Roadster dla ludu od Dacii - rywal Mazdy MX-5

[Tomai]

no i sprawa sportowych samochodów na prąd - nie zgodzę się ;] a tesla roadster?

Też byłem fanem Tesli. Ale polecam czasem pooglądać nasze polskie TVN Turbo
W programie Moto On Adam Kornacki pomęczył ją trochę na torze. Auto po kilku okrążeniach - wywaliło komunikat że baterie są przegrzane i przechodzi w tryb awaryjny - czyli koniec ostrzejszej jazdy.
Póki co MX-5 Ci tego nie zrobi a jest duużo tańszym autem od Tesli. Co z tego że moment obrotowy jest dostępny od początku obrotów - skoro po kilku ostrzejszych startach - auto przechodzi w tryb awaryjny ?
Nędza ! i to nędza za spore pieniądze. Także Tesla rasowym roadsterem - nie jest
To jeszcze nie ten poziom !

[rogI]

Tomai to wszystko to i tak nic przy ~1400kg masy Tesli vs. ~750kg Elise...

[autopaga]

Wyszedł niedawno SLS "na baterię" ciekawe jak to będzie brykać. Ja jestem gorącym zwolennikiem elektryków, jednak jeszcze czekam chwilę aż akumulatory będą wydajniejsze, wtedy przerobię rx-8 na prąd:D

[Tomai]

1400kg masy Tesli vs. ~750kg Elise...

He He, masz rację rogI to już inna bajka

[Kurak]

Wyprodukowanie prądu przecież kosztuje, składowanie akumulatorów również

Do tego pierwszego są eko metody, a składowanie akumulatorów nie jest problemem jako że przerabia się je na nowe.

no i sprawa sportowych samochodów na prąd - nie zgodzę się ;] a tesla roadster? kto nie chciałby mieć auta z małym, lekkim silnikiem, w którym maksymalny moment obrotowy jest dostępny od początku, w całym zakresie? dziwi mnie tylko posunięcie porsche, które kiedyś zapowiedziało samochód z silnikiem elektrycznym o chrakterystyce spalinowego... toż to strzał w stopę

Jak dla mnie właśnie dlatego te samochody mają sens - tj dostępność mocy zawsze. ww. Tesla Roadster np. nie posiada w ogóle skrzyni biegów (albo posiada dwubiegową, nie pamiętam teraz). Jeż też Fisker Karma, który jest sportowym sedanem i jest przepiękny. Jest też kilka mniejszych projektów, ostatnio widziałem Mitsubishi iMiev Sport (wyglądał raczej jak bolid f1 a nie jak autobus z poprzedniej wersji) czy produkty mniejszych producentów. U nas w kraju nawet można za 20-25k przerobić dowolne auto na elektryczne. Trudne to nie jest (:

No ale problem jest z wagą tego dziadostwa. No ale spokojnie, wszystko się ogarnie. Ja mam w laptopie baterię z której mogę odpalić samochód i na dobrą sprawę mógłbym z niej korzystać zamiast akumulatora a waży to mniej niż kilo (: