Dzień dobry,
jestem tu nowym użytkownikiem ale starym czytelnikiem, bo do tej pory miałem spokój z moją 17 letnią miata. do wczoraj. kiedy to postanowiłem nie wiadomo dlaczego wymienić zaróweczkę przy luterku wstecznym z normalnej na ledową ... i co .. i zrobiłem zwarcie.. spalił mi sie bezpiecznik 10A... wymieniłem i chciałem pojechać na przejażdzkę. i dupa blada... kręci ale nie odpala.... nadmienię, że przed wymianą i zwarciem jeżdziła i paliła normalnie...
mam immobilajzer i antynapad... niby działają poprawnie otwiera zamyka itp. ... czy możliwe, że coś jeszcze spaliłem przy tej wymianie?
może jakiś przekaxnik ing? lub cos innego
proszę o pomoc zanim wezwę pomoc
pozd.
antoni
kręci nie odpala....
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Po pierwsze sprawdź wszystkie bezpieczniki pod maską.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
A pompa paliwa pracuje?
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."