Cześć,
nie do końca wiem, gdzie napisać (tu czy w dziale Giełda), ale to będzie chyba lepsze miejsce.
A w czym potrzebuję pomocy doświadczonych... Oglądałem dzisiaj, w celu kupna, mx-5 NA. Generalnie samochód w dobrym stanie (na moje laickie oko). Tzn. silnik ładnie pracuje, nie ma wycieków. Zawieszenie podobnie, do tego nic nie skrzypi i nie trzeszczy ;) Hamulce nie biorą tak dobrze, jak powinny... chyba, że to tylko moje postrzeżenia z punktu widzenia jeżdżenia samochodem "nowym". W każdym razie, pewnie ewentualnie wymiana tarcz i\lub klocków. Generalnie stan techniczny będę chciał sprawdzić u mechanika na przeglądzie... samochód powinien więc być pod względem technicznym dobrze sprawdzony.
Problem widzę gdzie indziej, i tu potrzebuję Waszej pomocy. :-) Samochód był cały lakierowany jakiś czas temu (w niemczech, jest rachunek na to), gdzieś tam na progach pojawiają się małe ogniska rdzy, ale według mnie nie jest to duży problem... prawda? Problem widzę gdzie indziej, po pierwsze, na wewnętrznej stronie dachu jest nalot, jakby pleśń... do tego zatrzaski dachu są zardzewiałe i z nalotem. Samo wnętrze jest zadbane, i nie jest zniszczone, nie widać w nim śladów zalania, wszystko suche, brak zacieków. Nie byłem wstanie zajrzeć pod dywaniki, bo nigdzie nie miałem dojścia. Jednak w środku czuć było trochę stęchliznę. D tego leżał przewód antenowy pod fotelem pasażera, też pokryty nalotem (pleśnią?). W bagażniku też nieco rdzy, trochę przy akumulatorze, no i pod kołem zapasowym. Ale jak na moje laickie oko nie wygląda to groźnie. Najlepsze zostało na koniec, mianowicie w progu po stronie pasażera przy każdym hamowaniu chlupocze mocno wodą. innymi słowy próg pełen wody...
I nie wiem, co o tym myśleć... Niestety nie porobiłem zdjęć... więc nie mogę pokazać Wam jak to wygląda. Możecie coś doradzić? Czy te problemy ze stęchlizną i wodą w progu to poważny problem i świadczy o jakiś poważnych problemach? Coś jeszcze sprawdzić?
Z góry dziękuję Wam za pomoc
wobi
PS.
Mam nadzieję, że już niedługo dołączę do Was z własnym toczydłem... wróć... mx-5 :)
Nalot na dachu i stęchlizna
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
o poważnych problemach nie, o ile jesteś gotowy na gruntowny remont blacharski
sam nie mam wielkich doświadczeń z rdzą, ale pod tym kątem generalnie ten samochód zazwyczaj lepiej wygląda z zewnątrz niż od wewnątrz. Jak ci rdza wyszła na progach, znaczy cały próg przegnity. jak woda chlupie to tym bardziej. w środku rdza chyba najczęściej występuje w nogach pasażera. co do stęchlizny i nalotu na dachu to bardzo bym się nie przejmował - raczej da się wyczyścić i zdezynfekować. No i napisz, czy NA, czy NB ;]

Życie jest za krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.
Dzięki Szczupak za odpowiedź. :) Oczywiście, że NA. ;)
No właśnie boję się tego, że progi to od środka są zżerane... mocno by to mnie nie zastanowiło, gdyby nie ta chlupiąca woda. Zastanawiam się, czy w ogóle można sprawdzić, czy progi nadają się do czegoś, czy nie... Zawsze to mechanikę łatwiej ogarnąć niż blacharkę...
No właśnie boję się tego, że progi to od środka są zżerane... mocno by to mnie nie zastanowiło, gdyby nie ta chlupiąca woda. Zastanawiam się, czy w ogóle można sprawdzić, czy progi nadają się do czegoś, czy nie... Zawsze to mechanikę łatwiej ogarnąć niż blacharkę...
wobi
Stęchlizna może wynikać właśnie z zapchanego kanalika odpływowego dla wody deszczowej, co się zresztą wiąże z wodą w progu.
Kanliki zarówno te z tyłu od dachu do podłogi jak i te małe w progu mniejwięcej na wysokości zawiasu drzwi
Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
OK, czyli już wiem, jak rozwiązać temat, żeby woda nie zbierała się. Pozostaje teraz tylko kwestia tego, jak zweryfikować stan progów. Albo kupować i mieć nadzieję, że na minę nie trafiłem... 

wobi
Jak była cała malowana to sprawdziłbym czy nie zaszpachlowali wylotu z kanalików odpływowych
. No i pytanie ile stoi z tak zatkanymi kanalikami bo jeśli długo i cała ta woda, która powinna odpłynąć waliła do środka to tam będzie tragedia z blachą. A skoro tak wyraźnie czuć wilgoć to pewnie tak jest.

No ja też bym sobie to darował raczej.
Albo w ogóle po jakiejś powodzi albo zaniedbany jeśli chodzi o odprowadzenie wody. Tak naprawdę lepiej by było kupić ładną skorupę z rozwalonym silnikiem niż sprawną mechanicznie ale przegnitą.
Możesz popróbować wbijać jakiś śrubokręt w podłogę, szczególnie podłużnice na zsuwach między podłogą a przednią i tylną częścią (nie wiem czy to rama pomocnicza jest czy to nie ten element).
Też spróbować podnieść na lewarku fabrycznym w miejscach do tego przeznaczonych.
Albo w ogóle po jakiejś powodzi albo zaniedbany jeśli chodzi o odprowadzenie wody. Tak naprawdę lepiej by było kupić ładną skorupę z rozwalonym silnikiem niż sprawną mechanicznie ale przegnitą.
Możesz popróbować wbijać jakiś śrubokręt w podłogę, szczególnie podłużnice na zsuwach między podłogą a przednią i tylną częścią (nie wiem czy to rama pomocnicza jest czy to nie ten element).
Też spróbować podnieść na lewarku fabrycznym w miejscach do tego przeznaczonych.