To w ktora strone w koncu zakladamy bagaznik?
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
Nie bijcie. Szukalem. Nie ma jednoznacznego watku z odpowiedzia na to pytanie. Widzialem Wasze zdjecia.
Lecz ciagle nie wiem, jak powinien byc zalozony bagaznik z tylu.
Ogranicznik "na zewnatrz":
- Mam juz tak zalozony
- W przypadku slabego mocowania - uratuje bagaz przed upadkiem
- Taki sposob montazu widnieje na obrazkach w instrukcji (Mazdy)
Ogranicznik "do wewnatrz", czyli przy tylnej szybie:
- tak jest zalozony na wielu waszych fotach
- spowoduje, ze przy ostrym hamowaniu bagaz nie wpadnie do srodka samochodu
No to w koncu jak?
Lecz ciagle nie wiem, jak powinien byc zalozony bagaznik z tylu.
Ogranicznik "na zewnatrz":
- Mam juz tak zalozony
- W przypadku slabego mocowania - uratuje bagaz przed upadkiem
- Taki sposob montazu widnieje na obrazkach w instrukcji (Mazdy)
Ogranicznik "do wewnatrz", czyli przy tylnej szybie:
- tak jest zalozony na wielu waszych fotach
- spowoduje, ze przy ostrym hamowaniu bagaz nie wpadnie do srodka samochodu
No to w koncu jak?
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Ogranicznik "do wewnątrz" - ma uratować Twoją głowę przed ścięciem walizką, a nie bagaż 

Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
dmk pisze:Ogranicznik "do wewnątrz" - ma uratować Twoją głowę przed ścięciem walizką, a nie bagaż
dokładnie tak - w niektórych modelach do NC od strony bez ogramicznika jest montowane fabrycznie światło stopu - bo bagażnik zasłania to nad klapą
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
To na cholere w instrukcji jest on odwrotnie?
EDIT: Z reszta, od tego mam fotel, zebym dachowanie przezyl, a on walizki nie wytrzyma?
EDIT: Z reszta, od tego mam fotel, zebym dachowanie przezyl, a on walizki nie wytrzyma?
Biedna NA
A dachowanie Miatką może sie źle skończyć nawet z rollbarem = zdecydowanie radze unikać przewrotek
Co do montażu bagażnika to ogranicznik powinien chronić kierowce i pasażera przed urazami spowodowanymi nagłym przesunięciem się ładunku przy ostrym chamowaniu a zatem powinien być od strony kabiny.


Co do montażu bagażnika to ogranicznik powinien chronić kierowce i pasażera przed urazami spowodowanymi nagłym przesunięciem się ładunku przy ostrym chamowaniu a zatem powinien być od strony kabiny.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
OK, zagadnienie dachowania dotarlo do mnie.
Ale nadal nie dociera, dlaczego w oficjalnej instrukcji jest inaczej?
Jak wroce do domu to sie wczytam w tekst, ale obrazek ktory widzialem jest w sumie jednoznaczny. :neutral:
EDIT: Aktualna edycja na pewno ma ogranicznik do kierowcy (zmadrzeli?):
http://www.mazda.de/showroom/mx-5/accessories/
Ale nadal nie dociera, dlaczego w oficjalnej instrukcji jest inaczej?
Jak wroce do domu to sie wczytam w tekst, ale obrazek ktory widzialem jest w sumie jednoznaczny. :neutral:
EDIT: Aktualna edycja na pewno ma ogranicznik do kierowcy (zmadrzeli?):
http://www.mazda.de/showroom/mx-5/accessories/
jasnoksieznik pisze:
EDIT: Aktualna edycja na pewno ma ogranicznik do kierowcy (zmadrzeli?):
http://www.mazda.de/showroom/mx-5/accessories/
Nie wiem czy zmądrzeli. Gdyby było odwrotnie, nie można by zainstalować uchwytów do nart, a o to chyba głównie chodzi w tej ofercie Mazdy. Wg mnie, w którą stronę, jest bez znaczenia. Jak się komu podoba. Ja mam ogranicznik z tyłu. Klapa bagażnika trochę opada ku tyłowi i wydaje się, że tak zamontowany bagażnik mniej ogranicza widoczność w lusterku wewnętrznym - ogranicznik jest ciut niżej. Dotychczas nic na tym bagażniku nie woziłem i raczej nie będę woził. To tylko gadżet, jak u innych dokładki, spojlery itp. Podobnie jak stylebar ma ładnie wyglądać i nic więcej.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/844/s5001059.jpg/]

- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Rover pomyśl, dlaczego Twój argument jest bzdurą - podstawówka i geometria się kłania ("tak zamontowany bagażnik mniej ogranicza widoczność w lusterku wewnętrznym").
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
Bzdura byc nie musi. Zerknij na moja sygne.
Mozna przyjac, ze plaszczyzna bagaznika zawiera takze lusterko, a z ziemia styka sie gdzies za samochodem.
Ogranicznik odstajacy o X centymetrow w gore od takiej skosnej plaszczyzny bedzie nizej widoczny w lusterku, jesli bedzie od niego oddalony dalej, niz jesli mialby odstawac te same X centymetrow, a byc zaraz przy szybie.
Ogranicznik-lusterko tworza u mnie linie styczna z kolami samochodu za mna. Gdyby byl blizej, bardziej rzucalby sie w oczy (Nie chce mi sie tego rysowac).
Co do mojego konkretnego bagaznika - poszlo pytanie do mazda.de. Niech sie mecza.
Mozna przyjac, ze plaszczyzna bagaznika zawiera takze lusterko, a z ziemia styka sie gdzies za samochodem.
Ogranicznik odstajacy o X centymetrow w gore od takiej skosnej plaszczyzny bedzie nizej widoczny w lusterku, jesli bedzie od niego oddalony dalej, niz jesli mialby odstawac te same X centymetrow, a byc zaraz przy szybie.
Ogranicznik-lusterko tworza u mnie linie styczna z kolami samochodu za mna. Gdyby byl blizej, bardziej rzucalby sie w oczy (Nie chce mi sie tego rysowac).
Co do mojego konkretnego bagaznika - poszlo pytanie do mazda.de. Niech sie mecza.
- Arturo_tiburon
- Posty: 1067
- Rejestracja: 06 cze 2011, 16:01
- Model: ND
- Wersja: Daga spec
- Lokalizacja: waw
a czy koledzy z ogranicznikiem z tyłu woziliście tam kiedyś walizkę - najlepiej aluminium oryginał? przypinaliście to kiedyś pasami? najlepiej tym skórzanymi? ja tak sobie zrobiłem raz i od razu było wiadomo dlaczego ogranicznik ma być z przodu a nie z tyłu - to po prostu wszystko pasuje:
1. jak było wyżej pisane bagaż ma nie polecieć ci na głowę
2. po zapięciu pasami widok jaki ma kierowca za toba jest ładniejszy bez ogranicznika
3. fabrycznie zamontowany bagażnik mam własnie tak
1. jak było wyżej pisane bagaż ma nie polecieć ci na głowę
2. po zapięciu pasami widok jaki ma kierowca za toba jest ładniejszy bez ogranicznika
3. fabrycznie zamontowany bagażnik mam własnie tak

Argument z zasłanianiem widoczności w lusterku jest według mnie taki sobie...
To jest bagażnik. W zamyśle jest po to, żeby leżała na nim jakaś waliza, torba, tudzież wypełniona browarem pełnowymiarowa lodówka (
), która i tak zasłoni wszystko co jest z tyłu. A się przejmujecie jedną rurką za cenę bezpieczeństwa własnej głowy.
To jest bagażnik. W zamyśle jest po to, żeby leżała na nim jakaś waliza, torba, tudzież wypełniona browarem pełnowymiarowa lodówka (

-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
Czy ja wiem, czy to jest przede wszystkim bagaznik? Zazwyczaj jest to stylistycznie pasujaca ramka. Tak jak pasek od spodni - czasem mozna cos do niego zaczepic, ale zwykle po prostu fajnie wyglada. A jak jest zalozony odwrotnie, to robi z wlasciciela kretyna. Glownie o to chodzi, bo prawdopodobienstwo, ze dobrze przymocowany bagaz (porzadne pasy tak napiete, zeby z bagazu wilgoc wycisnac) wpadnie mi do kabiny jest raczej male. no chyba, ze z bagaznikiem 

