Witam.
Od pewnego czasu nagle i z nienacka stało się coś dziwnego mojej madzi.
Objawy są takie że jak odpalam na zimnym silniku to silnik pracuje na jałowym pod 1500 obrotów, Ciśnienie oleju na luzie jest w okolicach 4,5 kg/cm3. Jak się silnik rozgrzeje to oczywiście obroty spadają do tych 800-900 krpm. Ale już ciśnienie nawet na ciepłym silniku na luzie oscyluje w okolicach 2,2 Kg/cm3, na biegu w okolicach 4 kg/cm3 a jak się wciśnie i podkręci choćby do 3-4krpm to już wskaźnik pokazuje 5-5,5 kg/cm3. Auto więcej spaliło.
Problem pojawił się jakieś 150 km temu. Spalanie wzrosło nieznacznie. Na tym co powinienem przejechać spokojnie 160 km przejechałem ledwo 130km więc jest to sprawa namacalna. ( żeby było jaśniej wcześniej paliło w okolicach 8 teraz wypiła te 9,5 na oko )
Po przegazowaniu samochód faluje na większym zakresie obrotów. Aha. No i pierwszy raz w skutek takiego falowania po daniu mu do pieca i po wrzuceniu luzu samochód zgasł. Oczywiście odpalił za pierwszym razem ale zdarzyło mi się to pierwszy raz.
Wszystkie takie dziwne zachowania silnika pragnę diagnozować i na bieżąco załatwiać bo nie uśmiecha mi się nie korzystanie z niego tak jak bym chciał oraz większe spalanie. Serducho ma być sprawne i gotowe do pracy.
Macie jakieś pomysły? Najlepiej takie które nie pociągają ze sobą zbyt wielkich wydatków... ?
- Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi J.
Problem natury technicznej.
Wysokie obroty, Wysokie ciśnienie oleju, wysokie spalanie.
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Donator
- Posty: 849
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Kraków
Te falujące obroty nie są osobliwością. Wielu osobom zdarza się, że spadają przy dojeżdżaniu do świateł i po wrzuceniu luzu spadają do 600-700rpm, czuć wtedy drżenia auta. Przyczyny chyba jak dotąd nie ustalono, tym bardziej, że nie jest to objaw stały.
A spalanie - 9.5l/100km mieści się w granicach błędu statystycznego. Poza tym jest długi temat o większym spalaniu u skrzypula.
A spalanie - 9.5l/100km mieści się w granicach błędu statystycznego. Poza tym jest długi temat o większym spalaniu u skrzypula.
Mam świadomość że falujące obroty to przypadłość częsta. Nie przeszkadza mi to i nie jest to głównym źródłem mojego zmartwienia choć jak mówiłem zdażyło mi się pierwszy raz że autko podczas takiego falowania zgasło. Głównym źródłem mojego zmartwienia jest to jak samochód zachowuje się na zimnym silniku. Chodzi o obroty na luzie i o ciśnienie oleju na luzie jak i na biegu. Oraz większe ciśnienie nawet na rozgrzanym silniku. Spalanie na poziomie 15%+ więcej też nie jest fajną sprawą. Z wydechu wydostaje się biały dym i na końcu wydechu zbiera się ciecz.
" Potentissimus est, qui se habet in potestate "
Skyluker pisze:
A spalanie - 9.5l/100km mieści się w granicach błędu statystycznego.
Nie jestem pewien czy te 9,5 l/100 km. mieści się w granicach błędu statystycznego, ale przyznać muszę, że nigdy wcześniej nie jeździłem autem, którego apetyt na paliwo tak bardzo zależałby od warunków na drodze i sposobu jazdy. Dotychczasowe moje średnie spalania między tankowaniami to:
- minimum 8 l./ 100 km - średnio spokoja jazda na trasie 300 km. Warszawa - Kraków przez Radom. Na autostradzie, non stop na 5 biegu powinna zejść poniżej 8 l.
- maximum - 10 l./100 km - zakopianką z Krakowa w kierunku Zakopanego, z maxi korkami w Krakowie bezpośrednio po powodzi (10 km. w Krakowie zajęło mi 1,5 godz.)
- było też 8,3 l./100 km. trasa jw. korki w miarę, ale za to ostra jazda.
U mnie tez obroty czasem ''faluja'' i spadaja na swiatlach na jalowym do 600-700 obrotow.
Ale ten typ chyba czasem poprostu tak ma zreszta zdaza sie to u mnie raz na 100 zatrzyman na swiatlach wiec mam to w nosie.
Ale na zimnym silniku pomijajac wysokie cisnienie oleju bo to raczej normalne zaraz po odpaleniu moja mazdziocha ma jak by to nazwac ''czkawke:)'' lub ''ziewniecia''.
Do czasu kiedy silnik sie calkowicie nie rozgrzeje to tak pomiedzy 3000 a 4500 obrotow silnik sie zamula i to bardzo zauwazalnie nie chce ciagnac jakby mu powietrza brakowalo jak juz przekroczy 5000 jest git no ale na zimnym silniku to troszke niezdrowo
Na cieplym wszystko jest git:)
Wy tez tak macie czy to tylko moja mazdziocha tak wolno sie budzi po drzemce
Ale ten typ chyba czasem poprostu tak ma zreszta zdaza sie to u mnie raz na 100 zatrzyman na swiatlach wiec mam to w nosie.
Ale na zimnym silniku pomijajac wysokie cisnienie oleju bo to raczej normalne zaraz po odpaleniu moja mazdziocha ma jak by to nazwac ''czkawke:)'' lub ''ziewniecia''.
Do czasu kiedy silnik sie calkowicie nie rozgrzeje to tak pomiedzy 3000 a 4500 obrotow silnik sie zamula i to bardzo zauwazalnie nie chce ciagnac jakby mu powietrza brakowalo jak juz przekroczy 5000 jest git no ale na zimnym silniku to troszke niezdrowo
Na cieplym wszystko jest git:)
Wy tez tak macie czy to tylko moja mazdziocha tak wolno sie budzi po drzemce
- Tomai
- Donator
- Posty: 3864
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Power by Five
- Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz
perosz pisze: jak juz przekroczy 5000 jest git no ale na zimnym silniku to troszke niezdrowo
troszke
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
- grzes
- Posty: 3651
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
JarMan pisze:Mam świadomość że falujące obroty to przypadłość częsta. Nie przeszkadza mi to i nie jest to głównym źródłem mojego zmartwienia choć jak mówiłem zdażyło mi się pierwszy raz że autko podczas takiego falowania zgasło. Głównym źródłem mojego zmartwienia jest to jak samochód zachowuje się na zimnym silniku. Chodzi o obroty na luzie i o ciśnienie oleju na luzie jak i na biegu. Oraz większe ciśnienie nawet na rozgrzanym silniku. Spalanie na poziomie 15%+ więcej też nie jest fajną sprawą. Z wydechu wydostaje się biały dym i na końcu wydechu zbiera się ciecz.
a nie jesteś po dolewce oleju? więcej oleju = większe ciśnienie, ciecz natomiast znowu wskazywała by.. na przedostanie się wody z układu chłodzącego do oleju, to by tłumaczyło większe ciśnienie na wskaźniku bo więcej ogólnie "płynów", jedyna na 1 myśl droga.. uszczelka pod głowicą, ale to bardzo daleko idące wnioski tak z pały więc nie chce Cię straszyć.
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4/ 19' 6 GJ/ 22' i20N/ 22' i30N
https://www.facebook.com/machinedperformance
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4/ 19' 6 GJ/ 22' i20N/ 22' i30N
https://www.facebook.com/machinedperformance
grzes pisze:uszczelka pod głowicą, ale to bardzo daleko idące wnioski tak z pały więc nie chce Cię straszyć.
Po dłuższej rozmowie i nowych faktach też go tak nastraszyłem...
Były NA 1,6; NB 1.8
Jest NA+1,8(NBFL)
Cywil GALANT 2,5 V6
Jest NA+1,8(NBFL)
Cywil GALANT 2,5 V6
Uszczelkę zakupie w sobotę. W przyszłym tygodniu planowanie głowicy + wymiana uszczelki. Łącze przyjemne z pożytecznym. Tuning przy okazji remontu . Zobaczymy czy będzie cacy. Mam taką szczerą nadzieje. O relacje na forum możecie być pewni .
- Pozdrawiam i dzięki wszystkim za rady. J.
- Pozdrawiam i dzięki wszystkim za rady. J.
" Potentissimus est, qui se habet in potestate "