Kudlaty pisze:Jeśli zmieniać hamulce to
Kudlaty pisze:Nadal uważam że, EBC króre kolwiek to słaby produkt na to zapotrzebowanie.
Uściślijmy definicje, bo wydaje mi się że trochę inaczej podeszliśmy do kwestii "modyfikacji"
Tarcze i klocki przeznaczone do zestawu hamulców, które się ma zainstalowane to imho nie jest modyfikacja, o której r73 pisze. W takim przypadku każdy może sobie włożyć co mu się podoba. Ja akurat jeżdżę na klockach Hawk, bo mi one subiektywnie pasują i tyle, ale nie będę nikogo na siłę do nich zmuszał. Co do tarcz to akurat uważam że nie należy silić się na ekstremalnie drogie niewiadomoco (tu akurat tarcze EBC może nie są dobrym przykładem bo ich współczynnik cena/jakość jest nieco wysoki). Wolę założyć najtańsze możliwe (pomijam produkty które są tak fatalnie wykonane że same z siebie się rozpadają) i często zmieniać. Gdyby Mikoda produkował swoje śmiesznie kosztujące tarcze w mojej rozmiarówce to bym pewnie kupił karton i nie stanowiło by da mnie problemu 3 razy w sezonie zrobić wymianę.
Zupełnie inną sprawą jest modyfikacja zacisków i całej reszty, na ten temat ypowiedziałem się w pierwszym poście.
Kudlaty pisze:Po co r73 ma zakładać czesci, które po jednym wypadzie na tor przestaną istnieć.
irakleo pisze:Ludzie wstawiają do Miatek zestawy Wilwooda itp. w jakimś konkretnym celu albo z jakiejś przyczyny
Weź poprawkę, że piszesz o ludziach o których czytasz na forum mturbo i podobnych. To jest pewnie 5% populacji użytkowników emiksów, którzy wykorzystują je w prawdziwym sporcie, lub po prostu lubią takie modyfikacje. Nie do końca przystaje to do naszych warunków.
irakleo pisze:Jeśli nasz forumowy kolega ma zacięcie sportowe i pragnie wyżyć się co jakiś czas na torze to podstawowy zestaw z NBFL może być do wymiany po kilkudziesięciu minutach.
irakleo pisze:a na tym forum wszyscy zawzięcie twierdzą że zestaw z NBFL jest najlepszy do wszystkiego i jakiekolwiek inne mody hamulców nie mają sensu....
Nie zauważyłem aby ktoś tak twierdził. Ja za to twierdzę że jest on spełniający założenia kolegi r73, w oparciu o doświadczenia własne.
irakleo pisze:myślę że chyba żaden z forumowiczów na czele ze mną nie miał okazji rozgrzać na torze swoich hamulców do czerwoności i osobiście sprawdzić jak wydajne są poszczególne tarcze, klocki i zestawy zacisków z kolejnych modeli Miatek.
I tu się mylisz. Jest w tym kraju kilka osób mających odpowiednio duże doświadczenie wieloletniej jazdy emiksami po prawdziwych torach. Tylko nie biją bezsensownie piany na forum.
Jeśli jesteś zainteresowany ich opinią, wystarczy dla przykładu przeczytać relację Wocia z toru Poznań lub po prostu się zapytać obecnego tu Mayka czy Miszę.
Ja moją rekomendację zestawów z NBfl dla zdefiniowanych przez r73 potrzeb opieram nie na faktach zasłyszanych, tylko na własnych doświadczeniach.
Miałem przyjemność mieć pod nogą hamulce miatowe od NA do NC. A swoim NBfl mam zrobione jakieś 20.000 km w górskim terenie nie licząc pojeżdżawek pseudosportowych.
I w oparciu o to zgadzam się z irakleo że chce swoje seryjne heble z NA wymienić na coś lepszego. Projekt szczepu zacisków z RX-7 jest bardzo interesujący z technicznego punktu widzenia, natomiast ani nie przystaje wymaganiami do pytania r73, ani nie ma uzasadnienia warunkami w jakich poruszają się w PL emiksy.
Podany w moim pierwszym poście przykład użytkowania hebli NBfl w górach nie wziął się z powietrza, w takich warunkach bardzo szybko wychodzi co hamulce potrafią. Na temat wrażeń Karoliny i Przemasiego możecie przeczytać w postach wyżej.
Powiem więcej, poruszaliśmy się częściowo po pustych drogach zamkniętych dla normalnego tranzytowego ruchu i mogliśmy wykorzystać w pełni możliwości emiksów. A przynajmniej 2/3 ekipy która tam smigała posiadała wieloletnie doświadczenie jazdy różnymi wersjami MX-5 lub też wieloletnie doświadczenie jazdy w sporcie. Lub też jedno i drugie
irakleo pisze:jeśli chcemy auto eksploatować nawet sporadycznie w sporcie.
Nie widzę żadnego obiektu w Polsce poza dużym torem w Poznaniu, na którym zachodziłaby potrzeba pakowania do miaty profesjonalnych zestawów typu willwood lub tym podobne. Cała reszta są to amatorskie pojeżdżawki na lotniskach, na których posiadając prawidłową technikę jazdy nie są Ci one do niczego potrzebne. Po prostu nie wykorzystasz ich możliwości. Na temat hamowania miatą na obiektach klasy toru Poznań wystarczy zapytać Mayka, Miszę lub Wocia, ich doświadczenie i poziom techniki jazdy czyni ich kompetentnymi w tej kwestii. Proponowanie komuś zakupu profesjonalnego sprzętu za dużą kasę do amatorskich zastosowań jest zwyczajnym nadużyciem i wprowadzaniem w błąd.
Opinie Kudłatego, o ile się z nimi w ogólności zgadzam, o tyle w szczegółach pochodzą z innych marek samochodów użytkowanych w nieco innych warunkach niż te, które r73 określił w swoim pytaniu.
To tyle z mojej strony
Pozdr
eM