dmk pisze:Rover pomyśl, dlaczego Twój argument jest bzdurą - podstawówka i geometria się kłania ("tak zamontowany bagażnik mniej ogranicza widoczność w lusterku wewnętrznym").
dmk - nie chcę ci psuć humoru, ale u mnie lusterko tak działa, że to co za nim jest niżej widzę w nim też niżej. Od czasu kiedy bagażnik założyłem, odpuściłem pole widzenia wstecznego pomiędzy klapą bagażnika a ogranicznikiem.
Za trafną uważam natomiast agrumentację jasnoksiężnika, że jest to tak, jak z paskiem do spodni. Jednemu ten pasek faktycznie trzyma spodnie. Innemu nie musi, ale pasek nosi, bo bez niego głupio wygląda. Ostatecznie jest to kwestia gustu. Gdybym miał z tego rurkowego bagażnika korzystać, to woził bym na nim wyłącznie lekkie przedmioty, które gabarytowo nie mieszczą się wewnątrz bagażnika. O pełnych walizkach mowy nie ma.
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Jeśli bagażnik w NB ma być stylistycznym "upiększeniem" jak pasek od spodni to ja wysiadam z tego samochodu.... w NA, które jest dużo bardziej klasyczne - ok, w NB i późniejszych - tylko do celów wakacyjnych jak dla mnie.
PS Rover nie chcę Ci psuć humoru, ale rurka będąca od strony kabiny wcale nie powinna być widoczna w lusterku w kabinie... chyba, że masz 150cm wzrostu w kapeluszu
PS Rover nie chcę Ci psuć humoru, ale rurka będąca od strony kabiny wcale nie powinna być widoczna w lusterku w kabinie... chyba, że masz 150cm wzrostu w kapeluszu

Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
dmk - rozumiem ze osoba 1,20m w helmie widzi w lusterku inaczej od kogos, komu glowa softtopa dotyka?
A dyskusje na temat racjonalnosci MX-5'ek na tym forum chyba sa nie na miesjcu. Konia z rzedem temu, kto udowodni, ze MX-5 jest racjonalnym autkiem
A dyskusje na temat racjonalnosci MX-5'ek na tym forum chyba sa nie na miesjcu. Konia z rzedem temu, kto udowodni, ze MX-5 jest racjonalnym autkiem
dmk pisze: Jeśli bagażnik w NB ma być stylistycznym "upiększeniem" jak pasek od spodni to ja wysiadam z tego samochodu.... w NA, które jest dużo bardziej klasyczne - ok, w NB i późniejszych - tylko do celów wakacyjnych jak dla mnie.
PS Rover nie chcę Ci psuć humoru, ale rurka będąca od strony kabiny wcale nie powinna być widoczna w lusterku w kabinie... chyba, że masz 150cm wzrostu w kapeluszu
NA także mnie służy wyłącznie do celów rekreacyjnych/wakacyjnych. Nie dalej jak w lipcu spakowałem do bagażnika sprzęt campingowy i rzeczy osobiste. Wprawdzie dla 1 osoby, ale był tam i namiot i śpiwór i materac i coś do zrobienia porannej kawy. Wszystko to się bez problemu zmieściło pod blachą. Inna sprawa, że wiele rzeczy uważam za zupełnie zbędne. Nie było tam różnych utensyliów metroseksualnych

NA jest dla mnie na tyle rekreacyjna, że jeżdżę w niej wygodnie i może dlatego moje złoty pięćdziesiąt w hełmie nie starcza. Jakoś nie widzę się w roli wyprostowanego i przyklejonego do szyby furmana.
Jasnoksiężnik - myślę, że temat został wyczerpany. Bagażnik zawsze możesz odwrócić jeżeli uznasz, że tak będzie wygodniej lub mniej kretyńsko.
hmm, czy racjonalna... srednio ale daje rade przewieźc twin set 2x12 ltr i cały szpej na nurkowanie, dla jednej osoby, łacznie z walizką na hida, i suchym skafandrem, wiec nie jest taka zła
A odnosnie bagażnika, też mam ogranicznikiem do srodka, dyskusja na temat widocznosci... hmm z moim 100 ltr workiem przyczepionym na bagażnik i windshotem moge zapomniec o widzeniu czegos w wewnętrznym lusterku.
Jednak ostre hamowanie bardziej mnie przekonuje do zamocowania bagażnika ogranicznikiem do środka

