Strona 1 z 3

wymiana sprężyn zawieszenia

: 21 gru 2011, 19:55
autor: rafik14
Zabieg wykonalny w garażu czy lepiej oddać to w ręce warsztatu?

: 22 gru 2011, 0:04
autor: Wroniasty
rafik14, poszukaj kiedyś Przemasi to ładnie opisywał

: 22 gru 2011, 0:04
autor: Mayk
Mając ściągacze do sprężyn i komplet podstawowych narzędzi - garaż :)

: 22 gru 2011, 6:56
autor: majk
I bez ściągaczy da radę :mrgreen: Tylko po co się męczyć, drogie nie są.

: 22 gru 2011, 7:16
autor: himber
Jeżeli tylko uda się odkręcić dolne mocowanie amorów od wahaczy (śruby mogą być zapieczone, zardzewiałe etc) to cała operacja jest dość prosta. Oczywiście potrzebujesz ściągacza sprężyn :kciuk:

: 22 gru 2011, 7:22
autor: rafik14
Mayk pisze:Mając ściągacze do sprężyn


jesteś w posiadaniu takowych?

: 22 gru 2011, 10:08
autor: grzes
dalej wyczytałem że zakładane mają być obniżające jamexy, więc złożenie wszystkiego bez ściągaczy na krótsze sprężyny daje rade bez większych trudności (chociaż zależy od sprężyn, ale wydaje mi się że te 30mm mniej to wystarczająco żeby założyć top mounty od ręki). Jedyne na co uważaj to przy rozbieraniu serii, bo znam takiego jednego co sobie szczękę złamał jak mu talerzyk odbił;) choć nie było to NA tylko amorek z dużego ciężkiego kombi, tak więc przy odkręcaniu nakrętki bezwzględnie amortyzator na glebie poziomo a Ty z dala od linii strzału w razie "w".

: 22 gru 2011, 11:39
autor: majkel
majk pisze:I bez ściągaczy da radę :mrgreen:

grzes pisze:więc złożenie wszystkiego bez ściągaczy

Pogieło Was ? Rafik nigdy tego nie robił a Wy mu rozpinanie bez ściągaczy proponujecie ? To najprostsza droga aby sobie łeb rozwalił albo gorzej.
Rafik, nie słuchaj ich, pożycz skądś ściągacze albo po prostu kup jakiś prostu model, jeśli chcesz się w taką operację samemu bawić. One drogie nie są.

Po
eM

: 22 gru 2011, 12:02
autor: grzes
majkel_c, bez paniki, bo zaufanie do ściągacza to nie profesja tylko głupota, tym bardziej takiego szmelcowatego który jak krzywo złapie to raz dwa się wywinie mu zwój i strzeli jak procy, więc i z ściągaczem można łeb rozwalić. Zakładamy że wszystko trzeba robić z głową, nie zależnie co się robi i jak, jak tego zabraknie to albo się niczego nie łapać tylko do warsztatu bo nawet ściągacze nie pomogą. Takiej samej uwagi wymaga rozbieranie mc;persona z ściągaczem, jak i bez dla kogoś kto tego nie robił.

W tej całej poradzie jak się za to zabrać i czym najważniejsze dla rafika będzie że odkręcanie sztycy amorka zdecydowanie nie w pionie, tylko w poziomie, najlepiej jeszcze wszystko porządnie nogą przydepcze, a samą nakrętkę najlepiej zaatakować z klucza pneumatycznego z przedłużką mała, albo makitą, jak nie ma tego ani tego to pozostaje grzechotka, ale pierwsze i drugie zdecydowanie lepsze moim zdaniem bo jest szybko, sprawnie, rozpięte, gotowe, sama sztyca wtedy się nie obkręca.

..nawet na samochodzie można ten nieszczęsny talerz od sztycy odkręcić w odpowiednim momencie i bez strachu. Ale.

: 22 gru 2011, 12:05
autor: rafik14
na całe szczęście ponoć Rafik to inteligenty i rozsądny gość :mrgreen:
jeżeli ktoś z Poznania ma doświadczenie praktyczne w tej dziedzinie to liczę na pomoc za kubek ciepłej kawy i ciastko :mrgreen:

: 22 gru 2011, 13:59
autor: Mayk
Sciągacze leżą, do pożyczenia ;)

: 22 gru 2011, 14:42
autor: rafik14
pomoc też pożyczysz :wink: :?:

: 03 sty 2012, 19:55
autor: Yankes
Czy orientujecie się może czy sprężyny w NA 1.6 i 1.8 są takie same? Czy była różnica w sprężynach w zależności od rodzaju mostu?

NA i NB miały te same amory i sprężyny?

Jeżeli było to już opisywane to sorrki, ale szukałem, szukałem i nie znalazłem :(

: 03 sty 2012, 21:32
autor: Marr
było już opisywane gdzieś, ja to sie znam jak świnia na gwiazdach, ale są różne :)

: 03 sty 2012, 22:06
autor: Mayk
rafik14 pisze:pomoc też pożyczysz


Jeśli Ci się nie spieszy to możemy pomyśleć, teraz jestem dość zabiegany :)

: 04 sty 2012, 17:09
autor: Davey
Nie ma sensu uzywać jakis tam idiotycznych, drogich i niepewnych ściągaczy!! :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :omgomg:

http://www.youtube.com/watch?v=bqiaca7bK2g&feature=related

: 12 sty 2012, 19:13
autor: DEXTER
Te trytki wyniosły go drożej jak ściągacze :P

Ja bym chciał się podpiąć z pytaniem w temacie obniżania.
Mam seryjny zawias i chciałbym delikatnie obniżyć.
Jeżdżę chilloutowo więc nie potrzebuje chyba jakiegoś super torowego zawiasu, dlatego chcę zostawić seryjne amortyzatory. I moje pytanie brzmi, czy skromne obniżenie powiedzmy -30mm nie wpłynie szkodliwie na amortyzatory? Gdzieś wyczytałem, że to jest taka granica do której można obniżyć na seryjnym amorze.

