Strona 1 z 2

Parowanie szyb

: 21 gru 2010, 10:11
autor: Morena
Witam

Z góry zaznaczam: nie znalazłem niczego podobnego na forum więc pytam, jeśli jest gdzieś tego typu temat przepraszam i proszę o przekierowanko.

Mam poważny problem z przesadnym parowaniem szyb w aucie.
Nie pomagają nawiewy na maxa i ciągłe przecieranie szyb (suchym papierem bo gąbka nie daje rade mokra jest).

Podejrzewam, że winą jest różnica temperatur i też śnieg, którego nie sposób się pozbyć całkowicie. Dywaniki mam wysuszone.

Znacie jakiś magiczny sposób na pozbycie się zaparowanych szyb? Jeśli tak proszę o wskazówki.

Pozdrawiam

: 21 gru 2010, 10:19
autor: Wroniasty
Morena pisze:Znacie jakiś magiczny sposób na pozbycie się zaparowanych szyb? Jeśli tak proszę o wskazówki.


Gdzieś już o tym pisałem - mój magiczny sposób to kilogramowy pochłaniacz wilgoci w formie worka wrzucony za fotel pasażera. Raz na miesiąc wrzucasz go do piekarnika na 175 stopni na 6 godzin - potem z powrotem do Miaty i raz na zawsze zapominasz o problemie zaparowanych szyb. Koszt pochłaniacza to niecała stówa

: 21 gru 2010, 10:21
autor: Qbatron
Najprostym sposobem na dorazne pozbycie sie pary z szyb to klima. Jesli jej nie masz to musisz przecierac i czekac az sie nagrzeje. Jest za to kilka srodkow wpomagajacych. Zaczynamy oczywiscie od usuniecia/wysuszenia wszelkich zrodel wilgoci: dywaniki, wykladzina pod dywanikami. Wywal wszystkie zalegajace papiery, szmatki etc. Gabke zabieraj do odmu i kladz w cieplym miejscu zeby byla sucha. Wietrz auto ile wlezie. jak tylko masz mozliwosc zostawic auto w suchy sloneczny dzien z otwartymi szybami to to rob (przednia szyba do slonca, jest najwieksza wiec najbardziej nagrzeje srodek auta). Jesli to bedzie za malo to po kazdej jezdzie ostatni kilometr wlaczaj zimne nawiewy, otwieraj okna, zeby wywietrzyc z auta jak najwiecej wilgotnego powietrza.

Mozna tez zaopatrzyc sie w pochlaniacz wilgoci, taka duza skarpetka z jakims srodkiem higroskopijnym. Podobno sa na tyle skuteczne ze cala zime nie trzeba ich osuszac. Niektorzy robia samorobki ze zwirku dla kotow etc :)

: 21 gru 2010, 10:30
autor: Morena
Klimy niestety nie posiadam :neutral:

Auto (codziennie użytkowane)w wolnych chwilach stoi w garażu gdzie jest dodatnia temp. Zostawiam otwarte drzwi może coś tam się podsuszy... Nawet hard topka zdjąłem 2 razy. Pokażcie może ten pochłaniacz co? Jeśli to miałoby załatwić problem parowania szyb w Madzi to zakupie to dosłownie za moment. Jest to strasznie denerwujące i niebezpieczne bo widoczność jest fatalna..

: 21 gru 2010, 10:39
autor: Wroniasty
Morena, ja mam dokładnie [URL=http://www.moto-akcesoria.pl/product_info.php?products_id=4945&osCsid=86095a9c957015d3b62c82a64c462c81]taki[/URL] pochłaniacz. Szczerze polecam

: 21 gru 2010, 10:48
autor: Morena
na allegro widzę coś takiego ale nie do końca chce mi się w to wierzyć co o tym sądzicie?

http://allegro.pl/osuszacz-samochodu-pochlaniacz-wilgoci-2-1gratis-i1337481690.html

Wroniasty dzięki wielkie. Chyba się na to skuszę bo mam dość męczenia się z szybami