A odnosnie bagażnika, też mam ogranicznikiem do srodka, dyskusja na temat widocznosci... hmm z moim 100 ltr workiem przyczepionym na bagażnik i windshotem moge zapomniec o widzeniu czegos w wewnętrznym lusterku.
Jednak ostre hamowanie bardziej mnie przekonuje do zamocowania bagażnika ogranicznikiem do środka
cabriofun pisze:Jednak ostre hamowanie bardziej mnie przekonuje do zamocowania bagażnika ogranicznikiem do środka
Hamowanie hamowaniem ale spróbujcie sobie wyobrazić jakie siły działają na ten szpej przytwierdzony do bagażnika w momencie jakiegokolwiek uderzenia w coś przodem!?
Wcale nie trzeba walnąć czołówy jadąc "setką" żeby dostać w kark twardym bagażem, który w chwili uderzenia będzie działał na napotkane przeszkody(w tym kierownika i ewentualnego pasażera) z siłą nawet kilkuset kilo...

SPIDI
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Rover jeśli chcesz mi powiedzieć, jak wspaniałe jest to auto na wakacje, to się w 100% zgodzę
Co prawda w tym roku dane mi było pojechać tylko dwa razy nad Bałtyk w małej czarnej, ale w przyszłym z pewnością będzie jakaś dużo dłuższa trasa w okolice północnych włoch
Tak czy inaczej już mi się włącza sentymentalne jęczenie po minionym lecie

Co prawda w tym roku dane mi było pojechać tylko dwa razy nad Bałtyk w małej czarnej, ale w przyszłym z pewnością będzie jakaś dużo dłuższa trasa w okolice północnych włoch

Tak czy inaczej już mi się włącza sentymentalne jęczenie po minionym lecie

Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
Hamowanie hamowaniem ale spróbujcie sobie wyobrazić jakie siły działają na ten szpej przytwierdzony do bagażnika w momencie jakiegokolwiek uderzenia w coś przodem!?
Zderzenie czolowe to tez forma hamowania. Aczkoliwek nieortodoksyjna i niezalecana.
Zdarza sie nam jezdzic ze sprzetem kinowym (nie Mazda, ciezarowka)- czlowiek szybko sie uczy, do czego sluza pasy zabezpieczajace. Przecietny pas z napinaczem wytrzyma wiecej, niz te cieniutkie rureczki bagaznika. Zdecydowanie polecam, zamiast roznych gumowych, elastycznych wynalazkow.
dmk – dokładnie o to mi chodziło.
A propos jakiegokolwiek uderzenia. Z 15 lat temu zatrzymałem się Fiestą przed przejściem dla pieszych. Jadący za mną kierowca Poloneza nie zauważył tego i wjechał mi w tył. Nie jechał szybko, a mimo to wbiłem głową zagłówek w fotel tak mocno, że aby go podnieść musiałem użyć jakiegoś narzędzia. Obyło się bez lekarza, ale przez tydzień miałem problemy z odwróceniem głowy do tyłu.
Jadąc samochodem żadnych uderzeń nie planujemy i - przewidując i myśląc za innych kierowców - możemy ich uniknąć. Gdybym jechał z ciężką walizką na takim przypinanym do klapy bagażniku zastanawiałbym się natomiast nad tym, jaka siła odśrodkowa działa na niego w ostrych i szybkich zakrętach i nad trwałością mocowania na klapie. Ten mój bagażnik (jak na fotce wyżej) ma tylko takie 4 ściskane łapki, które łapią klapę max. po 1 cm. Sam bagażnik jest ok. 7 cm. nad klapą i gdyby do niego była przypięta ciężka walizka, to w zakrętach czułbym się nieswojo i zastanawiał, czy mi tyłka nie urwie. Może trochę przesadziłem ale przyjemność z jazdy ciut by na tym ucierpiała
A propos jakiegokolwiek uderzenia. Z 15 lat temu zatrzymałem się Fiestą przed przejściem dla pieszych. Jadący za mną kierowca Poloneza nie zauważył tego i wjechał mi w tył. Nie jechał szybko, a mimo to wbiłem głową zagłówek w fotel tak mocno, że aby go podnieść musiałem użyć jakiegoś narzędzia. Obyło się bez lekarza, ale przez tydzień miałem problemy z odwróceniem głowy do tyłu.
Jadąc samochodem żadnych uderzeń nie planujemy i - przewidując i myśląc za innych kierowców - możemy ich uniknąć. Gdybym jechał z ciężką walizką na takim przypinanym do klapy bagażniku zastanawiałbym się natomiast nad tym, jaka siła odśrodkowa działa na niego w ostrych i szybkich zakrętach i nad trwałością mocowania na klapie. Ten mój bagażnik (jak na fotce wyżej) ma tylko takie 4 ściskane łapki, które łapią klapę max. po 1 cm. Sam bagażnik jest ok. 7 cm. nad klapą i gdyby do niego była przypięta ciężka walizka, to w zakrętach czułbym się nieswojo i zastanawiał, czy mi tyłka nie urwie. Może trochę przesadziłem ale przyjemność z jazdy ciut by na tym ucierpiała

