Panie i Panowie, potrzebuję trochę pomocy w kwestii wyboru odpowiedniego silnika/budy jako bazy na projekt turbo Miaty.
Nie ukrywam, że bardziej podoba mi się NA, ale NB nie wykluczam. Przekopałem już tony tematów na zagranicznych i polskich forach i nadal mam mętlik w głowie. Może zatem wypowie się ktoś kto ma NA lub NB turbo i coś doradzi. Np - skoro wolnę NA, to czy lepszym rozwiązaniem jest 90km czy 115km a może 130km z 1.8 i dlaczego? Jeśli NB to chyba najlepszym rozwiązaniem będzie BP-4W, prawda?
Prosze o pomoc
EDIT: Narazie wiem tyle, że NB z 1.8 = szpera, mocniejsza skrzynia, lepiej dopracowane wnętrze, zapewne większe heble , szybszy spool plus lepsza głowica za to większa masa. W NA natomiast trzeba by wrzucć sprzerę, skrzynię i napęd oraz heble z 1.8, tak?
Dodam, że nie chcę rozbierać silnika i robić transplantów, zakuwać itp.
Projekt Miata Turbo - który silnik wybrać?
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
deannn pisze:EDIT: Narazie wiem tyle, że NB z 1.8 = szpera, mocniejsza skrzynia, lepiej dopracowane wnętrze, zapewne większe heble , szybszy spool plus lepsza głowica za to większa masa. W NA natomiast trzeba by wrzucć sprzerę, skrzynię i napęd oraz heble z 1.8, tak?
A gdzieś Ty to wyczytał? Skrzynia jest ta sama w NA i NB, hamulce do 1994r 235mm, potem do 2002r w NA i NB 255mm (wyjątek hamulce w Sportive). Podobno najlepszy pod turbo jest 1,8 z NA, ale znaleźć taki egzemplarz jest trudno. Rzadko możesz trafić w NA 1,8 na torsena typ 1 czyli bardziej wytrzymały niż w NB.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 04 lip 2017, 11:07
- Model: NB FL
- Wersja: Projekt 1.8 Turbo
- Lokalizacja: wlkp.
Fifkers pisze:deannn pisze:EDIT: Narazie wiem tyle, że NB z 1.8 = szpera, mocniejsza skrzynia, lepiej dopracowane wnętrze, zapewne większe heble , szybszy spool plus lepsza głowica za to większa masa. W NA natomiast trzeba by wrzucć sprzerę, skrzynię i napęd oraz heble z 1.8, tak?
A gdzieś Ty to wyczytał? Skrzynia jest ta sama w NA i NB, hamulce do 1994r 235mm, potem do 2002r w NA i NB 255mm (wyjątek hamulce w Sportive). Podobno najlepszy pod turbo jest 1,8 z NA, ale znaleźć taki egzemplarz jest trudno. Rzadko możesz trafić w NA 1,8 na torsena typ 1 czyli bardziej wytrzymały niż w NB.
Wyczytane na którymś z zagrnaicznych forum, a chodziło o skrzynię 1.6 vs 1.8 a nie NA vs NB. Dzięki za wyjaśnienie dot. hamulców i torsena
deannn pisze:a chodziło o skrzynię 1.6 vs 1.8 a nie NA vs NB)
Nie słyszałem o tym. Turbienie tak samo znoszą skrzynie w 1,6 i 1,8.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 04 lip 2017, 11:07
- Model: NB FL
- Wersja: Projekt 1.8 Turbo
- Lokalizacja: wlkp.
Fifkers pisze:deannn pisze:a chodziło o skrzynię 1.6 vs 1.8 a nie NA vs NB)
Nie słyszałem o tym. Turbienie tak samo znoszą skrzynie w 1,6 i 1,8.
Chyba za dużo przeczytałem, gdyż wróciłem do przeglądanych forum i wychodzi na to, że nie ma róznicy a informacja dotyczła tego, że od jakiś mocy należy wzmocnić skrzynię zarówno w 1.6 jak i w 1.8.
Pozostaje temat silnika. Skoro NA 1.8 cięzko dorwać, to czy w takim układie lepiej 1.6 115km, czy 90km? Jakie są za i przeciw a może bez różnicy?
- Alex
- Donator
- Posty: 4621
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
deannn pisze:lepiej 1.6 115km, czy 90km? Jakie są za i przeciw a może bez różnicy?
90KM ma nizszy stopien sprezania i nieco gorsze walki rozrzadu (mozna przelozyc, zreszta nie wiem czy ma to wieksze znaczenie przy turbo). 115km (nie wiem czy wszystkie) miewaja "short nose problem", 90ki nie. Poza tym wszystkie silniki maja 20+ lat wiec istotne znaczenie ma stan danego egz.
pozdrawiam
Alex
były: czarna NC 2.5 RomDrop , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko 2.5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Alex
były: czarna NC 2.5 RomDrop , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko 2.5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Temat rzeka.