: 21 gru 2010, 10:53
autor: kammich
kup sobie spray k2 antifog, sam tego nie uzywałem ale kolega tym szyby spryskał i mówi że nie parują, zawsze gdy jestem w jakimś centrum handlowym zapominam to kupic i przetestować ;)

: 21 gru 2010, 10:53
autor: Mayk
Miałem tak kiedyś w momencie kiedy zostawiłem włączoną cyrkulację powietrza w aucie - zobacz czy czasem właśnie to nie jest problemem :wink:

: 21 gru 2010, 10:55
autor: Morena
nie, nie, mam włączony (nie wiem jak to się fachowo nazywa) opcję nawiewu z zewnątrz

: 21 gru 2010, 11:05
autor: LubMich
Winny może być ciepły garaż.. jeżeli jest w nim wilgotno - to sama zmiana temperatury spowoduje wkroplenie się wody. Sprawdź czy jest jakakolwiek wentylacja garażu.
Dalej to już kwestia jak sobie samochód z tym poradzi - może filtr kabinowy przytkany i tego powietrza mało do wnętrza trafia.

: 21 gru 2010, 11:13
autor: Morena
Nie no garaż jest nowy wentylowany także ta opcja nie wchodzi w grę.

Odnośnie kabinówki z tego co się orientuję w NB nie ma.
Widzę, że przyczyn może być mnóstwo.. a problem jest uwierzcie strasznie drażniący.

Nie wiem czy to coś zmieni ale gdy zdjąłem hardtopa na sofcie miałem troszkę wody. Wyglądało mi to na nieszczelność przy hardtopie ale nie wiem być może ta woda się tam skropliła po prostu.

: 21 gru 2010, 11:57
autor: Dżunior
A udrożniłeś kanały odpływowe miękkiego dachu, znajdujące się za fotelami? Jeśli nie zrobiłeś tego przed założeniem hardtop'u, może wciąż stać w nich woda.

: 21 gru 2010, 12:03
autor: zoharek
Dobrze pracować w firmie produkującej elektronikę, właśnie zebrałem sobie ponad kilogram kulek silikatowych, zobaczymy jak działa :)

: 21 gru 2010, 12:07
autor: Morena
sprawdzę to dzisiaj.. nie zajrzałem wcześniej.

I w "skarpetkę" polecaną przez Wroniasty się doposażę.

: 21 gru 2010, 12:56
autor: Gunner
Zabierz dywaniki do domu na kaloryfer.Czasami pomaga.
Ups. :oops: Dopiero doczytalem ,ze masz suche.

: 21 gru 2010, 13:09
autor: MarcinZ
też miałem właśnie ten problem - umyłem dobrze szyby wewnątrz, cyrkulacje na open i problem zniknął a przedtem była tylko widoczność przez przednią szybę

czasem też pomoga lekko uchylone okno

: 21 gru 2010, 13:39
autor: Morena
kurcze najgorzej przeraża mnie to, że 90% czynności, które wymieniliście wykonałem i nadal jest jak jest. Zakupiłem ten worek zobaczymy może coś pomoże...

: 21 gru 2010, 14:33
autor: Morena
pochłaniacz zakupiony mam nadzieję, że się sprawdzi :razz: dzisiaj wysyłają go do mnie :grin: dosyć solidna firma muszę przyznać :wink:

: 21 gru 2010, 15:13
autor: sebna
Ciekawa sprawa moja madzia się wogólnie nie paruję a w tym kraju na różne rzeczy można narzekać ale na pewno nie na brak wilgoci :mrgreen:

Jedyne co mam włączone przez całą zimę to podgrzewanie tyłka oraz jedynka zewnętrznego nawiewu na szybę do póki się nie zagrzeje w aucie.

Może właśnie podgrzewane fotele robią taką różnicę? Chociaż z drugiej strony jak wsiądzie mój kumpel ze mną do auta to się chłopak zawsze stresuje nie wiem czemu i się zaczyna auto parować - muszę przestawić nawiew na 2 albo 3 w zależności od tego jak bardzo jest chłopak danego dnia zestresowany :mrgreen:.

Pisałeś, że miałeś wodę w ST - pewno jest cały wilgotny, chyba nie tak łatwo go wysuszyć w zimie a taki mokry ST to niezły magazyn wilgoci.

Przed założeniem Hard Topa kilka dni nigdzie autem z garażu nie wyjeżdżałem specjalnie, żeby się ładnie Soft Top wysuszył.

Pozdro

: 21 gru 2010, 17:44
autor: profilone
Morena pisze:pochłaniacz zakupiony mam nadzieję, że się sprawdzi :razz: dzisiaj wysyłają go do mnie :grin: dosyć solidna firma muszę przyznać :wink:


No to pozazdrościć :smile: Ja za namową Wroniastego (raz jeszcze dzięki :wink: ) też zakupiłem dla siebie pochłaniacz wilgoci, ale musiałem czekać ponad m-c bo nie mieli na magazynie.

Worek + umycie szyb doskonale się sprawdzą. Jeśli nadal będą parowały to musisz mieć faktycznie sporo wody w jakichś kanałach pochowane.

U mnie problem zaparowanych praktycznie zniknął mimo tego, że na dywanikach bardzo często są kałuże z wodą.

EDIT;
zajrzałem w link, który podesłałeś i jakies dziwne to to :wink: napsali, że działa do 90 dni, a potem co? wyrzucamy i nowy trzeba kupić?

Ja kupiłem swój worek w sklepie żeglarskim i wygląda tak jak ten z linka [URL=http://www.technika-motocyklowa.pl/pochlaniacz-wilgoci-pokrowiec-p-568.html]KLYK[/URL]

: 21 gru 2010, 21:26
autor: Morena
sebna normalnie zazdroszczę braku zaparowanych szyb :smile: u mnie w garażu mimo, że temp mam na + to i tak parę godzin nie wystarcza żeby porządnie wysechł. Sprawa kolegi? Zaparz mu Meliskę przed każdą jazdą :mrgreen: powinno mu przejść na 2 km :razz: zawsze coś uspokoi prawda..?

profilone właśnie taki kupiłem :grin: co do przesyłki jestem mile zaskoczony :mrgreen:
w tyg ciężko z czasem, żeby dokładnie zajrzeć w kanały ale w wigilie mam wolne więc rano do 12 obadam sytuację:P mam nadzieję, że "Ten" o góry mi wybaczy :razz: kieruję się tu miłością i opiekuńczością także powinno być ok :razz: ale mam nadzieję, że porządne mycie plus Magic Worek załatwią mój problem :mrgreen:

Co do allegro, które podsunąłem jakoś to mało wiarygodne jest.
Tzw "Pic na wodę foto-montaż" dlatego Wroniastego rada została zrealizowana :razz:

: 21 gru 2010, 21:31
autor: majkel
profilone pisze:Jeśli nadal będą parowały to musisz mieć faktycznie sporo wody w jakichś kanałach pochowane.

Kanały to pikuś. Jeśli szyby parują cały czas, tzn nie tylko podczas opadów, zajrzałbym pod tapicerkę. Tam może się ukrywać sporo wody...

Po
eM

: 21 gru 2010, 21:44
autor: Morena
za chwilę będę musiał rozmontować połowę auta :razz: chciałem w sumie to zrobić ale na wiosnę nie zimą :wink: póki co sprawdzę kanaliki, wrzucę pochłaniacz i umyję szybki. Zobaczymy jakie będą tego efekty.

: 22 gru 2010, 0:35
autor: Wroniasty
Morena, po wrzuceniu pochłaniacza wygrzej porządnie wnętrze - starczy, że pojedziesz na jakiś placyk odpalisz ogrzewanie na maksa i pokręcisz się na śniegu z pół godziny - w środku będzie piekło i to co ma odparować odparuje, a pochłaniacz wciągnie i będziecie żyć długo i szczęśliwie

: 22 gru 2010, 7:11
autor: Morena
Ok Wroniasty tak zrobię :razz:

Dzisiaj rano dosłownie 5 minut po wyjeździe z garażu boczne szybki zaszły mi lodem.
Nieciekawa sprawa. Dopiero po 20 km wolnego spokojnego przejazdu
(takie warunki na drogach) odpuściło bo było za gorąco w aucie ale... byłem już pod firmą.