-
- Posty: 119
- Rejestracja: 07 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: Tarnów
Ja wypowiem się mimo, że takiego bagażnika nie posiadam. W pracy, na co dzień mam sporo do czynienia z różnego rodzaju ładunkami i ich transportem. Ladunek przewożony na takim bagazniku powinien być zabiezpieczony w taki sposób, jak każdy inny ładunek, tzn. nie może przemieścić się w wyniku gwałtownego hamowania, gwałtownego przyspieszania, czy tez szybkiej jazdy w zakrętach, tak więc należałoby kufer/walizkę oprzeć o ogranicznik (najwieksze przeciążenia działaja na ładunek w czasie gwałtownego hamowania) oraz dobrze zabezpieczyć pasami/taśmami. Co do poważniejszego zderzenia czołowego ciężko powiedzieć jak zachowa się taki bagaż/cały bagażnik. Sposób jego montowania do klapy bagażnika jest dość delikatny, nie wykluczone więc, że może zostać oderwany wraz z bagażem...
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 sie 2011, 21:58
@saygoodbye - nie obraz sie, ale teoretyzujesz jeszcze bardziej ode mnie
Oczywiscie, ze ladunek musi byc zabezpieczony pasami klasy "job twoju mac". Na bagaznik (moj) oficjalnie wejdzie ladunek o masie 35kg, w praktyce bedzie to najlzejsza walizka, powiedzmy 10kg. Wtedy dwa pasy 2,5cm z powodzeniem wystarcza.
Wazne jest, zeby pasy zobrze zalozyc, czyli tak, zeby przechodzily przez oczka sluzace do mocowania, a nacisk wywieraly na rame bagaznika, a nie na to cieniutkie "oczko". Te punkty mocujace umieszczone sa rowniez w ograniczniku (o ktory w gruncie rzeczy chodzi w tym temacie). Dobrze umozowany bagaz, przy ostrym/nieplanowym hamowaniu bedzie albo "pchal", albo "ciagnal" ogranicznik, w zaleznosci od tego, ktorej opcji jestesmy fanami.
Kwestie sporne to:
- czy dobrze umocowalismy bagaz (czy umiemy korzystac z pasow - wbrew pozorom, nie kazdy, nie od razu umie)? Jesli nie, a zdecydujemy sie na ogranicznik z tylu samochodu - moze zabolec w potylice.
- czy bagaznik jest rownie odporny na "pchanie", co na "ciagniece"?
- estetyka, ktore w przypadku samochodu uzytkowego ma znaczenie pomijalne, a w przypadku MX-5 ma znaczenie drugorzedne
@kapoost - bagaz nie ruszy sie. Predzej wycisne z niego ostatnie soki, niz dam mu troche luzu.

Oczywiscie, ze ladunek musi byc zabezpieczony pasami klasy "job twoju mac". Na bagaznik (moj) oficjalnie wejdzie ladunek o masie 35kg, w praktyce bedzie to najlzejsza walizka, powiedzmy 10kg. Wtedy dwa pasy 2,5cm z powodzeniem wystarcza.
Wazne jest, zeby pasy zobrze zalozyc, czyli tak, zeby przechodzily przez oczka sluzace do mocowania, a nacisk wywieraly na rame bagaznika, a nie na to cieniutkie "oczko". Te punkty mocujace umieszczone sa rowniez w ograniczniku (o ktory w gruncie rzeczy chodzi w tym temacie). Dobrze umozowany bagaz, przy ostrym/nieplanowym hamowaniu bedzie albo "pchal", albo "ciagnal" ogranicznik, w zaleznosci od tego, ktorej opcji jestesmy fanami.
Kwestie sporne to:
- czy dobrze umocowalismy bagaz (czy umiemy korzystac z pasow - wbrew pozorom, nie kazdy, nie od razu umie)? Jesli nie, a zdecydujemy sie na ogranicznik z tylu samochodu - moze zabolec w potylice.
- czy bagaznik jest rownie odporny na "pchanie", co na "ciagniece"?
- estetyka, ktore w przypadku samochodu uzytkowego ma znaczenie pomijalne, a w przypadku MX-5 ma znaczenie drugorzedne

