[połączony] Olej w skrzyni biegow - dobór i wymiana
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Takie pytanie troche na marginesie - czy aby górny zbiornik nie jest przypadkiem odmą? Gdzieś słyszałem o takich rozwiązaniach, że przy ciśnieniu oleju większym niż normalne olej dostaje się do odmy. Podobno tak jest w sportowych autach. Czy tak jest w naszych autach? Bo generalnie rzecz biorąc to górny zbiornik oleju to trochę ewenement...
z tego co wiem to gorny zbiornik jest zupelnie odseparowany od dolnego. sluzy tylko i wylacznie do smarowania wybieraka. ale jest moze ktos madrzejszy i sie lepiej wypowie.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
rafal pisze:z tego co wiem to gorny zbiornik jest zupelnie odseparowany od dolnego. sluzy tylko i wylacznie do smarowania wybieraka. ale jest moze ktos madrzejszy i sie lepiej wypowie.
Dokładnie tak jest, niczemu innemu on nie służy. W skrzyni 6 biegowej jest jeszcze prościej,
nie ma odseparowanego zbiornika, jest to smarowane olejem ze skrzyni po prostu.
Rafał, miałeś farta z tą gumą, gdybyś od spodu umył podwozie pod konkretnym ciśnieniem to
byś miał brudny stawek w kabinie

Pozdr
eM
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 15 lip 2008, 0:22
- Model: NB
- Wersja: miracle
- Lokalizacja: Łódź
majkel_c pisze:W skrzyni 6 biegowej jest jeszcze prościej,
nie ma odseparowanego zbiornika, jest to smarowane olejem ze skrzyni po prostu.
czyli wymieniając olej w mojej 6 biegowej skrzyni zlewam i wlewam olej tylko z dolnej części, tak? a na górze nic się nie wysysa i później nie uzupełnia?
rafal pisze:polecam kazdemu kto ma porwane gumy wymiane ich.
Wymiana górnej gumy nie wydaje się trudna, a jak z tą mniejszą, jest to jakaś skomplikowana operacja? Gdzie i za ile kupiłeś te gumy?
pozdrawiam
tak jak napisal uczen79 wymiana tych gum jest banalna. odkrecasz sruby, wywalasz stare gumy i w odwrotnej kolejnosci zakladasz nowe. jedna sugestia- dobrze wyczysc caly drazek
i jak bedziesz wkladal ta mniejsza gume to posmaruj czysty drazek czystym olejem. b latwiej wejdzie i jej nie uszkodzisz. nie wiem jak jest u Ciebie w 6-biegowej ale u mnie wlasnie tak jak napisalem. a gumy kupilem na il. jakies smieszne 35 euro z mata wyciszajaca.

byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
Powiedzcie mi prosze czym sie roznia te dwa oleje
Valvoline: DuraBlend 75W90 GL-4
Valvoline: DuraBlend 75W90 GL-5
Ktory z nich pasuje do miatki? Czy to klasa lepkosci? Slyszalem gdzies ze mozna zalac jedna klase lepkosci nizsza niz producent, wtedy biegi chodza lepiej, nieznacznie wplywajac na zywotnosc skrzyni...
Valvoline: DuraBlend 75W90 GL-4
Valvoline: DuraBlend 75W90 GL-5
Ktory z nich pasuje do miatki? Czy to klasa lepkosci? Slyszalem gdzies ze mozna zalac jedna klase lepkosci nizsza niz producent, wtedy biegi chodza lepiej, nieznacznie wplywajac na zywotnosc skrzyni...
Oleje te różnią się minimalnie właściwościami fizyko-chemicznymi. Inna temperatura zapłonu, minimalnie różna lepkość itd. Generalnie olej to
Którego nie zalejesz będzie spoko
[URL=http://valvoline.pl/karty/oleje%20smary%20plyny/przekladniowe/DuraBlend%20Gear%20Oil%20GL-4%20SAE%2075W-90.le30os4pd.pdf]Tu masz dane dla GL-4[/URL]
[URL=http://valvoline.pl/karty/oleje%20smary%20plyny/przekladniowe/DuraBlend%20Gear%20Oil%20GL-5%20SAE%2075W-90.pffros4pd.pdf]A tutaj dla GL-5[/URL]

