[Warszawa] - Zabezpieczenie antykorozyjne

Forum informacyjne zawierające dane kontaktowe do warsztatów, mechaników i firm usługowych związanych z MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

06 lis 2009, 17:25

Siema,

Zima zbliża się wielkimi krokami, więc postanowiłem oddać swoją niunię do zabezpieczenia antykorozyjnego. Mój wybór padł na firmę Guzex, która mieści się przy Spójni. Auto zostawiłem wczoraj z samego rana, dzisiaj po 12 było już gotowe :)

Panowie specjalnym, kanadyjskim preparatem Rust Check zabezpieczyli podwozie auta oraz pod ciśnieniem wpompowali płyn do profili zamkniętych.

Koszt zabiegu 450zł (cena uzależniona od wielkości auta) - bardzo miła i profesjonalna obsługa. Zostałem gruntownie poinformowany o wszystkich operacjach przeprowadzonych w samochodzie. Na wiosnę mam się zgłosić na darmowy przegląd. Dostałem też certyfikat potwierdzający wykonanie operacji. Polecam :)

Usługi Motoryzacyjne Guzex. Grzegorz Guzowski
Wybrzeże Gdyńskie 2, 01-531 Warszawa
Telefon: (022) 869-96-76 begin_of_the_skype_highlighting              (022) 869-96-76      end_of_the_skype_highlighting
http://www.zumi.pl/97613,Uslugi_Motoryzacyjne_Guzex._Grzegorz_Guzowski,Warszawa,firma.html

Link do strony importera preparatu:
http://www.rustcheckcorolon.com.pl/
Ostatnio zmieniony 04 sie 2010, 17:35 przez majkel, łącznie zmieniany 1 raz.
Łoś
diegorx
Posty: 391
Rejestracja: 20 sie 2009, 20:22
Lokalizacja: Kraków

07 lis 2009, 9:15

to dlaczego gość w Krk powiedzial mi, ze operacja konserwacji bedzie trwała tydzień i kosztowała 1000zł ?? :shock:
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

07 lis 2009, 10:44

diegorx pisze:to dlaczego gość w Krk powiedzial mi, ze operacja konserwacji bedzie trwała tydzień i kosztowała 1000zł ?? :shock:

To wszystko zależy od tego co dana osoba ma na mysli mówiąc o konserwacji :wink: Jeśli ktoś mówi Tobie że usługa bedzie trwała 3-4 godz. to zabieg na ogół wygląda tak:
-auto jedzie do góry na podnośniku
-szybkie mycie karcherem pod wysokim ciśnieniem i wysoką temperaturą
-suszenie podwozia
-malowanie natryskiem podwozie jakimś środkiem bitumicznym (Bitex, Boll czy inny szajs)
-za dodatkową opłatą wtyskiwanie w profile zamknięte środków konserująco/penetrujących)
Klasyczny przykład wyrzuconych pieniędzy :twisted: bo:
-co z miejscami zaatakowanymi korozją? przecież nikt w ciagu tak krótkiego czasun nie zeszlifował rdzy, nie nałożył farby podkładowej, nawierzchniowej i powłoki elastycznej a tylko zamazał je masą bitumiczną spod której rdza wyjdzie w ciągu kilku miesięcy.
-co z korozją w profilach zamkniętych?
-co z wilgocią w profilach zamkniętych? może w upalne letnie dni nie ma jej tam....ale późną jesienią jest cała masa i wstrzykiwanie penetratorów jest kompletnie bezcelowe.

Jeśli ktos mówi że wykona usługę w tydzień to jest szansa że rzetelnie podzie do tematu i zacznie od usunięcia ognisk korozji, nałozenia w powłok podkładowych i nawierzchniowych a dopiero na samym końcu pomaluje podwozie masa bitumiczną.
Skyluker
Donator
Donator
Posty: 848
Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Kraków

08 lis 2009, 8:20

irakleo ale nie każdy ma ogniska korozji. U mnie nie ma śladu i chciałbym tylko zabezpieczyć ją tak, żeby za rok też nie było.
Szynio
Posty: 189
Rejestracja: 08 wrz 2009, 18:26
Lokalizacja: Komorów/Pruszków

08 lis 2009, 10:32

Ja to kiedyś (2001?) robiłem na Bemowie ale adresu nie pamiętam; chyba ul. Wrocławska. Pamiętam ze kosztowało to 350zł.
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

08 lis 2009, 20:38

irakleo nie każdy ma tyle wolnego czsau i pieniędzy by z kilkunastoletniego auta robić egzemplarz w stanie lepszym niż fabryczny. Dla mnie samochód jest przede wszystkim narzędziem do codziennego przemieszczania się, a nie przedmiotem kultu.

