Protest przeciwko wysokim cenom paliw

Rozmowy inne, nie koniecznie o MX-5 ... wchodzisz tu na własną odpowiedzialność.

Moderator: Moderatorzy

emzet.
Posty: 81
Rejestracja: 20 lut 2011, 20:17
Lokalizacja: Kraków

21 sty 2012, 21:53

[URL=https://www.facebook.com/pages/Stop-wysokim-cenom-paliw-w-Polsce/220579961360076?sk=info]LINK DO STRONY WYDARZENIA NA FACEBOOKU[/URL]

Nie znalazłem podobnego tematu, a o akcji jest już coraz głośniej.

Szykuje się pierwszy mocniej zorganizowany protest na terenie całej Polski. Być może forma jest dyskusyjna, ale idea zasługuje na poparcie - sam pojawię się na krakowskiej odsłonie. Tak szeroko zakrojona akcja - jeśli wypali - może odbić się szerokim echem w mediach i zwrócić uwagę na coraz bardziej palący po kieszeni problem, warto przyłożyć do tego rękę (lub, jak kto woli, kierownicę).

Zapraszam i do zobaczenia na drodze!
Awatar użytkownika
Hookie
Donator
Donator
Posty: 3425
Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
Model: NC
Wersja: 2.0T
Lokalizacja: Sosnowiec

21 sty 2012, 22:04

No tak... Tylko, że jak dla mnie to jest wyrządzanie szkody innym kierowcom + spalanie ogromnych ilości paliwa i nabijanie kieszeni wiadomo komu. Cel szczytny, forma lipna. Lepiej wyjść z samochodów i przestać nimi jeździć. Spróbować choć, bo nie każdy może.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Awatar użytkownika
Fiveopac
Administrator
Administrator
Posty: 5492
Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
Model: NC
Wersja: 2,5 Turbo
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

21 sty 2012, 22:08

Debilizm. W najczystszej formie. Dlaczego polacy potrafia protestowac tylko szkodząc innym, niezwiazanym z tematem obywatelom? Niech ktos w ramach protestu obleje sie np benzyna i podpali. W ten sposob zaszkodzi tylko sobie.... :roll: poza tym co ten temat robi w dziale zloty? Wyrzucam do ot.
Less roof, more fun!
Obrazek
blow-off.pl Najlepsze zawory blow-off i dv w sieci :mrgreen:
emzet.
Posty: 81
Rejestracja: 20 lut 2011, 20:17
Lokalizacja: Kraków

21 sty 2012, 22:10

Zgadzam się z Tobą, forma również mi nie leży (choć jest o niebo lepsza niż blokowanie stacji benzynowych tankując za złotówkę).

Chodzi tylko o wywołanie społecznej debaty na temat który praktycznie dotyczy wszystkich, czy jeżdżą samochodami, czy kupują bułki w piekarni które samochodami są dowożone. Cel uświęca środki, zainteresowanie mediów murowane, temat jest chwytliwy. Po rachunku zysków i strat wydaje się, że wciąż warto.
Awatar użytkownika
Sigma
Donator
Donator
Posty: 842
Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
Model: NB FL
Wersja: Unplugged
Lokalizacja: Toruń

22 sty 2012, 13:58

emzet. pisze:Szykuje się pierwszy mocniej zorganizowany protest na terenie całej Polski

Pewnie i tak nie wypali. Facebook nie ma NIC wspólnego z większością kierowców w Polsce i raczej nie będzie to nic "masowego", "ogólnopolskiego" czy w ogóle zbyt dużego.

Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Obrazek
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

24 sty 2012, 1:33

Co do blokowania szos -- zgadzam się z Fiveopac, na tym ucierpią inni kierowcy i zamiast zyskania poparcia społecznego, zrazicie do siebie tych, którzy akurat tego dnia chcieli normalnie korzystać z szos.

Jedyna możliwość to żeby każdy poinformował swojego posła, że nie zagłosuje się na niego w nadchodzących wyborach, jeśli nie zajmie się tym tematem. Najlepiej to działa w systemach o jednomandatowych okręgach wyborczych, bo tam te groźby mogą się bardzo łatwo spełnić.

