Strona 1 z 1

Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 03 cze 2016, 15:51
autor: sowa
Witam serdecznie,

Planuję zakup swojej pierwszej MX-5 NB i mam pytanie związane z kierownicą Nardi Torino ponieważ już w kilku egzemplarzach widziałem dziwną szczelinę przy poduszce powietrznej (główne z lewej strony). Chciałbym się dowiedzieć czy jest to oznaka wcześniejszego wystrzału poduszek lub jakiejś awarii czy "ten typ tak ma" i nie ma się czym przejmować?

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 03 cze 2016, 16:48
autor: mutra
Mam ograniczone doświadczenie w tym zakresie, ale te NBFL które oglądałem nie miały takich szczelin.

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 03 cze 2016, 21:04
autor: niemampojeciaa
w tej maździe ze zdjęcia było bach! poducha jest obklejona bardzo niestarannie.

w wielu NB jest duża szpara między poduchą a kierownicą ale jak przyłożysz ręke w miejscu łączenia kiery i poduchy to nie powinno być uskoku czyli poducha i kiera powinny się licować i być w jednej lini

mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi :)

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 03 cze 2016, 21:25
autor: Ukasz-
Też myślę, że jest po dzwonie. U siebie mam zaślepkę tylko i idzie tę szparę( cały wkład) wyregulować tylk trzeba to ro rozkręcić. Trzyma się na dwóch śrubkach bo boku kierownicy

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 03 cze 2016, 23:01
autor: sowa
niemampojeciaa pisze:w tej maździe ze zdjęcia było bach! poducha jest obklejona bardzo niestarannie.

w wielu NB jest duża szpara między poduchą a kierownicą ale jak przyłożysz ręke w miejscu łączenia kiery i poduchy to nie powinno być uskoku czyli poducha i kiera powinny się licować i być w jednej lini

mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi :)


Dzięki! Sęk w tym, że to jedyny znak tego dzwona i dlatego się dziwie i pytam. Widziałem ten samochód dość dokładnie (nawet od spodu) i żadnych oznak poza tą kierownicą nie widać.

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 04 cze 2016, 15:12
autor: niemampojeciaa
a jak kontrolka poduszki? zapala się i gaśnie normalnie?

może to nie był mega dzwon ale poduchy strzeliły. i na moje oko ich tam nie ma. także dobrze, żebyś miał taką świadomość

zawsze możesz założyć nowe ale nikt nie da Ci gwarancji, że przy kolizji wystrzelą


a tak w ogóle to kierownica jest strasznie styrana życiem :P

pozdrawiam

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 04 cze 2016, 23:45
autor: sowa
niemampojeciaa pisze:a jak kontrolka poduszki? zapala się i gaśnie normalnie?

może to nie był mega dzwon ale poduchy strzeliły. i na moje oko ich tam nie ma. także dobrze, żebyś miał taką świadomość

zawsze możesz założyć nowe ale nikt nie da Ci gwarancji, że przy kolizji wystrzelą


a tak w ogóle to kierownica jest strasznie styrana życiem :P

pozdrawiam


Serdeczne dzięki. Kontrolka działa normalnie, ale to nie problem zrobić tak żeby sama kontrolka zachowywała się dobrze.

Po czym stwierdzasz, że nie ma poduszek? Na podstawie fotki czy przewidujesz z doświadczenia?

Ogólnie to samochód miał jakąś przygodę z lewej strony bo na całym boku można wybadać fragmenty ze szpachlą, ale cholera wie co tam się działo. Po innych miejscach nie widać żeby samochód był wyciągany, prostowany itd.

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 05 cze 2016, 8:56
autor: niemampojeciaa
sowa pisze:Po czym stwierdzasz, że nie ma poduszek? Na podstawie fotki czy przewidujesz z doświadczenia?


myślę, że nie ma bo jak by ktoś chciał to zrobić dobrze to by kupił nowe poduchy i zamontował a nie obklejał wystrzeloną poduchę. zawsze możesz sprawdzić jak wygląda poducha bo jest przykręcona na dwie śruby kluczem 10. śruby są pod zaślepkami. jak nie będziesz miał kluczyka w stacyjce to możesz śmiało odpiąć i wyciągnąć poduchę i ją obejrzeć z każdej strony. nie złapie błędu.

tak samo zobacz poduchę pasażera. jak otworzysz schowek to spójrz od spodu czy tam wszystko jest ok, wsadź rękę czy kable są podłączone itd

w NB poduchy strzelały dwie bo nie ma czujnika zajętego fotela ( jak dobrze pamiętam)

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 05 cze 2016, 9:49
autor: sowa
Jeszcze raz wielkie dzięki :)

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 06 cze 2016, 7:37
autor: meewosh
JEśli była wystrzelona to większym problemem jest sensor, do którego można się dostać tylko po zdemontowaniu deski. Więc lampka raczej podpięta pod coś innego - sama wymiana poduch nic nie da. Do tego pasy, też wywalą błąd, a przy dzwonie szlag trafia napinacze.

Lampka ma gasnąć niezależnie od innych, sprawdź czy są pozostałe (ładowanie, abs itd) i czy airbag nie gaśnie idealnie równo z którąś z powyższych.

Swoją drogą musiało to być bardzo dawno chyba bo w tej chwili można kupić za groszę te elementy (sensor, poducha - pasuje z 323 np, pasy), jedyny problem to poduszka pasażera - a raczej jej zaślepka - prawktycznie nie do dostania albo bardzo drogo.
Sprawdź prawą stronę - oryginalna zaślepką musi się "wginać" i poddawać pod naciskiem, a zaślepka bedzie twarda jakbyś walił w plastik.

Re: Kierownica Nardi Torino - szczelina przy poduszce

: 06 cze 2016, 15:03
autor: sowa
meewosh pisze:JEśli była wystrzelona to większym problemem jest sensor, do którego można się dostać tylko po zdemontowaniu deski. Więc lampka raczej podpięta pod coś innego - sama wymiana poduch nic nie da. Do tego pasy, też wywalą błąd, a przy dzwonie szlag trafia napinacze.

Lampka ma gasnąć niezależnie od innych, sprawdź czy są pozostałe (ładowanie, abs itd) i czy airbag nie gaśnie idealnie równo z którąś z powyższych.

Swoją drogą musiało to być bardzo dawno chyba bo w tej chwili można kupić za groszę te elementy (sensor, poducha - pasuje z 323 np, pasy), jedyny problem to poduszka pasażera - a raczej jej zaślepka - prawktycznie nie do dostania albo bardzo drogo.
Sprawdź prawą stronę - oryginalna zaślepką musi się "wginać" i poddawać pod naciskiem, a zaślepka bedzie twarda jakbyś walił w plastik.


Również dziękuję.
Raczej już sobie dam spokój z tym egzemplarzem skoro taki dzwon był. Nie chcę też brać kota w worku.