Mizia to nic. Jak na auto z 2004 roku, garażowane i nie jeżdżone zimą lakier wyglądał nieźle. Różnica jest to oczywiste ale ... Marcin przeszedł w ten weekend samego siebie robiąc Passata Edyty.
Moja Pani dostała bilet do SPA ale ... dla auta, zamiast dostać "na pazury"

Passat to czarna perła, rocznik 2006 ale po przygodzie gdzie w 2008 roku dopadło go fatalne gradobicie w Słowenii. Wymieniany był dach, pokrywa silnika, klapa bagażnika i przednie błotniki. I oczywiście lakier po całości. Robiony w autoryzowanym serwisie u Rowińskiego w Piasecznie. Za jakies koszmarne pieniądze ... z ubezpieczneia

Auto garażowane ale jeżdżone zimą, głównie tylko po mieście. Myty wyłącznie na myjni automatycznej.
Było to widać, syf na maxa.
To co Marcin zrobił z tym samochodem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście nie wszystko bo miejscami się nie dało ale efekt końcowy jest porażający.
Mam nadzieję, że Marcin pokaże Wam fotki.
Brawo i ... dziekujemy.



Pozdro
Edyta i Piotr