Hej koledzy i koleżanki,
Dzisiaj podczas jazdy po kilkunastu minutach od zatankowania (oczywiście powiedziałem dokładnie wtedy że to auto się nie psuje...) moja Mazda zaczela mieć problemy. W pewnym momencie zaczęła szarpać, obrotomierz natycliast pokazywał zero, później znowu wracał na obroty, kilka razy znowu powtarza się sytuacja (całkiem szybko) i auto całkowicie gasnie. Nie jestem w stanie go odpalić, nawet przy wciśniętym pedale gazu.
Po chwili stania auto jedzie, przez jakiś czas (kilka minut) jest spoko, później powtórka z rozrywki.
Gdy w końcu doczlapalem się jakoś do garażu, w przed cofaniem obroty ma chwilę spadły do ok. 200, później z powrotem wróciły do normy.
Co to może być? Podejrzewam filtr paliwa, ponieważ cewki zmieniane były rok temu, akumulator też jest całkiem nowy, a alternator był regenerowany. Czytałem jednak ze może to być CAS. Miał ktoś z was moze podobny problem?
EDIT: obroty natychmiastowo spadają do zera (mimo, że auto jedzie wciąż na biegu), a urządzenia elektryczne jak radio czy światła działają.
Nagły zanik obrotów i wyłączenie silnika podczas jazdy
ROZWIĄZANE
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Ostatnio zmieniony 09 mar 2017, 15:08 przez Acrobot, łącznie zmieniany 1 raz.
RS pisze:Problem jest z elektroniką silnika. CAS wydaje się dobrym tropem.
Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
Edit:
W NB nie ma CASa, ale obstawiam na czujnik wału lub wałka. O ile dobrze pamiętam NB ma OBD2, odczytaj błędy.
RS pisze:RS pisze:Problem jest z elektroniką silnika. CAS wydaje się dobrym tropem.
Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
Edit:
W NB nie ma CASa, ale obstawiam na czujnik wału lub wałka. O ile dobrze pamiętam NB ma OBD2, odczytaj błędy.
Niestety NB ma tylko zwykłe OBD, błędy odczytam wieczorem (nie ma mnie chwilowo przy aucie). Dzięki!
Update: komputer nie pluje zadnymi błędami. https://youtu.be/8mIWNLLeHu8
Silnik zapalil od razu, dałem mu chwilę pochodzić — nic. Wyjechałem i wjechalem do garażu kilka razy — nic. Na wszelki wypadek docisnalem wtyczkę od czujnika wałków rozrządu.
Jakieś jeszcze sugestie, co mogę sprawdzić?
Silnik zapalil od razu, dałem mu chwilę pochodzić — nic. Wyjechałem i wjechalem do garażu kilka razy — nic. Na wszelki wypadek docisnalem wtyczkę od czujnika wałków rozrządu.
Jakieś jeszcze sugestie, co mogę sprawdzić?
Znikający sygnał obrotomierza to zapewne brak synchronizacji zapłonu (lub kompletny zanik zasilania) - czujnik położenia wału lub wałka tutaj śmierdzi.
Zobacz na początku odległość czujnika wału od koła (zęby - sztuk 4) powinny mijać czujnik w odległości nie większej niż grubość karty kredytowej.
Zobacz na początku odległość czujnika wału od koła (zęby - sztuk 4) powinny mijać czujnik w odległości nie większej niż grubość karty kredytowej.
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
CAS - Camshaft Angle Sensor - czujnik położenia wałka.RS pisze: NB nie ma CASa, ale obstawiam na czujnik wału lub wałka.
CPS - Crankshaft Position Sensor - Czujnik położenia wału.
Ja też bym CAS obstawił. Tym bardziej, że nie wywala błędu. Wjechanie i wyjechanie z garażu nic nie da - przejedź się dłużej. Jak się nagrzeje powinno go odciąć. To standardowa usterka w NB te czujniki z tego co wiem.
+1. Sprawdź jeszcze czy nie jest uszkodzony mechanicznie kabel od niego - przechodzi w poblizu paska od wspomagania i zdarza się, że sie poluzuje i go obetrze.Mayk pisze:Zobacz na początku odległość czujnika wału od koła (zęby - sztuk 4) powinny mijać czujnik w odległości nie większej niż grubość karty kredytowej.
Z rzeczy, które możesz jeszcze sprawdzić zanim zaczniesz wydawać pieniądze, to słaba masa - sprawdź drut pod zbiornikiem płynu do spryskiwaczy - może być zaśniedziały i wymagać wyczyszczenia. Do tego styki głównego bezpiecznika (duży zielony w puszcze pod maską) - można go otworzyć i przeczyścić w środku.
Ale 90%, że to CAS. Przy uszkodzonym CPS nie wyjechałbyś z garażu podejrzewam

EDIT: Zwracam honor RS - rzeczywiście CAS nie wystepuje w NB - chodziło mi o Camshaft Posiotion Sensor, czyli to to:

Crankshaft Position Sensor:

Ostatnio zmieniony 27 lut 2017, 11:08 przez MikeyMike, łącznie zmieniany 1 raz.
Miałem dokładnie to samo, przy jeździe po większych nierównościach obroty na 0, po czym z powrotem wszystko prawidłowo. Cewki i kable nowe, aku nowe.
Okazało się, że przy wymianie czujnika położenia wału za lekko go przykręciłem i przy jeździe po nierównościach musiał się ruszać, co powodowało zaniki sygnału na obrotomierzu.
Okazało się, że przy wymianie czujnika położenia wału za lekko go przykręciłem i przy jeździe po nierównościach musiał się ruszać, co powodowało zaniki sygnału na obrotomierzu.
Dzięki za pomoc, okazało się (jak podejrzewaliśmy), że wadliwy był czujnik pozycji wału. Nowy czujnik od 323f 1.5 16v (coś w tym stylu, gdyby ktoś szukał w Google — http://archiwum.allegro.pl/oferta/czujn ... 20753.html) i auto działa idealnie! 
W razie czego mam też na stanie do szybkiej wymiany czujnik pozycji wałków, ale (odpukać) póki co nie był potrzebny.

W razie czego mam też na stanie do szybkiej wymiany czujnik pozycji wałków, ale (odpukać) póki co nie był potrzebny.
- KarolFnatic
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 sie 2016, 21:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 93r.
- Lokalizacja: Wrocław
Przepraszam, za odkopanie. Własnie wróciłem do domu holowany przez znajomego. Jadąc na rądzie ( 2 bieg około 30 na godzine) skręciłem kierownicą by zjechać z ronda i n agle mazda mi szarpnęla a obroty spadły do 0. Przestała palić. Akumulator nówka, rozrusznik kręci aż miło wszystko gra. I tutaj padło na pompę lub filtr paliwa, ale tak jak piszecie jest to CPS. Teraz pytanie czy NA 1.6 115km ma takie cos? Silniki chyba są te same wiec wnioskuję, że tak. Na wszelki wypadek wole się upewnić. Dzięki