, i jest niezawodna, jest dość rzadka, zwinna, i pakowna. I pali dla mnie bardzo abstrakcyjne ilości paliwa..koło 7litrów..wersja 114 konna

Super auto, ale Camry w elpidzi lepsze :mrgreen: Ofkors V6. Super samochód.

: 27 cze 2013, 13:35
autor: offthe
funky pisze:JEEP CHEROKEE XJ

Właściwie nie wiem dlaczego na jeepa nie wpadłem. Jeepami jeździ się świetnie, i wbrew pozorom nie jest to taki kiepski samochód dla kogoś kto zaczyna. Jest nawet lepszy. Raz, że wszystko widzi, bo siedzisz baardzo wysoko, dwa, że jest kanciasty i bardzo przeszklony, a przez to łatwo nim parkować i wiadomo gdzie auto się kończy. Sam sobie tworzysz miejsca parkingowe, bo stajesz gdzie chcesz..no bajka... Ludzie się boją, zwłaszcza w takich pierdkach typu colt czy mały civic.. zatem dziewczę również nabędzie pewności siebie za kółkiem o wiele szybciej.

Ofkorz należy brać pod uwagę tylko wersje z gazem. Prawdę powiedziawszy WJtem 4,7 z gazem jeździłem taniej, niż miatą..

: 27 cze 2013, 13:41
autor: arjot
Civic 6 generacji, najlepiej hatchback.
1.4 spokojnie wystarczy na pierwszy samochód, wrażenia trochę sportowe - trochę niżej, wysoko się kręci. Przy takim budżecie jest szansa że kupisz w niezłym stanie, czyli większość rzeczy będzie działało.
A bywają w fajnych "ekscytujących" kolorach :)
Moja wypowiedź nacechowana jest sentymentem do tego modelu, to był mój pierwszy samochód. Jakoś tak wyszło, że mojej żony też (tyle że w sedanie). :mrgreen:

: 27 cze 2013, 13:47
autor: irekkurczak
Z własnego doświadczenia mogę polecić Civica VI gen 1.4 is.
Moja kobitka prawko ma ale baardzo rzadko jeździ.
Mazda to dla niej katorga za to civic`iem bardzo chętnie. Samochód dużo wybacza, pali w miarę i a silnik nie do zarżnięcia, z zawieszeniem różnie zależy od modelu, i trzeba przyznać że gniją, podobnie jak mazdy. W budżecie 7 tys. coś z pewnością kupisz i jeszcze starczy na doprowadzenie do porządku.
Sam bym Ci moją hondzie zaproponował ale trochę daleko ;)

: 27 cze 2013, 15:21
autor: artur
Kurak pisze:A może maluch?
mieliśmy nie wrzucać rwd do zestawienia :razz:

offthe pisze:A toyota Carina?
a one jeszcze wszystkie nie zgniły? bo kiedyś szukałem i trudno było cokolwiek znaleźć

funky pisze:JEEP CHEROKEE XJ
nadal sprzedajesz? miałeś się odezwać, kolega nadal szuka czegoś takiego

: 27 cze 2013, 15:33
autor: funky
artur, narazie jeszcze kończę remont silnika, potem go wystawię, ale w cenie lekko zaporowej, żeby za szybko się nie sprzedał :mrgreen:

: 27 cze 2013, 16:31
autor: Hookie
Kurczę, wrzuciliście parę fajnych propozycji z Civikiem na czele. :) generalnie nie jest tak, że nie może być to rwd :) miata jest dosc lekka i po sniegu bez szpery nie jezdzi sie nia najlepiej, poza tym nie ma poduch - o siebie sie nie boje, o Ukochanej mysle nieco inaczej. :)
Dlaczego wolę mniejsze auto? Ze względów czysto praktycznych w mieście, aczkolwiek tu się nie upieram, bo jak się nauczy większym parkować, to z mniejszym problemów miała nie będzie. :) chce ją zarazić smykałką do jazdy, a nie zniechęcić na starcie. Wiem, że emiks jest ekstra, ale po prostu zimą bym się o nią bał.
Francuzy i Colt mają tę zaletę, że wybór duży, ceny niskie, no i nie będzie szkoda... :-) dziś widziałem starleta na mieście - nieco to ładniejsze z zewnątrz niż micra. :D

[ Dodano: 27-06-2013, 17:37 ]
Odpisuję ze smartfona. :)
RS może być długie RWD. :) głównie miasto, ale byłoby spoko móc nim zrobić trasę typu zagranica. :) nie musi palić 0/100, ale dobrze żeby nie palił 15 w mieście, chyba że gazu :D

[ Dodano: 27-06-2013, 17:38 ]
A na malucha mnie nie stać :D

: 27 cze 2013, 16:44
autor: offthe
No to skoro może być, to grand cherokee I, albo cherokee I to jest niezła szafa, w dodatku automat :) W dłuższe trasy będzie na pewno wygodniej niż jakimś maleństwem, nie funky? :D