Wydech - rury i tłumiki, bez kolektora
: 13 lip 2014, 20:43
Otóż mam dylemat.
Chciałbym doprowadzić sobie do porządku układ wydechowy gdyż denerwują mnie ciągłe "wycia" przegnitych osłon termicznych i to że 2x odłamał mi się tłumik końcowy a na spawie już jest dziura. Smarkanie tam więcej nie ma najmniejszego sensu.
Raczej planuję opcję budżetową, czyli całość od rury za kolektorem po tłumik końcowy wziąć od firmy Ferroz.
Mam wspawaną ich puszkę zamiast katalizatora i na razie wygląda dość dobrze (aczkolwiek i tak wyleci).
Kusi mnie cena bo za całość z uszczelkami i wieszakami raptem 550zł dam. Ma to w ogóle sens wg kogoś? To nie ma być żaden sportowy wydech, na brzmieniu też mi niekoniecznie zależy (byle by nie pierdział)
Ale dochodzi tu kwestia temperatury teraz. Osłony termiczne raczej praktycznie wszystkie polecą (ta nad katem o dziwo jest cała więc może ona zostanie). Środek i tak już się niemiłosiernie grzeje i się zastanawiam czy pokrycie odcinka wydechu bandażem termicznym (albo sama okolica kata, albo od kolektora do zbiornika paliwa) jest rozsądne.
Kolektor to kolektor, aż tak dużo wody tam nie ma ale pod autem to co innego. Czymś uszczelnić termiczne podłogę od środka też bym spróbował oczywiście, a i może wełnę mineralną pod osłonę katalizatora wcisnąć - spalić się nie spali, co najwyżej zgnije od wilgoci którą zbierze, ale przy takiej temperaturze jaka tam panuje to raczej powinna porządnie przesychać.
Chciałbym doprowadzić sobie do porządku układ wydechowy gdyż denerwują mnie ciągłe "wycia" przegnitych osłon termicznych i to że 2x odłamał mi się tłumik końcowy a na spawie już jest dziura. Smarkanie tam więcej nie ma najmniejszego sensu.
Raczej planuję opcję budżetową, czyli całość od rury za kolektorem po tłumik końcowy wziąć od firmy Ferroz.
Mam wspawaną ich puszkę zamiast katalizatora i na razie wygląda dość dobrze (aczkolwiek i tak wyleci).
Kusi mnie cena bo za całość z uszczelkami i wieszakami raptem 550zł dam. Ma to w ogóle sens wg kogoś? To nie ma być żaden sportowy wydech, na brzmieniu też mi niekoniecznie zależy (byle by nie pierdział)
Ale dochodzi tu kwestia temperatury teraz. Osłony termiczne raczej praktycznie wszystkie polecą (ta nad katem o dziwo jest cała więc może ona zostanie). Środek i tak już się niemiłosiernie grzeje i się zastanawiam czy pokrycie odcinka wydechu bandażem termicznym (albo sama okolica kata, albo od kolektora do zbiornika paliwa) jest rozsądne.
Kolektor to kolektor, aż tak dużo wody tam nie ma ale pod autem to co innego. Czymś uszczelnić termiczne podłogę od środka też bym spróbował oczywiście, a i może wełnę mineralną pod osłonę katalizatora wcisnąć - spalić się nie spali, co najwyżej zgnije od wilgoci którą zbierze, ale przy takiej temperaturze jaka tam panuje to raczej powinna porządnie przesychać.