Nie czuję potrzeby by rozbierać swoje auto na czynniki pierwsze i potem składać je przez dwa lata!
Może rozwiązanie, które zastosowałem nie zabezpieczy mojej mazdy przed rdzą na kolejne 10 lat, ale niewątpliwie w znacznym stopniu przedłuży żywotność elementów metalowych.

Dla mnie jest to rozwiązanie wystarczające i myślę, że dla każdego kto w zdroworozsądkowy sposób podchodzi do eksploatowania samochodu, a nie traktuje go jak kolekcjonerskiej zabawki.
Łoś
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

09 lis 2009, 11:26

Ważniak pisze:irakleo nie każdy ma tyle wolnego czsau i pieniędzy by z kilkunastoletniego auta robić egzemplarz w stanie lepszym niż fabryczny. Dla mnie samochód jest przede wszystkim narzędziem do codziennego przemieszczania się, a nie przedmiotem kultu.


Chciałoby się jednak, aby auto pojeździło z nami do czasu wymiany na inną MX-5 (młodszą, ew. w lepszym stanie). Chciałoby się też sprzedać je wtedy w stanie jak najlepszym, aby innych cieszyło. Ja w tej chwili mam wybór progi łatać za kilkaset zł., za które auto będzie wyglądało całkiem dobrze lub dodać jeszcze tysiąc i progi wymienić. Wybieram to drugie.
Tylko, że progów nigdzie w sprzedaży nie widzę. Nie wiem, czy ktoś je sprzedaje :?: Te tysiąc kilkaset jest łącznie ze zrobieniem progów przez zakład, do którego trafiłem i który przypadkiem ma autoryzację Mazdy. Pocieszono mnie tam, że aktualnie trafiają się im 2 letnie Mazdy, w których, w ramach gwarancji, wymieniają blachy już zaatakowane rdzą.
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

09 lis 2009, 16:55

Rudzielec na naszych miatach to problem powszechnie znany. Dramatu nie ma, jednak są elementy, na które warto zwracać szczególną uwagę, czyli:
- progi
- ranty nadkoli
- tylna klapa
- maska

Korodującymi częściami w komorze silnika bym się nie przejmował, chyba że ktoś prowadzi rewię mody pod maską :P Nie są to przecież elementy konstrukcyjne.

Po prostu w naszym klimacie o japońskiego bezdasznika trzeba dbać bardziej niż o inne auta, zwłaszcza jeśli jest eksploatowany zimą. Ot tyle, i pamiętajmy o przetykaniu kanalików odpływowych ;)
Łoś
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

10 lis 2009, 9:49

Rover pisze:a w tej chwili mam wybór progi łatać za kilkaset zł., za które auto będzie wyglądało całkiem dobrze lub dodać jeszcze tysiąc i progi wymienić. Wybieram to drugie.

To znaczy, że chcesz je wyciąć w całości i wspawać jakieś wycięte z innej miaty?
Zastanów się nad tym jeszcze, mam wątpliwości czy cięcie elementów strukturalnych wyjdzie temu nadwoziu na zdrowie bardziej niż oczyszczenie i zaspawanie ubytków.
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

10 lis 2009, 11:27

Te progi co rdzewieją są jedynie elementem dekoracyjnym.

