Próbuję nakłonić brata do jazdy na pojeżdżawkach, sęk w tym, że po wypadku na motocyklu nie może używać sprzęgła tak intensywnie jak to się robi na torze.
Prośba o poradę jakiego auta szukać, które miałoby automat lub sekwencje i które dałoby przy upalaniu przy w miarę niezabijających kosztach. Budżet do dopasowania ale raczej kilkadziesiąt niż kilkaset tysięcy więc Porsche raczej odpada