[URL=http://valvoline.pl/karty/oleje%20smary%20plyny/przekladniowe/DuraBlend%20Gear%20Oil%20GL-4%20SAE%2075W-90.le30os4pd.pdf]Tu masz dane dla GL-4[/URL]
[URL=http://valvoline.pl/karty/oleje%20smary%20plyny/przekladniowe/DuraBlend%20Gear%20Oil%20GL-5%20SAE%2075W-90.pffros4pd.pdf]A tutaj dla GL-5[/URL]
sorki za jeden po drugim ale chciałem żeby poszło do góry.
Kupiłem do skrzyni olej fuchs 75w90, ale pani powiedziała że to pełny syntetyk, i nie ma półsyntetykow 75w90. Dodatkowo sprawdziła w katalogu i do miatki idzie właśnie syntetyk. Natomiast ktoś z was pisał gdzieś że zalał półsyntetyk. Jak to wreszcie jest?
Natomiast do mostu do miaty ma być GL5 i nie można zalać GL4. Twierdzi ta pani że różnica jest ogromną i można narobic sobie kłopotu.
Kupiłem do skrzyni olej fuchs 75w90, ale pani powiedziała że to pełny syntetyk, i nie ma półsyntetykow 75w90. Dodatkowo sprawdziła w katalogu i do miatki idzie właśnie syntetyk. Natomiast ktoś z was pisał gdzieś że zalał półsyntetyk. Jak to wreszcie jest?
Natomiast do mostu do miaty ma być GL5 i nie można zalać GL4. Twierdzi ta pani że różnica jest ogromną i można narobic sobie kłopotu.
Są półsyntetyki 75W90 - to tylko wskaźnik lepkości, choćby Motul robi półsyntetyk 75W90 i pełen syntetyk o takiej samej lepkości.
Co do różnicy GL5 - GL4 to ja studiując parametry nie zauważyłem jakieś wielkiej różnicy... że tak się spytam? Co to za "pani"? Ładna chociaż?
Co do różnicy GL5 - GL4 to ja studiując parametry nie zauważyłem jakieś wielkiej różnicy... że tak się spytam? Co to za "pani"? Ładna chociaż?

pani sprzedawczyni w sklepie olejowym (mają nieźle ceny, np castrol magnatec 90zł za 4l, jak kupisz u nich filtr to wymiana gratis). Nie patrzyłem na urodę bo nie moja kategoria wiekowa, ale gdyby była ponad przeciętnie ładna to bym to zauwazyl
A wracając do oleju... To pozbyć się tego syntetyka i szukać pół? Czy ten też się nada? Biorąc pod uwagę nadchodzącą zimę fullsyntetyk to niezły pomysł, ale czy to nie jest jak z silnikiem, że przy pewnym przebiegu powinno się zmienić na półsyntetyk..?

