MX-5 Klub Polska

Witam, wiem ze to trochę dziwny post jak na pierwszy w serwisie ale mam spory problem. Zakupiłem w Niemczech w dobrej cenie mazdę mx 5 na miata, dobra cena dlatego ze zgubił kluczyki, jak je posiadał chciał więcej ale zgubił to sie targowalem i kupiłem. Kluczyki dorobiłem na podstawie stacyjki i wszystko sie kręci jak trzeba, prawie wszystko bo bagażnik nie reaguje kluczyk ani drgnie. Muszę sie teraz dostać do bagażnika ponieważ auto trzeba odpalić z kabli a aku jest w bagażniku. Moi drodzy co mogę zrobić z tym zamkiem?

obawiam sie ze zostaje tylko 1 metoda: trzeba wyrżnąć otwor w blendzie i blasze ktora jest za nia tak by dostac sie do cięgła zamka i za nie pociągnąć.

A to nie jest tak, że można się tam dostać od środka? Demontując fotele, wykładzinę i tylną półkę?

Nie próbowałem, ale wydaje mi się, że jest szansa się tam dostać jakimś długim drutem i pociągnąć za wihajster otwierający (ten sam do którego dołącza się linkę otwierania od środka).

Czyli zdemontować cały tył i od środka otworzyć tak ?

Od środka nie ma niestety dostępu, ciężki temat ogólnie.

Jeśli nie możesz otworzyć od środka cięgnem to możesz jeszcze wyłamać zamek - nabijasz duży płaski śrubokręt z uchwytem na zwykły klucz, odrobina siły i powinien się spokojnie wyłamać.

Jeśli to nic nie da to pozostaje wycięcie blendy i blachy pod nią albo wymiana klapy (po zrobieniu w niej wcześniej pokaźnej dziury)

Ja mam połączenie w NA. Za fotelem pasażera. Ale sporo trzeba po demontować. Ale ta dziura raczej pozwala przepuścić bezstresowo jakieś kable czy coś. Wątpię żeby dało się przez nią otworzyć klapę.

A odpalić z kabli to czasem nie dałoby rady złapać za silnik czarnym i czerwonym za przewód prądowy alternatora?

jak komus uda sie dojsc do linki od zamka (ktora jest ukryta pod tapicerka) idac ta mala dziurka po prawej stronie bagaznika, mijajac kolo zapasowe etc. to dla mnie jest ginekolog-miszcz nad miszczami i osobiscie postawie mu pół litra żołądkowej

oczywiscie ze mozna probowac odpalic auto podpinajac prund z przodu, ale nie rozwiazuje to tematu dostepu do bagaznika Moim zdaniem jedyne rozsadna opcje (w szczegolnosci jak sie ma malo czasu bo np. znajduje sie w srodku szybko psujaca sie zawartosc spozywcza ) to poswiecenie zamka tak jak pisal Mayk albo otwor rewizyjny w blendzie i blasze, slady po ingerencji schowaja sie tak czy owak pod tablica rejestracyjna.

A jeszcze jedna kwestia mnie zastanawia odnosnie kluczyka - czy wkladka bagaznika jest taka sama w sensie naciec na kluczyku co wkladka do zamka schowka pasazera? Bo moze daloby sie dorobic kluczyk do bagaznika na podstawie wkladki ze schowka?

To do schowka jest inny kluczyk ?

Alex pisze:jak komus uda sie dojsc do linki od zamka

O ile ma linkę zamka.

Alex pisze:czy wkladka bagaznika jest taka sama w sensie naciec na kluczyku co wkladka do zamka schowka pasazera?

no skąd. to zupełnie inne klucze

Ja bym spróbował zdemontować poszycie za fotelami pasażera i spróbować odkręcić klapę bagażnika od zawiasów.

Po
eM

Sprawdź czy nie masz możliwości otwarcia bagażnika przez schowek. Większość miat tak miało.

No jest na kluczyk jakiś malutki zamek na końcu ale tam tez nie pasuje

dobra chłopaki problem rozwiązany...... ślusarz przewiercił zamek i tu rodzi się pytanie jaki zamek dobrać? polecacie coś?

Mam problem z otworzeniem bagażnika po tyn jak włożyłem do niego 2 opony motocyklowe. Opony weszły ciasno i chyba uciskają tapicerkę zakrywającą zamek. Kluczyk się przekręca (nie wiem czy do końca) a zamek się nie chce otworzyć. Cięgnem ze schowka też nie da rady, ale ono ogólnie mi ciężko działało już wcześniej.
Zakładam, że linka od cięgna idzie i w zamku też siedzi dobrze, więc zastanawiam się czy może zdjąć tunel środkowy i pociągnąć mocno bezpośrednio za linkę. Jest szansa, że się uda w ten sposób otworzyć?

szansa to jest zawsze ale jak dobrze linke zablokowales to nie jest za duza. Ja po wyrznieciu dziury w blasze trzymalem ciegno szczypcami parenascie cm od zamka i szarpalem sie dobre pare minut az ruszylo sie na tyle zeby zwolnic zamek.

Generalnie nauka jest taka zeby za mocno bagaznika nie pakowac by potem za mocno nie musiec glowkowac (nie czuje jak rymuje )

majkel pisze:no skąd. to zupełnie inne klucze

Ja wszystkie zamykane schowki i wszystkie zamki w samochodzie otwieram jednym kluczykiem.

Jak klapa nie chce odskoczyć po przekręceniu kluczyka to posadź swoją drugą połowę na niej, niech ją dobrze dociśnie.
Przekręć kluczyk i niech wstaje - jeśli problemem jest naprężenie zamka przez ciągnącą klapę to tak spokojnie otworzysz.

No właśnie klapa nie jest wypychana do góry, bo zamknąłem ją bez żadnego oporu. Problem w tym, że jedna opona weszła trochę na siłę tzn ucisnęła tapicerkę z przodu i z tyłu przy zamku. Wydaje mi się, że właśnie problem jest w uciśnięciu czegoś w mechanizmie zamka i stąd problem. Dzisiaj będę rozbierał tylną półkę i może jakoś odciągnę tą oponę sięgając ręką albo czymś przez tą dziurę idącą z kabiny do bagażnika. W tym moja nadzieja Ostatecznie zostanie wyłamanie zamka i założenie potem centralnego z otwieraniem z pilota.

EDIT
Zdjąłem blachę z tylne półki, włożyłem rękę do bagażnika, poruszałem oponą i udało się! Nie od razu, ale po kilku próbach otworzyłem z klucza Ulga, że obędzie się bez drastycznych metod

Krzywy pisze:

majkel pisze:no skąd. to zupełnie inne klucze

Ja wszystkie zamykane schowki i wszystkie zamki w samochodzie otwieram jednym kluczykiem.

Krzywy - slyszales o systemach "master key" itepe? Od dawna praktykuje sie w autach np. kluczyki serwisowe ktorymi mozna wejsc do auta i je odpalic a nie ma dostepu do bagaznika czy tez schowka. Sekret tkwi w odpowiednim ukladzie zapadek i naciec na kluczach.

Czy akurat tak jest w emiksie to inna sprawa. Ale jest to mozliwe

No to chyba w takim razie mam oba mastery
Poza tym taki klucz dla serwisu by był. Czyli serwisowy by nie był w stanie otworzyć czegoś, a mój powinien otwierać wszystko, czyli jest ok.