Protest przeciwko wysokim cenom paliw
Moderator: Moderatorzy
[URL=https://www.facebook.com/pages/Stop-wysokim-cenom-paliw-w-Polsce/220579961360076?sk=info]LINK DO STRONY WYDARZENIA NA FACEBOOKU[/URL]
Nie znalazłem podobnego tematu, a o akcji jest już coraz głośniej.
Szykuje się pierwszy mocniej zorganizowany protest na terenie całej Polski. Być może forma jest dyskusyjna, ale idea zasługuje na poparcie - sam pojawię się na krakowskiej odsłonie. Tak szeroko zakrojona akcja - jeśli wypali - może odbić się szerokim echem w mediach i zwrócić uwagę na coraz bardziej palący po kieszeni problem, warto przyłożyć do tego rękę (lub, jak kto woli, kierownicę).
Zapraszam i do zobaczenia na drodze!
Nie znalazłem podobnego tematu, a o akcji jest już coraz głośniej.
Szykuje się pierwszy mocniej zorganizowany protest na terenie całej Polski. Być może forma jest dyskusyjna, ale idea zasługuje na poparcie - sam pojawię się na krakowskiej odsłonie. Tak szeroko zakrojona akcja - jeśli wypali - może odbić się szerokim echem w mediach i zwrócić uwagę na coraz bardziej palący po kieszeni problem, warto przyłożyć do tego rękę (lub, jak kto woli, kierownicę).
Zapraszam i do zobaczenia na drodze!
- Hookie
- Donator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
No tak... Tylko, że jak dla mnie to jest wyrządzanie szkody innym kierowcom + spalanie ogromnych ilości paliwa i nabijanie kieszeni wiadomo komu. Cel szczytny, forma lipna. Lepiej wyjść z samochodów i przestać nimi jeździć. Spróbować choć, bo nie każdy może.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5492
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Debilizm. W najczystszej formie. Dlaczego polacy potrafia protestowac tylko szkodząc innym, niezwiazanym z tematem obywatelom? Niech ktos w ramach protestu obleje sie np benzyna i podpali. W ten sposob zaszkodzi tylko sobie....
poza tym co ten temat robi w dziale zloty? Wyrzucam do ot.

Zgadzam się z Tobą, forma również mi nie leży (choć jest o niebo lepsza niż blokowanie stacji benzynowych tankując za złotówkę).
Chodzi tylko o wywołanie społecznej debaty na temat który praktycznie dotyczy wszystkich, czy jeżdżą samochodami, czy kupują bułki w piekarni które samochodami są dowożone. Cel uświęca środki, zainteresowanie mediów murowane, temat jest chwytliwy. Po rachunku zysków i strat wydaje się, że wciąż warto.
Chodzi tylko o wywołanie społecznej debaty na temat który praktycznie dotyczy wszystkich, czy jeżdżą samochodami, czy kupują bułki w piekarni które samochodami są dowożone. Cel uświęca środki, zainteresowanie mediów murowane, temat jest chwytliwy. Po rachunku zysków i strat wydaje się, że wciąż warto.
- Sigma
- Donator
- Posty: 842
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Toruń
emzet. pisze:Szykuje się pierwszy mocniej zorganizowany protest na terenie całej Polski
Pewnie i tak nie wypali. Facebook nie ma NIC wspólnego z większością kierowców w Polsce i raczej nie będzie to nic "masowego", "ogólnopolskiego" czy w ogóle zbyt dużego.
Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry


Co do blokowania szos -- zgadzam się z Fiveopac, na tym ucierpią inni kierowcy i zamiast zyskania poparcia społecznego, zrazicie do siebie tych, którzy akurat tego dnia chcieli normalnie korzystać z szos.
Jedyna możliwość to żeby każdy poinformował swojego posła, że nie zagłosuje się na niego w nadchodzących wyborach, jeśli nie zajmie się tym tematem. Najlepiej to działa w systemach o jednomandatowych okręgach wyborczych, bo tam te groźby mogą się bardzo łatwo spełnić.
Oczywiście w Polsce jest to niemożliwe, bo skoro od 20 lat nie potrafiliśmy rozliczyć żadnej partii z jej obietnic przedwyborczych to tym bardziej nie wymusimy na posłach działania w takiej sprawie.
Jedyna możliwość to żeby każdy poinformował swojego posła, że nie zagłosuje się na niego w nadchodzących wyborach, jeśli nie zajmie się tym tematem. Najlepiej to działa w systemach o jednomandatowych okręgach wyborczych, bo tam te groźby mogą się bardzo łatwo spełnić.
Oczywiście w Polsce jest to niemożliwe, bo skoro od 20 lat nie potrafiliśmy rozliczyć żadnej partii z jej obietnic przedwyborczych to tym bardziej nie wymusimy na posłach działania w takiej sprawie.
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
A ja mam nadzieję że cos to da, ale po tym jak zignorowali protesty przeciw ACTA to prawdopodobnie towarzysz tusk oleje wszystko
Uważam ze tylko taka forma protestu moze cos dać, jakoś trzeba trafić do nich! Nie powinniśmy być źli na protestujących tylko na rząd, przez który muszą protestować!
jak mi się uda wyrwac z uczelni to też pojadę (miata mało nie pali
)

Uważam ze tylko taka forma protestu moze cos dać, jakoś trzeba trafić do nich! Nie powinniśmy być źli na protestujących tylko na rząd, przez który muszą protestować!
jak mi się uda wyrwac z uczelni to też pojadę (miata mało nie pali

- Sigma
- Donator
- Posty: 842
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Toruń
13b pisze:Uważam ze tylko taka forma protestu moze cos dać, jakoś trzeba trafić do nich! Nie powinniśmy być źli na protestujących tylko na rząd, przez który muszą protestować!
A w jaki sposób to tych mitycznych nich dotyka?
Może jakby zakorkować wiejską, to by to jakiś polityk odczuł. A tak? Nie widzę jak to ma działać. To tak jakby w ramach protestu przeciwko ACTA przywalić młotkiem we własny monitor...

"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry


-
- Posty: 182
- Rejestracja: 07 cze 2009, 17:40
- Lokalizacja: Warszawa
Sigma pisze:To tak jakby w ramach protestu przeciwko ACTA przywalić młotkiem we własny monitor...
Dobre porównanie

Ceny paliwa nie zmieni żaden protest. Tak samo jak protesty nie zmienią opłat za przejazd autostradą i tak samo jak nie powstrzymały palantów przed podpisaniem ACTA.
Problem jest, natomiast nie tędy droga tak mi się wydaje...
- Bardock
- Posty: 1863
- Rejestracja: 15 gru 2008, 14:37
- Model: Inny
- Wersja: S3 1.8T
- Lokalizacja: Warszawa
Sam kiedyś chciałem coś działać, ale rozmowa z 1 człowiekiem uzmysłowiła mi, że to jest KASA, czyli walka z wiatrakami.
Nie znoszę jak ktoś mówi, że blokowanie ulic jest głupie bo utrudnia nam życie a jednocześnie wiem, że jak ktoś by mi zablokował ulice to g**** by mnie obchodziło z jakiego powodu... takie jest już życie, ale na pewno nie można mówić, że nic nie możemy z tym zrobić, bo kto wie, czy dzięki dotychczasowym akcjom protestacyjnym nie mamy paliwa po 7 zł? Ale to tylko gdybanie...
Generalnie Rząd kłamie nam w żywe oczy tak jak to ma miejsce z ACTA'mi, gdzie Michał Bomi, wciska kit, że inne kraje Unii już zdecydowały się na ACTA więc nie możemy się wycofać a na prawdę, to my jesteśmy jedynymi z pierwszych którzy podpisali... Do czego nawiązuje? tak jak już napisałem, do kłamstw w żywe oczy:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/2012/01/26/mf-nie-widzi-mozliwosci-obnizenia-akcyzy-na-paliwa-kapica/
Szczerze to artykułu z linku nie doczytałem do końca bo ręce opadają...
DOBRANOC.
Nie znoszę jak ktoś mówi, że blokowanie ulic jest głupie bo utrudnia nam życie a jednocześnie wiem, że jak ktoś by mi zablokował ulice to g**** by mnie obchodziło z jakiego powodu... takie jest już życie, ale na pewno nie można mówić, że nic nie możemy z tym zrobić, bo kto wie, czy dzięki dotychczasowym akcjom protestacyjnym nie mamy paliwa po 7 zł? Ale to tylko gdybanie...
Generalnie Rząd kłamie nam w żywe oczy tak jak to ma miejsce z ACTA'mi, gdzie Michał Bomi, wciska kit, że inne kraje Unii już zdecydowały się na ACTA więc nie możemy się wycofać a na prawdę, to my jesteśmy jedynymi z pierwszych którzy podpisali... Do czego nawiązuje? tak jak już napisałem, do kłamstw w żywe oczy:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/2012/01/26/mf-nie-widzi-mozliwosci-obnizenia-akcyzy-na-paliwa-kapica/
Szczerze to artykułu z linku nie doczytałem do końca bo ręce opadają...
DOBRANOC.
13b pisze:Niestety polacy tacy już są... lepiej w domu siedzieć i płacić coraz więcej niz cokolwiek zrobić... bo po co?
od 1991 roku tankuję własne i służbowe samochody....może na palcach jednej ręki zliczyłbym delikatne obniżki cen paliwa, generalnie od zawsze cena rośnie i będzie rosła ku niezadowoleniu społeczeństwa. Żadne protesty w tej sprawie nigdy nie pomogły i nie pomogą....taki los