A wracając do oleju... To pozbyć się tego syntetyka i szukać pół? Czy ten też się nada? Biorąc pod uwagę nadchodzącą zimę fullsyntetyk to niezły pomysł, ale czy to nie jest jak z silnikiem, że przy pewnym przebiegu powinno się zmienić na półsyntetyk..?
Ja do 13 letniej skrzyni i dyfra w mojej NA zalałem pełen syntetyk rok temu i jak narazie wszystko ok, ubytków nie ma.
Dizajer pisze:Ja do 13 letniej skrzyni i dyfra w mojej NA zalałem pełen syntetyk rok temu i jak narazie wszystko ok, ubytków nie ma.
To samo - tyle, że moja ma lat 10.
Wiesz - nie obraź się, ale ja dla Pani sprzedawczyni w sklepie olejowym nie uwierzyłbym w kwestii oleju... Szczególnie jeśli jest tak ogarnięta w temacie, że twierdzi, że nie ma innych olei 75W90 niż pełne syntetyki
Odgrzeję trochę temat - przeczytałem uważnie, ale nie łapię co to jest wymiana oleju w skrzyni góra i to samo tylko dół. Na począku wątku jest fotka skrzyni i na niej dwie śruby i otwory - wlew i spust. Tak jest w większości aut. Gdzie zatem ta góra, a gdzie dół.
Inna rzecz to sama wymiana. Mazda zaleca co 4 lata lub 80 tys. km. Kupując, jak ja, auto 18 letnie, należy założyć, że to ktoś wcześniej robił i wymieniał olej w skrzyni przynajmniej co 4 lata i używał oleju zalecanego przez producenta, czyli 75W90. W tej sytuacji z pełnym syntetykiem bym uważał. Znam przykłady z forum roverowego. Rover nie zaleca wymiany oleju wcale. Jedynie po remoncie i wymianie skrzyni widzi się olej do niej. Są jednak tacy, którzy mowią, że co 5 lat lub 100 tys. km by się przydało i próbują. Efekty są takie, że po takiej wymianie skrzynia się sypie (łożyska), bo to co sobie spokojnie w osadach funkcjonowało nagle zostało umyte. Doświadczenia Rovera uczą, że jak nic się ze skrzynią nie dzieje, a chce się mu tylko dogodzić, to wymieniać olej regularnie, np. co 20 tys.km. Najlepiej jednak wierzyć producentowi i nie wymieniać oleju wcale. Czy w Miacie istnieje takie niebezpieczeństwo, że w sytuacji gdy poprzedni właściciele (w moim wypadku było ich co najmniej 2, o których nic nie wiem, poza tym, że oboje z Polski) nie wymieniali oleju w skrzyni regularnie, to jego wymiana teraz (NA 1991 r. 1600 115 KM. dość wiarygodne 145 000 km., czyli średnio ok. 8 tys.km/rok) może nosić ze sobą jakieś ryzyko
. No i co z tym góra i dół skrzyni
.
Pozdrawiam,
R
Inna rzecz to sama wymiana. Mazda zaleca co 4 lata lub 80 tys. km. Kupując, jak ja, auto 18 letnie, należy założyć, że to ktoś wcześniej robił i wymieniał olej w skrzyni przynajmniej co 4 lata i używał oleju zalecanego przez producenta, czyli 75W90. W tej sytuacji z pełnym syntetykiem bym uważał. Znam przykłady z forum roverowego. Rover nie zaleca wymiany oleju wcale. Jedynie po remoncie i wymianie skrzyni widzi się olej do niej. Są jednak tacy, którzy mowią, że co 5 lat lub 100 tys. km by się przydało i próbują. Efekty są takie, że po takiej wymianie skrzynia się sypie (łożyska), bo to co sobie spokojnie w osadach funkcjonowało nagle zostało umyte. Doświadczenia Rovera uczą, że jak nic się ze skrzynią nie dzieje, a chce się mu tylko dogodzić, to wymieniać olej regularnie, np. co 20 tys.km. Najlepiej jednak wierzyć producentowi i nie wymieniać oleju wcale. Czy w Miacie istnieje takie niebezpieczeństwo, że w sytuacji gdy poprzedni właściciele (w moim wypadku było ich co najmniej 2, o których nic nie wiem, poza tym, że oboje z Polski) nie wymieniali oleju w skrzyni regularnie, to jego wymiana teraz (NA 1991 r. 1600 115 KM. dość wiarygodne 145 000 km., czyli średnio ok. 8 tys.km/rok) może nosić ze sobą jakieś ryzyko


Pozdrawiam,
R
Rover pisze:Gdzie zatem ta góra, a gdzie dół.
Rover, dół to skrzynia. Góra to w skrzyniach 5 biegowych taki mały zbiorniczek (kilkadziesiąt cm3) pod lewarkiem zmiany biegów. Dostajesz się do niego od góry po wyjęciu lewarka. Zobacz w wątku Przemasiego jest masa zdjęć jak to wygląda. Góry nie ma w przypadku skrzyni 6 biegowej (tam nie ma tego zbiornika, otwór mocowania lewarka prowadzi prosto do komory skrzyni, oleju nie należy tamtędy dolewać bo potem trzeba ze skrzyni odsysać

