MX-5 Klub Polska

W przedziale obrotów 1900-2300 Podczas wyciskania gazu na 3,4,5,6 biegu słychać jakieś metaliczne grzechotanie
Szum ten dochodzi jakby z silnika.... Nie przeszkadza mi to bo wystarczy że nie będę męczył auta na zbyt niskich oobrotach
Ale ciekawią mnie te odgłosy.
Mam tak od początku
Po wymianie oleju przez pierwsze 30km to się wyciszylo ale później wróciło.
Olej w moście, skrzyni biegów i silniku wymieniony
Przebieg mam 95kkm

Jestes pewien ze to z wnetrza silnika a nie na przyklad luzna oslona termiczna kolektora na przyklad?

takie?
viewtopic.php?f=25&t=17268

niewiele słychać ale jeśli chodzi o jakies tam odgłosy na tym filmiku to nic co by przypominało moje "grzechotanie"

Sprawdź najpierw na podnośniku osłony wydechu. Zwykle brzęczą w tym zakresie obrotów.

Dokładnie tak. u mnie też na niskich obrotach, jak dawałem gazu to było jakieś dziwne grzechotanie. Może jakby z tylnego mostu... ciężko powiedzieć. Doktor złapał cybantem osłonę wydechu (tą przed katalizatorem jeszcze) i się okazało, że w aucie nastała cisza... jak nowy Choć Doktor twierdzi że jeszcze coś wpada w wibracje, ale moje ucho tego nie słyszy.

U mnie problemem chrobotania okazał się wydech - coś tam wpadało w wibrację. Po wizycie u tłumikarza przestało; a obawiałem się, że to skrzynia się kończy

Chłopaki zdemontowalem jedna osłonę pod skrzynia biegów i faktycznie ucichlo

Mam ten sam problem (słychać tylko na przyspieszaniu w czasie jazdy, na postoju nie).
Ma ktoś może do polecenia tłumikarza (Warszawa) znającego temat tej mxowej bolączki, u którego mógłbym to ogarnąć?

U mnie po wyjeciu przednich sanek i zlozeniu do kupy tez cos brzeczalo, ale w takich momentach jak przygasanie auta na 1,2 biegu podczas parkowania. Na podnosniku okazalo sie, ze to oslony skrzyni biegow sa skorodowane, pogiete i brzecza. Ale o dziwo nic z tym nie robilem, zjechalem z podnosnika i od tamtej pory cisza

Niestety to nie do końca oslona
Grzechocze metalicznie na wysokich biegach i stosunkowo niskich obrotach
Im mocniej pedał w podłogę tym głośniej
I tak do ok 2100 obr
Czy tylny uszczelniacz może wydawać dźwięki kiedy cieknie


Dodatkowo ostatnio byłem na geometrii 3d
I po jakimś czasie zaczęło mi coś strzelać w podwoziu przy agresywnym
Hamowaniu tzn podczas 1 hamowania cośs strzeli (jeden raz)

Yogi pisze:Niestety to nie do końca oslona
Grzechocze metalicznie na wysokich biegach i stosunkowo niskich obrotach
Im mocniej pedał w podłogę tym głośniej
I tak do ok 2100 obr
Czy tylny uszczelniacz może wydawać dźwięki kiedy cieknie


Dodatkowo ostatnio byłem na geometrii 3d
I po jakimś czasie zaczęło mi coś strzelać w podwoziu przy agresywnym
Hamowaniu tzn podczas 1 hamowania cośs strzeli (jeden raz)

Sprawdź:
- śruby od zbieżności (może za słabo dokręcona)
- mocowanie ramy pomocniczej (zwróć uwagę czy podczas gwałtownego ruszania i hamowania, lewarek zmiany biegów stoi nieruchomo w miejscu, w innym przypadku duża szansa że rama pomocnicza jest nie dokręcona)
- wejdź pod auto i sprawdź luzy między osiowe (pokręć wałem na postoju zobacz czy nie ma on za dużego luzu)

co do grzechotania to opcji jest tysiąc: osłony wydechu, luźna sądzie lambda, inny luźny element napędu, łożysko w kole zamachowym itd.

tuż przed wizytą w warsztacie gdzie robiłem geo
prepompowałem płyn hamulcowy we wszystkich kołach
zrobiłem parę mocnych dohamowań
może głupie
wykręciłem konkretnego bączka na asfalcie
i cholera ustało

teraz jakbym mocno nie hamował nic nie stuknie ani nie puknie

co do grzechotania to osłony raczej nie bo są sztywne dodatkowo skręcone metalowymi opaskami...
osłony silnika zostały przezemnie wzmocnione dodatkową blachą (przynitowaną kilkonastoma nitami)
lambdda jest jak przyspawana
zostaje mi coś co dostaje po duupie pod obciążeniem na niskich obrotach na 4=5=6 biegi

u mnie też coś grzechotało na niższych obrotach przy dodawaniu/odejmowaniu gazu i wyglądało to tak jakby kończył się silnik lub katalizator
dwóch mechaników nie mogło dojść skąd te odgłosy
podjechałem do tłumikarza na 17 Stycznia w Warszawie i była to urwana obejma/wieszak od wydechu w okolicach przedniego lewego wachacza - załączam fotkę z zaznaczonym miejscem na czerwono
dostęp jest dopiero po zdjęciu dolnej osłony
http://tlumikiharfowa.pl

dzięki za dokładną lokalizację
często zdejmowałem osłony i szczerze nie kojarzę w tych okolicach żadnego wieszaka, przynajmniej u mnie...

a nie cierpie jak cos mi stuka puka w aucie

byłem na sprawdzeniu srub od regulacji zbieznosci
byłem na szarpakach....
strzelania dochodzą z lewego bilstein'a i sprężyny eibach'a
i to tylko przy raptownym zahamowaniu do przodu kiedy sprężyna ściska się
do tyłu kiedy sprężyne rozciąga strzelania nie ma
muszę to wyciągnąć i obadać