Witam ponownie. Krótko i zwiężle. Kiedy silnik jest naprawdę zimny, po uruchomieniu słyszę takie cykanie silnika. Czasem już po kilkunastu sekundach wszystko wraca do normy. Myślałem, że może uszczelka pod głowicą, ale nie zauważyłem wody w oleju, ciśnienie oleju OK, moc OK. Gdy jest ciepło, nawet przy pierwszym porannym uruchomieniu nie ma cykania, tylko normalna praca. Nie mam pojęcia co to.
Będę wdzięczny za pomoc.
Aha. Silnik 1.8 Mazda Eunos rocznik 1994.
Silnik robi cyk, cyk ;)
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Eunos 1.8 nie dla eunuchów...
Roq pisze:Kiedy silnik jest naprawdę zimny, po uruchomieniu słyszę takie cykanie silnika. Czasem już po kilkunastu sekundach wszystko wraca do normy
Olej nie dociera wszędzie wystarczająco szybko przy niskiej temperaturze i stąd to się bierze.
Jak kupiłem moją i był zalany jakiś 10W40 też się zdarzyło kilka razy takie cykanie kiedy było naprawdę zimno (poniżej zera). Najpierw zmiana na 10W40 dobrej marki - załatwiło sprawę na dobre. Teraz jeżdżę na 5W także też spokój

Na czym jeździsz i jaki przebieg na aktualnym oleju?
Albo jak sugeruje majk to mogą być popychacze, ale to nie było moje pierwsze skojarzenie (cykanie, dla mnie popychacze wręcz walą

Ostatnio zmieniony 10 wrz 2010, 13:05 przez Mayk, łącznie zmieniany 2 razy.
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
- majk
- Posty: 2113
- Rejestracja: 16 lip 2008, 13:11
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 Turbo
- Lokalizacja: Warszawa
spilner pisze:W związku z delikatnymi sugestiami z grona przyjaciół, poniżej raport z zastosowania płukanki Wynn's Hydraulic Valve Lifter Concentrate, która miała z założenia zakończyć temat HLA na czas dłuższy.
Stan faktyczny na lipiec 2010
Mia jeździ na Motulu 6100 Synergie+ (10W40) od połowy 2009 roku, zmiana następuje co 7000 kilometrów. Po zmianie oleju zachowanie HLA wygląda mniej więcej tak:
0-2000km: HLA milczą całkowicie.
3-4000km: HLA stukają przez kilka sekund po zimnym rozruchu. Zdarza się im zastukać po ponownym rozruchu na gorącym silniku.
4-7000km: HLA stukają przez kilkanaście sekund po zimnym rozruchu i często przez 1-2 minuty po rozruchu na gorącym silniku. Słyszalne są też zawsze po ostrym pałowaniu typu Ułęż.
500-kilometrowa płukanka Wynn's zalana została w ostatnich dniach lipca. Olej miał już 5630km na karku i popychacze wykazywały objawy typowe dla tego przebiegu.
Obserwacje
~100km: popychacze przestały się odzywać. W ogóle.
~300km: silnik pracuje wyraźnie ciszej - większość efektów dźwiękowych pochodzi teraz z dolotu i wydechu. Ruszamy w trasę bez zlewania płukanki.
~550km: ostre upalanie na kartodromie w Bydgoszczy (thx again Five, we luv u). Silnik rozgrzany do czerwoności, temperatura poza skalą, olej ma ponad 6000km przebiegu. Popychacze milczą, także po ponownym rozruchu.
~1300km: z powrotem w domu po weekendzie bydgoskim i licznych pojeżdżawkach. Silnik pracuje wyraźnie ciszej niż na początku, komfort jazdy w trasie wyraźnie wzrósł. zużycie paliwa w normie dla Mii czyli 10-11l/100km.
Następuje zmiana oleju, zalewamy świeżego 6100 zrzucając stary olej wraz z płukanką. Silnik pracuje normalnie. Przyjemna poprawa w postaci nieco wyższej kultury pracy pozostała. Jedziemy do Ułęża.
W Ułężu stukanie również nie występuje, silnik ciągnie żwawo i nie hałasuje.
Podsumowanie
Z płukanką w silniku zrobiliśmy w sumie ok. 1300 km zamiast zalecanych 500; jak wskazano powyżej nie bardzo było kiedy zmienić. Efektów ubocznych nie zaobserwowano, branie oleju jak nie występowało tak nie występuje.
Z wrażeń subiektywnych - jest ciszej, silnik sprawia wrażenie żywszego.
Zmiany obiektywne - HLA milczały nawet na starym oleju po dzikim pałowaniu na torze kartingowym, a to po prostu nie powinno mieć miejsca. Od momentu przejechania ok. 100km z płukanką nie odezwały się już ani razu. Ogólnie - jest dobrze.
Temat wielokrotnie przerabiany
Była: MX-5 NA 1992
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996
Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996
Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
Olej był wymienianiy ok. 7000 km temu. Zalano go półsyntetykiem firmy Mobil.
A co to jest HLA?
A co to jest HLA?

Eunos 1.8 nie dla eunuchów...
Roq pisze:A co to jest HLA?
Hydrauliczne popychacze zaworowe, regulują luz zaworowy korzystając z ciśnienia oleju w układzie. Niby sprytne ale jak widać ma swoje minusy, w "Czinkłaczento" się sprawdzają ale 4-cylindrowej rzędówce, która się stosunkowo wysoko kręci już nie specjalnie.
Nic dziwnego, że mazda przerzuciła się na płytki - HLA są za wolne

110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
Czy to poważna wada, i czy wadą tego systemu jest przede wszystkim cykanie? 

Eunos 1.8 nie dla eunuchów...
Roq pisze:Czy to poważna wada, i czy wadą tego systemu jest przede wszystkim cykanie?
Przede wszystkim tak, chociaż w cykanie oznacza że luz zaworowy jest niewyregulowany i wałki rozrządu mają zbyt duży luz między zaworami. Może to powodować szybsze zużycie elementów, w każdym razie nie pałujemy kiedy cyka. A cykania najlepiej jest się po prostu pozbyć

110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
Ale skoro cyka tylko kilkanaście sekund i to nie zawsze, to wystarczy nie katować go przez ten czas i powinno być OK. Czy nie? Nie spodziewałem się, że Mazda skądinąd znana z niezawodnych samochodów wypuści taki zonk i to w sportowym (w domyśle) samochodzie.
Eunos 1.8 nie dla eunuchów...
No to przed zimą być może zrobię jej tę płukankę... Dziękuję wszystkim za pomoc 

Eunos 1.8 nie dla eunuchów...
Roq, przejrzyj dokładnie forum, ten temat był już wałkowany dziesiątki razy i nie ma sensu tworzyć kolejnego wątku o tym samym.
Po
eM
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
hmm...to u mnie w takim razie musi być ładny bajzel pod maską...olej wymieniłem zaraz po zakupie auta (Castrol Magnatec 10W40) i zaraz po tym odezwały się popychacze, zalałem silnik płukanką Wynn'sa, popychacze nadal grały i po wymianie oleju na Castrol RS 10W60 nadal grają kyrie eleison, ale już się przyzwyczaiłem...
waw pisze:i po wymianie oleju na Castrol RS 10W60 nadal grają
Hmm, szczerze mówiąc to zalewanie olejem o wyższej lepkości raczej nie poprawi przepływu w HLA...
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......