błędy komputera prośba o pomoc w interpretacji
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
hej, jak w temacie mnie udało się rozszyfrować :
- Czujnik temperatury powietrza zasysanego
- Czujnik lambda / Czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym
– Czujnik EGR
– Czujnik położenia wału / Czujnik temp. silnika
może ktoś ma bardziej obyte oko z tymi błyskami i zweryfikuje moje błędy:)
tu nagrałem jak to wygląda -> https://www.youtube.com/watch?v=B8VWd05 ... e=youtu.be
z góry dziękuję za pomoc!
- Czujnik temperatury powietrza zasysanego
- Czujnik lambda / Czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym
– Czujnik EGR
– Czujnik położenia wału / Czujnik temp. silnika
może ktoś ma bardziej obyte oko z tymi błyskami i zweryfikuje moje błędy:)
tu nagrałem jak to wygląda -> https://www.youtube.com/watch?v=B8VWd05 ... e=youtu.be
z góry dziękuję za pomoc!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
Tez mam NB '98 i kody tutaj są czterocyfrowe. Namęczyłem sie nieźle, żeby do tego dojść
Pierwszy to p0100 - "zbyt niskie napięcie na przepływomierzu", wiem bo dopiero co sam taki odczytałem
. Z racji tego ze jest późno to sobie resztę darowałem, ale zasada jest taka: długie mignięcie to separacja, krótkie oznaczają cyfrę (trzeba je zliczyć), dwa długie to zero. Jak odczytasz cztery cyfry, to wpisujesz w wujka Google pXXXX i powinno się okazać o co chodzi 



Nie ma żadnej przerwy, lecą po kolei (jedynie na samym początku po przekręceniu kluczyka jest ten jeden długi sygnał oznaczający rozpoczęcie). Musisz wyłuskać każde kolejne cztery cyfry. Bledy są wyświetlane w kółko, wiec jak sobie rozpiszesz, to zobaczysz, ze zaczyna sie powtarzać.
Tak jak napisałem, ja stosuję google. To są chyba kody obd2, jeżeli zaczyna się na 0 (nie spotkałem się z innym) to jest taki sam dla wszystkich producentów. Wydaje mi się, że tak zapiętą mrugajką odczytuje się tylko kody typu P. Jak dotychczas gdy wpisywałem do internetów PXXXX (gdzie X-y to cyfry kodu błędu), to znajdowało mi co trzeba i wyglądało to sensownie.
O, a tutaj np taka stronka z wytłumaczeniem i kodami:
http://www.commonrailforum.pl/kody-uste ... t1396.html
O, a tutaj np taka stronka z wytłumaczeniem i kodami:
http://www.commonrailforum.pl/kody-uste ... t1396.html
Pedi pisze:Nie ma żadnej przerwy, lecą po kolei (jedynie na samym początku po przekręceniu kluczyka jest ten jeden długi sygnał oznaczający rozpoczęcie). Musisz wyłuskać każde kolejne cztery cyfry. Bledy są wyświetlane w kółko, wiec jak sobie rozpiszesz, to zobaczysz, ze zaczyna sie powtarzać.
ok, to już prawie logiczne - jedynie mam problem z seperacją tz. kiedy kończy się błąd kiedy jest przerwa i zaczyna następny.
czy może mi ktoś napisać debiloodporną instrukcję jak to odzytywać...?
dziękuję:)
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
No dobra, może zrobimy to na przykładzie:
myślnik (-) to będzie długi sygnał, kropka (.) krótki:
--.-....-- Mamy tutaj po kolei: dwa długie, czyli zero (zero jest separacją samą w sobie, nie ma po nim jeszcze jednego długiego), potem jeden krótki, a zatem jeden, potem jest jeden długi, czyli separacja znaków, cztery krótkie - 4 i dwa długie na koniec, czyli zero. Mamy zatem ostatecznie kod: 0140. Gdyby był jeden błąd, to taka konfiguracja migałaby w kółko, aż akumulator padnie (baaaardzo długo;P). Jeżeli błędów jest więcej, to zaraz za tym pójdzie kolejny i z tego co mi wiadomo (tak kojarzę), nie będzie on w żaden sposób oddzielony, po prostu kolejne znaki pójdą. Błędy zazwyczaj zaczynają się zerem i nieraz nim kończą, więc trzeba po prostu uważnie patrzeć na długie sygnały.
Weź sobie po prostu karteczkę i zapisuj to co leci, długi sygnał kreska, krótki kropka. Jak zacznie się powtarzać to zobaczysz, a potem na spokojnie odkodujesz. Jeżeli po wpisaniu kodów do googla wyjdą sensowne rzeczy, to cieszysz się z poprawnie odczytanych błędów
Przypominam, że powinieneś szukać ich jako błędy z kategorii P (popraw mnie ktoś, jeżeli źle gadam).
Pozdrawiam
[Edit]: Przeanalizowałem filmik i coś mi brakowało jednej cyfry, okazuje się (tak mi logicznie wyszło), że jak jest kilka zer z kolei, to jest inaczej. To znaczy cztery długie sygnały, to trzy zera (czyli najpierw jest jedna "separacja" a potem lecą zera). Teraz wszystko by się zgadzało i błędy masz takie:
P0100 - przepływka
P0505 - IAC
P1631 - dla mazdy jest to ponoć problem z obwodem ładowania (pyk)
myślnik (-) to będzie długi sygnał, kropka (.) krótki:
--.-....-- Mamy tutaj po kolei: dwa długie, czyli zero (zero jest separacją samą w sobie, nie ma po nim jeszcze jednego długiego), potem jeden krótki, a zatem jeden, potem jest jeden długi, czyli separacja znaków, cztery krótkie - 4 i dwa długie na koniec, czyli zero. Mamy zatem ostatecznie kod: 0140. Gdyby był jeden błąd, to taka konfiguracja migałaby w kółko, aż akumulator padnie (baaaardzo długo;P). Jeżeli błędów jest więcej, to zaraz za tym pójdzie kolejny i z tego co mi wiadomo (tak kojarzę), nie będzie on w żaden sposób oddzielony, po prostu kolejne znaki pójdą. Błędy zazwyczaj zaczynają się zerem i nieraz nim kończą, więc trzeba po prostu uważnie patrzeć na długie sygnały.
Weź sobie po prostu karteczkę i zapisuj to co leci, długi sygnał kreska, krótki kropka. Jak zacznie się powtarzać to zobaczysz, a potem na spokojnie odkodujesz. Jeżeli po wpisaniu kodów do googla wyjdą sensowne rzeczy, to cieszysz się z poprawnie odczytanych błędów

Przypominam, że powinieneś szukać ich jako błędy z kategorii P (popraw mnie ktoś, jeżeli źle gadam).
Pozdrawiam
[Edit]: Przeanalizowałem filmik i coś mi brakowało jednej cyfry, okazuje się (tak mi logicznie wyszło), że jak jest kilka zer z kolei, to jest inaczej. To znaczy cztery długie sygnały, to trzy zera (czyli najpierw jest jedna "separacja" a potem lecą zera). Teraz wszystko by się zgadzało i błędy masz takie:
P0100 - przepływka
P0505 - IAC
P1631 - dla mazdy jest to ponoć problem z obwodem ładowania (pyk)
PEDI będąc w wawie chętnie zaproszę Cie na jakieś piwko dobre! dziękuję:)
teraz muszę skasować kompa i raz jeszcze puścić mrugajkę, uświadomiłem sobie że międzyczasem silnik pracował i bez IAC i bez przepływki - takie tam testy prowadziłem...
co zaś do ładowania coś by się zgadzało zawór IAC podpija wszakże obroty przy obciążeniu alternatora (mam rację?), czujnik pompy wspomagania już odpinałem i jest constans więc to nie tu.
powiedzcie mi proszę jak poza wartością ładowania (u mnie 14,45 V NIEZALEŻNIE od obrotów) można sprawdzić alternator? nadto mam akumlator 62 ah czyli jakieś 2x większy niż powinien być ale na prostowniku naładował się ładnie i szybko i po instalacji w pojeździe naładowanego na full nic się nie zmieniło....
dziękuję!
teraz muszę skasować kompa i raz jeszcze puścić mrugajkę, uświadomiłem sobie że międzyczasem silnik pracował i bez IAC i bez przepływki - takie tam testy prowadziłem...
co zaś do ładowania coś by się zgadzało zawór IAC podpija wszakże obroty przy obciążeniu alternatora (mam rację?), czujnik pompy wspomagania już odpinałem i jest constans więc to nie tu.
powiedzcie mi proszę jak poza wartością ładowania (u mnie 14,45 V NIEZALEŻNIE od obrotów) można sprawdzić alternator? nadto mam akumlator 62 ah czyli jakieś 2x większy niż powinien być ale na prostowniku naładował się ładnie i szybko i po instalacji w pojeździe naładowanego na full nic się nie zmieniło....
dziękuję!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
To ten błąd pewnie z aku wynika. Jak postoi troche, to po rozruchu musi alternator ciężko na niego pracować. Ale na tym się tak nie znam, to więcej nie mówię. Napięcie lądowania w miatce jest ponoć zależne od... temperatury
(jak najbardziej nie powinno zależeć od obrotów, to raczej dawało by kiepskie odczyty z czujników przy nieustannej zmianie napięcia)

hurrrra! P1631 okazał się strzałem w dziesiątkę. wypiąłem wtyczkę boczną z alternatora i silnik pracuje normalnie (oczywiście przy obciążeniach elektrycznych teraz obroty lecą w dół ale to logiczne...) sam alternator na wyjściu daje 14,65 V więc ok ale w "bocznej" wtyczce jakieś bzdury na woltomierzu 0.45 V i skacze - jakie tam powinno być napięcie? czy da się taki alternator naprawiać czy szukać używki?
dziękuję!
dziękuję!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone pisze:hurrrra! P1631 okazał się strzałem w dziesiątkę. wypiąłem wtyczkę boczną z alternatora i silnik pracuje normalnie (oczywiście przy obciążeniach elektrycznych teraz obroty lecą w dół ale to logiczne...) sam alternator na wyjściu daje 14,65 V więc ok
To coś jest grubo nie tak. Po odpięciu wtyczki z alternatora nie jest on sterowany i powinieneś mieć instalację zasilaną wyłącznie z akumulatora. Więc te 14V to jakas awaria.
simone pisze:ale w "bocznej" wtyczce jakieś bzdury na woltomierzu 0.45 V i skacze - jakie tam powinno być napięcie?
Jak we wtyczce, to nie są bzdury. Masz tam dwa przewody. Szary to wyjście z alternatora, tym sygnałem PCM ma informację o napięciu generowanym. Szary z czerwonym to sygnał, którym PCM steruje alternatorem. To PWM o częstotliwości z tego co pamiętam około 200Hz, jak się tam wpinasz multimetrem to będziesz widział właśnie to co widzisz. P1631 wskazuje na to, że albo jest problem z okablowaniem i PCM dostaje nieprawidłowe dane po szarym przewodzie (lub oba padły) albo alternator się skończył i nieprawidłowo reaguje na sterowanie przez PCM.
simone pisze:czy ewentualnie ma ktoś wiedzę jak pomierzyć boczne wyjście z alternatora (to terminal L i S) zanim wywalę alternator może warto by to zrobić...
to PD, bo to nie jest sterowanie LS. załacznik, tylko sobie palców nie poobrywaj

Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
simone pisze:rozumiem że terminale boczne sprawdzam w alternatorze na pracującym silniku i masuje o silnik?
Na pracującym silniku, ale z wpiętą wtyczką. Wbij się po prostu końcówką multimetru od tyłu w konektor. Gwiazdka w tabelce oznacza, że na styku D nie wiadomo jakie zobaczysz napięcie, ale przy pracującym silniku powinno rosnąć jak bedziesz zwiększał obciążenie włączając światła etc. Gdybyś miał pod ręką jakiś oscyloskop to byłoby wygodniej. Mogłoby się nawet okazać że to 14V które teraz mierzysz wcale nie jest stałe tylko lata sobie dość swobodnie.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
ok, zaraz jak skończy srać gradem za oknem wykonam pomiary. p.s. nie wiem czy to ma znaczenie ale buraczek złota rączka który posiadał pojazd wcześniej (na szczęście nie dostatecznie długo) załadował na pokład akku 62 Ah!!!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone pisze:załadował na pokład akku 62 Ah!!!
