Podczepie sie pod temat i poprosze o porade, przeczytalem caly watek ale do tej pory nie znalazlem rozwiazania dla siebie:
Najpierw moje potrzeby (NBFL 2003 1.9, 107KW):
- hamulce w jezdzie codziennej calkowicie mi wystarczaja
- na wiosne wrzucam jednak kompresor
- okazyjnie wyjezdzam na wroclawski tor (Tor Rakietowa)
- w zwiazku z powyzszym chcialbym miec silniejsze hamulce zeby urwac jakies dziesiate sekundy
Teraz moje wymagania:
- nie chce sie bawic w "rzezbienie w g...nie" z prostej przyczyny, ze wzgledu na brak czasu chce sie skoncentrac na jezdzie (pelen szacunek dla tych co poskladaja wszystko i na dodatek bedzie dzialalo

)
- w zwiazku z powyzszym potrzebuje albo gotowy set, badz jakas prosta i oczywista przekladk do szybkiego zalozenia w zaprzyjazionym miatowskim warsztacie
- ryzyko spasowanai musi byc sprowadzone do zera (bez eksperymentow)
- materialy eksploatacyjne (klocki etc) na przyszlosc swobodnie dostepne w Polsce (bez grzebania po ebayach etc)
- budzet 2500 KPLN (no moze troche wiecej).
Pomozecie