Oczywiście w Polsce jest to niemożliwe, bo skoro od 20 lat nie potrafiliśmy rozliczyć żadnej partii z jej obietnic przedwyborczych to tym bardziej nie wymusimy na posłach działania w takiej sprawie.
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
13b
Posty: 189
Rejestracja: 18 sie 2011, 17:15
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Niemcy

26 sty 2012, 17:03

A ja mam nadzieję że cos to da, ale po tym jak zignorowali protesty przeciw ACTA to prawdopodobnie towarzysz tusk oleje wszystko ;)

Uważam ze tylko taka forma protestu moze cos dać, jakoś trzeba trafić do nich! Nie powinniśmy być źli na protestujących tylko na rząd, przez który muszą protestować!

jak mi się uda wyrwac z uczelni to też pojadę (miata mało nie pali ;) )
Awatar użytkownika
Sigma
Donator
Donator
Posty: 842
Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
Model: NB FL
Wersja: Unplugged
Lokalizacja: Toruń

26 sty 2012, 19:20

13b pisze:Uważam ze tylko taka forma protestu moze cos dać, jakoś trzeba trafić do nich! Nie powinniśmy być źli na protestujących tylko na rząd, przez który muszą protestować!

A w jaki sposób to tych mitycznych nich dotyka?
Może jakby zakorkować wiejską, to by to jakiś polityk odczuł. A tak? Nie widzę jak to ma działać. To tak jakby w ramach protestu przeciwko ACTA przywalić młotkiem we własny monitor... :roll:
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Obrazek
seriousman
Posty: 182
Rejestracja: 07 cze 2009, 17:40
Lokalizacja: Warszawa

26 sty 2012, 20:30

Sigma pisze:To tak jakby w ramach protestu przeciwko ACTA przywalić młotkiem we własny monitor...

Dobre porównanie :twisted:

Ceny paliwa nie zmieni żaden protest. Tak samo jak protesty nie zmienią opłat za przejazd autostradą i tak samo jak nie powstrzymały palantów przed podpisaniem ACTA.

Problem jest, natomiast nie tędy droga tak mi się wydaje...
13b
Posty: 189
Rejestracja: 18 sie 2011, 17:15
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Niemcy

26 sty 2012, 20:44

Niestety polacy tacy już są... lepiej w domu siedzieć i płacić coraz więcej niz cokolwiek zrobić... bo po co?
Awatar użytkownika
Bardock
Posty: 1863
Rejestracja: 15 gru 2008, 14:37
Model: Inny
Wersja: S3 1.8T
Lokalizacja: Warszawa

26 sty 2012, 22:57

Sam kiedyś chciałem coś działać, ale rozmowa z 1 człowiekiem uzmysłowiła mi, że to jest KASA, czyli walka z wiatrakami.

Nie znoszę jak ktoś mówi, że blokowanie ulic jest głupie bo utrudnia nam życie a jednocześnie wiem, że jak ktoś by mi zablokował ulice to g**** by mnie obchodziło z jakiego powodu... takie jest już życie, ale na pewno nie można mówić, że nic nie możemy z tym zrobić, bo kto wie, czy dzięki dotychczasowym akcjom protestacyjnym nie mamy paliwa po 7 zł? Ale to tylko gdybanie...

Generalnie Rząd kłamie nam w żywe oczy tak jak to ma miejsce z ACTA'mi, gdzie Michał Bomi, wciska kit, że inne kraje Unii już zdecydowały się na ACTA więc nie możemy się wycofać a na prawdę, to my jesteśmy jedynymi z pierwszych którzy podpisali... Do czego nawiązuje? tak jak już napisałem, do kłamstw w żywe oczy:

http://www.obserwatorfinansowy.pl/2012/01/26/mf-nie-widzi-mozliwosci-obnizenia-akcyzy-na-paliwa-kapica/

Szczerze to artykułu z linku nie doczytałem do końca bo ręce opadają...

DOBRANOC.
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

27 sty 2012, 7:45

13b pisze:Niestety polacy tacy już są... lepiej w domu siedzieć i płacić coraz więcej niz cokolwiek zrobić... bo po co?

od 1991 roku tankuję własne i służbowe samochody....może na palcach jednej ręki zliczyłbym delikatne obniżki cen paliwa, generalnie od zawsze cena rośnie i będzie rosła ku niezadowoleniu społeczeństwa. Żadne protesty w tej sprawie nigdy nie pomogły i nie pomogą....taki los :evil: Dzięki bogu żyjemy w wolnym kraju i mamy wolność słowa i zgromadzeń, każdy może sobie protestować dopóki nie demoluje miasta, samochodów transmisyjnych, radiowozów itd.
jak to mówią...."psy szczekają a karawana jedzie dalej"
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

27 sty 2012, 8:45

Zobaczycie, jeszcze parę latek i samochody na benzynę pójdą w odstawkę :wink: w końcu komuś uda się wprowadzić nowy rodzaj napędu dla prywatnego transportu, popyt na benzynę będzie znikomy i samochody spalinowe będą służyć tylko dla rozrywki :cool:

I wtedy będzie tanio, bo nie będzie sensu trzymać takiego wysokiego opodatkowania na benzynę :mrgreen:
Awatar użytkownika
Sigma
Donator
Donator
Posty: 842
Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
Model: NB FL
Wersja: Unplugged
Lokalizacja: Toruń

27 sty 2012, 11:18

13b pisze:Niestety polacy tacy już są... lepiej w domu siedzieć i płacić coraz więcej niz cokolwiek zrobić... bo po co?

