Ja w NB przy 186 cm wzrostu (niezbyt bujna fryzura

) i raczej niezbyt niskiej wadze, spokojnie z zapasem mieszczę się przy zamkniętym dachu. Ale fotel kierowcy mam na maksa do tyłu odsunięty i pochylony tak, że oparcie "leży" na tylnej ścianie. Więc jeśli chodzi o zmieszczenie to nie ma problemu. Ja nad głową do tej szmatki, mam jeszcze deczko zapasu, na pewno nie dotykam do tego głową.
Jedyne co mi powiedzmy minimalnie przeszkadza, to dosyć nisko przebiegająca górna ramka nad szybą. Czasem podczas jakiś manewrów i podniesionym dachu, muszę deczko schylić głowę, żeby wszystko dojrzeć, co tam nad nami się święci. Ale to w sumie marginalna sprawa.
Tak jak wyżej. Polecam wizytę na spotkaniu czwartkowym. Ja tak zrobiłem, do tego zostałem przewieziony i dało mi to namacalny pogląd na sprawę.
Pozdrawiam