Zacznijmy od tego, że najlepszy na turbo jest silnik 1.8 z mazdaspeeda.
1.6 opiera się na silniku które oryginalnie miało turbo, więc dobrze je znosi.
1.8 z oczywistych względów ma lepszy spool.
1.6 po 94 jak Alex wspomniał będzie potrzebowało przynajmniej wymiany wałków rozrządu i raczej przy turbo to też będzie miało znaczenie.
Ten słynny Short Nose Crank występował do mniej więcej początku 92 i jest możliwość sprawdzenia tego po vinie.
Co do wytrzymałości skrzyni, też się spotkałem że te przed 94 podobno są słabsze ze względu na to że cieńszy wał, ale to mit. Tak się składa że mam wyciągnięte fuji z absolutnej końcówki produkcji (2005) i vlsd i na grubość są identyczne. No chyba że są jakieś różnice w otwartym dyfrze, ale kto by turbił samochód bez LSD?
Ogólnie tak naprawdę można turbić wszystko i źle na tym nie skończyć, ale jeśli planujesz wyciągać jakieś absurdalne moce, to celuj w silniki o większej pojemności które oryginalnie miały trochę więcej koni. Choć są tu tacy którzy i z 1.6 sporo wyciągali - poszukaj po forum to zobaczysz. SPAM to podpowiedź
Zacznijmy od tego, że najlepszy na turbo jest silnik 1.8 z mazdaspeeda.
1.6 opiera się na silniku które oryginalnie miało turbo, więc dobrze je znosi.
1.8 z oczywistych względów ma lepszy spool.
1.6 po 94 jak Alex wspomniał będzie potrzebowało przynajmniej wymiany wałków rozrządu i raczej przy turbo to też będzie miało znaczenie.
Ten słynny Short Nose Crank występował do mniej więcej początku 92 i jest możliwość sprawdzenia tego po vinie.
Co do wytrzymałości skrzyni, też się spotkałem że te przed 94 podobno są słabsze ze względu na to że cieńszy wał, ale to mit. Tak się składa że mam wyciągnięte fuji z absolutnej końcówki produkcji (2005) i vlsd i na grubość są identyczne. No chyba że są jakieś różnice w otwartym dyfrze, ale kto by turbił samochód bez LSD?
Ogólnie tak naprawdę można turbić wszystko i źle na tym nie skończyć, ale jeśli planujesz wyciągać jakieś absurdalne moce, to celuj w silniki o większej pojemności które oryginalnie miały trochę więcej koni. Choć są tu tacy którzy i z 1.6 sporo wyciągali - poszukaj po forum to zobaczysz. SPAM to podpowiedź
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 04 lip 2017, 11:07
- Model: NB FL
- Wersja: Projekt 1.8 Turbo
- Lokalizacja: wlkp.
Skoro 1.6 90km ma niższą kompresję to jest lepsze pod turbo, gdyż można więcej dmuchać. Różnice 1.6 90km a 115km to wałki i chyba jeszcze sonda, prawda? Skoro wałki są P&P to nie 90km nie wydaje się być złą opcją. To mity, że 90km tak naprawdę mają 100km a 115km absolutnie nie trzymają serii?
Nie chcę iść w absurdalne moce. Myślałem o 240-280km nie otwierając silnika.
Nie chcę iść w absurdalne moce. Myślałem o 240-280km nie otwierając silnika.
Z moich obserwacji, najlepiej słupek z NA 1,8 (niski stopień sprężania i mocne graty - blisko spokrewnione z 323gtr), do tego głowica z NB (lepsze przepływy i wałki). Z drugiej strony 240KM to Ty bez problemu zrobisz z każdego 1,8 i większości 1,6. Schody zaczynają się od 300KM.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 04 lip 2017, 11:07
- Model: NB FL
- Wersja: Projekt 1.8 Turbo
- Lokalizacja: wlkp.
Zgadza się, że Frankenstein byłby najlepszy, a do tego pełna obróbka głowicy plus kucizna i odprężenie. Natomiast nie jest to coś, co chce robić z tym projektem. Mam bardziej zaawansowany, który jest na #1.
deannn pisze:Nie chcę iść w absurdalne moce. Myślałem o 240-280km nie otwierając silnika.
240km wyciszniesz z każdego silnika, 280km łatwiej wyjdzie z 1.8 ...ale np. znalezienie zdrowego BP4W graniczy z cudem.
Kup to , co znajdziejsz w lepszym stanie, bo wszystkie mazdowe silniki dobrze znoszą turbienie.
Tylko dmuchanie 20to letniego silnika z NA, to będzie loteria: wytrzyma miesiąc, trzy a może rok.
Mając dobre 1.6 zaturbilbił bym 1.6. Nie mając dobrego 1.6 poszedł bym w 1.8 z Nbfla. Nie jesteśmy już w czasach podciśnieniowo-odsrodkowych aparatów zapłonowych, żeby trochę większy stopień sprężania był aż tak krytyczny. Za to zmienna faza bardzo przyjemnie poprawia dół.