Strona 1 z 5
Zimowanie Miatki
: 22 paź 2008, 19:50
autor: Skorupa
Witajcie.
Jako że piękna jesień, a po niej zaraz zima to zastanawiam się, nad przezimowaniem swojej Miatki w garażu. Zanim spadnie pierwszy śnieg i pojawi się sól na drogach mam zamiar odstawić swoje autko do garażu. Zastanawiam się na co trzeba zwrócić uwagę i czego dopilnować aby auto spokojnie przestało sobie do wiosny. Garaż niestety nie jest ogrzewany, ale zawsze to miejsce pod dachem osłonięte od śniegu, deszczu i mrozu.
Wiem, że powinienem wyjąć akumulator, umyć auto, przykryć je jakimś prześcieradłem, ale co np z tarczami hamulcowymi, które rdzewieją po kilku dniach przestoju czy innymi elementami, które może ugryźć rdza?
Z góry dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi

: 22 paź 2008, 20:56
autor: Dizajer
czek dis aut:
http://www.miata.net/garage/winterprep.html
: 22 paź 2008, 21:00
autor: przemasi
Akumulator możesz wyjąć, jeśli rzeczywiście jest zimno, a w samochodzie masz jakieś "zabawki" które ciągną prąd (np. alarm).
Co do przykrycia w garażu, to jest taki dość ciekawy pokrowiec na allegro, który fajnie przykrywa samochód przed kurzem w zadaszonych pomieszczeniach - koszt to chyba 110zł. Jest zrobiony z materiału, który przepuszcza wodę w jedną stronę chyba i nie przepuszcza kurzu - nie nylonowy!
I teraz najważniejsza sprawa... jak będziesz ją garażował przez zimę, to KONIECZNIE uruchamiaj silnik na powiedzmy 20 minut (tak, żeby się wszystko rozgrzało) najlepiej na wolnych obrotach raz na 3-4 tygodnie albo nawet częściej, jeśli będziesz miał czas...(PAMIĘTAJ, ŻEBY NAJPIERW OTWORZYĆ GARAŻ)...co do tarcz to polecam wyjechanie miatą raz na jakiś czas na przejażdżkę w SUCHE zimowe dni i delikatne hamowanie na początku, kiedy samochód trochę stał.
Aha! ważna sprawa

Wylej najlepiej płyn ze zbiorniczka spryskiwaczy (jeśli nie masz takiego na temperatury ujemne) i upewnij się, że masz niezamarzający płyn w chłodnicy! (powinieneś mieć). Z tego co piszesz w garażu temperatury będą mocno spadać, a zamarzająca woda może zrobić dużo szkód w silniku.
To spokojnie wystarczy, żeby bezpiecznie miatę przezimować
Jeśli w ogóle nie chcesz jej uruchamiać przez kilka miesięcy to czeka Cię więcej pracy
Poniżej zdjęcia Miaty w zimowym płaszczyku

: 26 paź 2008, 8:51
autor: Skorupa
Dzięki za wszelkie podpowiedzi
Jeśli chodzi o pokrowiec, to mówisz np o czymś takim: http://infobot.pl/r/QG5

: 26 paź 2008, 12:18
autor: przemasi
To co jest na zdjęciach to jest ten [URL=http://moto.allegro.pl/item466336055_pokrowiec_plandeka_na_auto_duzy_na_lato_wiosne.html]http://moto.allegro.pl/item466336055_pokrowiec_plandeka_na_auto_duzy_na_lato_wiosne.html[/URL]
Kupiłem w ciemno, bo nie wiedziałem, czy będzie pasował, ale okazało się, że jest dość dobrze

Potrzebowałem taki chroniący przed kurzem i przepuszczający wodę conajmniej w jedną stronę (od wewnątrz na zewnątrz), więc wybrałem ten - on chyba przepuszcza w dwie strony, ale pewien nie jestem. W każdym razie gdyby była wilgoć to powinna wyparować (nylonowy nie przepuści wody, więc do garażu nie ma sensu go stosować).
: 26 paź 2008, 12:52
autor: brozyn89
a jakis preparat na zabezpieczenie dachu??
: 26 paź 2008, 13:09
autor: PanKolczyk
brozyn89 pisze:a jakis preparat na zabezpieczenie dachu??
Nie potrzeba nic specjalnego do vinylu. Po prostu się go myje. Pozostają jeszcze chałupnicze metody i rożne wymyślanki. Jedni korzystają z rad dobrych wujków, inni nie.

: 26 paź 2008, 13:56
autor: brozyn89
ja bym wolal jednak pokryc go jakims preparatem , slyszalem ze nadaje sie cos do zabezpieczania namiotow,?
: 26 paź 2008, 14:31
autor: przemasi
brozyn89, o tym był inny wątek...poszukaj

: 26 paź 2008, 14:38
autor: brozyn89
no wlasnie wiem bo kiedys czytalem o tym ale nie moge go znalzc.
: 26 paź 2008, 14:52
autor: przemasi
[URL=http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=1531]http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=1531[/URL]
: 27 paź 2008, 8:19
autor: yanik
jak do winylu to polecam coś do odżywiania plastików - ja uzywam tego:
http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=67&osCsid=b5e1d48130a6886637a8232e2046d3c9
: 27 paź 2008, 9:09
autor: PanKolczyk
yanik, to całkiem rozsądna opcja się wydaje. Co to w ogóle daje? dach jest po tym bardziej czarny? na ile starcza taka butelka? no i ostatnie pytanie czy to brudzi? w sensie czy po nasmarowaniu dachu jak go dotkniemy to czy na ręku będę miał coś w rodzaju pasty do butów
A coś dobrego do uszczelek?
: 28 paź 2008, 17:12
autor: Adrian
Witam.
Niedawno kupiłem do dachu [URL=http://www.autokosmetyki.pl/replenish_tyre_and_vinyl_sheen_do_elementow_wykonanych_z_winylu_dachy_kabrio,p116.html]TEN[/URL] środek.
Generalnie mogę z czystym sumieniem polecić; łatwo się aplikuje, dach po nałożeniu wygląda jak nówka sztuka (środek wydobywa głębie czerni), oraz ma (podobno) właściwości penetrująco-konserwujące. Dach jest śliski w dotyku, jednak nie jest tłusty co jest bardzo ważne- nie brudzi i nie przykleja się do niego kurz i pył.
Środek mam na dachu jak na razie od ponad tygodnia (sporo padało, rano przymrozki) i ciągle wygląda jak zaraz po nałożeniu - czyli świetnie
Dodatkowym plusem jest to że można tym poczernić opony i odświeżyć wygląd gumowych/winylowych elementów.
Największy minus to chyba tylko cena... ale na szczęście środek jest bardzo wydajny także starczy na długo - ja zużyłem zaledwie szyjkę (a nie żałowałem przy nakładaniu)
Pozdro.
: 29 paź 2008, 6:02
autor: vox
CmOs,
Czy ten środek jest czarny sam z siebie, czy też tylko wzmacnia głębie koloru

: 29 paź 2008, 9:57
autor: yanik
PanKolczyk pisze:yanik, to całkiem rozsądna opcja się wydaje. Co to w ogóle daje? dach jest po tym bardziej czarny? na ile starcza taka butelka? no i ostatnie pytanie czy to brudzi? w sensie czy po nasmarowaniu dachu jak go dotkniemy to czy na ręku będę miał coś w rodzaju pasty do butów
ten środek jest biały - to taki krem odzywiająco - nablyszczający. nie brudzi - chyba że na biało jak sie za dużo nawali to cięzko to wetrzec w dach. z tego co pamietam niestety nie jest to środek trwały - ja w lato praktycznie po kazdym myciu przecierałem tym dach - ale jesli nakładasz to aplikatorem od mequiars (taka gąbeczka) to naprawde jest megawydajny - jak sie używa tego czesto i dach nie wchłania dużo tego środka to wystarcza 3-4 krople wielkosci ziarenka grochu do nablyszczenia całego dachu. nałożenie trwa mniej niż 1 min.
: 02 lis 2008, 18:33
autor: soya
A ja posłuchałem rady gościa który jeżdzi kabrioletami już wiele lat i popsikałem dach winylowy sprejem silikonowym. Zwykle coś takiego robi się na uszczelki żeby nie przymarzały. Efekt jest taki że woda i brud spływają z dachu jak z mocno nawoskowanej blachy. Nie zauważyłem jakiś efektów ubocznych. Sposób jest ekonomiczny, gdyż duże opakowanie 750 ml tego silikonowego spreju do uszczelek można dostac za 14 zl , jak do tej pory trzyma się ponad miesiąc i działa doskonale.
: 13 lis 2008, 19:23
autor: Skorupa
Dzięki wielkie za wszelkie porady
Zapowiadają opady śniegu w połowie miesiąca, wiec pewnie trzeba będzie odstawić autko do garażu :neutral:
: 23 lis 2008, 18:26
autor: urgowatosc
spadł śnieg, jest zimno, czy ktoś może się podzielił swoim doświadczeniem z przymarzającymi uszczelkami i środkami które w tym temacie pomogą?
: 23 lis 2008, 21:08
autor: DieSpinnePL
nigdy mój samochód nie stoi tyle na zewnątrz garażu, żeby mogło coś przymarznać, ale i tak profilaktycznie mam taki silicon do uszczelek który sobie aplikuje zeby lepiej woda spływała

