Problem z kołem pasowym rozrządu
: 16 lip 2015, 8:08
Witam!
Jak już kiedyś wspominałem zakupiłem NB 1.8 z Poznania -Ci co śledzili ogłoszenia wiedzą o którą chodzi, zniknęła w ten sam dzień co się pojawiła
. Powolutku sobie przy niej dłubę, zrobiłem wmianę płynów (Valvoline), tarcze przód, klocki, teraz czas na rozrząd.
Nie miałem info kiedy był wymieniany (prawdopodobnie po sprowadzeniu przy ok 100 tyś). Rozebrałem wszystko ładnie, pasek Conti - widac że był zmieniany, rolki (zielona i czerwona
) Pompa na tym małym wałku do koła pasowego ma minimalne luzy.
Ale do rzeczy. Odkręciłem 4 śubki koła pasowsego i centralną śrubę (21mm) - o dziwo bez większych problemów, ale koło ani drgnie - i tu pytanie do doświadczonych - w co i czym najlepiej "walić" żeby to zlazło bez uszkodzeń?
Pytam bo pod kołem jest choćby blacha dawająca "impulsy" na czujnik wałka i nie chciałbym uszkodzić. Zapsikałem wczoraj wieczorem Penetrusem i mam nadzieję że dzisiaj ruszę.
Drugi problem - czy do wymiany pompy wody trzeba koniecznie odkręcać blachę spod kół rozrządu? wszędzie jest sucho i nie mam potrzeby tam zaglądać a nie chciałbym odkręcać kółek.
Trzecia rzecz - ustawiłem górne koła na naki kręcą silnikiem i tu niespodzianka - wał (koło na dole) jest jakby przesunięty o jeden ząbek w lewo. Czy to powinno być odczuwalne? - Nie chcę robić baraniny jak większość warszatów - rozebrać i złożyć tak jak było, tylko złożyć na znaki od nowa.
Z góry dzięki za pomoc.
P.S. Rolki kupiłem OPTIMAL i jakąś GERMAN cos tam - w środk identyczne jak ori - łożyska NTK i GMB - tyle że teraz napinacz będzie miał czerwone łożysko a prowadząca zielone (wcześniej było odwrotnie) - rolki jak w KIA.
Jak już kiedyś wspominałem zakupiłem NB 1.8 z Poznania -Ci co śledzili ogłoszenia wiedzą o którą chodzi, zniknęła w ten sam dzień co się pojawiła

Nie miałem info kiedy był wymieniany (prawdopodobnie po sprowadzeniu przy ok 100 tyś). Rozebrałem wszystko ładnie, pasek Conti - widac że był zmieniany, rolki (zielona i czerwona

Ale do rzeczy. Odkręciłem 4 śubki koła pasowsego i centralną śrubę (21mm) - o dziwo bez większych problemów, ale koło ani drgnie - i tu pytanie do doświadczonych - w co i czym najlepiej "walić" żeby to zlazło bez uszkodzeń?
Pytam bo pod kołem jest choćby blacha dawająca "impulsy" na czujnik wałka i nie chciałbym uszkodzić. Zapsikałem wczoraj wieczorem Penetrusem i mam nadzieję że dzisiaj ruszę.
Drugi problem - czy do wymiany pompy wody trzeba koniecznie odkręcać blachę spod kół rozrządu? wszędzie jest sucho i nie mam potrzeby tam zaglądać a nie chciałbym odkręcać kółek.
Trzecia rzecz - ustawiłem górne koła na naki kręcą silnikiem i tu niespodzianka - wał (koło na dole) jest jakby przesunięty o jeden ząbek w lewo. Czy to powinno być odczuwalne? - Nie chcę robić baraniny jak większość warszatów - rozebrać i złożyć tak jak było, tylko złożyć na znaki od nowa.
Z góry dzięki za pomoc.
P.S. Rolki kupiłem OPTIMAL i jakąś GERMAN cos tam - w środk identyczne jak ori - łożyska NTK i GMB - tyle że teraz napinacz będzie miał czerwone łożysko a prowadząca zielone (wcześniej było odwrotnie) - rolki jak w KIA.