Wewnętrzny próg konstrukcyjny jest zdecydowanie grubszy i solidniejszy, co nie zmienia faktu, że można go również oczyścić i zabezpieczyć przy okazji wymiany zewnętrznej blachy.
Łoś
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

10 lis 2009, 13:51

Ważniak pisze:- maska


Maska? :roll:

To nie wszystkie Miaty mają aluminiową maskę?
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

10 lis 2009, 13:56

Mają, niestety maska aluminiowa może ulec utlenieniu. Jeden z klubowiczów przerabiał temat, a w Adamówku potwierdzili mu podatność miatek na ten proces.
Łoś
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

10 lis 2009, 14:06

Ważniak, brzmi nieprawdopodobnie. Przecież na aluminium utleni się jego górna warstwa powstanie warstwa utlenionego aluminium, która nie przepuści tlenu - i to wszystko... Przynajmniej z fizycznego punktu widzenia. Jak to możliwe żeby utleniało się dalej?
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

10 lis 2009, 14:56

spilner pisze:
Rover pisze:a w tej chwili mam wybór progi łatać za kilkaset zł., za które auto będzie wyglądało całkiem dobrze lub dodać jeszcze tysiąc i progi wymienić. Wybieram to drugie.

To znaczy, że chcesz je wyciąć w całości i wspawać jakieś wycięte z innej miaty?
Zastanów się nad tym jeszcze, mam wątpliwości czy cięcie elementów strukturalnych wyjdzie temu nadwoziu na zdrowie bardziej niż oczyszczenie i zaspawanie ubytków.


Nie do końca rozumiem. :shock: Widziałem takie łatane progi w Miacie. Rdzy widać nie było, za to widać było lakier popękany od naprężenia materiału. Tak stwierdził fachowie. Nie myślę o wstawieniu progów z innej Miaty lecz o wstawieniu nowych, zrobionych przez dobrego blacharza i zabezpieczonych antykorozyjnie od wewnątrz. Jak to jest do końca z tymi progami. Czy w cabrio progi są, jak piszesz, elementami strukturalnymi czy wyłącznie dekoracyjnymi. Auto nie jest spięte od góry dachem i wydaje się, że progi, pełnią po części rolę elementu nośnego. Łatanie jest na pewno tańsze. Jeżeli jest przy tym rozwiązaniem lepszym to pewnie to bym wybrał, gdybym miał pewność, że tak jest na 100 %. Moje progi dziur nie mają. Mają sporo rdzy w okolicy łączenia z tylnym błotnikiem (wyłącznie na zewnętrznej pionowej ściance). Pomimo to pierwszy fachowie, który auto widział (najlepszy w Krakowie) powiedział (cyt.) "progów nie ma". Później, że nie będzie ich łatał bo nie zrobi sobi złej reklamy. Wg. niego progi łata się do sprzedaży auta. Nie chodzi tu na pewno o większe pieniądze za usługę, bo i tak jest zarobiony do wiosny (jak u Barei) i mi auta nie przyjął. We czwartek jadę pokazać Miatę innemu i proszę o podzielenie się doświadczeniami tych którzy progi łatali i tych, którzy wymieniali. :lol: Nie będę robił niczego na siłę. Chcę zrobić dobrze i mieć auto na wiele lat.

Pozdrawiam,
R
Awatar użytkownika
Qbatron
Donator
Donator
Posty: 2549
Rejestracja: 10 kwie 2009, 20:23
Lokalizacja: Lublin

10 lis 2009, 17:51

Odrazu powiem ze nie wymienialem progow.. ale ja to widze tak:
Nie mozliwe zeby progi byly glownym elementem nosnym - sa zbyt narazone na dzialanie rdzy i zbyt delikatne. W kazdym aucie oprocz progow sa inne elementy ktore odpowiadaja za sztywnosc - progi moga ewentualnie wspomagac. A takie naprezenia zeby pekl lakier, mogly dostac przy uderzeniu bezposrednio w nie.

W mx5 glownym elementem sa belki pod podwoziem, i to one powinny dostac najwiecej uwagi przy koncerwacji. A napewno beda mialy ogniska korozi gdyz sa najbardziej odstajacymi elementami, wiec latwo zedrzec z nich fabryczna powloke. A po tym wiadomo - zaczyna rdzewiec.