Mam nadzieję, że pochłaniacz i Wasze wskazówki zakończą problem :wink:

: 22 gru 2010, 9:20
autor: Qbatron
Morena pisze:Ok Wroniasty tak zrobię :razz:

Dzisiaj rano dosłownie 5 minut po wyjeździe z garażu boczne szybki zaszły mi lodem.
Nieciekawa sprawa. Dopiero po 20 km wolnego spokojnego przejazdu
(takie warunki na drogach) odpuściło bo było za gorąco w aucie ale... byłem już pod firmą.

Mam nadzieję, że pochłaniacz i Wasze wskazówki zakończą problem :wink:


PO takiej akcji powinienes koniecznie przewietrzyc auto, zeby ta wilgoc nie osadzila sie spowrotem w aucie. Worek workiem ale swoja pojemnosc ma :)

Profilone: podejrzewam ze te 90dni to szacowany okres "napelniania" i potem trzeba go wygrzac/wysuszyc.

: 22 gru 2010, 9:28
autor: Morena
przetarłem szybki od razu papierem kuchennym bo ten lepiej wchłonie niż gąbka.. Widzę, że ponownie się coś zmroziło.. nie mam pojęcia skąd to się bierze...

: 22 gru 2010, 10:31
autor: sebna
Niedawno pchany wyrzutami sumienia, że jeszcze tego nie sprawdziłem postanowiłem sprawdzić czy moje kanały odpływowe są drożne.

Sprawdzałem, różne narzędzia w tym polecany u nas na forum druciany wieszak rozprostowany ale ostatecznie najskuteczniejszy okazał się mój własny pomysł - po raz kolejny powiem ;) nie ma ta jak kabel CAT5 !! ;)

Jak się będziesz brał za kanaliki to kup sobie jak nie masz w domu 2-3m zwykłego kabla sieciowego (do komputerowych sieci - oczywiście bez wtyczek na końcu). Najlepiej takiego, który jest nieco lepiej ekranowany a przez to pół giętki. Czyli taki, który trzyma zadany kształt ale jednocześnie odkształca się przy przyłożeniu minimalnej nawet siły.

Rewelka do przepychania kanalików. Dlaczego? Bo one nie idą wcale w linii prostej (przynajmniej w NBfl) plus te kanaliki mają gumowe wykładziny w środku i każdym sztywnym drutem czy anteną teleskopową masz duże szanse je poniszczysz. CAT5 natomiast ładnie się odkształca po drodze w zależności od potrzeb, wypełnia prawie cały przekrój i jednocześnie jest delikatny dla powierzchni (lol to brzmi jak reklama szczoteczki do zębów). Jest też łatwo dostępny.

Ogólnie całą operacja zajmuje kilka minut. Miałem przygotowane wieszak i kilka innych "narzędzi" tylko po to żeby się dowiedzieć, że mam czyste i drożne kanaliki... ale lepiej sprawdzić.

Pozdro

: 22 gru 2010, 11:01
autor: Morena
haha Sebna rzeczywiście zaleciało reklamówką szczoteczki :D

Ale dzięki wielkie za wskazówki i na pewno się tym zajmę w ten sposób jaki opisałeś :mrgreen: ale najpierw poczekam na "Medżik Worek" i wyczyszczę szybki.

W piątek rano będzie troszkę czasu i zajmę się kanalikami :wink:

: 22 gru 2010, 15:11
autor: majkel
Morena pisze:a chwilę będę musiał rozmontować połowę auta :razz:

Bez przesady, spokojnie można włożyć rękę pod tapicerkę w kilku miejscach, a to wystarczy aby sprawdzić czy wilgoć się nie czai pod spodem.

Po
eM