Sugeruje jedyne dobierać formę protestu do przedmiotu:
Sigma pisze:Może jakby zakorkować wiejską, to by to jakiś polityk odczuł.

Sigma pisze:Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Obrazek
jam
Posty: 100
Rejestracja: 06 sty 2012, 11:33
Lokalizacja: PO

27 sty 2012, 23:30

Jako lekarstwo na ceny benzyny polecam przesiadkę n nogi, rower czy środki komunikacji zbiorowej. I wbrew pozorom byłby to protest skuteczny, bo zmniejszyłby znacząco ilość sprzedawanej benzyny.


tak i bede sie katowal 2 godzinna jazda do pracy + marzniecie na przystankach i stanie w scisku i smrodzie w tramwajach i busach zamiast jechac sobie na lajcie pol godzinki

..i tak ma pewnie wiekszosc ludzi

od 1991 roku tankuję własne i służbowe samochody....może na palcach jednej ręki zliczyłbym delikatne obniżki cen paliwa, generalnie od zawsze cena rośnie i będzie rosła ku niezadowoleniu społeczeństwa. Żadne protesty w tej sprawie nigdy nie pomogły i nie pomogą....taki los :evil: Dzięki bogu żyjemy w wolnym kraju i mamy wolność słowa i zgromadzeń, każdy może sobie protestować dopóki nie demoluje miasta, samochodów transmisyjnych, radiowozów itd.
jak to mówią...."psy szczekają a karawana jedzie dalej"

niestety :(

wg mnie moze cos tam sie wywalczy ale bedzie tak jak pare lat temu ze akcyza zostanie obnizona o 10 gr i skozystaja tylko na tym stacje ktore wlasnie te 10 groszy zarobia :bang:

ale to 10gr a nie 2zl bo po prostu panstwo musi na czyms zarabiac a kaska z benzyny jest raczej dosyc konkretnym wplywem do budzetu
bez tego dziura by byla za duza i po jakims czasie juz nie tylko na wsiach psy by d.. szczekaly

ale mimo to warto protestowac, moze w koncu ktos nie wytrzyma i pojdzie za nim tlum i zrobia porzadek w tej polsce i w koncu bedzie normalnie :D
Awatar użytkownika
funky
Donator
Donator
Posty: 4077
Rejestracja: 29 lip 2011, 9:30
Model: NC
Wersja: 1.8
Lokalizacja: Warszawa

28 sty 2012, 0:20

ta...komunikacja publiczna...
Awatar użytkownika
Sigma
Donator
Donator
Posty: 842
Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
Model: NB FL
Wersja: Unplugged
Lokalizacja: Toruń

28 sty 2012, 16:19

No i mamy pierwsze "efekty" protestu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11048435,Karambol_na_S1_podczas_protestu_kierowcow__6_osob.html
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Obrazek
Awatar użytkownika
Hookie
Donator
Donator
Posty: 3425
Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
Model: NC
Wersja: 2.0T
Lokalizacja: Sosnowiec

28 sty 2012, 17:36

Sigma pisze:No i mamy pierwsze "efekty" protestu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11048435,Karambol_na_S1_podczas_protestu_kierowcow__6_osob.html


Cóż, jakiś głąb nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Pełno takich. ;)
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

31 sty 2012, 16:34

jam pisze:tak i bede sie katowal 2 godzinna jazda do pracy + marzniecie na przystankach i stanie w scisku i smrodzie w tramwajach i busach zamiast jechac sobie na lajcie pol godzinki


Nie wiem jak jest w Poznaniu (bo stamtąd zdaje się jesteś), ale w Warszawie zwykle znacznie szybciej dojeżdża się komunikacją publiczną niż samochodem. Nawet autobusy na najważniejszych trasach mają swoje wydzielone pasy. Do tego dolicz czas na szukanie miejsca do zaparkowania itp. Osobiście zawsze, kiedy tylko mogę jadę tramwajem. A przy okazji mogę sobie w spokoju poczytać zamiast przez godzinę katować sprzęgło w korku.
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3865
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: Inny
Wersja: 2,0
Lokalizacja: Poznań

31 sty 2012, 17:10

callum pisze:Osobiście zawsze, kiedy tylko mogę jadę tramwajem. A przy okazji mogę sobie w spokoju poczytać zamiast przez godzinę katować sprzęgło w korku.


