Crasch test
Moderator: Moderatorzy
Nie chce mi sie wierzyć ze ta przednia szyba aż takie gówno jest.
To chyba wersja NA i czy tam niema zadnych wzmocnien?
Tu nawet nie bylo mocnego uderzenia szybą o siebie ona sie sama zlozyla
http://www.youtube.com/watch?v=J0FrSdkHOh4
Gdzies kiedys widzialem test NB bodajrze i tam po 4 fikolkach jeszcze przodu zostalo nieco.
To chyba wersja NA i czy tam niema zadnych wzmocnien?
Tu nawet nie bylo mocnego uderzenia szybą o siebie ona sie sama zlozyla
http://www.youtube.com/watch?v=J0FrSdkHOh4
Gdzies kiedys widzialem test NB bodajrze i tam po 4 fikolkach jeszcze przodu zostalo nieco.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: 21 sty 2007, 21:08
To jednak jest 1150Kg, swoje waży, to Dekra przeprowadzała ten test? Coś niedowidze.
Widziałem kilka po dachach i tak gwałtownie się nie składały, już na pewno nie w NB, waże prawie 100Kg i mogę skakać po ramie bez szyby.
Zresztą... Widziałem na Discovery program o projektowaniu SL-a, test jego ramy to spuszczanie go na beton z wysokości ok 150cm i też nie wygląda to różowo.
A Mazda rzucają o beton przy prędkości około 50 km/h, nieładnie z ich strony, ciekawe jak latają prawie 2 tony niemieckiego żelastwa bez dachu
Widziałem kilka po dachach i tak gwałtownie się nie składały, już na pewno nie w NB, waże prawie 100Kg i mogę skakać po ramie bez szyby.
Zresztą... Widziałem na Discovery program o projektowaniu SL-a, test jego ramy to spuszczanie go na beton z wysokości ok 150cm i też nie wygląda to różowo.
A Mazda rzucają o beton przy prędkości około 50 km/h, nieładnie z ich strony, ciekawe jak latają prawie 2 tony niemieckiego żelastwa bez dachu
Ben_sage pisze:Nie chce mi sie wierzyć ze ta przednia szyba aż takie gówno jest.
To chyba wersja NA i czy tam niema zadnych wzmocnien?
Tu nawet nie bylo mocnego uderzenia szybą o siebie ona sie sama zlozyla
http://www.youtube.com/watch?v=J0FrSdkHOh4
Gdzies kiedys widzialem test NB bodajrze i tam po 4 fikolkach jeszcze przodu zostalo nieco.
Kurde, usuneli filmik niestety.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 15 lip 2008, 0:22
- Model: NB
- Wersja: miracle
- Lokalizacja: Łódź
Ja tez nie mam zamiaru się rozbijać moją miatką, ale muszę przyznać, że ewentualne dachowanie w tym samochodzie mnie przeraża. Na szczęście procent takich właśnie wypadków jest bardzo mały.
hehe przypomina to wypowiedzi przedstawiciela firmy LADA na Niemcy który zapytany o tragiczne wyniki testów zderzeniowych powiedział zasadniczo to samo co koledzy. " nasze samochody są do jeżdżenia a nie rozbijania " na e-bay lub w profesjonalnych sklepach tuningowych w Niemczech można dostać porządne rurowe wzmocnienia z certyfikatami bezpieczeństwa. Taki roolbar który spokojnie ochroni główkę widziałem w berlinie już od ok 500 Euro w górę w zależności od konstrukcji i producenta. Polecam bojącym się dachowania
A moim zdaniem nie jest wcale źle - 4 gwiazdki w EuroNCAP
http://www.euroncap.com/tests/mazda_mx_5_2002/120.aspx
Wynik taki jak Accord, czy A4 z tego samego rocznika.
Co do dachowania - trzeba mieć nie lada pecha, żeby odwrócić auto.
W zamkniętym aucie zmiażdzy ci głowę a w mx-5 utnie - "same shit" :/
http://www.euroncap.com/tests/mazda_mx_5_2002/120.aspx
Wynik taki jak Accord, czy A4 z tego samego rocznika.
Co do dachowania - trzeba mieć nie lada pecha, żeby odwrócić auto.
W zamkniętym aucie zmiażdzy ci głowę a w mx-5 utnie - "same shit" :/
Luke pisze:A moim zdaniem nie jest wcale źle - 4 gwiazdki w EuroNCAP
i jedna dla zderzenia z pieszymi wiedz widzac miatke jadaca na ciebie przechodzac przez pasy lepiej skoczyc pod inny samochod
Luke pisze:W zamkniętym aucie zmiażdzy ci głowę a w mx-5 utnie - "same shit" :/
jesli utnie to nie same shit bo jak przyszyja to lepiej bedziesz w deskach wygladac niz z rekonstrukcja zmiazdzonej glowy
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 12 lip 2011, 20:28
- Model: ND
- Wersja: już nie koza
- Lokalizacja: Częstochowa
Luke pisze:Co do dachowania - trzeba mieć nie lada pecha, żeby odwrócić auto.
W zamkniętym aucie zmiażdzy ci głowę a w mx-5 utnie - "same shit" :/
Niestety to się zdarza i nie trzeba mieć pecha - wystarczy złapać gumę przy jeździe po łuki i już może być niewesoło - jestem (na szczęście) żywym przekładem
Pod dwukrotnej rolce, jeździe na dachu i ostatniej rolce połączonej z upadkiem do rowu mogę zdementować stwierdzenie, że w samochodzie z dachem zmiażdży głowę - nawet zadrapania nie mieliśmy (trzy osoby na pokładzie). W samochodach z dachem rolka to chyba najbezpieczniejsza opcja dzwona jeśli dach nie jest zrobiony ze szpachli
W roadsterach nie widzę innej opcji niż rollbar ale mimo wszystko nie daje to bezpieczeństwa porównywalnego ze sztywnym dachem - przy rolce na miękkim rollbar nic nie daje
Katarzynki to takie pierniczki
Poza tym trzeba wsiąść pod uwagę, że Rollbar w miacie to broń obusieczna. Przy zderzeniach innych niż dach, bez kasku, stwarza większe zagrożenie niż jest z niego pożytek a i przy dachu można pewno sobie o niego kuku zrobić jak się będzie maiło pecha. Co tu dużo mówić miaty nie zostały stworzone do dachowania i tego się trzymajmy
Co do konserw testowałem focusa i tico pod kątem rolek / dzików z obu przypadków wyszedłem bez jednego zadrapania ale ja jestem w czepku rodzony nie wszyscy uczestnicy zdarzeń mieli tyle szczęścia co ja (raz prowadziłem i byłem sam w samochodzie a drugim razem mnie wydachowali jak sobie spokojnie smsa pisałem na fotelu pasażera, pierwszy dach wydarzył się w miejscowości o wdzięcznej nazwie Gnojnik na trasie Nowy Sącz - Kraków)
Pozdro i szerokości drogi wszystkim i dobrych gum plus zawiasu życzę nawet jak się jest kierowcą z typu toczących się do celu.
Co do konserw testowałem focusa i tico pod kątem rolek / dzików z obu przypadków wyszedłem bez jednego zadrapania ale ja jestem w czepku rodzony nie wszyscy uczestnicy zdarzeń mieli tyle szczęścia co ja (raz prowadziłem i byłem sam w samochodzie a drugim razem mnie wydachowali jak sobie spokojnie smsa pisałem na fotelu pasażera, pierwszy dach wydarzył się w miejscowości o wdzięcznej nazwie Gnojnik na trasie Nowy Sącz - Kraków)
Pozdro i szerokości drogi wszystkim i dobrych gum plus zawiasu życzę nawet jak się jest kierowcą z typu toczących się do celu.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2011, 16:49 przez sebna, łącznie zmieniany 1 raz.
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
matpilch pisze:widzisz, nie uzywaj komorki w trakcie jazdy
hehehe niezły miałem rollercoster nie wiedziałem gdzie ma przysłowiowy grzebyk. Jak udało mi się podnieść głowę znad smsa to już nie bardzo dało się zorientować gdzie jest niebo a gdzie ziemia i w którą stronę jedziemy
Ogólnie mam nadzieje, że już wyczerpałem swój limit dachów w tym wcieleniu.
Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Ostro!
Choć i tak wygląda dość fartownie w tym całym nieszczęsciu bo mimo, że wysoko leciał, mocno się obracał to jednak nie walił tych najgorszych "twardych dachów".
Jak już mają klatki to nie powinni mieć również siatek zamiast szyby(takich jak np. w nascar) żeby w razie takie sytuacji "nie wypadać z auta" i nie miażdżyć rąk?
Choć i tak wygląda dość fartownie w tym całym nieszczęsciu bo mimo, że wysoko leciał, mocno się obracał to jednak nie walił tych najgorszych "twardych dachów".
Jak już mają klatki to nie powinni mieć również siatek zamiast szyby(takich jak np. w nascar) żeby w razie takie sytuacji "nie wypadać z auta" i nie miażdżyć rąk?
SPIDI