Jak przygotować miate do driftu

Potrzebuje pomocy jak przygotować NB 1.8l do driftu żeby jej nie uszkodzić

Turbo, kompresor, podtlenek azotu, modyfikacje wolnossaka

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 9:36

[*]Mam 16lat i namówiłem tatę na tanie auto do driftu i chce się dowiedzieć wszystkiego zanim kupimy NB 1.8l. Już znalazłem szperę płytkową 1.5way (keez dbz1810) i chciałem się dowiedzieć co myślicie o tej szperze i czy macie jakies rady lub sugestie co powinienem lub mogę zrobić odnośnie modyfikacji :) będę się uczył w duchu keiichi tsuchiyii wiec przede wszystkim zamierzam dbać o auto i nie chce zrobić mu krzywdy z głupiej racji że czegoś zapomniałem. Wiec jakie modyfikacje do takiego driftu na co patrzec przy kupnie i może jakiś serwis lub specjalista w okolicach Katowic.
Co prawda nie mam wyznaczonego budżetu ale raczej muszę się trzymać tańszej części medalu. Myślałem nad miatą za 7-10tys i ten dyff to 3500zl wiec raczej takie ceny i nie chciałbym na początek wydać bardzo dużo, w końcu polowe tego idzie z moich oszczędności ;)

Dziękuje za poświęcony czas i życzę miłego dnia :) Keep drifting fun!
Awatar użytkownika
Chezus
Donator
Donator
Posty: 1167
Rejestracja: 07 lip 2016, 20:45
Model: NB FL
Wersja: Impuls
Lokalizacja: SZA

22 lut 2018, 9:51

Na początek polecam chociażby ten temat.
viewtopic.php?f=22&t=19097&view=unread#unread
Nie wiem, czy Seba opisywał gdzieś chrupka, ale generalnie ja bym celował w coś w ten deseń.
Przede wszystkim nie zakładasz szpery za 3,5k, tylko łapiesz spawarkę i spawasz otwarty dyfer. Względnie możesz się pokusić na jakiegoś używanego torsena. Osobna historia, że możesz też poszukać NB z fabrycznym torsenem. Reszta dostosowania Miaty do driftu, to dobra gleba i odpowiednio ustawione zawieszenie. Miata ma w standardzie pełną regulację kątów, więc sobie można ją elegancko ustawić pod własne preferencje.
The answer is always Miata.
Awatar użytkownika
crazydunky
Posty: 229
Rejestracja: 25 maja 2009, 20:33
Model: Inny
Lokalizacja: Łódź

22 lut 2018, 10:43

Opowieść Chrupka http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=25761&p=452839#p452744

Co do szpery. Zaspawany otwarty dyfer wychodzi najlepiej na początek.
Torsen jest fajny ale ma swoje "ale". Torsen nie łapie zawsze tak samo. Przy zaspawanym masz przewidywalność i łatwość pójścia bokiem. Torsen łapie dość agresywnie i tej przewidywalności nie będzie w 100%.
Kaaz jest płytkowy i opisują go jako b. dobrego do "dorifto" ale niezbyt trwałego.
Poszukaj "eszpera vs kaaz", poczytaj i wyciągaj wnioski.

PS Piszę tak o Torsenie bo mam takiego, a przed nim miałem otwarty dyfer. Jest różnica
Per aspera
Ad astra
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:02

crazydunky pisze:Poszukaj "eszpera vs kaaz", poczytaj i wyciągaj wnioski.


Poszukałem i trochę mi się wszystko pomieszało. Czytałem http://www.driftforum.pl/viewtopic.php?f=13&t=6193&start=15 i z dodatkiem mojej wiedzy od “engineering explains” wyniosłem że keez to szpera wielo płytkowa (LSD clutch type) która spina od otwartego do 100% w zależności od obrotów silnika, i ty wszysko rozumiem.

Potem napisali że spina maksymalnie gdy oba koła nie potrafią złapać optymalnej przyczepności i kierowca to reguluje poprzez kąt wychylenia przepustnicy (czyli na gaz trochę jak szpera płytkowa ale może spiąć ją wcześniej bo nie trzeba wkręcić się na obroty) lub prędkości najazdu (tak jak torsen według mnie) i tu rozumiem że im „agresywniej” tym bardziej spięta działa jak przycisk on/off? I nigdzie nie znalazłem eszpery do kupienia czy artykułu który opisuje jak działa(mechanicznie)

Skorygujcie jeśli się gdzieś pomyliłem.
Generalnie keez jest lepszy (szybciej odzyskuje przyczepność) ale jest mniej trwały a eszpera na odwrót moglibyście mi wysłać jakiś link bo nie jestem wstanie znaleść nic o samej eszperze gdzie jest wszystko wyjaśnienione :poklony:

I może głupie pytanie ale dyffy się spawa po prostu w warsztatach czy mam zwrócić uwagę na coś specjalnego lub gdzieś pojechać?(sam nie potrafię ale chętnie się nauczę)
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:05

Chezus pisze: Reszta dostosowania Miaty do driftu, to dobra gleba i odpowiednio ustawione zawieszenie. Miata ma w standardzie pełną regulację kątów, więc sobie można ją elegancko ustawić pod własne preferencje.

Czyli na początek nie trzeba inwestować w coilovery i standardowe zawieszenie w zupełności wystarcza na początek ?
Awatar użytkownika
tomasz01
Donator
Donator
Posty: 3520
Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Warszawa Usrynów

22 lut 2018, 12:11

Standardowe nie wystarczy nie musisz je obniżyć i utwardzić.
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:13

tomasz01 pisze:Standardowe nie wystarczy nie musisz je obniżyć i utwardzić.


Polecasz jakieś konkretnę?
Awatar użytkownika
tomasz01
Donator
Donator
Posty: 3520
Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Warszawa Usrynów

22 lut 2018, 12:28

Ja się do tego tematu nie nadaję - niech mądrzejsi się wypowiedzą.
Bardzo budżetowo to TA Technix i pochodne w tej samej cenie, a jak ma nie być budżetowo to nie ma ograniczeń niestety ;)
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 447
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

22 lut 2018, 12:29

Warto jeszcze na początek znaleźć samochód który nie będzie spróchniały, a za 7k to będzie pewne wyzwanie :P
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:33

tomasz01 pisze:Ja się do tego tematu nie nadaję - niech mądrzejsi się wypowiedzą.
Bardzo budżetowo to TA Technix i pochodne w tej samej cenie, a jak ma nie być budżetowo to nie ma ograniczeń niestety ;)


Dzięki wielkie :) rozeznam się i przeanalizuje :)
Awatar użytkownika
D4C
Posty: 419
Rejestracja: 05 mar 2016, 11:04
Model: NA
Lokalizacja: Sędziszów Młp

22 lut 2018, 12:34

Może zacznijmy od tego, że mx5 nie jest optymalnym wozem do driftu? Pewnie, że się da, jak praktycznie wszystkim z napędem na tył, ale raz że ma za krótki rozstaw osi, a dwa że mocy to też ma tyle o ile. Zainteresuj się lepiej jakimś e36 czy e30, choćby ze względu na tańsze możliwości zwiększania mocy. Nie bez powodu są tak popularne wśród drifterów. Jeszcze do tego taki plus że nie szkoda robić.
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:37

heretic pisze:Warto jeszcze na początek znaleźć samochód który nie będzie spróchniały, a za 7k to będzie pewne wyzwanie :P


Trochę tak wiec patrzę na miaty do 15k i liczę że uda się trochę zbić z ceny lecz tak czy inaczej widziałem około 5 1,8l NB także nie ma wielkiego wyboru ale jeśli trzeba to zainwestuje w odrdzewianie (widziałem tą usługę w U.K. ale pewnie na Śląsku tez jest)
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 12:44

D4C pisze:Może zacznijmy od tego, że mx5 nie jest optymalnym wozem do driftu? Pewnie, że się da, jak praktycznie wszystkim z napędem na tył, ale raz że ma za krótki rozstaw osi, a dwa że mocy to też ma tyle o ile. Zainteresuj się lepiej jakimś e36 czy e30, choćby ze względu na tańsze możliwości zwiększania mocy. Nie bez powodu są tak popularne wśród drifterów. Jeszcze do tego taki plus że nie szkoda robić.


Patrzyłem już na nie i słyszałem że najlepsza jest e36 m52b28 z kolektorem dolotowym z m50. Absolutnie się zgadam z rozstawem osi, lecz miata jest około 400kg lżejsza, oba mają prawie 50/50 rozłożenie masy, a jeśli chodzi o moc to mi tak średnio na tym zależy pognieważ chce nauczyć się dobrej techniki i planuje za 2 lata wyjechać do japońii a tam touge gdzie bardziej przyda mi się technika operowania masą pojazdu. Według mnie miata jest trudniejsza do driftu niż e36 ale jeszcze się nie zdecydowałem które z tyg dwóch :)
Awatar użytkownika
rachey
Posty: 786
Rejestracja: 21 lip 2013, 13:18
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Gliwice

22 lut 2018, 12:52

Akuma pisze:
heretic pisze:Warto jeszcze na początek znaleźć samochód który nie będzie spróchniały, a za 7k to będzie pewne wyzwanie :P


Trochę tak wiec patrzę na miaty do 15k i liczę że uda się trochę zbić z ceny lecz tak czy inaczej widziałem około 5 1,8l NB także nie ma wielkiego wyboru ale jeśli trzeba to zainwestuje w odrdzewianie (widziałem tą usługę w U.K. ale pewnie na Śląsku tez jest)

"Usługa odrdzewiania" to po prostu wycięcie zardzewiałych elementów, oczyszczenie okolic, wspawanie nowych i zabezpieczenie/lakierowanie. Przy mx z dolnego zakresu cen to rudej będzie sporo- jeżeli chcesz to mieć zrobione dobrze i bezpieczne to przygotuj się na drugie tyle co budżet na auto, bo na pewno przy okazji roboty wyjdzie do zrobienia coś innego.
Soul Red NB- kiedy mózg mówi ND, ale portfel mówi NB
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 13:06

Rozumiem, bardziej byś polecał kupić coś droższego bez widocznej rdzy czy coś tańszego i wyciąć rdzę ? Oczywiście przy zakupie dokładnie sprawdzę w jakim auto jest stanie apropos rdzy.
Awatar użytkownika
rachey
Posty: 786
Rejestracja: 21 lip 2013, 13:18
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Gliwice

22 lut 2018, 13:20

Akuma pisze:Rozumiem, bardziej byś polecał kupić coś droższego bez widocznej rdzy czy coś tańszego i wyciąć rdzę ? Oczywiście przy zakupie dokładnie sprawdzę w jakim auto jest stanie apropos rdzy.

To już trochę kwestia szczęścia- sporo osób myślało tutaj, że podłuźnice z przodu są w znośnym stanie (ja też), a jak się zaczęło dziubać to był tylko śmiech przez łzy.
Przy droższej możesz mieć w miarę zdrową sztukę, ewentualnie do małej roboty, ale nie dowiesz się czasem zanim nie rozbierzesz i sprawdzisz.
Przy robieniu tańszej wiesz co było, jak jest zrobione i jaki jest efekt końcowy.
Które rozwiązanie tańsze? Niestety- to już wróżenie z fusów.
Soul Red NB- kiedy mózg mówi ND, ale portfel mówi NB
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 14:25

rachey pisze:Przy robieniu tańszej wiesz co było, jak jest zrobione i jaki jest efekt końcowy.
Które rozwiązanie tańsze? Niestety- to już wróżenie z fusów.

Jasne rozumiem, osobiści wole kupić tańszą i ją zrobić a zwłaszcza jeśli będę w stanie to zrobić samemu lub ktoś mnie na uczy z racji tego że nie paracuje (szkoła ale po 8-9h dziennie) mam dużo wolnego czasu i mogę się bawić w takie rzeczy :D dziękuje bardzo za poświęcony czas :)
wojteks
Posty: 969
Rejestracja: 05 maja 2012, 19:54
Model: NA
Lokalizacja: Podkarpackie

22 lut 2018, 15:04

Rdza to jedno a drugie to "mocy przybywaj" czyli kolejne 10-20k zł lekko licząc. Co z tego że kupisz miatę za 7k jak dołożysz 7 na blacharkę/zawieszenia i minimum 10k na poprawienie siągów, to już daje 24k i nie będzie to nijak seryjne autko, dodaj do tego poszerzenia tyłu/ rolbar/klatkę/fotel (kolejne 4-5k) i tak oceniam że lekko do 30-35k zł dotrzesz. Na żadne zawody kabrioletem nie wjedziesz poza MMC i niektórymi KJSami (z twardym dachem a to kolejne 2k zł).

