HELP mazda nie chce zapalać

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 13:16

witam, mam następujący problem od zakupu auta.
otóż bardzo ciężko go odpalić na benzynie (na lpg bez problemu) dot. to tylko rozruchu, potem jak już zapali silnik pracuje wzorcowo (nie licząc problemów z obrotami spowodowanych zapewne przepustnicą).
czy jest jakiś czujnik (bądź czujniki aktywne bezpośrednio przed i w momencie rozruchu)? świece nowe - stare zresztą idealne więc o żadnych problemach z kompresją itd nie ma mowy.
ewentualnie co jeszcze przychodzi mi do głowy w trakcie "kręcenia" zapala się kontrolka od imobilaizera...

proszę o pomoc :) sprawa doś ć pilna....
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
rrutek
Donator
Donator
Posty: 1200
Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
Model: NA
Wersja: 1.6 '92
Lokalizacja: Warszawa

17 cze 2014, 14:03

Witaj w klubie, sam walczę z podobnym problemem od miesiąca. U mnie nie chce odpalić raz na X razy (przez raz rozumiem chęć przejażdżki, a nie zakręcenie silnikiem). Niestety odkad zaczalem ze soba wozic narzedzia, zdarzylo sie to tylko raz. Poszukaj na forum, był wątek dmk, w którym jest naprawdę sporo wartościowych informacji przy diagnozowaniu problemu.

Czasem wolałbym, aby w ogóle przestała odpalać, byłoby łatwiej rozgryźć problem...
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 15:38

ok, na 100% mam uszkodzony przepływomierz - nie ma w nim żadnej funkcji kompletnie (jako że auto jeździło przez pół roku na gazie "na śrubę" myślę że uszkodził go jeden z wielu zapewne wystrzałów....)
teraz pytanie debila - czy uszkodzony przepływomierz ma wpływ na odpalanie auta? jak kręce mimo że "łapie" i nie odpuszczam rozrusznika zawsze zapala za 3cim razem...
wyczyściłem zawór krokowy, przepustnice, egr - nawet nie było syfu za wiele.

jeżli ktoś może mi pomóc dziękuję!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
lasic
Posty: 211
Rejestracja: 15 paź 2011, 15:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

17 cze 2014, 17:51

Zakręć gaz na butli, odpal, niech popracuje z minutę na benzynie. Zgaś i zobaczy czy problem dalej występuje.
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 19:01

lasic pisze:Zakręć gaz na butli, odpal, niech popracuje z minutę na benzynie. Zgaś i zobaczy czy problem dalej występuje.

nie to z gazem nic nie ma wspólnego, jeździłem dużo na benzynie i jest constan's niestety.
problem dotyczy tylko momentu odpalania, potem silnik na benzynie zachowuje się wzorcowo - nie licząc obrotów po zatrzymaniu ca. 2000 rpm-> 1500rpm i dopiero po chwili 900 rpm (jak dotknę chociaż kierownicy w lewo czy prawo natychmiast skaczą na 2000 rpm...)
jak powinien pracować zawór przez który idzie podciśnienie z kolektora do "bączka" na listwie wtryskowej? u mnie jest cały czas "otwarty"?
Załączniki
zawor.jpg
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 19:04

p.s. wszystkie węże podciśnieniowe w aucie sprawdziłem i są ok.
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
lasic
Posty: 211
Rejestracja: 15 paź 2011, 15:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

17 cze 2014, 19:23

Ale zakręciłeś gaz podczas tej jazdy na benzynie? Chodzi o sprawdzenie, czy reduktor/wtryski nie puszczają gazu w dolot na wyłączonym silniku.
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 19:32

lasic pisze:Ale zakręciłeś gaz podczas tej jazdy na benzynie? Chodzi o sprawdzenie, czy reduktor/wtryski nie puszczają gazu w dolot na wyłączonym silniku.

nie , ta instalacja jest ganz nowa teraz i z najwyższej półki - ma 24 godziny, wcześniej był jakiś syf na śrubę i też nie dało się od tak auta na benzynie zapalić - konkludując pos stronie gazu to nie leży niestety... będę musiał chyba w krakowie kogoś od mazdy znaleźć - czuję że to jakaś "pierdoła".

a tak z innej beczki co (i gdzie się to znajduje) odpowiada za robocze podwyższanie obrotów biegu jałowego (obciążenie elektryczne, wspomaganie etc), czy ten kabel wychodzący z pompy wspomagania to jakiś czujnik ciśnienia oleju w niej właśnie?
mi obroty po zatrzymaniu siedzą na 2000, potem idą na 1500 i dopiero po chwili spadają do "roboczych" 900, ja ruszę tylko kierownicą znowu galopują na 2000 i reszta ja wyżej...:)
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
skyactivwalker
Posty: 83
Rejestracja: 27 lis 2013, 19:14
Lokalizacja: gorzów

17 cze 2014, 21:29

Jeżeli masz uszkodzony przepływomierz to właśnie takie objawy będziesz mieć. Przepływ powietrza przez przepływomierz skutkuje uruchomieniem pompy paliwa. Na czas rozruchu pompa jest zasilana równolegle z rozrusznikiem, potem musi być sygnał z przepływki. Możesz spróbować na czas rozruchu zewrzeć styki F/P i GND w gnieździe diagnostycznym (po maską DLC-1), powinien zapalać od sztrzału

aaaa i jeszcze jazda z uszkodzonym przepływomierzem, nawet na LPG powoduje że silnik nie generuje pełnej mocy...
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

17 cze 2014, 21:37

skyactivwalker pisze:Jeżeli masz uszkodzony przepływomierz to właśnie takie objawy będziesz mieć. Przepływ powietrza przez przepływomierz skutkuje uruchomieniem pompy paliwa. Na czas rozruchu pompa jest zasilana równolegle z rozrusznikiem, potem musi być sygnał z przepływki. Możesz spróbować na czas rozruchu zewrzeć styki F/P i GND w gnieździe diagnostycznym (po maską DLC-1), powinien zapalać od sztrzału

aaaa i jeszcze jazda z uszkodzonym przepływomierzem, nawet na LPG powoduje że silnik nie generuje pełnej mocy...


ok, dziękuje Ci bardzo! to jest konkret! wszystko układa się w zwięzłą całość! przepłyka jest martwa na 100% sprawdzałem to na rożne sposoby i tego jestem pewien. rozruchany już silnik nie wykazuje żadnych symptomów dalszych dysfunkcji.

dziękuję!
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

18 cze 2014, 14:54

OK, wymieniłem przepływkę i problem odpalania zniknął jak ręką odjąć (tak by the way mój przepływomierz był mechanicznie uszkodzony i brakowało w nim kilku kawałków :) - wystrzał z gazu musiał być fest...)
obroty 2000rpm-1500rpm->900 zostały więc jako że czyściłem wczoraj przepustnicę i zawór (silnik krokowy) jedyne co przyszło mi do głowy to go odpiąć iiii....działa jak należy co jednoznacznie wskazuje na jego uszkodzenie chyba (mam nadzieje....).
przy okazji rozwiewam wątpliwości co by miał jakikolwiek wpływ na obroty na biegu jałowym - za to odpowiada dziura w przepustnicy a dokładnie poziom jej zasyfienia (ta połączona ze śrubką do ich regulacji).

co zaś do samego zaworu - ma ktoś z tym doświadczenie??
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

08 lip 2014, 19:23

kochani, to już ostatni lub jeden z ostatnich wymęczających zapewne wpisów w kategorii pytanie debila...:)

wymieniłem przepustnicę wraz z zaworek - bez zmian, pomierzyłem czujniki w tym temperatury - jest ok, sprawdziłem ładowanie jest 14,45 V więc ok, przepływomierz wymieniony, sonda lambda nachrzania od 0,10 V - do 0,85 V zmieniając wartości cały czas (więc jak miewam jest ok). jedyne co przychodzi mi do głowy to !!! akumlator nieoryginany i niewymiarowy który właśnie dobyłem z bagażnika ma on 62ah a chyba powinien mieć 45 ah, właśnie zapiąłem go do prostownika i wygląda na to że jest ostro niedoładowany.
moje pytanie brzmi - czy za duży w stosunku do oryginału akumlator może być przyczyną "podbijania" obrotów na wolnych ???? pytam bo jakoś po trasie 300 km trochę się z obrotami uspokoiło

pozdrowienia
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
rrutek
Donator
Donator
Posty: 1200
Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
Model: NA
Wersja: 1.6 '92
Lokalizacja: Warszawa

09 lip 2014, 8:51

nie licząc obrotów po zatrzymaniu ca. 2000 rpm-> 1500rpm i dopiero po chwili 900 rpm (jak dotknę chociaż kierownicy w lewo czy prawo natychmiast skaczą na 2000 rpm...)

Może pójdź tym tropem? Ktoś jest w stanie powiedzieć, czy w pompa wspomagania mogłaby generować aż tak wysokie obroty (= tak wysokie obciążenie dla silnika). Jeżeli tak, na Twoim miejscu sprawdziłbym najpierw, czy nie masz jakiegoś ogromnego syfu w układzie wspomagania. Wg mnie pasowałoby to także do tego, że obroty spadają Ci dopiero chwilę po zatrzymaniu.

BTW. U mnie udało się zwalczyć przyczynę. Za radiem walał się kabel od anteny CB, wtyczka zasilająca do niego, a przeróbka kostki na ISO wykonana przez poprzedniego właściciela była słabo zaizolowana. Wpadłem na to przez przypadek, bo potrzebowałem bezpiecznika, który akurat pasował mi amperażem od radia, którego nie wykorzystywałem, bo nie mogłem wysunąć anteny (potem udało mi się to zrobić ręcznie). Idąc tym tropem w przeciągu tygodnia odkryłem, że tam kryło się źródło jakiegoś zwarcia, które prawdopodobnie powodowało, że elektronika (w sumie prawdopodobnie tylko PCM) potrafiła powariować. Efekt jest taki, że przy okazji wymiany radia (dzięki ubek, sprawuje się świetnie) pozabezpieczałem wszystkie newralgiczne miejsca i problem nie powrócił.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

09 lip 2014, 9:31

rrutek pisze:na Twoim miejscu sprawdziłbym najpierw, czy nie masz jakiegoś ogromnego syfu w układzie wspomagania.

kurcze też o tym myślałem ale po odpięciu czujnika w pompie wspomagania objawy są takie same tyle że obroty nie "reagują" na ruchy kierownicą. czuję że to jakaś bzdura zapewne. poza podbijaniem obrotów silnik pracuje wzorcowo a i same wolne jak już się ustawią na 900 rpm są idealne.

trop akumlatorowy okazał się ślepą uliczką niestety.

najciekawsze jest to że ostatnio odpiąłem zawór pod przepustnicą bo podbijane obroty doprowadzały mnie już do szału, przejechałem jakieś 200-300 km i podpiąłem go znowu - o dziwo wszystko działało jak należy!! dopiero po restarcie kompa przedwczoraj znowu się zaczęło. czy w tym aucie obroty mogą się jakoś "ustawiać" adaptować? to NB 1998
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
rrutek
Donator
Donator
Posty: 1200
Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
Model: NA
Wersja: 1.6 '92
Lokalizacja: Warszawa

09 lip 2014, 9:42

dopiero po restarcie kompa przedwczoraj znowu się zaczęło. czy w tym aucie obroty mogą się jakoś "ustawiać" adaptować? to NB 1998

Gdzieś widziałem, że nasze komputery niby się nie adaptują, ale sam u siebie zauważam coś podobnego. Mianowicie po resecie komputera przez kilka kilometrów doświadczam popularnego problemu z za niskimi obrotami podczas hamowania z wciśniętym sprzęgłem, a potem jest zawsze wszystko OK.
Majkel, mógłbyś się do tego odnieść? Zawsze mnie to zastanawia.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

09 lip 2014, 10:17

rrutek pisze:Wg mnie pasowałoby to także do tego, że obroty spadają Ci dopiero chwilę po zatrzymaniu.

ok, to też muszę sprostować. najpierw tak było lub bardziej nasilone. teraz jak stoję też po dodaniu gazu idą na 1500 potem 1700 potem 1500 i potem wolno na 900 przerwy pomiędzy kilejnymi stadiami kilka sekund a do spadku na właściwe około 8 sekund. silnik może i godzinę pracować na wolnych i wskazówka ani drgnie! niestety...
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

09 lip 2014, 16:57

ok, sprawdziłem błędy i na pewno mam błąd sondy lambda. jej pomiar diodą też nic nie wykazał (dioda wcale się nie zaświeciła) jak miewam daje bardzo niskie napięcie. mieszanka raczej jest uboga bo świeca wykręcona wczoraj (przebieg 1500 km) jest de facto biała , żadnej kawy z melkiem.
czy taka sonda -> http://allegro.pl/denso-sonda-lambda-ma ... 18566.html będzie ok?
ponadto jak ktoś zna się na mruganiu światełka w kontekście błędów proszę o weryfikację mojego odczytu - czy jest dobrze zinterpretowany - pozwoliłem sobie dać na tę okoliczniość nowy wątek tu > viewtopic.php?f=25&t=14568
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
simone
Posty: 106
Rejestracja: 24 maja 2014, 17:40

10 lip 2014, 14:31

chłopaki, doradzi ktoś cuś...?
MX-5 NB 1998 1.6 110PS
ODPOWIEDZ