MX-5 Klub Polska

Witam,

Kiedyś silnik mi zaczął pracować jak "traktor" (na 3 cylindrach?) i zaświeciła się kontrolka silnika. Oczywiście silnik powrócił do normalnej pracy po ostygnięciu, a kontrolka zgasła po 2 dniach. Taka sytuacja powtórzyła się 3 razy na przestrzeni roku. Potem zaczęła mi się zaświecać sama kontrolka silnika i odczuwam nieznaczny spadek mocy. Czuje czy moja Madzia wstała lewą nogą
Wymieniłem świece, znów jest moc No i po 2 tygodniach znowu muł :/
Czy możliwe, że problem jest gdzieś na stykach czy w przewodach zapłonowych???
Miał ktoś podobne jazdy?

Z góry dzięki za rady

Swiece, na probe mozesz zmniejszyc szczeline, albo po prostu eymienic bo w mazdzie to groszowa sprawa.

Przecież zmienił świece 2 tyg temu. Zmniejszanie przerwy to jakieś druciarstwo.
Kup czytnik obd2 za kilka funtów i zobacz jakie pokazuje błędy. Od tego trzeba zacząć.

Miałem ostatnio dość podobną akcję - co jakiś czas jakby jeden albo dwa cylindry przestawały odpalać, silnik się strasznie trząsł, obroty pulsowały, moc spadała dramatycznie. Po kilkunastu sekundach wracało do normy. I tak w zeszłym roku z raz na miesiąc, potem coraz częściej, aż ostatnio raz na dwa dni albo częściej.

Zacząłem od wymiany cewek, bo trafiłem tanio zamiennik (mam COPy) i to typowy dla nich objaw. Trochę się poprawiło, ale nie do końca.

Kupiłem środek do czyszczenia przepływki i wypsikałem nim sam czujnik (wyglądał na czysty, ale skoro już go wyjąłem...) oraz styki od przepływki, czujnika temperatury w dolocie i od czujnika położenia wału który idzie z dołu silnika.

Jak na razie od tamtej pory mam spokój, mam wrażenie że to złącze od czujnika położenia wału powodowało problem. Wiem że wcześniej w tym samochodzie padł sam ten czujnik i to powodowało identyczne problemy, aż został wymieniony.

Fifkers pisze:Przecież zmienił świece 2 tyg temu. Zmniejszanie przerwy to jakieś druciarstwo.
Kup czytnik obd2 za kilka funtów i zobacz jakie pokazuje błędy. Od tego trzeba zacząć.

Byłem u mechanika z tym kiedyś, podpiął komputer i nazwa błędu wyskoczyła "random misfire". Skasował błąd i £30 nic po za tym.

Ostatnio byłem z tym u innego szamana, powiedział, że prawdopodobnie przewody wysokiego napięcia powinienem wymienić i coś bąknął, że miałem spalony bezpiecznik (?!? niby od czego). Ogólnie, sprawdził świece, porozłączał wszystko i popodłączał - znowu Madzia nabrała mocy! Niestety na kilka dni

Na chwilę obecną zamówiłem takie przewody.
http://www.mx5parts.co.uk/magnecor-kv85-85mm-competition-leads-mk25-only-p-1474.html

...jak nie pomogą to znowu udam się do szamana niech wywróży coś innego

Kurde, mam wrażenie, że to jakaś pierdółka, nie bardzo mnie stać na kupowanie nowych części na pałę...

Macie może jakiś pomysł, co to za bezpiecznik o którym szaman wspomniał?

Zostają tylko cewki albo czujnik walu/walka szczególnie gdy jest dobrze jak auto postoi.

Wysłane z mojego X6pro przy użyciu Tapatalka

Update - problem u mnie jednak wrócił, wczoraj przez kilka minut Mazda "zgubiła" jeden cylinder aż do momentu kiedy otworzyłem maskę i chciałem zacząć odłączać cewki żeby namierzyć który nie odpala.

No to teraz w kolejności chyba wymiana przewodów, potem czujniki, a potem zacznę sprawdzać wtryskiwacze...

Cewek podczas pracy silnika nie radze odlaczac, jesli juz to wtryskiwacze

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Z tego co zrozumiałem to nie można odłączać cewek od świec, ja odłączałem cewki od modułu zapłonowego (i efekt był identyczny jak wtedy kiedy się sypie). Jeśli tak też nie można to teraz już trudno :-/

Właśnie wróciłem z garażu - przedmuchałem wszystkie możliwe kostki środkiem do czyszczenia styków, właśnie poza tymi od wtryskiwaczy, bo byłem w stanie ich rozłączyć. Jak wyschną to jazda testowa i zobaczymy co dalej.

Jestem praktycznie pewien, że to problem z elektryką, bo pojawia się i znika losowo.
Na pewno nie cewki, bo wymieniłem wszystkie 4.
Raczej nie świece bo były wymienione w miarę niedawno.
Raczej nie same wtryskiwacze, bo wtedy chyba problemy byłyby głównie przy dużym obciążeniu silnika? Chyba że kwestia ich sterowania.
Cewki mam bezpośrednio na świecach, więc może nie powinno być takich problemów z przewodami zapłonowymi jak fabrycznie. Ale to kolejna rzecz którą będę robił.
Jeśli to nie pomoże to podobno czujnik wałka rozrządu potrafi coś takiego powodować. Jeśli to też nie pomoże, to chyba będę wymieniał okablowanie pod maską.

Dzisiaj wymienilem przewody wysokiego napiecia na Magnecor KV85 (u mnie sa tylko 2 szt.) Same kable sa solidniejsze i grubsze (8,5mm) cewki jednak sa ciensze ale siedza sztywno na swiecach.

Silnik nieco rowniej chodzi, absolutnie mula nie czuc. Pociagnalem madzie do odciecia i jak dla mnie jest perfect
Teraz wystarczy czekac czy problem sie nie pojawi ponownie.