Rover pisze:może nosić ze sobą jakieś ryzyko
Olej należy wymieniać co 90-100 tysięcy. Jak uszczelnienia skrzyni masz w marnym stanie to je po prostu wymień i tyle. Ja do mojej skrzyni po 90 tysiącach przebiegu załadowałem dość ekstremalny systetyk Redline, i nie dość że nic nie cieknie, to jeszcze skrzynia bardzo fajnie się po tej operacji wyciszyła.
Pozdr
eM
Góra to w kabinie
Tak, tak - po zdjęciu konsoli z mieszkiem ujrzysz filcową izolację, a pod nią gumową osłonę (często rozdartą), pod którą znajduje się drugi koniec drążka, który pieścisz dłonią swą zmieniając biegi w tej maździe.
I ten koniec nurza się w oleju, który przy okazji się wymienia
Czemu taka konstrukcja - nie wiem - pewnie bardziej biegli na forum to wyjaśnią
pzdr

Tak, tak - po zdjęciu konsoli z mieszkiem ujrzysz filcową izolację, a pod nią gumową osłonę (często rozdartą), pod którą znajduje się drugi koniec drążka, który pieścisz dłonią swą zmieniając biegi w tej maździe.
I ten koniec nurza się w oleju, który przy okazji się wymienia

Czemu taka konstrukcja - nie wiem - pewnie bardziej biegli na forum to wyjaśnią

pzdr
516 566 767
Piszę poprawnie po polsku.
Piszę poprawnie po polsku.
vox pisze:Czemu taka konstrukcja - nie wiem -
Lenistwo konstruktora ? Wykorzystanie istniejącej obudowy skrzyni ? W 6biegowej jak widać dało się to zmienić i dodatkowy zbiornik zlikwidować...
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Dzięki, już wiem wszystko. Przemasi® to firma nie lada. Jutro wydrukuję Go w całości i w kolorze. Gotów jestem z tego tytułu uiścić odpowiednią kwotę z tyt. praw autorskich. Mazda też zresztą powinna. Dzięki Przemasiemu® widzę też, że Miata to auto dość proste w budowie. Zawsze takie chciałem mieć i mam
U mnie proste tym bardziej, że moja NA nie ma: wspomagania kierownicy, elektycznych szyb, ABS i klimatyzacji. Tylko 4 koła, silnik i czysta przyjemność.
Edit: rozumiem, że przy okazji, przez górę można zalać skrzynię nowym olejem ?. Ten, który to wymyślił musiał wcześniej produkować bukłaki na wodę.

Edit: rozumiem, że przy okazji, przez górę można zalać skrzynię nowym olejem ?. Ten, który to wymyślił musiał wcześniej produkować bukłaki na wodę.

Rover pisze:Edit: rozumiem, że przy okazji, przez górę można zalać skrzynię nowym olejem ?. Ten, który to wymyślił musiał wcześniej produkować bukłaki na wodę.
Nie. To oddzielny zbiornik - "góra" z "dołem" nie ma połączenia.
Olej zmień i w skrzyni i w dyfrze. Co do Rovera i nie wymieniania oleju w skrzyni - to jest to wyłącznie obniżenie kosztów eksplatacji i uproszczenie jej - na gwarancji i tak się nie posypie, a potem gówno to firmę Rover obchodzi... Nic dziwnego, że skrzynia ma potem tendencje do rozszczelnienia się i szumienia jeśli wymienia się olej często po 200stu, czy 300tu tysiącach bez wymiany.
Nawet najlepsze motoryzacyjne firmy lecą kulki - taki np. Jaguar nie zaleca wymiany oleju w skrzyniach - automatycznych... Co pozostawię bez komentarza. Gwarancję przejeździ...
[quote="Wroniasty"]
Nie. To oddzielny zbiornik - "góra" z "dołem" nie ma połączenia.
Olej zmień i w skrzyni i w dyfrze.
[quote]
W takim razie jak spuścić olej z góry. Myślę, że lektura Przemasiego® podpowie.
O dyferencjale pamiętam oczywiście. I tak z tym wszystkim czekam do wiosny. Na razie zdobywam wiedzę teoretyczną. Co do Jaguara, to czy chodzi Ci po głowie zdrada Miaty na rzecz E-type. Czytałem, czytałem
Nie. To oddzielny zbiornik - "góra" z "dołem" nie ma połączenia.
Olej zmień i w skrzyni i w dyfrze.
[quote]
W takim razie jak spuścić olej z góry. Myślę, że lektura Przemasiego® podpowie.
O dyferencjale pamiętam oczywiście. I tak z tym wszystkim czekam do wiosny. Na razie zdobywam wiedzę teoretyczną. Co do Jaguara, to czy chodzi Ci po głowie zdrada Miaty na rzecz E-type. Czytałem, czytałem