Kiedyś dojeżdżałem miatą do pracy ale dałem sobie spokój.
Wszystko zależy gdzie kto mieszka. Ja pracuję w centrum Poznania i tak jak rano dojeżdżałem do pracy w 12 min, tak powrót do domu poprzez korki zajmował mi 40 - 50 min. ( spalanie w korkach)
Więc dla mnie tramwaj jest poprostu lepszym rozwiązaniem i tyle - 25 min i jestem w domu.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm

Bezmiatowy
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

01 lut 2012, 7:07

http://biznes.onet.pl/wideo/kierowcy-przezywaja-niepokoj,43507,w.html#play
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

01 lut 2012, 10:21

Well, ja mieszkam na obrzeżach Warszawy, dojazd do (byłej)pracy w wersji transport miejski to najpierw kilometr na piechtę do przystanku, potem jeden autobus od początku do końca linii i potem jeszcze tramwaj. Przynajmniej półtorej godziny. Miatą bez korków 25 minut. Z korkami około godziny, zwykle mniej.

kub pisze:Zobaczycie, jeszcze parę latek i samochody na benzynę pójdą w odstawkę w końcu komuś uda się wprowadzić nowy rodzaj napędu dla prywatnego transportu, popyt na benzynę będzie znikomy i samochody spalinowe będą służyć tylko dla rozrywki


Problem w tym przypadku będzie taki, że jeżeli sytuacja z cenami benzyny będzie o tyle gorsza że zostanie podjęta masowa decyzja o przejściu na inne źródło paliwa kompletnie niekompatybilne z jeżdżącymi dzisiaj samochodami, to i tak będziemy jeszcze przez dłuższy czas w dupie z tego względu że przeciętnego Polaka nie stać na nowy samochód :smile: . A duża część tych których jest stać będzie jeszcze chciała jeździć na benzynie, więc rynek samochodów używanych będzie powstawał bardzo wolno. Zacznie się więc ściąganie chińskich odpowiedników na masową skalę, duża część z nich będzie takiej jakości że naciśnięcie pedału hamulca spowoduje wybuch termojądrowy trzeciego stopnia.
Druga kwestia, tutaj dotycząca akurat stricte samochodów elektrycznych :smile: . Wyobraźmy sobie że większość Polski w przeciągu kilku lat przechodzi na samochody elektryczne. Nasza sieć energetyczna by się po prostu zesrała, spakowała walizki i poleciała do ciepłych krajów, ona już ledwo wyrabia. Czytałem gdzieś że pobór prądu z każdym rokiem wzrasta na tyle że dostawcy energii nie wyrabiają ze zwiększaniem wydajności sieci energetycznej, co gdzieś w 2014-15 może skutkować regularnymi przerwami w dostawach prądu.
Według mnie, najlepsze wyjście to mocne pójście w rozwój paliw które bezpośrednio zastąpią benzynę, diesla, gaz bez potrzeby zmian technologicznych w samym silniku. Wszyscy byliby zadowoleni - kierowcy mielibi niskie ceny benzyny i niemusieliby kupować nowych samochodów, rolnicy mieliby lepsze profity i więcej pracy, powstałyby nowe miejsca pracy w całej polsce w zakładach przetwórczych a producenci samochodów nie musielibi robić wielkich zmian technologicznych na czym zaoszczędziliby mnóstwo kasy. Ale tak się nie stanie no bo komu to potrzebne? a dlaczego? http://www.youtube.com/watch?v=YaJlUawH_BY
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

02 lut 2012, 9:50

W dodatku:

a) gdyby większość samochodów była na prąd, rząd znalazłby sposób, żeby dodatkowo opodatkować ładowanie samochodów, tak samo jak opodatkowana od lat jest benzyna.

b) w kwestii ekologii -- w Polsce samochody na prąd nie są zbyt ekologiczne, bo ponad 90% energii elektrycznej produkujemy z węgla. Oczywiście lepsze to niż benzyna, ale niewiele.

c) to, co proponuje swimmer też nie do końca jest dobre. Zakładam, że chodzi Ci o jakiś rodzaj biopaliw, bo przecież kopalnych nie wymyślimy innych niż diesel i benzyna. Otóż biopaliwa są fatalnym wyjściem z sytuacji, bo powodują gwałtowny wzrost cen żywności
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
ODPOWIEDZ