Jak akumulator jest sprawny, tzn nie ma żadnego zwarcia wewnętrznego i daje się do końca naładować, to nie powinno to mieć dużego wpływu. 62Ah, w sumie nieźle musi bagażnik zajmować.
Rzuć jeszcze okiem, czy ten alternator to w ogóle z mx5 pochodzi. Może była jakaś rzeźba czyniona i masz wstawiony jakiś inny, wyposażony we wbudowany regulator. Wtyczka jest wtedy taka sama, ale działać będzie, no spontanicznie.
Podłączenie alternatora z NB do instalacji NA skutkuje napieciem około 19V i spaleniel alternatora w krótkim czasie, wersja odwrotna to hmmm, sam nie wiem jak by się zachowywało. Alternatory z NB powinny mieć na tabliczce BP4W zapewne nabite.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
majkel pisze:Rzuć jeszcze okiem, czy ten alternator to w ogóle z mx5 pochodzi. Może była jakaś rzeźba czyniona i masz wstawiony jakiś inny, wyposażony we wbudowany regulator.
tu akurat jest ok, żadnych ingerencji pod maską, nawet paski klinowe z napisem mazda:)
dokonałem pomiarów :
wyniki są w załączniku konektor P ma napięcie hardcourowe w stosunku do normatywnego.....
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone pisze:czy mam zatem szukać już sobie alternatora:)
Tak. Zresztą już ten objaw generowania napięcia z odłączonym sterowaniem wskazuje, że jest z nim coś nie tak. Wyjmij go i oddaj do dobrego regeneratora po prostu.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
majkel pisze:Tak. Zresztą już ten objaw generowania napięcia z odłączonym sterowaniem wskazuje, że jest z nim coś nie tak. Wyjmij go i oddaj do dobrego regeneratora po prostu.
ok, chyba warto go zrobić bo (może nie ma to znaczenia większego) wygląda całkiem zdrowo

nie ma tabliczki przynajmniej widocznej ale na 99,9 % to oryginał -
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
majkel pisze:Rzuć jeszcze okiem, czy ten alternator to w ogóle z mx5 pochodzi. Może była jakaś rzeźba czyniona i masz wstawiony jakiś inny, wyposażony we wbudowany regulator. Wtyczka jest wtedy taka sama, ale działać będzie, no spontanicznie.
czy może jeszcze ktoś rzucić okiem na zdjęcie? po lewej mój alternator, po prawej dwa do mx-5 na sprzedaż w sieci. ni ch...a nie są podobne... taraz zastanawiam się poważnie czy mój nie pochodzi z jakiejś 323, 626... nie ma żadnych oznaczeń, przynajmniej żadnych widocznych bez demontażu....
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone pisze:tez z 323 znaleziony na allegro wygląda identycznie jak mój zamontowany...
on za diabła nie wygląda jak alternator z NB. Powinieneś mieć taki jak na poprzednich zdjęciach, pierwszy od prawej.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
ok, niech mnie ktoś uszczypnie bo nie wierzę...
wczoraj motając się z wymontowaniem kolejnego (2go już alternatora) do szału zaczęły doprowadzać mnie kable które to do niego idą...oczywiście nie miałem zbyt wiele czasu jak zawsze więc pracowałem na mocno rozgrzanym silniku (jak wyglądają moje przedramiona dziś trudno nie zgadnąć...)
oglądam SE zatem tę wiązkę co mnie "blokowała" i patrze SE a tu jakiś sprytny kabelek z prawej grodzi (inny zupełnie) elegancko leci do wiązki !!!! odciągam koszulkę i widzę że jest dolutowany do "P"!!!!!!!!!!!!!!!! no to odciąłem go i odpalam...i... wszystko jak ręką odjął!
zacząlem grzebać przy puszcze i ten to właśnie kabel idzie SE do jakiegoś odciętego na pół brązowego w paseczki, grzebie dalej i widzę że jakiś inny badziew dolutowany do głównego "+" idzie SE do kabiny - no to śledze go jak zapierdala sprytnie po całej dece przez schowek, radio nagrzewnice do .... zegarów! zdjąłem zegary a tam następny odcięty i ten badzie właśnie tam (chciał bym napisać przylutowany ale raczej był sklejony taśmą). upieprzyłem i tego zatem, dwa obcięte przy zegarach i w puszcze złączyłem i teraz PIĘKNIE i elegancko wszytko działa.
najwyraźniej buractwo zakupiło alternator od 323 (bo przecież "Panie to wszystko to samo co 323" - jak już 3 razy słyszałem) i założyli a tu lipa - trza więc w kablach coś pogrzebać bo przecie alternator igła, i ładuje dobrze a i ładnie wygląda.....
kur..w ręce opadają....
koledzy dziękuję za waszą pomoc oraz naprowadzenie mnie na trop alternatorowy! bez was bujał bym się z tym do usranej śmierci lub jeździł z wypiętą wtyczką bez podbicia obrotów już ever!!!!!
dziękuję!!!!!!!!! temat zamknięty. zrobię jeszcze test błędów proforma
wczoraj motając się z wymontowaniem kolejnego (2go już alternatora) do szału zaczęły doprowadzać mnie kable które to do niego idą...oczywiście nie miałem zbyt wiele czasu jak zawsze więc pracowałem na mocno rozgrzanym silniku (jak wyglądają moje przedramiona dziś trudno nie zgadnąć...)
oglądam SE zatem tę wiązkę co mnie "blokowała" i patrze SE a tu jakiś sprytny kabelek z prawej grodzi (inny zupełnie) elegancko leci do wiązki !!!! odciągam koszulkę i widzę że jest dolutowany do "P"!!!!!!!!!!!!!!!! no to odciąłem go i odpalam...i... wszystko jak ręką odjął!
zacząlem grzebać przy puszcze i ten to właśnie kabel idzie SE do jakiegoś odciętego na pół brązowego w paseczki, grzebie dalej i widzę że jakiś inny badziew dolutowany do głównego "+" idzie SE do kabiny - no to śledze go jak zapierdala sprytnie po całej dece przez schowek, radio nagrzewnice do .... zegarów! zdjąłem zegary a tam następny odcięty i ten badzie właśnie tam (chciał bym napisać przylutowany ale raczej był sklejony taśmą). upieprzyłem i tego zatem, dwa obcięte przy zegarach i w puszcze złączyłem i teraz PIĘKNIE i elegancko wszytko działa.
najwyraźniej buractwo zakupiło alternator od 323 (bo przecież "Panie to wszystko to samo co 323" - jak już 3 razy słyszałem) i założyli a tu lipa - trza więc w kablach coś pogrzebać bo przecie alternator igła, i ładuje dobrze a i ładnie wygląda.....
kur..w ręce opadają....
koledzy dziękuję za waszą pomoc oraz naprowadzenie mnie na trop alternatorowy! bez was bujał bym się z tym do usranej śmierci lub jeździł z wypiętą wtyczką bez podbicia obrotów już ever!!!!!
dziękuję!!!!!!!!! temat zamknięty. zrobię jeszcze test błędów proforma
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone pisze:kur..w ręce opadają....
Masakra. Kompletnie nie kumali o co chodzi i szli jak dzieci we mgle...
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
A ja kumam bo miałem dokładnie to samo;) Tutaj akurat mazda się nie popisała i w NB zrobili regulator po chińsku czyli w pcm, natomiast to co Ci panowie wyrzeźbili to klasyczne rozwiązanie które jest w NA.
Sprawdzałeś czy masz teraz prawidłowy prąd ładowania?
Sprawdzałeś czy masz teraz prawidłowy prąd ładowania?