@kapoost - bagaz nie ruszy sie. Predzej wycisne z niego ostatnie soki, niz dam mu troche luzu.
dla mnie bagażnik pełni w miacie funkcję dekoracyjną ( nie widziałem jeszcze madzi z bagażami na wakacje zapakowanymi na bagażnik ). z tego co kiedyś szukałem na ten temat to wyszło mi że w zabytkowych autach montaż był ogranicznikiem do tyłu (kształt i nachylenie tylnych klap) aby nie zgubić bagażu. nikt wtedy nie myślał o jakimkolwiek bezpieczeństwie. co do rozważań o bezpieczeństwie - to co w przypadku bagażników z plastikowymi łapami do montażu na klapę? jeśli działają tak duże przeciążenia to one pierwsze puszczą niezależnie od umiejscowienia ogranicznika.
moim zdaniem każdy powinien montować tak jak jemu pasuje, bo nie ma jednoznacznie prawidłowej opcji.
pozdr
moim zdaniem każdy powinien montować tak jak jemu pasuje, bo nie ma jednoznacznie prawidłowej opcji.
pozdr
jasnoksieznik, miałeś kiedyś chociaż małą stłuczkę?
Bo ja odnoszę wrażenie, że Ty strasznie lekceważysz siły jakie działają na samochód i wszytsko co w nim(lub na nim) się znajduje.
Nie trzeba czołowego dzwona przy autostradowych prędkościach.
Wystarczy wjechać w kogoś(np. co bardzo popularne nie wyhamować i wjechać w w tył) z prędkością 20-30 km/h żeby nabrać respektu do fiizyki a ta jest nieubłagana.
Taki 10kg ładuneczek będzie rwał pasy, giął bagażnik a moze jak zauważył saygoodbye, nawet wyrwie cały bagażnik...
Miata to nie F16 żeby przyspieszając generować takie obciążenia jak podczas awaryjnego hamowania czy odpukać zatrzyamnia się na czymś twardym...
Bo ja odnoszę wrażenie, że Ty strasznie lekceważysz siły jakie działają na samochód i wszytsko co w nim(lub na nim) się znajduje.
Nie trzeba czołowego dzwona przy autostradowych prędkościach.
Wystarczy wjechać w kogoś(np. co bardzo popularne nie wyhamować i wjechać w w tył) z prędkością 20-30 km/h żeby nabrać respektu do fiizyki a ta jest nieubłagana.
Taki 10kg ładuneczek będzie rwał pasy, giął bagażnik a moze jak zauważył saygoodbye, nawet wyrwie cały bagażnik...
Miata to nie F16 żeby przyspieszając generować takie obciążenia jak podczas awaryjnego hamowania czy odpukać zatrzyamnia się na czymś twardym...
SPIDI
Spidi pisze:Taki 10kg ładuneczek będzie rwał pasy, giął bagażnik a moze jak zauważył saygoodbye, nawet wyrwie cały bagażnik...
dokładnie może tak być, więc czy jest sens rozprawiania o prawidłowości montażu takiego a takiego.
jeśli będziemy w ten sposób rozumować to bagaż powinien być przytwierdzony pasami które wytrzymają obciążenia występujące przy nagłym zatrzymaniu, sam bagażniki powinien być równie pancerny, aby jego uchwyty montażowe wytrzymały to samo , a na koniec klapa miatki musiałaby być tak sztywna, aby pancerny bagażnik + ładunek nie wygięły jej i nie doprowadziły do zerwania bagażnika lub nawet całej klapy - błędne koło

zawsze można rozpiąć siatkę bagażową na stylbarach ja w kombi


a tak poważnie to w przytłaczającej większości bagażniki robią za ozdobę miatek, jeśli chcesz wozić na nim ładunki to dmuchając na zimne może warto wtedy założyć ogranicznikiem do przodu choć, taka ochrona może być dobra tylko w teori (lepiej aby tego nikt nie sprawdził).
pietryga montaż swoich bagażników ogranicznikiem do przodu motywuje tym iż wysokość samego ogranicznika jest tak dobrana, aby wioząc długie przedmioty np. narty nie haczyły one o dach i tyle.
pozdr