jak to mówią...."psy szczekają a karawana jedzie dalej"
- Błaszczykowski
- Posty: 1013
- Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
- Model: NB FL
- Wersja: Memories III
- Lokalizacja: Pruszków
Zobaczycie, jeszcze parę latek i samochody na benzynę pójdą w odstawkę
w końcu komuś uda się wprowadzić nowy rodzaj napędu dla prywatnego transportu, popyt na benzynę będzie znikomy i samochody spalinowe będą służyć tylko dla rozrywki
I wtedy będzie tanio, bo nie będzie sensu trzymać takiego wysokiego opodatkowania na benzynę


I wtedy będzie tanio, bo nie będzie sensu trzymać takiego wysokiego opodatkowania na benzynę

- Sigma
- Donator
- Posty: 842
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Toruń
13b pisze:Niestety polacy tacy już są... lepiej w domu siedzieć i płacić coraz więcej niz cokolwiek zrobić... bo po co?
Sugeruje jedyne dobierać formę protestu do przedmiotu:
Sigma pisze:Może jakby zakorkować wiejską, to by to jakiś polityk odczuł.
Sigma pisze:Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry


Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.
tak i bede sie katowal 2 godzinna jazda do pracy + marzniecie na przystankach i stanie w scisku i smrodzie w tramwajach i busach zamiast jechac sobie na lajcie pol godzinki
..i tak ma pewnie wiekszosc ludzi
od 1991 roku tankuję własne i służbowe samochody....może na palcach jednej ręki zliczyłbym delikatne obniżki cen paliwa, generalnie od zawsze cena rośnie i będzie rosła ku niezadowoleniu społeczeństwa. Żadne protesty w tej sprawie nigdy nie pomogły i nie pomogą....taki losDzięki bogu żyjemy w wolnym kraju i mamy wolność słowa i zgromadzeń, każdy może sobie protestować dopóki nie demoluje miasta, samochodów transmisyjnych, radiowozów itd.
jak to mówią...."psy szczekają a karawana jedzie dalej"
niestety

wg mnie moze cos tam sie wywalczy ale bedzie tak jak pare lat temu ze akcyza zostanie obnizona o 10 gr i skozystaja tylko na tym stacje ktore wlasnie te 10 groszy zarobia

ale to 10gr a nie 2zl bo po prostu panstwo musi na czyms zarabiac a kaska z benzyny jest raczej dosyc konkretnym wplywem do budzetu
bez tego dziura by byla za duza i po jakims czasie juz nie tylko na wsiach psy by d.. szczekaly
ale mimo to warto protestowac, moze w koncu ktos nie wytrzyma i pojdzie za nim tlum i zrobia porzadek w tej polsce i w koncu bedzie normalnie

