
Reakcje ludzi na widok MX’a
Zdarzenia dziwne, szalone i inne
Moderator: Moderatorzy
- Krzemol
- Posty: 45
- Rejestracja: 08 sie 2018, 13:26
- Model: NB
- Wersja: 1.6 110KM '00r
- Lokalizacja: Ruda Śląska
No dzisiaj też sobie śmignąłem bez dachu. Jakiś dureń wsiadający do swojego paskudnego suva nie mógł się powstrzymać i ewidentnie podniesionym głosem tak abym usłyszał skomentował "NO POJEBANY". Brawa dla niego 

Suzuki Swift 1.0 53KM '99r (05.12 - 05.14)
Suzuki Swift 1.3 68KM '99r (05.14 - 09.16)
Alfa Romeo 166 3.2 V6 240KM '04r (09.16 - 11.20)
Mitsubishi Colt 1.3 75KM '00r (01.18 - 08.18)
Mazda5 2.0 143KM '06r (05.18)
Mazda MX-5 1.6 110KM '00r (09.20)
Suzuki Swift 1.3 68KM '99r (05.14 - 09.16)
Alfa Romeo 166 3.2 V6 240KM '04r (09.16 - 11.20)
Mitsubishi Colt 1.3 75KM '00r (01.18 - 08.18)
Mazda5 2.0 143KM '06r (05.18)
Mazda MX-5 1.6 110KM '00r (09.20)
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2210
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Wyjezdzajac z osiedla mijalem 3 robotnikow budowlanych. Poczulem sie jak Hamilton wygrywajacy kolejny wyscig - pierwszy raz slyszalem owacje i krzyki aplauzu. To naprawde bylo mile (wspomnienie sprzed 2 tygodni, jak sobie driftowalem po bialym).
Tydzien wczesniej, jak w kazda wolna chwile, krecilem sobie na sniegu baczki. Zauwazylem, ze zbliza sie z jednej strony volvo, wiec oczywiscie przestalem i chcialem wjechac w jedna z 4 uliczek na skrzyzowaniu ktorych sie bawilem. I tu zaskoczenie, bo jednak kola trafily na czysciutenki lod. Nie moglem ruszyc i od razu poczulem sie strasznie glupio, w koncu zamiast efektownego wyjazdu ze skrzyzowaniu bokiem (przy predkosci 8 kmh:) to skrzyzowanie zwyczajnie zastawilem na samym jego srodku stajac w poprzek.
I wiecie co zrobil pan w srednim wieku z volvo kombi? podjechal z boku, otworzyl szybke i powiedzial "ale super, trzeba korzystac z zycia". Ja odparlem, ze przepraszam i glupia sprawa, ale samochod nie chce teraz ruszyc, to pan zaproponowal, ze popchnie. Ale na szczescie 2 cm wtyl, 5 cm w przod i tak udalo sie rozbujac, ze wyjechalem.
W tym samym okresie podszedl rano sasiad i zapytal, czy mi nie wieje w zimie i to przy jezdzie z podniesionym dachem, bo cale zycie sie nad tym zastanawial! - bardzo sie zdziwil, gdy my wytlumaczylem, ze to najcieplejszy samochod w zimie, jakim jezdzilem w zyciu.
A jeszcze wczesniej podeszla do mnie dziewczynka lat moze 7 i mi powiedziala, ze mam super samochod.
Ogolnie w tym roku zauwazylem spory zanik smiechu z jazdy top down, a wiecej smutku w oczach ludzi w wielkich wypasionych furach. Chyba te czasy nauczyly nas doceniac kazda chwile zycia i jazda zlym samochodem, ktory nie pozwala korzystac ze slonca w kazdej wolnej chwili jest tego zaprzeczeniem.
Tydzien wczesniej, jak w kazda wolna chwile, krecilem sobie na sniegu baczki. Zauwazylem, ze zbliza sie z jednej strony volvo, wiec oczywiscie przestalem i chcialem wjechac w jedna z 4 uliczek na skrzyzowaniu ktorych sie bawilem. I tu zaskoczenie, bo jednak kola trafily na czysciutenki lod. Nie moglem ruszyc i od razu poczulem sie strasznie glupio, w koncu zamiast efektownego wyjazdu ze skrzyzowaniu bokiem (przy predkosci 8 kmh:) to skrzyzowanie zwyczajnie zastawilem na samym jego srodku stajac w poprzek.
I wiecie co zrobil pan w srednim wieku z volvo kombi? podjechal z boku, otworzyl szybke i powiedzial "ale super, trzeba korzystac z zycia". Ja odparlem, ze przepraszam i glupia sprawa, ale samochod nie chce teraz ruszyc, to pan zaproponowal, ze popchnie. Ale na szczescie 2 cm wtyl, 5 cm w przod i tak udalo sie rozbujac, ze wyjechalem.
W tym samym okresie podszedl rano sasiad i zapytal, czy mi nie wieje w zimie i to przy jezdzie z podniesionym dachem, bo cale zycie sie nad tym zastanawial! - bardzo sie zdziwil, gdy my wytlumaczylem, ze to najcieplejszy samochod w zimie, jakim jezdzilem w zyciu.
A jeszcze wczesniej podeszla do mnie dziewczynka lat moze 7 i mi powiedziala, ze mam super samochod.
Ogolnie w tym roku zauwazylem spory zanik smiechu z jazdy top down, a wiecej smutku w oczach ludzi w wielkich wypasionych furach. Chyba te czasy nauczyly nas doceniac kazda chwile zycia i jazda zlym samochodem, ktory nie pozwala korzystac ze slonca w kazdej wolnej chwili jest tego zaprzeczeniem.
Z mojego doświadczenia najczęściej na auto zwracają uwagę dzieci do lat 7 oraz dziadki powyżej 60tki. Moja pani, świetnie utrzymana 40tka, woli SUVy, a NCka traktuje jako moją niepraktyczną zabawkę. Natomiast 20tki wolą beemki
także panowie, to auto, to w sumie jest dla nas, dużych chłopców, którzy lubią cieszyć się życiem 
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2210
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Nie prawda, nawet jak mijalo mnie 599 GTO (aleje ujazdowskie), to ogladnalem sie tylko ja, a zona zaczepiona odparla "czy chcesz, zebym ci pokazywala drogie buty, albo ubrania?" i sobie zdalem sprawe, ze jestesmy w niszy nisz.
Stad ten watek jest taki fajny.
Stad ten watek jest taki fajny.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2210
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Jadę sobie top down za ślicznym 993. Mijamy chłopaków z hulajnogami. To Warszawa i 911 nawet nie zauważyli. A na mnie patrzą i wszyscy krzyczą WOW.
Śmiałem się na głos, bo dosłownie 10 s wcześniej podjarany moim ulubionym porsche, zrobiłem zdjęcie. I szczerze mówiąc dzieci miały rację. Fajniej jechać rwd top down, niż puszką 4x4 o wartości domu.
Śmiałem się na głos, bo dosłownie 10 s wcześniej podjarany moim ulubionym porsche, zrobiłem zdjęcie. I szczerze mówiąc dzieci miały rację. Fajniej jechać rwd top down, niż puszką 4x4 o wartości domu.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Zapinaj rozporek jak z domu wychodzisz. xDLikelyJupiter8 pisze: ↑07 mar 2021, 21:46za mną laski oglądają się nawet jak jadę autobusem
to nie kwestia samochodu
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Heh, dzisiaj podjechałem z córką pod lodziarnię w rynku. Zaparkowałem i wchodzimy do środka a tu odrazu starsza pani że jakie mam zgrabne - myślałem że nogi 
a tu dodała, że auto
I jeszcze pyta czy ono szybko jeździ i że fajne bo takie kobiece
Lody
były dobre



