MX-5 Klub Polska

Co do kąpieli to przy Egerze myślicie o tym ?

https://demjencascade.hu/en/cascade-cave-bath/

Jak byłem tam ze 3 lata temu to na zewnątrz nie korzystałem bo było za zimno i jeszcze nie wykończone, za to w środku fajnie - tunele, jasknie, SPA, mini Park wodny itd.

Właśnie tam byliśmy w zeszłym roku.

Ooo wyglada zacnie!
Teraz tylko trzeba na siłkę żeby zrobić rzeźbę przed wyjazdem, bo masa juz jest

Ziomek pisze:Ooo wyglada zacnie!
Teraz tylko trzeba na siłkę żeby zrobić rzeźbę przed wyjazdem, bo masa juz jest

Ja się mało nie udusiłem od wciągania brzucha

Spoko, zawsze można siedzieć przy wodnym barze (brzuch pod wodą) .

Haha
Mądrego to i miło posłuchać :p

Lsith pisze:

Ziomek pisze:Ooo wyglada zacnie!
Teraz tylko trzeba na siłkę żeby zrobić rzeźbę przed wyjazdem, bo masa juz jest

Ja się mało nie udusiłem od wciągania brzucha

Eeee, tam.
Jako stary, powiem Wam. Trzeba się zaakceptować (nie trzeba się męczyć fizycznie a dobrze robi na psychikę).

Nickesh,
Do wyjazdu coraz bliżej więc mam pytanie odnośnie naklejek. Uda Ci się coś ogarnąć?

Tak

ZUCH

W przyszłym tygodniu

Szanowni winopijcy.

Ustaliłem degustację na farmie w sobotę godz. 11:00.
Oczekują teraz 50% zaliczki, mam w dalszym ciągu nasze zaliczki na nocleg w Egerszaloku - myślę, że mogę zapłacić im z tych pieniędzy.

Pytanie tylko czy wszystkie 28 osób, które jadą do Egerszaloku wybierze się na tę wycieczkę? Jeśli ktoś nie chce jechać to proszę o kontakt w tym tygodniu.

My się piszemy, jeśli coś wpłacić, to proszę tylko dać znać. Myślę, że Wittiorio z Anią też będą chętni.

Odnośnie Demjene: Bardzo fajne miejsce tylko cholernie drogie. W pobliżu są prywatne baseniki z wodą wapienną w rozsądnych cenach. Możecie też pojechać do Bogacs'a: http://www.bogacsitermalfurdo.hu/pl/.

Trochę późno i w ogóle, ale czy byłaby możliwość dołączenia do wycieczki? Z tego co rozmawiałem na ostatniej rundzie, to nawet 2 samochody (4 os.) byłyby zainteresowane

jasne, zapraszamy. Bardzo proszę o zaliczkę - dane w pierwszym poście.

Skyluker, my oczywiście się piszemy. Jeśli wolisz to zrobię przelew, jeśli nie to bierz z zaliczki na Egerszalok.

Kurcze nie wiem jeszcze na 100 % czy w sobotę nie będę wracał z żoną do domu. Postaram się jutro potwierdzić.

My oczywiście tez się piszemy Daj znać jak potrzebujesz jeszcze jakiegoś przelewu na zaliczki

Ok, mam 33 osoby na liście do Egerszaloku i na tyle osób ustalę wyjazd na farmę, za co przelewam zaliczkę. Postaram się zrobić plan i go tu wkleić, żeby każdy wiedział co i kiedy i się nie pogubił.

W załączniku plan - to jeszcze nie jest wersja ostateczna.
Ta będzie w pierwszym poście. Jeśli macie uwagi piszcie.

Przeczytałem cały plan, ale chciałem dopytać czy planujesz może jeszcze jakieś ostatnie dotankowania przed opuszczeniem granic naszej Rzeczy Pospolitej?
Najlepiej na Orlenie?? ;P

Skyluker pisze:Ok, mam 33 osoby na liście do Egerszaloku i na tyle osób ustalę wyjazd na farmę, za co przelewam zaliczkę. Postaram się zrobić plan i go tu wkleić, żeby każdy wiedział co i kiedy i się nie pogubił.

Skyluker, my w dwa auta jedziemy w piątek do Tokaju bezpośrednio. Jeśli można to poproszę o wpisanie nas na listę z wyjazdem na farmę i kwotę jaką mam przelać. Myślę, że druga załoga (Wittorio i Ania) też będzie chętna.
Z góry dzięki

Ja proszę również rezerwację na farmę dla 2 osób. Jaką kwotę i na jakie konto przesłać?

Pirat pisze:Przeczytałem cały plan, ale chciałem dopytać czy planujesz może jeszcze jakieś ostatnie dotankowania przed opuszczeniem granic naszej Rzeczy Pospolitej?
Najlepiej na Orlenie?? ;P

Dobrze, że wspomniałeś. To często pomijana sprawa, która w trakcie przejazdu może spowodować duże zamieszanie.

Pierwsza, ogólnie obowiązująca zasada mówi: "Na start każdy przyjeżdża z pełnym bakiem". Jeśli umawiamy się na stacji benzynowej, warto przyjechać wcześniej, żeby zatankować. Zwykle grupka Miat skutecznie paraliżuje działanie takich obiektów na kilkadziesiąt minut.

Druga sprawa to, faktycznie, zaplanowanie oficjalnego przystanku na tankowanie. W prawdzie pełny bak pozwoli każdej Miacie na bezproblemowe dojechanie z Krakowa do Egeru (max 350 km), ale dobrze będzie umówić się, że przed wyjazdem z kraju robimy przerwę na dotankowanie - jak zasugerował Pirat. To również może być awaryjna lokalizacja na zbiórkę dla "spóźnialskich".

Ustalmy, na której stacji i mniej więcej o której godzinie planujemy się zatrzymać. Myślę, że na taki postój trzeba przeznaczyć przynajmniej pół godziny.

Przy wjeździe do nowego Tragu jest ORLEN, ale to tylko ok. 90 km od Krakowa.

https://www.google.pl/maps/@49.5047472, ... 312!8i6656

Może Orlen w Białce Tatrzańskiej?
https://goo.gl/maps/sgpCJpyyLwT2

Na Zakopiance 100m od Decathlonu jest stacja Orlenu więc przed wyjazdem można sobie tam dotankować.

Skyluker pisze:Na Zakopiance 100m od Decathlonu jest stacja Orlenu więc przed wyjazdem można sobie tam dotankować.

Tą stację znam i na pewno będę tam uzupełniał fuel, myślałem tylko nad jeszcze jakąś dodatkową dolewką

Wiesz, tak po prawdzie benzyna jest na Węgrzech o 20gr droższa. Dużej różnicy przy naszych planach to nie robi.

Tu chodzi pewnie o gaz a ten odkąd pamiętam byl droższy przynajmniej​ półtora raza.

Wysłane z mojego X6pro przy użyciu Tapatalka

Olsztyn już jedzie