- Sigma
- Donator
- Posty: 842
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Toruń
No i mamy pierwsze "efekty" protestu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11048435,Karambol_na_S1_podczas_protestu_kierowcow__6_osob.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11048435,Karambol_na_S1_podczas_protestu_kierowcow__6_osob.html
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry


- Hookie
- Donator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Sigma pisze:No i mamy pierwsze "efekty" protestu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11048435,Karambol_na_S1_podczas_protestu_kierowcow__6_osob.html
Cóż, jakiś głąb nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Pełno takich.

jam pisze:tak i bede sie katowal 2 godzinna jazda do pracy + marzniecie na przystankach i stanie w scisku i smrodzie w tramwajach i busach zamiast jechac sobie na lajcie pol godzinki
Nie wiem jak jest w Poznaniu (bo stamtąd zdaje się jesteś), ale w Warszawie zwykle znacznie szybciej dojeżdża się komunikacją publiczną niż samochodem. Nawet autobusy na najważniejszych trasach mają swoje wydzielone pasy. Do tego dolicz czas na szukanie miejsca do zaparkowania itp. Osobiście zawsze, kiedy tylko mogę jadę tramwajem. A przy okazji mogę sobie w spokoju poczytać zamiast przez godzinę katować sprzęgło w korku.
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
- Tomai
- Donator
- Posty: 3865
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: Inny
- Wersja: 2,0
- Lokalizacja: Poznań
callum pisze:Osobiście zawsze, kiedy tylko mogę jadę tramwajem. A przy okazji mogę sobie w spokoju poczytać zamiast przez godzinę katować sprzęgło w korku.
Kiedyś dojeżdżałem miatą do pracy ale dałem sobie spokój.
Wszystko zależy gdzie kto mieszka. Ja pracuję w centrum Poznania i tak jak rano dojeżdżałem do pracy w 12 min, tak powrót do domu poprzez korki zajmował mi 40 - 50 min. ( spalanie w korkach)
Więc dla mnie tramwaj jest poprostu lepszym rozwiązaniem i tyle - 25 min i jestem w domu.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
- Błaszczykowski
- Posty: 1013
- Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
- Model: NB FL
- Wersja: Memories III
- Lokalizacja: Pruszków
http://biznes.onet.pl/wideo/kierowcy-przezywaja-niepokoj,43507,w.html#play
Well, ja mieszkam na obrzeżach Warszawy, dojazd do (byłej)pracy w wersji transport miejski to najpierw kilometr na piechtę do przystanku, potem jeden autobus od początku do końca linii i potem jeszcze tramwaj. Przynajmniej półtorej godziny. Miatą bez korków 25 minut. Z korkami około godziny, zwykle mniej.
Problem w tym przypadku będzie taki, że jeżeli sytuacja z cenami benzyny będzie o tyle gorsza że zostanie podjęta masowa decyzja o przejściu na inne źródło paliwa kompletnie niekompatybilne z jeżdżącymi dzisiaj samochodami, to i tak będziemy jeszcze przez dłuższy czas w dupie z tego względu że przeciętnego Polaka nie stać na nowy samochód
. A duża część tych których jest stać będzie jeszcze chciała jeździć na benzynie, więc rynek samochodów używanych będzie powstawał bardzo wolno. Zacznie się więc ściąganie chińskich odpowiedników na masową skalę, duża część z nich będzie takiej jakości że naciśnięcie pedału hamulca spowoduje wybuch termojądrowy trzeciego stopnia.
Druga kwestia, tutaj dotycząca akurat stricte samochodów elektrycznych
. Wyobraźmy sobie że większość Polski w przeciągu kilku lat przechodzi na samochody elektryczne. Nasza sieć energetyczna by się po prostu zesrała, spakowała walizki i poleciała do ciepłych krajów, ona już ledwo wyrabia. Czytałem gdzieś że pobór prądu z każdym rokiem wzrasta na tyle że dostawcy energii nie wyrabiają ze zwiększaniem wydajności sieci energetycznej, co gdzieś w 2014-15 może skutkować regularnymi przerwami w dostawach prądu.
Według mnie, najlepsze wyjście to mocne pójście w rozwój paliw które bezpośrednio zastąpią benzynę, diesla, gaz bez potrzeby zmian technologicznych w samym silniku. Wszyscy byliby zadowoleni - kierowcy mielibi niskie ceny benzyny i niemusieliby kupować nowych samochodów, rolnicy mieliby lepsze profity i więcej pracy, powstałyby nowe miejsca pracy w całej polsce w zakładach przetwórczych a producenci samochodów nie musielibi robić wielkich zmian technologicznych na czym zaoszczędziliby mnóstwo kasy. Ale tak się nie stanie no bo komu to potrzebne? a dlaczego? http://www.youtube.com/watch?v=YaJlUawH_BY
kub pisze:Zobaczycie, jeszcze parę latek i samochody na benzynę pójdą w odstawkę w końcu komuś uda się wprowadzić nowy rodzaj napędu dla prywatnego transportu, popyt na benzynę będzie znikomy i samochody spalinowe będą służyć tylko dla rozrywki
Problem w tym przypadku będzie taki, że jeżeli sytuacja z cenami benzyny będzie o tyle gorsza że zostanie podjęta masowa decyzja o przejściu na inne źródło paliwa kompletnie niekompatybilne z jeżdżącymi dzisiaj samochodami, to i tak będziemy jeszcze przez dłuższy czas w dupie z tego względu że przeciętnego Polaka nie stać na nowy samochód