I jeszcze pyta czy ono szybko jeździ i że fajne bo takie kobiece

Lody


- polokokt
- Donator
- Posty: 1234
- Rejestracja: 23 maja 2012, 8:42
- Model: NC FL
- Wersja: 2.0 Sport
- Lokalizacja: WL
A ja dzisiaj miałem dosyć niemiłą reakcję na widok MX'a 
Pojechałem po syna do szkoły podstawowej. Zaparkowałem blisko bramy, na krawężniku w rzędzie z innymi czekającymi autami. I zostawiając otwarte auto udałem sie kilka kroków w miejsce gdzie się czeka na dzieciaki. I tak sobie zza krzaka obserwuję, że w kierunku auta idzie grupa chłopaków, którzy wyszli chwilę wcześniej. Chwilę popatrzyli... i odchodzą. Ale dwóch postanowiło się wrócić. I jeden odważny napluł do środka. Cóż, nie zastanawiałem się. Gościa dogoniłem niespiesznie, bo też chyba myślał że ktoś zostawił tak auto bez dozoru i po prostu sobie odszedł... Wiek 11 lat. Odwaga grupy była do momentu jak się zjawiłem. Potem sprawca został, reszta się ulotniła (a to oni go podobno napuścili żeby to zrobił - także kiepski dobór kolegów). Ucierpiała czapeczka leżąca na siedzeniu pasażera. Także poprposiłem o wykonanie telefonu do mamy i zaprosiłem mamę pod szkołę. Mama pojawiła się w ciągu kilku minut. Szybka rozmowa. W ramach naprawienia szkody, młodzieniec wypłacił mi z kieszonkowego 100 PLN na nową czapeczkę. Razem z mamą ustailiśmy że bedzie to adekwatna kara.
I nie chodzi o tą czapeczkę. Ale o poszanowanie cudzej własności. Musi wszystko być przypięte łańcuchem, ukryte, dozorowane... bo inaczej to tylko zniszczyć. Mam nadzieję że młodzieniec wyciągnie odpowiednią lekcję i będzie lepiej dobierał sobie kolegów.

Pojechałem po syna do szkoły podstawowej. Zaparkowałem blisko bramy, na krawężniku w rzędzie z innymi czekającymi autami. I zostawiając otwarte auto udałem sie kilka kroków w miejsce gdzie się czeka na dzieciaki. I tak sobie zza krzaka obserwuję, że w kierunku auta idzie grupa chłopaków, którzy wyszli chwilę wcześniej. Chwilę popatrzyli... i odchodzą. Ale dwóch postanowiło się wrócić. I jeden odważny napluł do środka. Cóż, nie zastanawiałem się. Gościa dogoniłem niespiesznie, bo też chyba myślał że ktoś zostawił tak auto bez dozoru i po prostu sobie odszedł... Wiek 11 lat. Odwaga grupy była do momentu jak się zjawiłem. Potem sprawca został, reszta się ulotniła (a to oni go podobno napuścili żeby to zrobił - także kiepski dobór kolegów). Ucierpiała czapeczka leżąca na siedzeniu pasażera. Także poprposiłem o wykonanie telefonu do mamy i zaprosiłem mamę pod szkołę. Mama pojawiła się w ciągu kilku minut. Szybka rozmowa. W ramach naprawienia szkody, młodzieniec wypłacił mi z kieszonkowego 100 PLN na nową czapeczkę. Razem z mamą ustailiśmy że bedzie to adekwatna kara.
I nie chodzi o tą czapeczkę. Ale o poszanowanie cudzej własności. Musi wszystko być przypięte łańcuchem, ukryte, dozorowane... bo inaczej to tylko zniszczyć. Mam nadzieję że młodzieniec wyciągnie odpowiednią lekcję i będzie lepiej dobierał sobie kolegów.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2210
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Swietna reakcja, dobrze zrobiles. Moze dzieki temu chlopak wyrosnie na lepsza osobe.
Brawo! Zapamięta tą lekcję do końca życia. Dobrze że "mamusia" była na poziomie, bo z tym jest niestety różnie, nawet w "lepszych" rodzinach.polokokt pisze:A ja dzisiaj miałem dosyć niemiłą reakcję na widok MX'a
Pojechałem po syna do szkoły podstawowej. Zaparkowałem blisko bramy, na krawężniku w rzędzie z innymi czekającymi autami. I zostawiając otwarte auto udałem sie kilka kroków w miejsce gdzie się czeka na dzieciaki. I tak sobie zza krzaka obserwuję, że w kierunku auta idzie grupa chłopaków, którzy wyszli chwilę wcześniej. Chwilę popatrzyli... i odchodzą. Ale dwóch postanowiło się wrócić. I jeden odważny napluł do środka. Cóż, nie zastanawiałem się. Gościa dogoniłem niespiesznie, bo też chyba myślał że ktoś zostawił tak auto bez dozoru i po prostu sobie odszedł... Wiek 11 lat. Odwaga grupy była do momentu jak się zjawiłem. Potem sprawca został, reszta się ulotniła (a to oni go podobno napuścili żeby to zrobił - także kiepski dobór kolegów). Ucierpiała czapeczka leżąca na siedzeniu pasażera. Także poprposiłem o wykonanie telefonu do mamy i zaprosiłem mamę pod szkołę. Mama pojawiła się w ciągu kilku minut. Szybka rozmowa. W ramach naprawienia szkody, młodzieniec wypłacił mi z kieszonkowego 100 PLN na nową czapeczkę. Razem z mamą ustailiśmy że bedzie to adekwatna kara.
I nie chodzi o tą czapeczkę. Ale o poszanowanie cudzej własności. Musi wszystko być przypięte łańcuchem, ukryte, dozorowane... bo inaczej to tylko zniszczyć. Mam nadzieję że młodzieniec wyciągnie odpowiednią lekcję i będzie lepiej dobierał sobie kolegów.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
najczesciej nieststy im "lepsza" rodzinka, tym gorsza reakcja na zwrocenie uwagi...monkahead pisze: ↑01 cze 2021, 13:59Brawo! Zapamięta tą lekcję do końca życia. Dobrze że "mamusia" była na poziomie, bo z tym jest niestety różnie, nawet w "lepszych" rodzinach.polokokt pisze:A ja dzisiaj miałem dosyć niemiłą reakcję na widok MX'a
Pojechałem po syna do szkoły podstawowej. Zaparkowałem blisko bramy, na krawężniku w rzędzie z innymi czekającymi autami. I zostawiając otwarte auto udałem sie kilka kroków w miejsce gdzie się czeka na dzieciaki. I tak sobie zza krzaka obserwuję, że w kierunku auta idzie grupa chłopaków, którzy wyszli chwilę wcześniej. Chwilę popatrzyli... i odchodzą. Ale dwóch postanowiło się wrócić. I jeden odważny napluł do środka. Cóż, nie zastanawiałem się. Gościa dogoniłem niespiesznie, bo też chyba myślał że ktoś zostawił tak auto bez dozoru i po prostu sobie odszedł... Wiek 11 lat. Odwaga grupy była do momentu jak się zjawiłem. Potem sprawca został, reszta się ulotniła (a to oni go podobno napuścili żeby to zrobił - także kiepski dobór kolegów). Ucierpiała czapeczka leżąca na siedzeniu pasażera. Także poprposiłem o wykonanie telefonu do mamy i zaprosiłem mamę pod szkołę. Mama pojawiła się w ciągu kilku minut. Szybka rozmowa. W ramach naprawienia szkody, młodzieniec wypłacił mi z kieszonkowego 100 PLN na nową czapeczkę. Razem z mamą ustailiśmy że bedzie to adekwatna kara.
I nie chodzi o tą czapeczkę. Ale o poszanowanie cudzej własności. Musi wszystko być przypięte łańcuchem, ukryte, dozorowane... bo inaczej to tylko zniszczyć. Mam nadzieję że młodzieniec wyciągnie odpowiednią lekcję i będzie lepiej dobierał sobie kolegów.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- dawdon3
- Donator
- Posty: 42
- Rejestracja: 02 mar 2017, 21:56
- Model: NA
- Wersja: przedlift
- Lokalizacja: Kraków
To ja mam dwie anegdotki.
Postawiłem auto na parkingu pod pracą.
Pełny covid, piękne słonko, pusty parking 50x150m i tylko Miatka na samym środku.
Wyszliśmy w kilka osob z pracy na obiad, przechodzimy obok i moja menadżerka. "Patrzcie jakie ktoś ma super auto!"
Bielsko-Biała, droga na Miedzybrodzie, ta fajna. Stoimy z Tata przed ogrodem, a jakies 150m dalej zza zakretu wyjeżdża czerwona ND. "Patrz jakie fajne auto" "Tak tato, zajebiste. Też takie mam, tylko starsze"
Postawiłem auto na parkingu pod pracą.
Pełny covid, piękne słonko, pusty parking 50x150m i tylko Miatka na samym środku.
Wyszliśmy w kilka osob z pracy na obiad, przechodzimy obok i moja menadżerka. "Patrzcie jakie ktoś ma super auto!"
Bielsko-Biała, droga na Miedzybrodzie, ta fajna. Stoimy z Tata przed ogrodem, a jakies 150m dalej zza zakretu wyjeżdża czerwona ND. "Patrz jakie fajne auto" "Tak tato, zajebiste. Też takie mam, tylko starsze"
- Scyzor
- Donator
- Posty: 946
- Rejestracja: 06 mar 2018, 12:33
- Model: NB FL
- Wersja: Memories II
- Lokalizacja: SC
I to właśnie uwielbiam w Miatach (szczególnie mówię tu o starszych generacjach, które powoli zyskują status youngtimerów). To autko, którym nie wstyd pojawić się w towarzystwie dziesięciokrotnie droższych fur, bo i tak każdy na jego widok pokiwa głową z podobnym uznaniem. Oczywiście pod warunkiem, że jest zadbane i nie zeżarte w połowie przez rudąWojtek Wawa pisze: ↑07 mar 2021, 21:33I szczerze mówiąc dzieci miały rację. Fajniej jechać rwd top down, niż puszką 4x4 o wartości domu.

Z innych obserwacji przypominam sobie swoje pierwsze wrażenia z wyjazdu na miasto. Śmiałem się wówczas do siebie, że nie zdawałem sobie sprawy z tego że Miata to taki trochę gejowóz, bo znacznie częściej oglądają się za nim chłopcy i mężczyźni niż dziewczęta i kobiety

- Arthur
- Donator
- Posty: 356
- Rejestracja: 21 maja 2019, 15:12
- Model: Inny
- Wersja: MR2 SW20
- Lokalizacja: Warszawa
A to ja dodam od siebie - jakiś czas temu w Warszawie miał miejsce fotospot w ruch "Miasto budzi się" organizowany przez ekipe Wildshooter's w czasie eventu jak wielu innych użytkowników różnych aut jeździłem po mieście.
Stojąc w korku na alejach ujazdowskich przy Łazienkach słyszę nagle z chodnika po drugiej stronie ulicy
"Patrz ktoś miate robił - HAHAHAHHA' koniec cytatu
było to trzech gości na rowerach max liceum tak na oko no ale still 
Stojąc w korku na alejach ujazdowskich przy Łazienkach słyszę nagle z chodnika po drugiej stronie ulicy
"Patrz ktoś miate robił - HAHAHAHHA' koniec cytatu


Obawiam się że to się tyczy wszystkich autScyzor pisze: ↑13 lip 2021, 8:32Śmiałem się wówczas do siebie, że nie zdawałem sobie sprawy z tego że Miata to taki trochę gejowóz, bo znacznie częściej oglądają się za nim chłopcy i mężczyźni niż dziewczęta i kobietyWojtek Wawa pisze: ↑07 mar 2021, 21:33I szczerze mówiąc dzieci miały rację. Fajniej jechać rwd top down, niż puszką 4x4 o wartości domu.![]()

Miałem Beetle cabrio i wywoływał bardzo duże zainteresowanie, zdecydowanie największe z aut którymi jeździłem, głównie wśród ludzi 60+ i dzieci

Z 'bogatymi' niestety nie mam doświadczenia

Jeśli poruszacie temat spojrzeń na miate/kierowcę. To najbardziej mi się podoba gdy stojąc na światłach oczywiście zadowolony i
bo jesteś miatą, widzę zazdrosne i smutne spojrzenia osób siedzących w jakiś wypasionych SUV-ach za pół bańki. A ja w zwykłej nbfl z 1.6
i z 🧸 na felgach


-
- Donator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 24 lip 2014, 9:52
- Model: Inny
- Wersja: ND1
- Lokalizacja: W-wa
Kilka dni temu podjechałem na wymianę szyby. Parkując zacząłem zamykać dach PRHT i zobaczyłem swoje odbicie w witrynie. Pierwszy raz widziałem procedurę zamykania PRHT „z zewnątrz” i muszę przyznać, że miałem efekt WOW 

Pozdrawiam, Danillo
- szwykowskov
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 8:04
- Model: NB
- Lokalizacja: Warszawa
Dziś na światłach dostałem kciuka w górę od pana na oko w okolicach 40tki siedzącego w (chyba) przedostatniej generacji Z4, absolutnie mnie zamurowało ze zdumienia i samozadowolenia, więc uznałem, że zapisze takie wydarzenie na forum 

A mnie wczoraj na trasie z Zakopanego pozdrowił motocyklista, pierwszy raz mi się coś takiego przytrafiło.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Czekam na mamę bo na zakupy ze mną przyjechała na parkingu Carrefour. Siedzę w aucie i przeglądam internety i widzę kątem oka dziewczynkę ok 6latek jak się kręci. Po chwili tata tej małej "przepraszam Pana, czy mogę zrobić zdjęcie córce z 🧸? Bo bardzo jej się podobają"
Radość dziecka bezcenna
Radość dziecka bezcenna