Poczytaj forum i wątki o przerabianych miatach turbo/kompresor, klatki/rolbary/harnes bary, szpery, zawieszenia i inne modyfikacje.
wojteks
Posty: 969
Rejestracja: 05 maja 2012, 19:54
Model: NA
Lokalizacja: Podkarpackie

22 lut 2018, 15:12

Akuma pisze:mam dużo wolnego czasu i mogę się bawić w takie rzeczy


Masz dobrze wyposażony garaż/warsztat? Migomat, (TIG nie zaszkodzi), kompresor bo przydają się narzędzia pneumatyczne, o jakichś szlifierkach kątowych/prostych/stołowych, dobrych pilnikach (nie 7szt. za 5zł), ściągaczach i kluczach dobrej jakości nawet nie ma co pisać. To wyposażenie też kosztuje i to wcale nie mało.

To nie zabawa a dość poważna praca bo od jej dobrego wykonania zależy Twoje i innych bezpieczeństwo (życie).
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 15:31

wojteks pisze:
Akuma pisze:mam dużo wolnego czasu i mogę się bawić w takie rzeczy


Masz dobrze wyposażony garaż/warsztat? Migomat, (TIG nie zaszkodzi), kompresor bo przydają się narzędzia pneumatyczne, o jakichś szlifierkach kątowych/prostych/stołowych, dobrych pilnikach (nie 7szt. za 5zł), ściągaczach i kluczach dobrej jakości nawet nie ma co pisać. To wyposażenie też kosztuje i to wcale nie mało.

To nie zabawa a dość poważna praca bo od jej dobrego wykonania zależy Twoje i innych bezpieczeństwo (życie).


Mam gdzie to zrobić i chciałbym wyjaśnić kwestie bezpieczeństwa i wolnego czasu. Nie mam zamiaru przyłożyć ręki do czegoś co będzie związane z bezpieczeństwem, wszystko oddam do specjalistów i postaram się kupić z gornej półki. Z wolnym czasem chodziło mi o to że mogę poświęci więcej czasu niż zajęło by mi to normalnie i nie będzie z tym probalemów. W końcu będzie to mój pierwszy projekt w życiu i chce się na nim nauczyć wszystkiego (drift/mechanika/dbanie). Oczywiście nie będę narażał nikogo na niebezpieczeństwo. Dlatego tak gorączliwie się uczę i o wszystko pytam żeby nie zrobić krzywdy ani sobie ani innym ani autu
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 15:42

wojteks pisze:Rdza to jedno a drugie to "mocy przybywaj" czyli kolejne 10-20k zł lekko licząc. Co z tego że kupisz miatę za 7k jak dołożysz 7 na blacharkę/zawieszenia i minimum 10k na poprawienie siągów, to już daje 24k i nie będzie to nijak seryjne autko, dodaj do tego poszerzenia tyłu/ rolbar/klatkę/fotel (kolejne 4-5k) i tak oceniam że lekko do 30-35k zł dotrzesz. Na żadne zawody kabrioletem nie wjedziesz poza MMC i niektórymi KJSami (z twardym dachem a to kolejne 2k zł).

Poczytaj forum i wątki o przerabianych miatach turbo/kompresor, klatki/rolbary/harnes bary, szpery, zawieszenia i inne modyfikacje.