Ja zabezpieczylem sam. Obczyscilem z powloki fabrycznej, i rdzy (szczotka druciana na wiertarce i papier scierny). Nastepnie pomalowalem podkladem gruntujacym antykorozyjnym, a nastepnie 3warstwy lepiszcza gumowatego - firma nie jest wazna bo kazdy bedzie szczelny jesli nie przytrzemy podwoziem. Dwa dni roboty i koszty 30zl
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

11 lis 2009, 13:39

Wroniasty pisze:Ważniak, brzmi nieprawdopodobnie. Przecież na aluminium utleni się jego górna warstwa powstanie warstwa utlenionego aluminium, która nie przepuści tlenu - i to wszystko... Przynajmniej z fizycznego punktu widzenia. Jak to możliwe żeby utleniało się dalej?


Nie znam się na fizyce, jednak widziałem auto klubowicza, w ktorym maska nadawała sie tylko do lakierowania :(
Łoś
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

11 lis 2009, 13:47

Rover pisze:proszę o podzielenie się doświadczeniami tych którzy progi łatali i tych, którzy wymieniali. :lol: Nie będę robił niczego na siłę. Chcę zrobić dobrze i mieć auto na wiele lat.


W wiosnę tego roku, zaraz po zakupie auta ze względu na korozję zmuszony bylem do naprawy progów. W Adamówku wycięli zainfekowany kawałek i wstawili nowy fragment blachy (wszystko na wysokości baranka). Póki co nic się nie dzieje. Na poniższym zdjęciu widać strukturę konstrukcyjną. Na zewnątrz mamy blachę osłaniającą (na której pojawiają się wykwity), wewnątrz znajduje się próg właściwy (podłużnica?), który zapewnia stabilność konstrukcji auta. Mam nadzieję, że wyjaśniłem Twoje wątpliwości.
[URL=http://img5.imageshack.us/i/mx54.jpg/]Obrazek[/URL]
Łoś
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

11 lis 2009, 14:32

Wykwity to ja widzę u dołu tego, co wewnątrz (to z okrągłymi otworami). Rozumiem też, żeby tego co wewnątrz nie ruszać. Nie wiem dokładnie, jak to u mnie wygląda i co jest wewnątrz. Gdyby wewnątrz było OK, to wystarczyłoby wymienić/ wstawić kawałek zewnętrznej blachy progu, jak u Ciebie. Czy o to chodziło :?: Jeżeli tak, to to, co jest na zewnątrz progu, to jednak jest element dekoracyjny :shock:
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

11 lis 2009, 14:43

Tak, dokładnie o to chodzi. U mnie został wymieniony sam element dekoracyjny, konstrukcja auta nie była naruszona.

Wewnętrzny próg najlepiej oczyścić i zabezpieczyć jakimś środkiem antykorozyjnym :)
Łoś
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

12 lis 2009, 15:46

Byłem dziś u dwóch blacharzy i pytają o reperaturkę do progów. Czy jest coś takiego w sprzedaży :?: Będę wdzięczny za jakś namiar/link :wink:
Szczęśliwie jeden z nich, po obejżeniu auta powiedział, że progi są zdrowe. :lol: Drugi zarobiony do wiosny :shock:
qmiot
Posty: 4
Rejestracja: 23 sty 2013, 0:09
Lokalizacja: Warszawa

02 lut 2013, 21:31

diegorx pisze:to dlaczego gość w Krk powiedzial mi, ze operacja konserwacji bedzie trwała tydzień i kosztowała 1000zł ?? :shock:


Bo pewnie chciał to zrobić dobrze i dokładnie, żeby wystarczyło na lata, a nie na jedną zimę :) Ja zapłaciłem w tym roku też tysiaka za konserwację podwozia, ale nie uważam, żeby to było dużo. :razz:
LubMich
Posty: 720
Rejestracja: 27 wrz 2009, 12:55
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

04 lut 2013, 11:30

a pochwal się gdzie robiłeś.. też się rozglądam za miejscem to takich działań...
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

04 lut 2013, 11:46

Ja swoją Mazdę 6 zabezpieczyłem tutaj: [URL=http://wyszynski.net.pl/konserwacja-antykorozyjna.html]Wyszyński[/URL]

Polecają zakład na forum mazdaspeed. Ja na razie nie mam żadnych zastrzeżeń. Cena chyba 1200zł jeśli dobrze pamiętam. Także niemało... Zabezpieczenie położyli mi tuż przed obecną zimą, więc jeszcze nie czas na ocenę.

