MX-5 Klub Polska

Witajcie. W mojej nc 2.0 wczoraj zauważyłem dziwne odgłosy z silnika, takie jakby klekotanie lub cykanie. Z tego co do tej pory wyczytałem to będą to popychacze zaworów. Tylko co z tym dalej ? Wymiana czy naprawa ? Czytałem też ze wymiana oleju może załatwić sprawę. Proszę was o pomoc.

Tylko, że NC nie ma popychaczy zaworów... Luzy są kasowane płytkami.

Więc co to może być ? Odgłos dochodzi z okolicy świec.
I jesteś pewien że nie ma popychaczy hydraulicznych ?

dominikw1234 pisze:I jesteś pewien że nie ma popychaczy hydraulicznych ?

Raczej jestem, pewnie ktoś to jeszcze potwierdzi

Może po prostu musisz wyregulować luzy zaworowe?

A sprawdzałeś poziom oleju?

Poziom oleju się zgadza. Z tego co czytam to nc ma hydrauliczne popychacze, nawet można je kupić

dominikw1234 pisze:Poziom oleju się zgadza. Z tego co czytam to nc ma hydrauliczne popychacze, nawet można je kupić

Podaj źródła. NA tylko ma hydraulikę, w NC jest regulacja płytkowa.

Ok pewnie masz rację jestem laikiem
W takim razie macie jakiś pomysł co to może być ?
może to wina oleju? Ma już ponad rok i na dniach miałem go wymieniać

A to stało się nagle, czy raczej w jakimś dłuższym okresie czasu?

Raczej nagle, przyjechałem do domu i usłyszałem że coś klekocze, z początku myslalem że zrobiła się jakaś dziura w kolektorze bo był to taki głos jakby uciekajacego powierza ale po przysluchaniu się okazało się że odgłos dochodzi jakby z okolic świec/ wtryskow

Dodam też ze jak silnik jest całkowicie zimny to nie ma tego odgłosu ale po ok 2 min znów się pojawia.

Znalazłem na yt taki filmik z podobnym problemem i u mnie jest taki sam głos . https://youtu.be/ETFRjoS9f6A

Jedyne co przychodzi mi do głowy to jakieś magiczne klapki które siedzą w kolektorze dolotowym/kanałach dolotowych. Miał to jeden z klubowiczów z Warszawy (NC 2.0 z pierwszych lat produkcji). Podobno problem nie jest odosobniony i znane jest wiele podobnych przypadków.
Na ciepło, na wolnych obrotach silnik klepał jakby była obrócona panewka.

A na czym polega naprawa ?

Ktoś potrafi pomóc ?

Z tego co pamiętam, skończyło się na wymianie kolektora ssącego.
Nie zmienia to faktu, że takie diagnozowanie nie ma najmniejszego sensu - nie da się naprawić samochodu na odległość, w oparciu o opis objawów. Jedź do dobrego mechanika lub uderz do jakiejś polecanej ASO.

a może łancuch rozrządu klekocze ? skoro już wróżymy na odległość...

piotrj4 pisze:a może łancuch rozrządu klekocze ? skoro już wróżymy na odległość...

A może się śrubka poluzowała ?

Dżunior pisze:nie da się naprawić samochodu na odległość, w oparciu o opis objawów. Jedź do dobrego mechanika lub uderz do jakiejś polecanej ASO.

+1

Po
eM

hm, jak masz motor z zmienna fazą, to może to być zmienna faza.

Jeżeli masz motor bez zmiennej fazy - to go więcej nie grzej, nie nagrywaj, nie słuchaj- tylko spuść olej, odkręć filtr- zajrzyj czy są jakieś opiłki w filtrze. Jeżeli nie ma, to troszeczkę się uspokoisz i poszukasz dalej.

Na moje ucho to dziura w kolektorze wydechowym, przerwana uszczelka kolektora wydechowego lub uszczelka pod wtryskiem.

Miałem bardzo podobnie chociaż u mnie było słychać więcej sykania. Nie czuć spalin w komorze silnika?

Olej dzisiaj wymieniłem. Zabieram się za wykrecanie kolektora , wieczorem dam znać co i jak

Albo aktuator zmiennej fazy (ktory rocznik?), albo olej o dziwnej gestosci, albo panewka (podczas jazdy lub przegazowki dzwiek jest glosniejszy?) albo moze cos innego. Bez przynajmniej filmiku to wróżenie z fusów, film kogos innego sie nei liczy

Wczoraj miałem brać się za sprawdzanie ale nie bardzo wyszło z czasem. Jutro od rana rozkrecam kolektor ssacy. Rocznik 2006, cykanie jest cały czas tej samej głośności tylko częstotliwość cykania zwiększa się wraz z obrotami. Taki dźwięk jakby wtrysk cykal na zewnątrz . Uszczelki wtryskow są ok, wszystko szczelne , każdy wtrysk działa. Przypuszczam ze to mogą być te klapki w kolektorze więc jutro to sprawdzam

Olej to shell helix ultra 5w40. Zrobiłem na nim 15 tys i nie było problemu. Kilkaset kilometrów temu był wymieniany na ten sam więc raczej nie wina oleju

każdy wtrysk może działać ale skąd wiesz, że uszczelki są oki? demontowałeś?

Ponieważ odlaczalem kazdy po kolei. Gdyby któryś był nie szczelny to podczas odlaczenia cykanie by ucichlo

Nie koniecznie by ucichło. U mnie wtrysk spod którego cykało był zapieczony od nagaru i nie działała cykanie było. Po wymianie uszczelki ustało. A ogólnie udało Ci się sprecyzować okolice skąd się wydobywa ten odgłos?

A więc tak. Auto przyprowadzone od dobrego mechanika, który rozkrecil całkowicie kolektor ssący i powiedział że klapki są całkowicie w porządku. Wtyski sprawdzał każdy po kolei i cykanie nie ustawalo. Też już nie wie co to może być, powiedział żeby tak jeździć bo nic groźnego to nie może być

Witam. Byłem z miata u specjalisty od mazd i stwierdził że może to być wariator zmiennych faz rozrządu. Miał może ktoś z was taki problem ?

dominikw1234 pisze:Witam. Byłem z miata u specjalisty od mazd i stwierdził że może to być wariator zmiennych faz rozrządu. Miał może ktoś z was taki problem ?

Zwykle rzadko pojawiący sie problem ale mazda ma na ta okoliczność serwisówke:

Mógłbyś wyjaśnić mi o co w tym chodzi dokładnie ?