Zgadzam i liczę się że 7k na samochód i kolejne 7k na blacharkę/zawieszenie i do tego 4-5k na klatkę/fotel/rolbary i w przyszłości LSD za 3.5k i dach za 2k czyli 24.5k nie muszę i nie zamierzam robić wszystkiego na raz a na mocy i zawodach mi tak szczrzeze niezależny (przynajmniej na teraz)mniej mocy przez długi czas zmusi mnie do poprawienia techniki (naturalna rzeczą jest że będę chciał być lepszy i szybszy) . Ma to być z czystej pasji i dla przyjemności, lecz dziękuje za takie wiadro z zimną wodą zawsze się przydaje :)
ree
Posty: 2576
Rejestracja: 05 paź 2009, 22:51
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

22 lut 2018, 17:35

Może Ci się to nie bardzo podobać, ale chłopaki dobrze prawią. U nas chyba Jimmunio (albo podobny nick) bawi się w amatorski drift. Co do cabrio i driftu to problemem jest wjazd na zawody i wiele treningów. Są obiekty i organizacje, które niechętnie wpuszczają cabrio. Nie jest łatwo załatwić sobie dziką miejscówkę do treningów, bo albo Policja, albo niebezpiecznie. BMW to dobra droga na początek, ewentualnie nissan ale to drożej. Co do mocy masz połowiczną rację. Nie potrzebujesz bardzo dużo, ale dużo w drifcie to 600-700KM, poniżej 200KM będzie ciężko płynnie kleić serie zakrętów na suchym asfalcie. Niestety taka prawda, pogadaj z Andy'm robi profi auta do drift. 150-160KM zerwie przyczepność na postoju, zapnie ładnie boka z ręcznego na prędkości, ale utrzymanie długiego zakrętu 3kowego i przeskok w następny i dalej bokiem na serii 1.8 jest ciężko. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz techniką, to jest fizyka. Gdybyś chciał gonić drifterów jadąc na okrągło (a oni bokiem), to się utrzymasz z dużo mniejsza mocą, ale w uślizgu już nie.
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

22 lut 2018, 18:37

Hmm rozumiem, w końcu pisze tutaj żeby się dużo rzeczy dowiedzieć co prawda chciałbym żeby było jak myślałem ale nie będę walczył z wiatrakami. Wiec albo przygotuje się na mocniejszą miate z dachem(tak w ogóle bardziej podoba mi się hardtop) albo na BMW. Gdzie raczej padnie na drugą opcje. 160km by wystarczyło na downhill touge a nie tak normalnie. BMW ma bardzo dużo plusów a co do wagi to można trochę śmiało wyjąc bo jest 49.2/50.8 nie za dużo ale jednak trochę i pewnie będzie więcej cześć dostępnych. (Do wszytkich) Bardzo wam dziękuje, jest to mój pierwszy dzień na tym forum i także pierwszy dzień kiedy wszedłem w ten świat poza filmikami czy artykułami wiec dziękuje za waszą nie opisaną życzliwość i świetnie rady ,uchroniliście mnie przed wieloma błędami także jestem wdzięczny i to bardzo. Jeśli będą miał okazje przekazać tą wiedzę komuś dalej to z przyjemnością, w końcu dlatego motoryzacyjna społeczność jest tak niesamowita! :) :) Keep Drifting Fun
Awatar użytkownika
Chezus
Donator
Donator
Posty: 1167
Rejestracja: 07 lip 2016, 20:45
Model: NB FL
Wersja: Impuls
Lokalizacja: SZA

23 lut 2018, 5:59

Ja bym tutaj aż tak się nie rozpędzał, bo wchodzimy w budowę profesjonalnego driftowozu, który będzie potrzebny kiedyś tam może w przyszłości. Co do mocy, to seryjne 1.8 z dyfrem fuji nawet na przyzwoitych oponach, jak popada, to idzie bokiem jak złe. Ja mam pełną serię, nawet zawieszenie. Nie jest to driftowóz idealny, ale coś tam zarzuci. Seba w Gruzilli ma góra 90 km, choć obstawiam, że troszku jakby mniej. Do nauki wystarczy nawet 1.6.

Jak ma iść bokiem, to tak. Spaw, czyli masz szperę spiętą cały czas na 100%. Nie jest to wielka filozofia. Otwierasz dyfer, bierzesz migomat i spawasz na stałe satelity. Co do trwałości spawu, to przejmowałbym się trwałością półosi, bo dostają przy tym rozwiązaniu cały czas, nawet przy parkowaniu.
Co do zawieszenia, to nisko i twardo, żeby statku nie było. Mam porówanie seryna Miata vs seryjne e46 i o ile rozstaw osi w e46 mocno pomaga, to jest to tak miękkie, że generalnie jest słabo.
Brak mocy? Koła w negatyw, chińskie opony i jedziesz.
The answer is always Miata.
Awatar użytkownika
Alex
Donator
Donator
Posty: 4595
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
Model: NC
Wersja: Niseko
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

