30-LECIE MX-5 - II MEGA ZLOT 6 lipca Moto Park Ułęż

[Hookie]

Ja formalnie tylko, 2 os. ostatecznie x2, dopłaciłem.

[andred]

Ja się będę kręcił po Kazimierzu swoją Madzią w sobotę ale chyba do oficjalnego przejazdu całej ekipy się nie doczekam

[PK.]

- To jeszcze takie pytanie bym miał.. - Czy po wjechaniu na teren imprezy - w czasie jej trwania - będzie można "bezkarnie" wyjeżdżać i wjeżdżać - żeby np. dotankować Miatkę na wspomnianej stacji, lub przywitać się z przyjacielem, który niestety nie zdążył opłacić na czas zlotu i błąka się zdesperowany po okolicy..??

[Liliputek]

My już w Kazimierzu.
Ktoś jeszcze?

[Zbychersky]

Stoję pod zjazdem piastowskim

[pirul]

Ktoś wie gdzie w niedalekiej okolicy jest jakaś myjnia bezdotykowa? Mam przeczucie, że rano po 400km drogi może sie przydać

[Arek922]

Tez sie chetnie dowiem gdzie jest jakas myjka. My juz zwiedzamy. Jest ktos chetny na piwko wieczorem?

[Liliputek]

Podobno 6 km stąd. Miasta/wsi/nazwy miejscowości nie pamiętam.

Siedzimy na rynku....

[turbo pchała]

Plotki głoszą że na około Kazimierza podwyższyli cenę o złotówkę za 40 sekund mycia na czas weekendu XD

A korki podejrzewam będą jak do kasy w Biedrze

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Arek922]

Jestescie jeszcze na rynku? Gdzie konkretnie? Bo sie krecimy i nie wiemy gdzie was szukac

[Liliputek]

Teraz już w Piastowskim siedzimy.
Zaraz się zacznie...

[Robbi]

Tez jestem w Kazimierzu, gdzie teraz siedzicie ?

[pistenbully]

Ktoś wie gdzie w niedalekiej okolicy jest jakaś myjnia bezdotykowa? Mam przeczucie, że rano po 400km drogi może sie przydać

Jeżeli chcesz wjechać prosto z trasy to jest myjnia w Rykach (od Ciebie niecałkiem-po - drodze) gdzieś za sklepem firmowym wytwórni mleczarskiej.

[Liliputek]

W Rykach proszę nie blokować myjni.
Ja rezerwuje na 6.00 do 6.45.
Sa dwa stanowiska więc jedno jest wolne jak co.

[KyRy]

Myjka bezdotykowa za Kazimierzem w Bochotnicy.

Liliputek, dobrze Ci idzie kierowanie ruchem

[AaaA]

wieczorne piwko, ktos cos? Btw kogo mam za sasiada? WP48

[PK.]

..Zainspirowany tym fajnym filmikiem z poczatku postu (tym z 2018..) - nie mogłem się powstrzymać, od nagrania "swojej wersji" jego fragmentu hehe...

https://youtu.be/pfRVwtInv6s
- Tylko Tuba coś obraz przyspieszyła ..

- Bawcie dobrze - my niebawem do Was dołączymy (za jakieś 10 godzin, a może wczesniej..)

[Donislaw]

parę godzin i startujemy wraz z Kolega PK

[PK.]

- No - właściwie to niecałe 4 godziny - trzeba się coś przespać..

[pistenbully]

Myjka bezdotykowa za Kazimierzem w Bochotnicy.

Liliputek, dobrze Ci idzie kierowanie ruchem

Ktoś wie gdzie w niedalekiej okolicy jest jakaś myjnia bezdotykowa? Mam przeczucie, że rano po 400km drogi może sie przydać

Jeżeli chcesz wjechać prosto z trasy to jest myjnia w Rykach (od Ciebie niecałkiem-po - drodze) gdzieś za sklepem firmowym wytwórni mleczarskiej.

W Rykach proszę nie blokować myjni.
Ja rezerwuje na 6.00 do 6.45.
Sa dwa stanowiska więc jedno jest wolne jak co.

Z pełnym przekonaniem polecam myjnię w Puławach na Dęblinskiej 6a Auto Myjnia Bezdotykowa
Dęblińska 6A, 24-100 Puławy
695 217 709
https://maps.app.goo.gl/XR2xoXofgeBGxuAa7 tyle że nie działa rozmieniarka (ja rozumieniłem 200m dalej na Jetcie).

[Arvi]

Karol - na szybko, bo padam na pysk...

Byłem może nie na wszystkich, może nie na większości, ale kilku MC... wiem na co Ciebie stać i wiem jakie mogą być przeszkody - przez niektóre skaczesz sam, przez niektóre masz pomocników, przez niektóre skakaliśmy razem, ale to co odwaliłeś dziś, to przechodzi moje pojęcie !!!

Dawno się tak: nie ubawiłem / zregenerowałem / żałowałem, że muszę wracać / wypocząłem / wybornie spędziłem sobotę / chcę więcej / chcę częściej / nie widziałem armii szczęśliwych ludzi / byłem na takiej imprezie ... i mógłbym tak w nieskończoność...

Dzięki Chłopaku...
Niewiele mnie rzeczy w życiu zaskakuje, ale tutaj mi kopara opadła ... że tak się wyrażę !!!

A teraz do reszty, ale nim o konkretach, to przeszmugluję co nieco o MC - jeżeli podobało Wam się dzisiaj - pokochacie MC.
Może nie ma nas tak wielu, ale atmosfera jest identyczna.

A teraz do rzeczy:
Strasznie dziękuję wszystkim, którzy ogarnęli się na wjeździe. Słyszałem, że dobrze nam poszło, ale jeśli mogę być szczery, to głównie dzięki Wam.
Nie kojarzę, bym trafił choć na jedną załogę, która nie wyczuła powagi sytuacji i w ekspresowym tempie z nami współpracowała.
Dziękuję, naturalnie, Tomaszowi za przemiłą przejażdżkę, Justynie i Marcinowi w pomocy przy rejestracji ... i Arturowi, który wziął na klatę tych, co oświadczeń zapomnieli. Forumowiczowi, który pomógł mi z flagą Cybula również bardzo dziękuję.

Pozostałym - za wybitną atmosferę i miłe słowa, które mieliśmy okazję wymienić.

Obstawiam, że nie każdemu udało się obiecanym liftem przejechać.
Załatałem gumkę, ale dzieło spadło zanim wypiąłem klatę, będąc dumnym ze swojego geniuszu - tym, których odprawiłem - wybaczcie - zgłoście się następnym razem, bo mimo, że z początku odmawiałem z obawy o brud w półośce, to po 15 minutach doszedłem do wniosku, że walić to i najwyżej wrócę do domu PKSem. Nie wróciłem

Tych, których trafił mój pesymizm co do stanu auta i jego używalności - zapraszam raz jeszcze na przejazd następnym razem (Łódź?).

A na koniec - było nas około 250 MX-5ek. Z czego większość załóg była dwuosobowa. Dodatkowo kilkanaście dupowozów. Czyli możemy powiedzieć, że z dziećmi mogliśmy otrzeć się o 500 duszyczek. 500 na Ułężu, część znamy z twarzy, ale pewnie większość bardziej po ksywkach... 500 osób, a 99% samochodów było otwartych, z kluczykami w stacyjce, gratami wywalonymi przy bagażniku ... i totalnym brakiem monitoringu.

I nic. Obstawiam, że na działce u teściów coś by mi zginęło, jakbym wywalił tyle rzeczy z bagażnika i zostawił bez nadzoru.
Czad, drodzy państwo. Absolutny czad.

Wnoszę, by impreza odbywała się cyklicznie.

[Alex]

My z synem dotarlismy przed chwilą do domu. Jestesmy umeczeni ale uchachani na maksa. To była totalnie mega ekstra impreza która przeszła najśmielsze oczekiwania. Brawa dla organizatorów to za mało, dużo za mało!!! Ale dziś więcej nie jestem w stanie napisać bo czuje ze zaraz padne tam gdzie siedzę

(poranny update bo emocji nadal tyle że obudziłem się o 5 rano )
jeszcze bardziej nie rozumiem braku wsparcia Mazdy Polska dla tego eventu. Przecież większość splendoru spadłaby na Was w tym przypadku. A tak to Karol z ekipą będa musieli sami udźwignąć to ciężkie brzemię

Brawa dla ludzi z Mazdy Odyssey którzy byli z nami wczoraj. Jeśli ktoś z Was będzie musiał pójść z tego powodu na dywanik dajcie znać - zbierzemy parę osób i pójdziemy razem










Tak mi natomiast do lepetyny wpadło że może Mazda PL zamierza oficjalnym 30leciem przycmic to nasze małe wczorajsze nieoficjalne? Ohohooo to ja nie wiem czy się wybiorę, moja słabowita konstrukcja psychiczna mogłaby tego nie udźwignąć. Powiedzieć że poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko to w zasadzie nic nie powiedzieć. Choć... hmmm... gdyby tak każdy z uczestników oficjalnego 30lecia dostał NDka na 3 dni bez limitu km z możliwością upalania na torze do woli włącznie... Myślę że byłby to też dobry test czy skrzynia v5 jest już na pewno ok Czy 300 NDkow w kolorach tęczy płynie już do PL? jbc mogę wziasc tę z 1.5, nadal uważam że z tym silnikiem właśnie jest najlepiej oddany duch i idea MX5

Aha... i gdyby coś z tego co napisałem było nietenteges to wybaczcie - słońce wczoraj mocno grzało, zakochany jestem i w ogóle

[MMRS]

Karol - na szybko, bo padam na pysk...

Byłem może nie na wszystkich, może nie na większości, ale kilku MC... wiem na co Ciebie stać i wiem jakie mogą być przeszkody - przez niektóre skaczesz sam, przez niektóre masz pomocników, przez niektóre skakaliśmy razem, ale to co odwaliłeś dziś, to przechodzi moje pojęcie !!!

Dawno się tak: nie ubawiłem / zregenerowałem / żałowałem, że muszę wracać / wypocząłem / wybornie spędziłem sobotę / chcę więcej / chcę częściej / nie widziałem armii szczęśliwych ludzi / byłem na takiej imprezie ... i mógłbym tak w nieskończoność...

Dzięki Chłopaku...
Niewiele mnie rzeczy w życiu zaskakuje, ale tutaj mi kopara opadła ... że tak się wyrażę !!!

A teraz do reszty, ale nim o konkretach, to przeszmugluję co nieco o MC - jeżeli podobało Wam się dzisiaj - pokochacie MC.
Może nie ma nas tak wielu, ale atmosfera jest identyczna.

A teraz do rzeczy:
Strasznie dziękuję wszystkim, którzy ogarnęli się na wjeździe. Słyszałem, że dobrze nam poszło, ale jeśli mogę być szczery, to głównie dzięki Wam.
Nie kojarzę, bym trafił choć na jedną załogę, która nie wyczuła powagi sytuacji i w ekspresowym tempie z nami współpracowała.
Dziękuję, naturalnie, Tomaszowi za przemiłą przejażdżkę, Justynie i Marcinowi w pomocy przy rejestracji ... i Arturowi, który wziął na klatę tych, co oświadczeń zapomnieli. Forumowiczowi, który pomógł mi z flagą Cybula również bardzo dziękuję.

Pozostałym - za wybitną atmosferę i miłe słowa, które mieliśmy okazję wymienić.

Obstawiam, że nie każdemu udało się obiecanym liftem przejechać.
Załatałem gumkę, ale dzieło spadło zanim wypiąłem klatę, będąc dumnym ze swojego geniuszu - tym, których odprawiłem - wybaczcie - zgłoście się następnym razem, bo mimo, że z początku odmawiałem z obawy o brud w półośce, to po 15 minutach doszedłem do wniosku, że walić to i najwyżej wrócę do domu PKSem. Nie wróciłem

Tych, których trafił mój pesymizm co do stanu auta i jego używalności - zapraszam raz jeszcze na przejazd następnym razem (Łódź?).

A na koniec - było nas około 250 MX-5ek. Z czego większość załóg była dwuosobowa. Dodatkowo kilkanaście dupowozów. Czyli możemy powiedzieć, że z dziećmi mogliśmy otrzeć się o 500 duszyczek. 500 na Ułężu, część znamy z twarzy, ale pewnie większość bardziej po ksywkach... 500 osób, a 99% samochodów było otwartych, z kluczykami w stacyjce, gratami wywalonymi przy bagażniku ... i totalnym brakiem monitoringu.

I nic. Obstawiam, że na działce u teściów coś by mi zginęło, jakbym wywalił tyle rzeczy z bagażnika i zostawił bez nadzoru.
Czad, drodzy państwo. Absolutny czad.

Wnoszę, by impreza odbywała się cyklicznie.

Zgadzam się z Tobą Arvi w 100%!
Eszte machnął się moją Miatą, ponieważ chciał sprawdzić jak "działa" ND z kompresorem, moje graty "telefony, dokumenty z różnego rodzaju kartami przez cały mój pobyt na wierzchu" - a ja ucinałem pogawędkę z Arturem z Kępna kilkadziesiąt metrów dalej. Na koniec nie zdążyłem nawet pożegnać się z Eszte (musieliśmy wracać z kolegą do domów) a kluczyk znalazłem na siedzeniu kierowcy... KAROLU - zaiste fenomenalne! Szczerze gratuluję! SZACUN!

[PK.]

- Ja też już dotarłem do domku i ... - podpisuje się pod powyższymi wypowiedziami (za wyjatkiem rzeczy, które mnie nie dotyczą ..) - aby się nie powtarzać
- Dzięki za udany i mile spędzony (i zjeżdżony..) dzień

[mike_d]

Wnoszę, by impreza odbywała się cyklicznie.

A to nie jest cykliczne, co 5 lat ?

Szkoda że nie mogłem być

[emixfajf]

Byliśmy na XX-Leciu MX-5
Byliśmy w Essen na biciu rekordu Guinesa
Byliśmy na kilku MC.
Dzisiaj byliśmy na wszystkim---prawie...Ale przede wszystkim do końca.
Na zlocie, na rynku w kolumnie, na afterze pierwszy raz , do ostatniej piosenki-oczywiście na parkiecie...

Organizatorom i uczestnikom oraz wszystkim którzy przyczynili się do tego , aby XXX-lecie MX-5 jedyne oficjalne i niepowtarzalne pozostało w naszej pamięci z całego serca dziękujemy.

[arpi]

Jak w tytule MEGA. Cóż więcej. Dziękuję.
pzdr
arpi

[arpi]

Jak w tytule MEGA. Cóż więcej. Dziękuję.
pzdr
arpi

[Liliputek]

Poczekajcie.
Impreza w toku przecież.
Fakt, było wyjątkowo, szybko, dokładnie, jeszcze szybciej i jeszcze precyzyjniej i to wszystko bez napinki ale co przyniesie dzisiejszy dzień?
O 10.00 wycieczka...

[AaaA]

Bylo super! Dziekujemy organozatorom. Szczegolnie za ostatnia specjalna nocna podwozke z najlepszym kierowca! Zdrowko!