[połączony] Hamulce - problemy z eksploatacją i serwisem

Aro · 10 gru 2009, 23:37

Ja przy każdej wymianie klocków smaruje sworznie zacisku i tłok smarem do tłoczków hamulcowych... Może tu jest problem?? Może zaciski staja na sworzniach??

Standby · 11 gru 2009, 9:07

Zaciski są wyczyszczone i przesmarowane, koła po ostrej jeździe mają tą samą temperaturę. Na rolkach rozkład sił hamowania jest idealny. Rozbieżność 3%!

Cientki · 11 gru 2009, 9:13

Wymienic mazde na nowa, nie skladana z 2 :wink:

Standby · 11 gru 2009, 9:16

Czyli mamy się spodziewać, że zaraz pojawi się Twoja w dziale Giełda? :wink:

Cientki · 11 gru 2009, 9:20

hehe cieta riposta :mrgreen:

niestety moja nie jest skladana wiec tym bardziej sie nie pojawi a tym dziale :wink:

Standby · 11 gru 2009, 9:24

Moja jest nawet bezwypadkowa, więc problemy związane z powypadkową historią również odpadają :mrgreen:

Dla osoby, która poda właściwe rozwiązanie funduję świeżą politurę do mazdy

Mayk · 11 gru 2009, 9:29

Ważniak pisze:Dla osoby, która poda właściwe rozwiązanie funduję świeżą politurę do mazdy

Zatem sugeruje jak najszybsze sprawdzenie tych przewodów :twisted:

yanik · 11 gru 2009, 11:14

Ważniak pisze:Dla osoby, która poda właściwe rozwiązanie funduję świeżą politurę do mazdy

ale z własnoręcznym wykonaniem usługi?

Standby · 11 gru 2009, 11:17

O usłudze nikt nie wspominał

Aro · 11 gru 2009, 20:30

Mayk pisze:
Ważniak pisze:Dla osoby, która poda właściwe rozwiązanie funduję świeżą politurę do mazdy

Zatem sugeruje jak najszybsze sprawdzenie tych przewodów

Na to bym nie stawiał (ale warto sprawdzić)... Ta madzia jest w niezłym stanie. Ja bym od początku szukał: odpowietrzenie i przesmarowanie zacisków i sworzni (ludzie czasem się mylą, popełniają błędy)...

Standby · 14 gru 2009, 10:14

heh wszystko jeszcze raz sprawdzone i dalej nic. Czy ktoś zna dobrego specjalistę od takich spraw w Wawie, który potrafiłby sprawnie zdiagnozować usterkę?

spilner · 14 gru 2009, 10:23

W jaki sposób wyglądał pomiar siły hamowania - pokazywał krzywe wzrostu siły hamowania po obu stronach, czy tylko wartość maksymalną?

Standby · 14 gru 2009, 10:52

Nie byłem przy pomiarze, jednak IMHO rolki nie wykryją różnicy w czasie zaciskania hamulca. Działają przy niskiej prędkości i przy bardzo dużym tarciu. Taki pomiar ma się nijak do rzeczywistej sytuacji.

Mayk · 14 gru 2009, 10:55

Próbowałeś mocno rozgrzać hamulce jeżdżąc w koło stacji diagnostycznej i szybko wpakować się na rolki?

15 gru 2009, 18:51

a moze to TYLNE hamulce? One co prawda maja znikomy dzial w hamowaniu ale jesli hamuje tylko jedna strona, to moze troche sciaga...

15 gru 2009, 20:46

Ważniak pisze:heh wszystko jeszcze raz sprawdzone i dalej nic. Czy ktoś zna dobrego specjalistę od takich spraw w Wawie, który potrafiłby sprawnie zdiagnozować usterkę?

Czytałem ostatnio w Wyborczej że bodajże w Chotomowie rezyduje niezłej klasy jasnowidz... Może by sie podjął diagnozy Twoich hebli :mrgreen:

Aro · 16 gru 2009, 3:52

Ważniak pisze: wszystko jeszcze raz sprawdzone i dalej nic.

Może krzywo stawiasz nogę na pedał hamulca?? :mrgreen:

A tak poważnie, to gdzie robiłeś te hamulce?? Sam? Jakiś mechanik? Widziałeś że wszystko sprawdził? Na pewno wymienił płyn we wszystkich zaciskach??
Wystarczy że w jednym zacisku bedzie stary płyn i po rozgrzaniu będą niezłe szopki... :mrgreen:

Jaro · 16 gru 2009, 5:36

a może masz tarcze nacinane ??
a nacięcia na jednej tarczy w lewo a na drugiej w prawo :mrgreen:

majk · 16 gru 2009, 5:43

o! Albo oponę masz w złą stronę założoną!:D

Standby · 16 gru 2009, 20:47

Mamy rozwiązanie zagadki, Magda znowu prosto hamuje

Okazało się, że w Batexpolu ustawili źle geometrię. Mój mechanik na równym podłożu dostrzegł, że koła nie mają równego nachylenia i udał się jeszcze raz na Arkuszową. Okazało się, że za pierwszym razem nowy pracownik źle ustawił madzię i dlatego dalej ściągała. Dzisiaj zabrał się za nią doświadczony diagnosta, wszystkie kąty porobił jak trzeba. Auto dobrze się prowadzi