W cenie usługi jest bezpłatny przegląd zabezpieczenia na wiosnę (ale trzeba zapłacić za umycie podwozia ;) ).
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
qmiot
Posty: 4
Rejestracja: 23 sty 2013, 0:09
Lokalizacja: Warszawa

05 lut 2013, 19:07

qmiot pisze:
diegorx pisze:to dlaczego gość w Krk powiedzial mi, ze operacja konserwacji bedzie trwała tydzień i kosztowała 1000zł ?? :shock:


Bo pewnie chciał to zrobić dobrze i dokładnie, żeby wystarczyło na lata, a nie na jedną zimę :) Ja zapłaciłem w tym roku też tysiaka za konserwację podwozia, ale nie uważam, żeby to było dużo. :razz:


LubMich pisze:a pochwal się gdzie robiłeś.. też się rozglądam za miejscem to takich działań...


Tu masz pełną ofertę: [URL=http://sztukawyciszania.pl/antykorozja]antykorozja [/URL] łącznie z opisem i kosztem.
R2D2
Posty: 46
Rejestracja: 22 sty 2012, 20:34
Lokalizacja: W-wa

05 lut 2013, 20:58

Z tym serwisem z Liwskiej to może ostrożenie. Poniżej opisaNA przygoda z Forum Subaru:
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=3&t=6514.
Ciekawe czy nie dotrą na MX-5.pl podszywając się pod jakiegoś forumowicza. :grin:
eiti
Posty: 896
Rejestracja: 17 lip 2012, 7:23
Model: NB FL
Lokalizacja: Warszawa

20 sie 2013, 11:01

poza wyszynskim co polecicie w Warszawie. Mazda mocno podrdzewiala od spodu wiec trzeba by solidne czysczenie i najlepiej tektyl polozyc
bezmiatowy //
Marcinos
Posty: 317
Rejestracja: 18 maja 2013, 13:25
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

22 wrz 2013, 16:49

eiti pisze:poza wyszynskim co polecicie w Warszawie. Mazda mocno podrdzewiala od spodu wiec trzeba by solidne czysczenie i najlepiej tektyl polozyc


Dołączam się do pytania? czy ktoś poleca jakieś miejsca w Warszawie?
Zależy mi aby jeszcze w tym sezonie to zrobić:)
termo_sXs
Posty: 152
Rejestracja: 30 sie 2013, 22:15
Model: NB FL
Wersja: Sportive 1.8
Lokalizacja: Wawa

22 wrz 2013, 18:52

ja mam plan się tutaj wybrać: http://www.autowis.pl/?dzial=21
tutaj jest Wyszynski i Szewczyk :), ale żadnych opinii (moze kiedyś bo mam ich namiar od dawna) nie widziałem o nich...
eiti
Posty: 896
Rejestracja: 17 lip 2012, 7:23
Model: NB FL
Lokalizacja: Warszawa

24 wrz 2013, 9:47

moge polecic wyszynskiego, naprawde porzadna robota i chyba 3dni tylko, za mx-a 800 PLN
bezmiatowy //
Marcinos
Posty: 317
Rejestracja: 18 maja 2013, 13:25
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

24 wrz 2013, 11:15

eiti pisze:moge polecic wyszynskiego, naprawde porzadna robota i chyba 3dni tylko, za mx-a 800 PLN


800 za wszystko?

na stonce mają tak
"Pełne zabezpieczenie antykorozyjne profili zamkniętych i płyty podwoziowej – 800-1200 zł netto
zabezpieczenie antykorozyjne płyty podwoziowej z jej profilami – 600-900 zł netto"

jak zadzwoniłem to całość 1200, samo podwozie 900. Ale facet na poczatku myślał, że mówi o SUVie:P
ODPOWIEDZ