23 lut 2018, 6:49

popieram to co napisal Chezus

zarowno Seba1433 jak i Jimmunio maja mega budzetowe podejscie do sprawy i bokami lataja. Nie trzeba zadnej kosmicznej kasy by driftowac MX

trzeba tylko brac pod uwage pewne ograniczenia o ktorych napisal ree ale nie sadze by mialo to szczegolne znaczenie na poczatku

napieraj Akuma z tematem :kciuk:
pozdrawiam
Alex :-)
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 8-) 182HP/242Nm 8-)
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
kermit01
Posty: 1417
Rejestracja: 29 wrz 2012, 11:55
Model: Inny
Wersja: Japoński :P
Lokalizacja: Warszawa

23 lut 2018, 8:28

Czy to BMW czy mx5 oba bedą dobre na początek. BMW bedzie bardziej rozwojowe i przyszłościowe. Za to mx5 łatwiejsze do opanowania i tańsze w eksploatacji. Co do rudej.. to zależy jak długo chesz mieć furę, ja bym na twoim miejscu pojeździł rok i nie przejmował sie rdza. Jak Ci sie spodoba to będziesz myślał dalej.
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

23 lut 2018, 9:32

Jeśli moje planu mi wyjdą (do Japonii na 2 liceum) to będę mieć te auto 1,5 roku. Jeśli chciałbym gdzieś wjechać to jestem w stanie załatwić dach, z czego większość tego czasu i tak będę trenował sam na „dziko” (jest takie miejsce w Katowicach gdzie jest bezpiecznie i nie ma policji). I bardziej mnie przekonuje prostota miaty niż rozwojowość BMW (to będzie mój pierwszy samochód, wiedzę to mam teoretyczną a tak to to trochę z motorami).
Czyli tak
-Miata
-spaw dyffa (podobno z blaszkami jest lepiej -forum „tanidrift”)
-zawieszenie ta technix
-fotele/pasy i podobno kierownica jest mile widziana
-jakieś naprawy (jeśli będę konieczne)
-skontaktuje się z jakaś wulkanizacją i tanio kupię zużyte tyle opony (przód dobre)
-I znajdę warsztat który będzie mi mógł pomoc (naprawiać i fajnie jeśli nauczyć)
I tylko trenować :) jak się nauczę podstaw to celuje w dynamiczny drift ( fast/dynamic/braking drift)
Jeśli się rozwinę to będzie można zainwestować w lepsze zawieszenie, LSD, więcej mocy itd ale nie sądzę żeby to szybko przyszło.

Coś pominąłem ? I dziękuje :)
Awatar użytkownika
Chezus
Donator
Donator
Posty: 1167
Rejestracja: 07 lip 2016, 20:45
Model: NB FL
Wersja: Impuls
Lokalizacja: SZA

23 lut 2018, 15:37

Nie podzieliłeś się jeszcze tą miejscówką w Katowicach... Możesz miejsce zdradzić na priv.
The answer is always Miata.
Danillo
Donator
Donator
Posty: 2177
Rejestracja: 24 lip 2014, 9:52
Model: Inny
Wersja: ND1
Lokalizacja: W-wa

23 lut 2018, 15:40

Kolego Akuma, niedalej jak 10 dni temu nazwałem swoje auto Akuma. Potem Ty postanowiłeś taki przybrać nick.
Rozważ proszę jego zmianę bo będzie to mylące.
Pozdrawiam, Danillo
Akuma
Posty: 18
Rejestracja: 22 lut 2018, 8:45
Model: Inny
Wersja: Miata=przyszłość

23 lut 2018, 19:44

Danillo pisze:Kolego Akuma, niedalej jak 10 dni temu nazwałem swoje auto Akuma. Potem Ty postanowiłeś taki przybrać nick.
Rozważ proszę jego zmianę bo będzie to mylące.

Jeśli powiesz mi jak to zrobić (sam nie znalazłem) to czemu nie.
PS nie zrobiłem tego specjalnie, to jest moja ksywka
ODPOWIEDZ