olej z górnego zbiornika wyssiesz strzykawką z wężykiem
Dziękuję. Wiem już prawie wszystko. Prawie, bo nie miałem jeszcze do czynienia ze sprzęgłem hydraulicznym, w którym też wymienia się olej. Wprawdzie to OT, ale spytam, bo dobrze nam idzie
. Jeżeli linki nie ma, to co może być przyczyną tego, że pedał sprzęgła na końcu, przy zdejmowanu z niego stopy kłapie, jakby linki było za dużo. Kłapie też, jak przypadkim o pedał otrę butem przy odstawianiu lewej stopy na podnóżek. Przy wciskaniu sprzęgła tego nadmiaru skoku się nie wyczuwa, tylko przy puszczaniu. Samo sprzęgło też działa bez zarzutu. Bierze tu gdzie powinno, wysprzęgla do końca, niczego złego nie słychać. Jest tam jakaś rugulacja, albo możliwość skrócenia skoku samego pedału i czy w ogóle należy się tym zajmować
.


- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Rover pisze:Dziękuję. Wiem już prawie wszystko. Prawie, bo nie miałem jeszcze do czynienia ze sprzęgłem hydraulicznym, w którym też wymienia się olej. Wprawdzie to OT, ale spytam, bo dobrze nam idzie. Jeżeli linki nie ma, to co może być przyczyną tego, że pedał sprzęgła na końcu, przy zdejmowanu z niego stopy kłapie, jakby linki było za dużo. Kłapie też, jak przypadkim o pedał otrę butem przy odstawianiu lewej stopy na podnóżek. Przy wciskaniu sprzęgła tego nadmiaru skoku się nie wyczuwa, tylko przy puszczaniu. Samo sprzęgło też działa bez zarzutu. Bierze tu gdzie powinno, wysprzęgla do końca, niczego złego nie słychać. Jest tam jakaś rugulacja, albo możliwość skrócenia skoku samego pedału i czy w ogóle należy się tym zajmować
.
Pedały wszystkie mają regulację - wejdź pod kierownicę (wiem, wymaga to akrobatycznych umiejętności cyrkowych) i zajrzyj - masz przy każdym pedale śrubę, którą można regulować skok pedału (to "klapanie" owe). Warto jednak zostawić pewien luz, bo jak Ci sprzęgło będzie brało od razu, to przy złym nawyku jeżdżenia i nie odkładania nogi na bok tylko szybkiej zmiany biegów do odsiągnięcia prędkości przelotowej będziesz je upalał (trzymając nawet delikatnie nogę). Dlatego warto mieć ten luz w granicach rozsądku.
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
witam
nie bede zakładał nowego tematu,pytam tutaj.
dziś rozebrałem lewarek celem wymiany gumy i zauważyłem ze mam mało oleju więc wlałem 80w90.Wlałem około 1/2 litra i widze że nie przybywa wieć poszedłem zerknąć na forum i co znalazłem że w skrzyni 6 biegowej nie dolewa się na górze oleju,że lewarek jest smarowany od skrzyni.W skrzyni jest olej 75w90.I teraz pytanie czy coś sie może stać po wlaniu 80w90?
Jechać spuścić olej i nalać nowy czy odkręcić korek do wlewu i upuszczając wyrównać poziom.
pozd.
nie bede zakładał nowego tematu,pytam tutaj.
dziś rozebrałem lewarek celem wymiany gumy i zauważyłem ze mam mało oleju więc wlałem 80w90.Wlałem około 1/2 litra i widze że nie przybywa wieć poszedłem zerknąć na forum i co znalazłem że w skrzyni 6 biegowej nie dolewa się na górze oleju,że lewarek jest smarowany od skrzyni.W skrzyni jest olej 75w90.I teraz pytanie czy coś sie może stać po wlaniu 80w90?
Jechać spuścić olej i nalać nowy czy odkręcić korek do wlewu i upuszczając wyrównać poziom.
pozd.
mx-5 miracle 1.8
smart 800.cdi
saab 9-5 2.3T
smart 800.cdi
saab 9-5 2.3T