Pozdrawiam

: 12 sty 2012, 19:18
autor: grzes
taki np. miękki eibach pro kit ani nie katuje amorka, ani kierowcy;)

: 12 sty 2012, 19:23
autor: DEXTER
dzięki za odpowiedź ;) sprawdziłem, cena też nie katuje ;)

http://eibachpolska.pl/search.html?search_type=catalog&marka=22&model=300&product_line=549

: 12 sty 2012, 19:29
autor: irakleo
Progresywne Eibachy to rewelacyjne sprężyny ! Do kompletu polecam jeszcze ich sztywniejsze stabilizatory :wink:

: 12 sty 2012, 19:34
autor: DEXTER
A jakieś alternatywy żebym wiedział czego szukać innego ewentualnie? (wiem, że pewnie było już to z tysiąc razy) :oops:

: 12 sty 2012, 20:03
autor: chbr
DEXTER pisze:czy skromne obniżenie powiedzmy -30mm nie wpłynie szkodliwie na amortyzatory?


wpłynie, a auto będzie źle się prowadziło

: 13 sty 2012, 8:39
autor: rafik14
chbr pisze:
DEXTER pisze:czy skromne obniżenie powiedzmy -30mm nie wpłynie szkodliwie na amortyzatory?


wpłynie, a auto będzie źle się prowadziło


piszesz z doświadczenia? Pytam bo też planuje lekkie obniżenie

: 13 sty 2012, 9:50
autor: majk
Wszystko zależy jakie sprężyny się zastosuje. Seryjny amor nie jest zbyt przystosowany do pracy o skróconym skoku, są jednak sprężyny dedykowane do OEMu. Tein S-tech?

: 13 sty 2012, 9:53
autor: chbr
z doświadczenia
zakładałem już w niejednym aucie "sportowe zawieszenie"
przerobiłem same sprężyny, sprężyny plus sportowe amory i gwinty

i mnóstwo znajomych miało te same doświadczenia i spostrzeżenia

nie ma co się oszukiwać, jak chcę się obniżyć auto, to trzeba zrobić to z głową i wydać niestety trochę więcej pieniędzy

jeżeli normalny amorek jest przeznaczony do normalnych sprężyń to nie jest tak bez powodu, krótsza sprężyna robi z auto kangura plus skraca żywotność amorka

: 13 sty 2012, 10:01
autor: majk
Wiesz, zależy co kto chce osiągnąć. Nie każdy buduje auto pod trackdaye, dla niektórych liczy się tylko wygląd i dojechanie na zlot :mrgreen: Mam teraz Almerę N15 na seryjnym amorze + Eibach (zamontowany w 98 roku) i po 170kkm amory żyją i mają się dobrze...

: 13 sty 2012, 10:07
autor: chbr
ale nie mówię o budowaniu auta na trackdaye (sam też tego nie robię), tylko o rozsądnym podejściu do sprawy i bezpieczeństwie swoim i pasażera

jak chcemy pojechać do Chin to musimy się liczyć z tym, że bilet lotniczy trochę kosztuje, jak chcemy żeby auto fajnie wyglądało (obiżenie) to tak samo powinniśmy się liczyć z kupnem przygotowanych do tego to amorków
możecie się, ze mną nie zgadzać, ale nie lubię półśrodków

seryjny amor nie daje rady moim zdaniem przy krótszych i twardszych springach, szczególnie biorąc pod uwagę nasze polskie "równiutkie" drogi.
Tutaj nie ma za bardzo co gdybać, będziesz ostro szedł w zakręcie lub na prostej, trafisz na jakaś poprzeczną nierówność, wybije Cię do góry i może być gorąco...

: 13 sty 2012, 10:10
autor: majk
Nie no wiadomo, że kompleksowe podejście jest jak najbardziej wskazane. Ale już tak nie demonizujmy, springi mają różne charakterystyki i niektóre dadzą radę w codziennej jeździe...

: 13 sty 2012, 12:10
autor: Szczupak
chbr pisze:jeżeli normalny amorek jest przeznaczony do normalnych sprężyń to nie jest tak bez powodu, krótsza sprężyna robi z auto kangura plus skraca żywotność amorka


a jakie amory są przeznaczone? wszystkie inne, czy konkretne modele?
pytam, bo też planuję obniżenie. słyszałem o tym, że seryjny amor nie lubi obniżania, ale mam u siebie amory KYB na seryjnych sprężynach i zastanawiam się, czy mogę nie wymieniać amorów, a założyć same krótsze sprężyny? czy w celu utrzymania dobrego prowadzenia muszę kupować nowe zawieszenie?

: 13 sty 2012, 12:30
autor: majk
Jak masz gazowe KYB to wszystko powinno być ok, do -30mm. Wszystko zależy od twardości sprężyn, jak będą za twarde będziesz miał piłeczkę pingpongową:)