Poduszka pasażera - POMOC
: 18 sie 2016, 13:12
Cześć,
Mam MX-5 NB 1.6 Miracle 2000r i zauważyłem bardzo dziwną rzecz z poduszką pasażera, otóż po przekręceniu kluczyków nie świeci się żarówka poduszki pasażera. Aby sprawdzić o co chodzi zacząłem od sprawdzenia czy poduszka w ogóle jest i wygląda to tak
i tak
Zatem poduszka chyba jest, nie? Nie zauważyłem żeby coś było nie podpięte.
Potem wziąłem się za rozkręcenie deski w celu sprawdzenia żarówki. Żarówka jest i działa, wiązki w zegarach sprawdziłem i też przewodzą prąd. Natomiast zauważyłem, że w kostce w ogóle nie ma kabelka, który dawałby prąd na żarówkę poduszki
Co więcej sądząc po stykach na taśmie nigdy go tam nie było bo miedź jest jak nowa, niewytarta
I przyznam szczerze, że zupełnie nie wiem jak to rozumieć. Jakby to była rzeźba jakiegoś janusza czy innego mirka to chyba po pierwsze w ogóle mogłoby nie być poduszki, albo lampki od poduszki, bo raczej mało kto bawiłby się w wywalanie całego kabla, a nawet to powinny być ślady na stykach w zegarach. Zatem czy o tym kabelku mogli zapomnieć w fabryce? Miał ktoś tak? Może to normalne, ale wtedy po co żarówka? I najważniejsze, jak mogę się przekonać czy poduszka działa i czy jest aktywna?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Mam MX-5 NB 1.6 Miracle 2000r i zauważyłem bardzo dziwną rzecz z poduszką pasażera, otóż po przekręceniu kluczyków nie świeci się żarówka poduszki pasażera. Aby sprawdzić o co chodzi zacząłem od sprawdzenia czy poduszka w ogóle jest i wygląda to tak
i tak
Zatem poduszka chyba jest, nie? Nie zauważyłem żeby coś było nie podpięte.
Potem wziąłem się za rozkręcenie deski w celu sprawdzenia żarówki. Żarówka jest i działa, wiązki w zegarach sprawdziłem i też przewodzą prąd. Natomiast zauważyłem, że w kostce w ogóle nie ma kabelka, który dawałby prąd na żarówkę poduszki
Co więcej sądząc po stykach na taśmie nigdy go tam nie było bo miedź jest jak nowa, niewytarta
I przyznam szczerze, że zupełnie nie wiem jak to rozumieć. Jakby to była rzeźba jakiegoś janusza czy innego mirka to chyba po pierwsze w ogóle mogłoby nie być poduszki, albo lampki od poduszki, bo raczej mało kto bawiłby się w wywalanie całego kabla, a nawet to powinny być ślady na stykach w zegarach. Zatem czy o tym kabelku mogli zapomnieć w fabryce? Miał ktoś tak? Może to normalne, ale wtedy po co żarówka? I najważniejsze, jak mogę się przekonać czy poduszka działa i czy jest aktywna?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.