: 24 lis 2008, 10:31
autor: kondzio
nie bede zakladal nowego tematu bo mysle ze trzyma sie dzialu...
mianowicie mx5tke mam jako auto na codzien ,wiec zima bede jezdzil..
czy wiecie gdzie mozna zamowic jakis pokrowiec na cale auto..
wiem ze sa na allegro itd...ale boje sie ze bedzie to wisialo bo jak wiemy mx5 nie jest wielkim samochodem..
stad moje pytanie czy ktos wie gdzie mozna w jakiejs przystepnej cenie taki pokrowiec dostac?? ktory bedzie pasowal na mazde? nie musi byc do niej dedykowany..chodzi zeby sie w miare trzymal..
z gory dzieki za pomoc.
: 25 lis 2008, 8:29
autor: vox
Były w "Bierdonce" 2x3 oraz 3x4 m z metalowymi oczkami do linek za grosze (15 zł

)
: 25 lis 2008, 16:30
autor: Kain
ja zamówiłem z allegro, materiał jak dobrze pamiętam to tybont, poprostu napisalem do nich jaki mam dobrac rozmiar, to chyba najmniejszy z dostępnych.
: 20 lis 2009, 15:25
autor: diegorx
Temat teraz aktualny i mam kilka pytań... mianowicie zamierzam przezimować mazdę, pewnie do garażu wjadę jak tylko spadnie snieg, i wyjadę w okolicach marca. Czyli jakies 3 miesiace. Nasuwają mi sie pewne pytania:

Czy należy podłożyć coś pod koła ( styropian, deska) żeby nie stały na betonie? Czy może dopompować koła? Kiedy lepiej wymienić olej. przed zimą czy na wiosnę? Ewentualne sugestie mile widziane

. Garaż jest ogrzewany.
: 20 lis 2009, 18:09
autor: Qbatron
pod kola nic nie musisz klasc, ale musisz auto co jaki czas przeturlac, zeby kola przekrecily sie o jakies 90stopni. Jak auto nie pracuje to olej nie ma nic do roboty, ale sie starzeje, wiec ja bym zalal po zimie.
: 21 lis 2009, 0:52
autor: dmk
Odpal też co jakiś czas auto i daj mu trochę pochodzić (przynajmniej żeby się silnik nagrzał). Olej w długo nieużywanym aucie może przesączać się przez zawory..
: 22 lis 2009, 8:14
autor: Tomai
dmk pisze:Odpal też co jakiś czas auto i daj mu trochę pochodzić (przynajmniej żeby się silnik nagrzał). Olej w długo nieużywanym aucie może przesączać się przez zawory..
Uważam że samo odpalenie to za mało, najlepiej raz na tydzień, przejechać się chociaż z 10 km. Co by się miatka rozruszała.

: 25 sty 2010, 13:41
autor: Wujo
wczoraj podobnie jak i dzisiaj pogoda zlitowała się nad nami i spogląda na nas piękne zimowe słońce (przynajmniej w Łodzi i okolicach)
Zachęcony tak ładną pogodą i suchymi drogami postanowiłem wyprowadzić Magdalenę na spacer. Nie planowałem zimować auta, ale przeprowadziłem się jakiś czas temu trochę bliżej centrum i dojazd na uczelnię czy do pracy zajmuje mi obecnie środkami komunikacji miejskiej mniej więcej tyle czasu, co sąsiadowi odśnieżenie i obskrobanie swojego auta.
Poszedłem wczoraj do garażu, Magdalena stoi wymleczkowana i się ładnie świecie i aż czułem podwyższone tętno na samą myśl o przejażdżce.

Odpaliła za pierwszym razem bez większych problemów. Od garażu (zaśnieżonego) do asfaltu (suchego) mam około 80 metrów. Niestety mniej więcej na drugim metrze za drzwiami garażu letnie Toyo Proxes T1-R stwierdziły, że nie będą odpychać się od zaśnieżonej srogi i tyle było z mojej przejażdżki.
Mniej więcej godziny męczyłem się na różne sposoby z wjechaniem do garażu i chyba niestety do wiosny jestem skazany na MPK i mazdę 323C mojej kobiety.
(dodam tylko, że posiadam komplet zimówek, ale w momencie jak każdy zmieniał opony, to ja oczywiście miałem natłok różnych zajęć i nie miałem czasu pojechać zmienić opon :/)
: 25 sty 2010, 16:22
autor: vox
Wujo pisze:miałem natłok różnych zajęć i nie miałem czasu pojechać zmienić opon :/)
kawki i sikorki świergolą, że jeszcze zdążysz przed końcem zimy

: 11 paź 2011, 11:25
autor: Bardock
A czy ktos ma jakąś radą jak zabezpieczyć dach materiałowy przed śniegiem i wszystkimi czynnikami atmosferycznymi w zimę ?
Ten sam środek po którym woda się spłukuje jak po nawoskowanej blasze?