Druga kwestia, tutaj dotycząca akurat stricte samochodów elektrycznych

Według mnie, najlepsze wyjście to mocne pójście w rozwój paliw które bezpośrednio zastąpią benzynę, diesla, gaz bez potrzeby zmian technologicznych w samym silniku. Wszyscy byliby zadowoleni - kierowcy mielibi niskie ceny benzyny i niemusieliby kupować nowych samochodów, rolnicy mieliby lepsze profity i więcej pracy, powstałyby nowe miejsca pracy w całej polsce w zakładach przetwórczych a producenci samochodów nie musielibi robić wielkich zmian technologicznych na czym zaoszczędziliby mnóstwo kasy. Ale tak się nie stanie no bo komu to potrzebne? a dlaczego? http://www.youtube.com/watch?v=YaJlUawH_BY
W dodatku:
a) gdyby większość samochodów była na prąd, rząd znalazłby sposób, żeby dodatkowo opodatkować ładowanie samochodów, tak samo jak opodatkowana od lat jest benzyna.
b) w kwestii ekologii -- w Polsce samochody na prąd nie są zbyt ekologiczne, bo ponad 90% energii elektrycznej produkujemy z węgla. Oczywiście lepsze to niż benzyna, ale niewiele.
c) to, co proponuje swimmer też nie do końca jest dobre. Zakładam, że chodzi Ci o jakiś rodzaj biopaliw, bo przecież kopalnych nie wymyślimy innych niż diesel i benzyna. Otóż biopaliwa są fatalnym wyjściem z sytuacji, bo powodują gwałtowny wzrost cen żywności
a) gdyby większość samochodów była na prąd, rząd znalazłby sposób, żeby dodatkowo opodatkować ładowanie samochodów, tak samo jak opodatkowana od lat jest benzyna.
b) w kwestii ekologii -- w Polsce samochody na prąd nie są zbyt ekologiczne, bo ponad 90% energii elektrycznej produkujemy z węgla. Oczywiście lepsze to niż benzyna, ale niewiele.
c) to, co proponuje swimmer też nie do końca jest dobre. Zakładam, że chodzi Ci o jakiś rodzaj biopaliw, bo przecież kopalnych nie wymyślimy innych niż diesel i benzyna. Otóż biopaliwa są fatalnym wyjściem z sytuacji, bo powodują gwałtowny wzrost cen żywności
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde