Olej do mazdy

w nawiązaniu do pytania jakie Wam zadałem

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

31 sty 2012, 11:10

hella_flush pisze:Głośna teoria mówi, że po przejściu na pełen syntetyk silnik się może "rozszczelnić". Moje pytanie - w którym miejscu? Syntetyk wypłucze uszczelkę/silikon miski olejowej? Uszczelkę pokrywy zaworów? A może rozpuści uszczelkę pod głowicą?

Rozszczelnić to się mogą jedynie uszczelniacze i uszczelki, które i tak już są zużyte, a zalegający szlam je we względnej "szczelności" utrzymuje. A wyznawcy tej głośnej teorii nie uważają za stosowne takich zużytych elementów wymieniać, zamiast tego głoszą takie kocopoły o rozszczelnianiu. To samo dotyczy pierścieni "uszczelnionych" nagarem. Jak silnik jest w takim stanie to trzeba naprawę zrobić i tyle.
Przy przechodzeniu na pełen syntetyk widzę jedno jedynie ryzyko. Jeśli układ smarowania jest rzeczywiście wypełniony osadami w postaci zkawalonego mazutogluta to pół biedy jeśli po zalaniu olejem syntetycznym (z dużą ilością dodatków płuczących) rozpłucze się to delikatnie i zatrzyma w filtrze. Gorzej jeśli zaczną się odrywać kawałki, które zablokują przepływ oleju w kanałach o małej średnicy. Ale tu mówimy o przypadku raczej ekstremalnie zapuszczonego silnika.
hella_flush pisze:z jakąś płukanką po drodze

Taka płukanka nic nie pomoże w tym przypadku. Albo długotrwałe działanie świeżego oleju (lub specjalnego dodatku długoterminowego) albo w ekstremalnym przypadku ropownica na rozebranym silniku...

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

31 sty 2012, 11:14

hella_flush pisze:Przejście z pół syntetyku na pełen z jakąś płukanką po drodze tak na prawdę powinno "ożywić" silnik, który będzie miał lżej z olejem o lepszych parametrach, lepiej zbierającym syf i wolniej się zużywającym (nie dotyczy olejów wyczynowych).


To mam zamiar zrobić, zaryzykuję. Płukanie odbędzie się przy użyciu Wynn'sa. Pytanie - zalać potem Valvoline 5w40Maxlife przeznaczony do silników z większym przebiegiem czy 5w50 VR1 Racing? Olej będzie wymieniany co 5-7 tys km.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

31 sty 2012, 11:26

swimmer pisze:czy 5w50 VR1 Racing

Nie używałem tego oleju w emiksie, ale miałem go przez chwilę w cywilnym K20. Nie wiem ocb, ale wsysał go jak wariat. Na żaden inny olej w ten sposób nie reagował :???:

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

31 sty 2012, 11:40

Ciekawe, zrobię w takim razie jeszcze jakiś mały risercz za innymi ciekawymi rozwiązaniami. Maxlife ma w sieci dobre opinie, pytanie jak się będzie zachowywał przy upalaniu.

Jeśli zacznie wsysać jeszcze więcej niż teraz to po prostu trzeba będzie zrobić remont. Uszczelniacze czekają na półce.
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

31 sty 2012, 19:26

Mam pytanie, być może denne, ale pojęcie póki co mam niewielkie, więc zadam je tutaj...

Otóż mam ślicznotę zalaną 100% syntetykiem, 5W40 - jako, że w najbliższy piątek w nocy temperatura prawdopodobnie spadnie do -33 (na Boga... :shock: minus trzydzieści trzy! :mad: ), a moja Mazda nocuje pod gołym niebem...czy coś jej grozi w momencie odpalenia silnika rano? :wink:

Wiem, że taki syntetyczny olej, już przy wyższych temperaturach zachowuje się jak kisiel, a co dopiero przy tak niskiej - dlatego pytam. :wink:
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3865
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: Inny
Wersja: 2,0
Lokalizacja: Poznań

31 sty 2012, 19:33

Łukasz Kaszuba pisze:czy coś jej grozi w momencie odpalenia silnika rano?


Taaak wybuchnie :mrgreen:

Nic jej nie grozi, ja też mam taki olej :wink:
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm

Bezmiatowy
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

31 sty 2012, 19:38

Dzięki. A czy jest znacząca różnica pomiędzy -30 a -10, jeśli chodzi o gęstość takiego oleju, i czas od rozruchu, kiedy ciśnienie jest jeszcze słabe i nie ma optymalnego smarowania? :wink:
Czy to bardziej kwestia ułamków sekund?
hella_flush
Posty: 1156
Rejestracja: 11 sty 2011, 0:56
Lokalizacja: DW

31 sty 2012, 20:44

majkel_c pisze:Rozszczelnić to się mogą jedynie uszczelniacze i uszczelki, które i tak już są zużyte, a zalegający szlam je we względnej "szczelności" utrzymuje. A wyznawcy tej głośnej teorii nie uważają za stosowne takich zużytych elementów wymieniać, zamiast tego głoszą takie kocopoły o rozszczelnianiu. To samo dotyczy pierścieni "uszczelnionych" nagarem. Jak silnik jest w takim stanie to trzeba naprawę zrobić i tyle.


Widze, że się zgadzamy, druciarze (edit: niezamierzone, grzesiu ;)) niech dalej wyznają swoją teorię ;)

majkel_c pisze:Taka płukanka nic nie pomoże w tym przypadku. Albo długotrwałe działanie świeżego oleju (lub specjalnego dodatku długoterminowego) albo w ekstremalnym przypadku ropownica na rozebranym silniku...


Nie mówię o płukance na godzinę a o takiej na której się jeszcze dokula ~ 2 tysiące (albo odpowiednią ilośc godzin na jałowym) przed zmianą. Jak już silnik rozebrany to można myjki ciśnieniowe z obiegiem zamkniętym stosować, ale z doświadczenia uważam, że na mocno usyfione elementy silnika to pozostają grube rękawice i skrobanka... Potem dopiero chemia.

swimmer pisze:Pytanie - zalać potem Valvoline 5w40Maxlife przeznaczony do silników z większym przebiegiem czy 5w50 VR1 Racing? Olej będzie wymieniany co 5-7 tys km.


W jakim ogólnie stanie jest silnik i jak go ekspolatujesz? Ja przed remontem i tuningiem lałem 5w40 Syn Power (pełen syntetyk) po właśnie VR1 5W50. Do swapowanego silnika też będą lał VR1, dlatego, że moja Miata jest do chłostania, jakby była do jazdy po mieście to dobre 5W40 i gra muzyka.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2012, 22:22 przez hella_flush, łącznie zmieniany 1 raz.
Stay Tuned!
Nie ma boga nad JDM a Tsuchiya jest jego prorokiem.
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

31 sty 2012, 21:18

Różnica na pewno będzie duża między -10 a -33. Np. Redlina 5w40 przy -45 staje się już na tyle gęsty że go nie nalejesz czyli nie jest już cieczą :onie: z wiadomymi konsekwencjami ... a że 5w40 to jest norma więc Twój olej nie będzie znacząco od tego odbiegał (oby w tą właściwą stronę jeżeli ma być różny od parametrów Redlina :mrgreen:).

Ogólnie Twój silnik nie będzie najszczęśliwszy na świecie w takiej temperaturze ale 5w40 to i tak nie tak daleko od najlżejszego oleju w ofercie Redlina 0w20 który ma pour point na poziomie -60C.

Ja mam 0w30 zalane który też ma pour point -60 jak się okazuje :) a obecnie mamy temperaturę 4 na plus hehe

Łukasz Kaszuba pisze:..jeśli chodzi o gęstość takiego oleju, i czas od rozruchu, kiedy ciśnienie jest jeszcze słabe i nie ma optymalnego smarowania? :wink:
Czy to bardziej kwestia ułamków sekund?


Z tego co czytałem jest to kwestia kilkunastu kilometrów minimum przy takich temperaturach nim olej osiągnie pełną operacyjną temperaturę.

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

31 sty 2012, 22:09

No nic...dzięki za wszystkie informacje, jakoś mi to Mała przetrzyma - wyjścia nie ma... :)
Ebastian
Posty: 93
Rejestracja: 03 sty 2010, 12:50
Model: NB FL
Wersja: 2001 1.8 SPORT S
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

28 lut 2012, 14:40

Olej w silniku wymieniony z Liqui Molly 10W60 na MOTUL 8100 ECOENERGY 5W30 zgodnie z rekomendacją producenta do MX-5.
Pomijając fakt, żę jazda na nowym oleju zawsze jest miła ;) to jakoś się silnik ciszej kręci :)

Z innej beczki - Motul rekomenduje do skrzyni i dyfra ten sam olej - syntetyk 75W90, natomiast gość organoleptycznie stwierdził, że to co aktualnie jest w tylnim moście to na 100% mineral.
Coś mi grozi jak zaleję Torsena syntetycznym 75W90 ?

A generalnie polecam warsztat JaroOil (wawa -Wawer), sprawnie, szybko no i za wymiankę oliwki + filterek (PL), sprawdzenie poziomu w skrzyni i moście zapłaciłem 230 pln Brutto.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?t=27663

"Polskie Drogi"..... Jedziesz sobie dziurą, patrzysz
- a tu asfalt
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

28 lut 2012, 14:42

Nic Ci nie grozi (Twojemu dyfrowi zresztą też ;) ). Fabryka leje mineralny...

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Awatar użytkownika
Sigma
Donator
Donator
Posty: 842
Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
Model: NB FL
Wersja: Unplugged
Lokalizacja: Toruń

05 mar 2012, 19:25

Właśnie, jeżdżę na Midland Avanza 5w40 i jestem zadowolony :)
Ale niedługo czas na wymianę. Na forum cała masa osób zachwyca się Motulem, katalogi sugerują MOTUL 8100 ECO-NERGY 5W30. Warto wymieniać (tańszego) Midlanda na (droższego) Motula w nbfl 1.6 jeżdżonej bardzo cywilnie? :)
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Obrazek
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

05 mar 2012, 19:28

Ktoś ostatnio u nas na forum chyba narzekał na akurat ten odłam xcess motula - Eco Energy. Jak byłeś zadowolony z poprzedniego to myślę, że będziesz nadal i nie ma co kombinować :kciuk:

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Ebastian
Posty: 93
Rejestracja: 03 sty 2010, 12:50
Model: NB FL
Wersja: 2001 1.8 SPORT S
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

05 mar 2012, 20:38

U mnie na tym dokładnie Motulu zrobiłem dopiero 1000 km, jak na razie poziom oliwy bez zmian... I nadal bardzo fajnie motor pracuje ;) ale mazdy tak już mają :):):)
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?t=27663

"Polskie Drogi"..... Jedziesz sobie dziurą, patrzysz
- a tu asfalt
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

13 mar 2012, 8:27

Ja mam zalany od 7 tys km valvoline synpower 5w40. Bardzo dobra oliwa, widocznych ubytków brak, lać paliwko i jechać :kciuk:
remik
Posty: 2477
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:12
Model: Inny
Wersja: DC2R K20 inside
Lokalizacja: PZ

23 mar 2012, 15:57

hmm, konfigurator valvoline mówi wyraźnie, że przy przebiegu poniżej 100 tys, i silniku 1,8
najlepszym ich produktem jest SynPower 5w30 , myślicie - że są lepsze opcje ? :wink:
chbr
Posty: 574
Rejestracja: 26 mar 2010, 10:14
Model: NC FL
Wersja: Sport
Lokalizacja: WWA

23 mar 2012, 16:38

ja leje valvoline, ale vr1 racing i jestem zadowolony
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

23 mar 2012, 17:20

hella_flush pisze:W jakim ogólnie stanie jest silnik i jak go ekspolatujesz? Ja przed remontem i tuningiem lałem 5w40 Syn Power (pełen syntetyk) po właśnie VR1 5W50. Do swapowanego silnika też będą lał VR1, dlatego, że moja Miata jest do chłostania, jakby była do jazdy po mieście to dobre 5W40 i gra muzyka.


O kurna, coś mnie ominęło, jakoś zapomniałem o tym temacie :mrgreen: no to odpowiedź po 2 miesiącach:

Silnik nie mam pojęcia w jakim jest stanie, nie rozbierałem go. Chla około 300-400ml/1000, jak dla mnie to norma przy przebiegu 200tys bez remontu. Moc ma, ale tak samo - nie hamowany, więc tak naprawdę nie wiem ile go od fabryki dzieli. Może go trochę dzielić ale to dlatego że kat jest przypchany i wypadałoby wymienić. Jeśli zacznie chlać dużo więcej to zrobię podstawowy remont.

Kupiłem Maxlife5w40, jeszcze nie zalałem bo czasu nie mam. W przyszłym tygodniu mam nadzieję się z tym wyrobić.
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

23 mar 2012, 18:29

swimmer pisze:Chla około 300-400ml/1000, jak dla mnie to norma przy przebiegu 200tys bez remontu.

O, kurde...
Tysiąc kilometrów? Moja owszem olej bierze, ale 400-500ml to tak na 9-10 tysięcy kilometrów... :o
Bez remontu, przebieg dość zbliżony, także...kolejny raz pozytywnie jestem zaskoczony! :)
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

23 mar 2012, 20:50

swimmer pisze:Chla około 300-400ml/1000, jak dla mnie to norma przy przebiegu 200tys bez remontu


To raczej nie jest norma, moja wprawdzie ma dopiero 157k km, ale bierze ze dwa razy mniej oleju i to jak ją pokręcę trochę, jak jeżdżę spokojnie to zużycie oleju jest praktycznie niezauważalne.
PatRRick
Posty: 206
Rejestracja: 22 gru 2011, 18:17
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

23 mar 2012, 21:37

Mi przy tym samym przebiegu (157tys) wzięła 100ml na 1000km przy jeździe z reguły powyżej 5 tys obrotów. Olej Dexelia Ultra 5w30
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

23 mar 2012, 21:53

Nie wiem jak to jest "jeździć z reguły powyżej 5 tysięcy obrotów" (tzn. jedyne co mi przychodzi do głowy to tor wyścigowy, tam to normalne), ale wydaje mi się że ta Mazda przechodzi konkretne katusze...
No bo co? Przez całe miasto na "2"? :shock: :bang:

Rozumiem korzystać z pełnej mocy auta, ale 1000km jazdy ponad 5k/RPM to chyba już rzeźnictwo... :roll:

Przepraszam za OT, mam też pytanie:

Pewnie było wiele razy, ale liczę na czyjąś uprzejmość, przyznaję się, że nie chce mi się teraz przeszukiwać tematów - ile oleju wchodzi do silnika NB 1800? Będę olej zmieniał niebawem, a do przelania nie mogę dopuścić, coś było 3,8 litra, czy źle kojarzę? :wink:
PatRRick
Posty: 206
Rejestracja: 22 gru 2011, 18:17
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

23 mar 2012, 21:58

3,8 razem z filtrem. Ja tam zawsze trzymam na górnej kresce albo nawet trochę ponad full, aby czasem nie zabrakło przy boku. Może zostało mi tak z supry, gdzie panewki lubiły zagrać przy połowie bagnetu i szaleństwach na parkingu :???: Łapiesz za słówka kolego :P. Napisałem przeważnie powyżej 5 tys. Nie kupiłem tego auta żeby się na nie patrzeć, zachwycać i jeździć emerycko. Kupiłem je dla zabawy. Aaa i dla Twojej wiadomości praktycznie nie jeżdżę po mieście, a sporo korzystam z autostrady ;).
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

23 mar 2012, 22:07

PatRRick pisze:3,8 razem z filtrem.

Dziękuję ślicznie! :)

To musi być mega fajne, mając 18 lat móc powiedzieć: "może zostało mi tak z Supry..." :kciuk:
Heh, nie nie łapię, nie moja sprawa jak nią jeździsz - po prostu była trzaśnięta, "przeważnie idzie powyżej 5k RPM", zwyczajnie niełatwy ma żywot, ale bywa. :wink:
Ale, jeśli katowana z głową, to chyba nie jest tak źle.
No, to zamykam się już, dzięki za rzeczową odpowiedź na pytanie, też nie chciałem Cię urazić.

Pozdrawiam
PatRRick
Posty: 206
Rejestracja: 22 gru 2011, 18:17
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

23 mar 2012, 22:34

Nie jest katowana ;). Jadąc na autostradzie 170-180km/h mam już ponad 5k obrotów.. Krótka skrzynia to i obroty wysokie, ot filozofia..
Koniec OT ;).
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

24 mar 2012, 1:21

Wroniasty pisze:To raczej nie jest norma, moja wprawdzie ma dopiero 157k km, ale bierze ze dwa razy mniej oleju i to jak ją pokręcę trochę, jak jeżdżę spokojnie to zużycie oleju jest praktycznie niezauważalne.


Wiesz, jak nie wędruję pod odcinkę w ogóle tylko powiedzmy ponad 3tys, to zużycie jest niezauważalne, jeździłem tak przez jakiś czas. Dla przykładu - moja korolka 93' paliła mi mniej więcej 500/1000 i miałem to w poważaniu bo myślałem że ten silnik i tak już z grubsza był trupem kiedy samochód dostałem(duży błąd swoją drogą, tego silnika nie idzie zabić). Odkąd jeździ nią moja dziewczyna, pali może ze 100/1000 i to w zimie.

Mazda twierdzi że spalanie na poziomie 200ml/1000 może występować nawet na nowym silniku i jest to norma. Dlatego 300-400ml nie jest specjalnie dużą wartością według mnie przy jeździe sportowej, a przecież nie po to ją kupowałem żeby jeździć jak emeryt. I rozróżniamy katowanie i jazdę sportową pod 6,5 czy 7tys(kiedy jesteś na tych obrotach bardzo krótko), jeżdżenie na autostradzie na 5tys również katowaniem nie jest póki się nie przegrzewa i oczywiście silnik jest już naprawdę porządnie rozgrzany, chociaż jechać cały czas w ten sposób to słaby pomysł.

Ach, no i właśnie, ja mam teraz zalany gównoolej shella który uzupełniam castrolem(prawdopodobnie jeszcze gorszym olejem), takie oleje szybciej się palą od normalnych :smile: Dlatego ciekaw jestem jak będzie pod względem spalania oleju kiedy przejdę na Maxlife i przepłuczę, z jednej strony może wypłukać syf który dodatkowo uszczelnia(świetnie uszczelnienie, nie ma co) z drugiej przechodzę na olej zdecydowanie wyższej jakości dostosowany do samochodów z takim przebiegiem.

Z resztą, spotkałem parę miat które palą parokrotnie więcej niż 300ml :wink:
remik
Posty: 2477
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:12
Model: Inny
Wersja: DC2R K20 inside
Lokalizacja: PZ

28 mar 2012, 20:53

Valvoline SynPower 5w30 zamówiony (poprzedni właściciel też lał 5w30), cena nie mała - ale kiedyś do Hondy lałem tez SynPowera , więc pozostanę wierny marce :wink:
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

28 mar 2012, 21:08

swimmer pisze:dostosowany do samochodów z takim przebiegiem.

A jaki masz przebieg, że musisz jakiś "dostosowany" olej używać ?
Łukasz Kaszuba pisze:że ta Mazda przechodzi konkretne katusze...

Silnik po to został zaprojektowany, aby używać go w pełnym zakresie obrotów. Jakby 5000 rpm miało go uszkodzić, toby odcinka była ustawiona niżej. A 5krpm to jest tylko 1krpm powyżej maksymalnego momentu w NB 1.8 :razz:
swimmer pisze:Dlatego 300-400ml nie jest specjalnie dużą wartością według mnie przy jeździe sportowej,

No pewnie, jak się kręci to musi zużywać. Każdy silnik tak ma. Zresztą silniki z mx-5 i tak niedużo wciągają, pojeździjcie na przykład hondami na porządnych obrotach to zobaczycie co oznacza naturalne zużycie.

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

28 mar 2012, 21:14

majkel_c pisze:... pojeździjcie na przykład hondami na porządnych obrotach to zobaczycie co oznacza naturalne zużycie.


hehe no tak mój kumpel tak zarżnął swój pierwszy k20a w hani. Nie sprawdził rano poziomu oleju a potem trochę po katował jak to ma w zwyczaju. A że silnik w wolnossaku ma prawie 300koni i płaskie 300nm to się to skończyło nowym silnikiem.

To jest oczywiście już bardzo mocno wysilony silnik ale idzie jak burza.

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
ODPOWIEDZ