Wracając jeszcze do tematu płynu hamulcowego to 3 miesiące temu u Jaksy na przeglądzie nie przyszło im do głowy by skontrolować stan płynu hamulcowego (był stary i zasyfiony), zamiast przeczyścić wszystkie 4 zaciski tak jak prosiłem (telefonicznie), rozebrali tylko ten który stał. Efektem tego zaniedbania była konieczność wymiany tarcz z przodu w ostatnim tygodniu. Oceniając z perspektywy czasu usługi osławionej na forum mazdaspeed firmy Jaksa to nie jestem zadowolony. Gdyby nie pewne zaniedbania podczas przeglądu to teraz bym nie musiał wydawać kilku stówek na naprawę układu hamulcowego. Tym samym potwierdziła się stara reguła, że mechanikowi zawsze trzeba patrzeć na ręce.

Pzdr522

Aro · 16 gru 2009, 21:23

Ważniak pisze:Wracając jeszcze do tematu płynu hamulcowego to 3 miesiące temu u Jaksy na przeglądzie nie przyszło im do głowy by skontrolować stan płynu hamulcowego (był stary i zasyfiony), zamiast przeczyścić wszystkie 4 zaciski tak jak prosiłem (telefonicznie), rozebrali tylko ten który stał.

Dlatego właśnie przy każdej wymianie klocków należy smarować tłoczek odpowiednim smarem co by później nie stawał... :mrgreen:

Standby · 16 gru 2009, 21:49

To prawda, wcześniej sam klocki wymieniałem i czyściłem zaciski. Z wiekiem jednak wygoda, brak wolnego czasu i lenistwo wzięły górę.

Aro · 16 gru 2009, 21:53

Ważniak pisze:Z wiekiem jednak wygoda, brak wolnego czasu i lenistwo wzięły górę.

Chłopie, ogarnij Ty się... Z wiekiem?? No tak, bo Ty już stary jesteś... :mrgreen:

Przy Miatce to się z przyjemnością robi... Masz gdzie, a dajesz się innym pastwić na swojej perełce... :shock:

Standby · 17 gru 2009, 12:18

hehehehe tyle przyjemności do zaliczenia, a tak mało czasu. Czasami trzeba iść na jakieś kompromisy.

17 gru 2009, 18:45

Gratuluję rozwiązania zagadki. :mrgreen:

11 sty 2010, 19:32

Witam,
Szukajka nie wyplula mi nic co by mi pomoglo, wiec zapoznam was z moim problemem:
Dzis pojawil sie u mnie problem z hamulcami. Mianowicie po odpaleniu pierwsze jedno-dwa hamowania auto nie hamuje.... musze sie mocno zaprzec zeby zadzialaly... Cos jak przy wylaczonym silniku, tyle ze pedal chodzi lekko.

Mialem doczynienia z zapowietrzonymi hamulcami w Lublinie (aucie, nie miescie), ale tam wystarczylo "podpompowac" troche pedalem i zaczynaly dzialac. Natomiast tu trzeba mocno wcisnac pedal, wtedy wszystko wraca do normy.

Opisze dokladniej po obserwacjach, kiedy to wystepuje - ale to tylko przy odpalaniu po postoju dluzszym niz godzinke.

Podejrzewam ze to jednak tylko zapowietrzenie, ale nie mam pewnosci, a pozatym temat przyda sie potomnym

Aro · 11 sty 2010, 20:22

Ja tak miałem, śnieg na feldze zaczął się rozpuszczać i potem zamarzł na tarczy... Ale miałem pietra... :shock:

12 sty 2010, 16:29

Tez sie nad tym zastanawialem ale do tej pory sie to nie robilo, a teraz po kazdym odpaleniu...

ewert · 20 lut 2010, 14:58

witam
licze na pomoc w zdiagnozowaniu takiego problemu: po dluzszym (ponad 1 dzien) postoju na mrozie sporadycznie po ruszeniu z miejsca pierwsze 2-3 nacisniecia pedalu hamulca nie daja zadnego efektu, tzn pedal "daje opor" normalnie, nie wpada, ale hamulce praktycznie w ogole nie dzialaja

(, po paru nacisnieciach wszystko wraca do normy. klocki i tarcze wydaja sie ok, rozgrzane dzialaja bez zarzutu.
serwis az auto stwierdzil ze trzeba wymienic plyn, tak tez zrobil, ale jedyny efekt to to ze teraz dzieje sie to praktycznie po kazdym calonocnym postoju i nie tylko na mrozie.
????

20 lut 2010, 15:07

Było...

[URL=http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=3638]Problem z hamulcami[/URL]

W zimie jest to chyba nie do uniknięcia... :roll: