Wibracje kół
NC tył
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Mam problem bo dziś miałem taką sytuację, że dwa auta wyprzedzały mnie tylko po to by mi dać znać, że mi tyle koła kiwają się jakby miały odpaść.
OK, pojechałem na stację diagnostyczną, szpilki dociągnięte, wszystko sprawne, zero luzów.
Felgi proste, opony jak nowe, wszystko wyważone.
Gdy auto stoi na prostym, ma mały negatyw na tylnej osi. O ile dobrze pamiętam to wrzucałem do auta polecany daily zestaw ustawień z flying miata. Gdy przyśpieszam to wedle obserwatorów, koła dostają nienaturalnego negatywa i może to to ludzie widzą i oceniają jako niemal odpadające koła. Na aucie czuć między 40 a 50kmh pewne jajkowanie, tak jakbym jechał po falowanej powierzchni. O dziwo zachowanie auta powyżej 55kmh jest totalnie spójne i twarde, nawet do 160kmh.
Mam na aucie dystanse 15mm od Grzegorza więc ich nie podejrzewam o braki jakości.
Zanim pojadę ustawić geometrię bez negatywu, ściągnę dystanse i zobaczę czy to coś zmienia.
Czy ktoś ma jakieś inne sugestie o co może chodzić?
PS proszę o moderację tytułu wątku jeśli można to jakoś lepiej ująć.
OK, pojechałem na stację diagnostyczną, szpilki dociągnięte, wszystko sprawne, zero luzów.
Felgi proste, opony jak nowe, wszystko wyważone.
Gdy auto stoi na prostym, ma mały negatyw na tylnej osi. O ile dobrze pamiętam to wrzucałem do auta polecany daily zestaw ustawień z flying miata. Gdy przyśpieszam to wedle obserwatorów, koła dostają nienaturalnego negatywa i może to to ludzie widzą i oceniają jako niemal odpadające koła. Na aucie czuć między 40 a 50kmh pewne jajkowanie, tak jakbym jechał po falowanej powierzchni. O dziwo zachowanie auta powyżej 55kmh jest totalnie spójne i twarde, nawet do 160kmh.
Mam na aucie dystanse 15mm od Grzegorza więc ich nie podejrzewam o braki jakości.
Zanim pojadę ustawić geometrię bez negatywu, ściągnę dystanse i zobaczę czy to coś zmienia.
Czy ktoś ma jakieś inne sugestie o co może chodzić?
PS proszę o moderację tytułu wątku jeśli można to jakoś lepiej ująć.
Miałem takie uczucie bicia na kierownicy w NB przy około 50-60km/h i później pomiędzy 100-110 km/h. Ponoć to od ciężkich kół, wału napędowego lub średnich opon. Finalnie już niektórzy mówią, że ten typ tak ma. Na kierownicy coś czujesz przy tych prędkościach?
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
Rura - MX-5 NB, 99', 1.6L, 110KM - 2018 - 2019
Bamber - MX-5 NA, 91', 1.8L, 146KM - 2019 - ?
Bamber - MX-5 NA, 91', 1.8L, 146KM - 2019 - ?
Może koła były zabrudzone i było złudzenie wizualne że biją? Mega dziwne że jadący z tyłu dawali ci znaki. Nie może jakiś znajomy pojechać za twoją mazda i nagrać filmu telefonem? Może fucktycznie coś jest nie tak. Może łożyska kół?
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
Wiesz jakby jedna osoba zwróciła uwagę to luz. Ale dwie w jeden dzień więc to już musi być widoczne. Może jutro uda mi się to nagrac, ściągnę też dystanse i zobaczę czy to coś zmieni.
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Jakis czas temu jechałem kawałek za XC60 i już chciałem do faceta podejść, że mu koło zaraz odpadnie, ale jak już prawie stanął to się przekonałem, że miał oponę tak umytą. Jak się z boku ja umyje i/lub nabłyszcza to potem krawędź powierzchni styku opony z asfaltem jest częściowo czysta a częściowo nie i to powoduje taki efekt wizualny jakby koło biło. Wrażenie pofalowanej drogi to chyba norma w mx5. Jadąc A4 już się nad tym zastanawiałem, ale przejazd innym autem utwierdzil mnie w przekonaniu że rzeczywiście drogi/ asfalt są pofalowane w większości przypadków.
Kiedyś miałem dodatkowo trochę skrzywiona tarcze hamulcowe, ktora rzeczywiście biła i było to odczuwalne. Względnie można próbować dowazyc już zamontowane koła https://www.motofakty.pl/artykul/dowazanie-kol.html
Kiedyś miałem dodatkowo trochę skrzywiona tarcze hamulcowe, ktora rzeczywiście biła i było to odczuwalne. Względnie można próbować dowazyc już zamontowane koła https://www.motofakty.pl/artykul/dowazanie-kol.html
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 

Polecam wybrać się na doważanie kół aka dynamiczne wyważanie - na aucie sam zobaczysz jak się zachowuje koło oraz co powoduje ten problem 

Zanim ogarne inne akcje, to musze sprawdzic jak auto zachowuje sie po... dokreceniu dystansow.
Mozliwe ze troche im brakowalo dynamomomentu przy dokrecaniu bo dzis nie mialy nawet 100 jednostek.
Mozliwe ze troche im brakowalo dynamomomentu przy dokrecaniu bo dzis nie mialy nawet 100 jednostek.
Dystanse były dokręcone ale... szpilki okazały się za długie i oryginalne szpilki nie schowały się w nakrętkach. Różna długość szpilek powodowała to co na filmiku poniżej... Fart, że mi to się nie pourywało i koła chodzą równo i prosto po zdjęciu dystansów.
Tak więc moim zdaniem o ile celuje się w dystanse 5-10mm to lepiej rozważyć przelotówki.
https://www.youtube.com/watch?v=onccwB0S_9g
foto: https://imgur.com/fsPqGjy
Tak więc moim zdaniem o ile celuje się w dystanse 5-10mm to lepiej rozważyć przelotówki.
https://www.youtube.com/watch?v=onccwB0S_9g
foto: https://imgur.com/fsPqGjy
problem jest tylko taki ze opony przesuwaja sie na feldze i wywazanie to jest dobre jak sie jezdzi delikatnie w zakrety nie wchodzi ostro i nie wciska mocno gazu i hamulca. w sporcie wogole sie nie wywaza felg bo opona ktora jest nie wywazona obraca sie na feldze.
bjorm pisze: ↑12 sie 2020, 6:08Dystanse były dokręcone ale... szpilki okazały się za długie i oryginalne szpilki nie schowały się w nakrętkach. Różna długość szpilek powodowała to co na filmiku poniżej... Fart, że mi to się nie pourywało i koła chodzą równo i prosto po zdjęciu dystansów.
Tak więc moim zdaniem o ile celuje się w dystanse 5-10mm to lepiej rozważyć przelotówki.
https://www.youtube.com/watch?v=onccwB0S_9g
foto: https://imgur.com/fsPqGjy
bjorm pisze: ↑08 sie 2020, 11:41Mam problem bo dziś miałem taką sytuację, że dwa auta wyprzedzały mnie tylko po to by mi dać znać, że mi tyle koła kiwają się jakby miały odpaść.
OK, pojechałem na stację diagnostyczną, szpilki dociągnięte, wszystko sprawne, zero luzów.
Felgi proste, opony jak nowe, wszystko wyważone.
Gdy auto stoi na prostym, ma mały negatyw na tylnej osi. O ile dobrze pamiętam to wrzucałem do auta polecany daily zestaw ustawień z flying miata. Gdy przyśpieszam to wedle obserwatorów, koła dostają nienaturalnego negatywa i może to to ludzie widzą i oceniają jako niemal odpadające koła. Na aucie czuć między 40 a 50kmh pewne jajkowanie, tak jakbym jechał po falowanej powierzchni. O dziwo zachowanie auta powyżej 55kmh jest totalnie spójne i twarde, nawet do 160kmh.
dziwie sie ze przy 160km/h nie czules nic na kierownicy i zlego w zachowaniu auta oraz ze nie zauwwazyles tego przy dokrecaniu kol. masakra. dobrze ze nie stala ci sie krzywda.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Szok...Sam przykręcałeś koła? Grzegorz wspominał w innym wątku, że 15 mm w niektórych wypadkach wymaga spiłowania szpilek mocujących lub nawiercenia felgi w NC, a 17 mm jest minimalnym bezpiecznym dystansem.
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 

no ja radzilbym profilaktycznie wyjebac te szpilki sruby co miales i zalozyc nowe. mogly sie delikatnie pogiac lub nadciagnac czego wzrokiem mozesz nie zauwazyc. wymien na nowe dla bezpieczenstwa i spokoju ducha.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
No wlasnie nie ja zakładałem dystanse.
Niemniej takie założenie ich było skrajnie nieodpowiedzialne. Możecie wierzyć lub nie ale nic na aucie nie było czuć. Tylko w okolicach. 40-50kmh było to falowanie auta, jajkowanie. Musiały w tych prędkościach dostawać jakiegoś rezonansu.
Żeby formalnie wymienić szpilki to trzeba by teraz obie cale piasty na tylnej osi podmienić, prawda?
Koła na hamowni kręciły się na rolkach już bez żadnych fal ale wiem że takie optyczne sprawdzenie to może nie byc wystarczające.
Tak, Grzegorz wspominał o tym. Ale jak napisałem, nie było mnie przy ich zakładaniu a wystające szpilki, myślałem będą od razu alarmem dla zakładającego. Cała sytuacja więc jest smieszna jak i tragiczna zarazem, z racji prostoty błędu naszego jak i ewentualnych konsekwencji...
Niemniej takie założenie ich było skrajnie nieodpowiedzialne. Możecie wierzyć lub nie ale nic na aucie nie było czuć. Tylko w okolicach. 40-50kmh było to falowanie auta, jajkowanie. Musiały w tych prędkościach dostawać jakiegoś rezonansu.
Żeby formalnie wymienić szpilki to trzeba by teraz obie cale piasty na tylnej osi podmienić, prawda?
Koła na hamowni kręciły się na rolkach już bez żadnych fal ale wiem że takie optyczne sprawdzenie to może nie byc wystarczające.
Tak, Grzegorz wspominał o tym. Ale jak napisałem, nie było mnie przy ich zakładaniu a wystające szpilki, myślałem będą od razu alarmem dla zakładającego. Cała sytuacja więc jest smieszna jak i tragiczna zarazem, z racji prostoty błędu naszego jak i ewentualnych konsekwencji...
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Z tego co wiem, to wymiana szpilek z tyłu to kosztowna sprawa z racji nakładu pracy. Zresztą w takim wypadku trzeba wymienić dla pewności także szpilki mocujące felgę...bjorm pisze: ↑12 sie 2020, 9:23
Żeby formalnie wymienić szpilki to trzeba by teraz obie cale piasty na tylnej osi podmienić, prawda?
Tak, Grzegorz wspominał o tym. Ale jak napisałem, nie było mnie przy ich zakładaniu a wystające szpilki, myślałem będą od razu alarmem dla zakładającego. Cała sytuacja więc jest smieszna jak i tragiczna zarazem, z racji prostoty błędu naszego jak i ewentualnych konsekwencji...
Może lepiej przeprowadzić inspekcje wizualna i sprawdzić wyważenie zamontowanego już koła na aucie, żeby sprawdzić czy cały układ jest w normie
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 
