Słuchajcie rebiata,
Mam taki oto problem. Po powrocie z 25 lecia jadąc po mieście moje auto nagle straciło całkowicie moc. Komputer wywalił błąd przepływomierza, czujnika wychylenia przepustnicy, położenia wału i położenia pedału gazu. Plus błąd komunikacji na szynie CAN.
Objawy przeszły samoistnie po dwóch tygodniach. ALE!
Od tego czasu mam problem z porannym rozruchem auta, silnik czasami daje się odpalić dopiero za trzecim razem. Obroty falują jak głupie, po czym po przejechaniu kilkunastu metrów lub po dojeździe do pobliskiego skrzyżowania auto mi gaśnie jak wrzucam na luz.
Czasami jest mi ciężko odpalić auto również na rozgrzanym silniku.
Maszynownia klekocze jak diesel, pracuje bardzo nierówno, sprężarka wstaje dosyć późno, bo od około 6 tys. obrotów. Przyspiesza również niechętnie, jest zmulone, a przy zdecydowanym wciśnięciu pedału gazu waha się czy przyspieszyć czy nie. Nie zauważyłem problemu z wkręcaniem się auta na obroty, nie przekłada się to jednak na moc.
Co w tym wszystkim najgorsze, komputer nie wywala absolutnie żadnych błędów.
Jakieś sugestie?
Falowanie obrotów na zimnym silniku, odczuwalny spadek mocy
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Nawet bardzo. Spróbuj się z kimś zamienić na parę dni. Wymiana trwa minutę, więc to dobry ruch na początek rozkminiania, zanim zaczniesz rozbierać auto i kupować części na chybił trafił.kermit01 pisze:A nie czujnik położenia wału? Ostatnio "modne":)
-
- Donator
- Posty: 1200
- Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
- Model: NA
- Wersja: 1.6 '92
- Lokalizacja: Warszawa
Patrząc po błędach, zacząłbym jednak od uwagi RSa, bardziej prawdopodobne jak na taką ilość błędów.
BTW. Popularny jest czujnik położenia wałka rozrządu, nie wału.
Obydwa są awaryjne, ale ten pierwszy raczej króluje 
BTW. Popularny jest czujnik położenia wałka rozrządu, nie wału.


była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
No i cóż...
Problem z odpalaniem zniknął, okazało się że rozrusznik był przytarty więc go wymieniłem.
Co do reszty opisywanych symptomów to niestety nie ustąpiły.
Masy sprawdzone, czujniki też. Lewego powietrza brak. Wyczyszczona przepustnica. Katalizatory czyste. Sondy w porządku. Nowe świece i pompa paliwa.
Przetestowane ze cztery mapy od kilku różnych tunerów. Błędów nadal brak.
Nie bardzo już wiem co jeszcze sprawdzić i do kogo się z tym udać.
Problem z odpalaniem zniknął, okazało się że rozrusznik był przytarty więc go wymieniłem.
Co do reszty opisywanych symptomów to niestety nie ustąpiły.
Masy sprawdzone, czujniki też. Lewego powietrza brak. Wyczyszczona przepustnica. Katalizatory czyste. Sondy w porządku. Nowe świece i pompa paliwa.
Przetestowane ze cztery mapy od kilku różnych tunerów. Błędów nadal brak.
Nie bardzo już wiem co jeszcze sprawdzić i do kogo się z tym udać.
Witojcie,
Gehenny z autem ciąg dalszy.
Sprawdzone zostało już chyba absolutnie wszystko (za wyjątkiem otwarcia silnika), czujniki w porządku, lewego powietrza brak. Brak jakichkolwiek błędów na kompie. Mechanicy rozkładają ręce...
Symptomy - po odpaleniu buja silnikiem, auto pracuje jak diesel. Odczuwalny spadek mocy, zwłaszcza w niższych zakresach obrotów. Auto przerywa przy przyspieszaniu. Przy wysprzęglaniu obroty spadają do prawie do zera, po czym skaczą do góry.
Co ciekawe, wóz był na hamowni w zeszłym tygodniu i je***y trzyma wszystkie parametry.
Normalnie żal.pl, chyba już czas otworzyć silnik i zajrzeć do środka. Po głowie chodzą mi luzy zaworów, ale ze mnie dupa a nie mechanik.
Gehenny z autem ciąg dalszy.
Sprawdzone zostało już chyba absolutnie wszystko (za wyjątkiem otwarcia silnika), czujniki w porządku, lewego powietrza brak. Brak jakichkolwiek błędów na kompie. Mechanicy rozkładają ręce...
Symptomy - po odpaleniu buja silnikiem, auto pracuje jak diesel. Odczuwalny spadek mocy, zwłaszcza w niższych zakresach obrotów. Auto przerywa przy przyspieszaniu. Przy wysprzęglaniu obroty spadają do prawie do zera, po czym skaczą do góry.
Co ciekawe, wóz był na hamowni w zeszłym tygodniu i je***y trzyma wszystkie parametry.
Normalnie żal.pl, chyba już czas otworzyć silnik i zajrzeć do środka. Po głowie chodzą mi luzy zaworów, ale ze mnie dupa a nie mechanik.
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
A przepustnice i kolektor czyściłeś? Może proste ale mi bardzo pomogło
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
Teraz zobaczyłem temat..
Sprawdź długość łańcucha.
Sprawdź długość łańcucha.
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
a to jest doładowane? tak teraz czytam wszystko...
seryjne ecu flaszowane?
Hm, dużo już wymieniłeś, praktycznie wszystko co człowiekowi przychodzi do głowy skoro nie ma ani pół błedu w ecu (jeżeli to jest sterowane na serii).
Szczelność silnika bym sprawdził zanim go otworzył, jeżeli szczelność jest piko bello to nie ma co nawet zdejmować głowicy, tylko szukać w osprzęcie.
edit, doczytałem.
a ten łańcuch ktoś wyjął i sprawdził jego długość czy tylko na kółka z góry patrzyli?
Hm, a jak jest z stabilnością seryjnego ecu po fleshu? Nie jest może tak że seryjne ecu ma jakieś problemy i marudzi? Wycina jakiś zapłon albo źle leje w tych konkretnych warunkach o których piszesz? Ktoś to sprawdzał? Wiem że wariacka opcja, ale jeżeli w silniku nic nie znajdziesz (a szczelność cylindrów to może potwierdzić) to ja bym się pokusił na drugie ecu dla porównania. Chociażby od kogoś kto również lata na nadciśnieniu i pi razy oko pozwoli to sprawdzić czy te podstawowo męczące objawy się powtarzają (taa wiem wiem IMO ale to można obejść pewnie jakoś sprytynie na te chwilę).
edit 2.
troszeczkę się gubię w Twoim opisie.
Z jeden strony auto muli, nie ma mocy, a wkręca się na obroty prawidłowo (na luzie??) nie ma mocy, kompresor wstaje od 6tyś dopiero, a parametry na hamowni wyszły ok? które parametry, moc/ moment MAX? a jaki był przebieg? Był mierzony AFR i MAP w czasie pomiaru? Pokaż wykres.
Intuicja podpowiada mi że problem jest związany bezpośredni z powietrzem, związku z paliwem nie znajduję.
Ale czy chodzi o coś przed silnikiem, czy chwila napełnienia- oj gdzie mam tę szklaną kulę................
Ktoś zrobił porządną diagnostykę za pomoca oscyloskopu i przeanalizować jak to się wszysko zachowuje? Bez tego i szczelności bym tego nie potrzebnie nie otwierał.
seryjne ecu flaszowane?
Hm, dużo już wymieniłeś, praktycznie wszystko co człowiekowi przychodzi do głowy skoro nie ma ani pół błedu w ecu (jeżeli to jest sterowane na serii).
Szczelność silnika bym sprawdził zanim go otworzył, jeżeli szczelność jest piko bello to nie ma co nawet zdejmować głowicy, tylko szukać w osprzęcie.
edit, doczytałem.
a ten łańcuch ktoś wyjął i sprawdził jego długość czy tylko na kółka z góry patrzyli?
Hm, a jak jest z stabilnością seryjnego ecu po fleshu? Nie jest może tak że seryjne ecu ma jakieś problemy i marudzi? Wycina jakiś zapłon albo źle leje w tych konkretnych warunkach o których piszesz? Ktoś to sprawdzał? Wiem że wariacka opcja, ale jeżeli w silniku nic nie znajdziesz (a szczelność cylindrów to może potwierdzić) to ja bym się pokusił na drugie ecu dla porównania. Chociażby od kogoś kto również lata na nadciśnieniu i pi razy oko pozwoli to sprawdzić czy te podstawowo męczące objawy się powtarzają (taa wiem wiem IMO ale to można obejść pewnie jakoś sprytynie na te chwilę).
edit 2.
troszeczkę się gubię w Twoim opisie.
Z jeden strony auto muli, nie ma mocy, a wkręca się na obroty prawidłowo (na luzie??) nie ma mocy, kompresor wstaje od 6tyś dopiero, a parametry na hamowni wyszły ok? które parametry, moc/ moment MAX? a jaki był przebieg? Był mierzony AFR i MAP w czasie pomiaru? Pokaż wykres.
Intuicja podpowiada mi że problem jest związany bezpośredni z powietrzem, związku z paliwem nie znajduję.
Ale czy chodzi o coś przed silnikiem, czy chwila napełnienia- oj gdzie mam tę szklaną kulę................
Ktoś zrobił porządną diagnostykę za pomoca oscyloskopu i przeanalizować jak to się wszysko zachowuje? Bez tego i szczelności bym tego nie potrzebnie nie otwierał.
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
Wróżenie z fusów imho. Szczególnie że setup jest mocno niestandardowy i zdaje się że od początku delikatnie ujmując nie był bezproblemowy. Trzeba go spróbować kompletnie zdatalogować, tak szeroko jak tylko się da. Może z takiego zapisu będzie cokolwiek wynikało, jeśli problem nie wystepuje stale tylko pojawia się i znika.
Po
eM
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......