[wyjazd wakacyjny] Węgry - Tokaj - Festiwal Wina 2010
28-30 maj 2010
Moderator: Moderatorzy
My sie rowniez chetnie wybierzemy!!!
Na dzien dzisiejszy nie ma ku temu przeszkod, ale kto wie co sie bedzie dziac za 4 miesiaca?!
Na dzien dzisiejszy nie ma ku temu przeszkod, ale kto wie co sie bedzie dziac za 4 miesiaca?!
7 zima z MX-5
- pmcomp
- Posty: 2623
- Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
- Model: Inny
- Wersja: BMW Z4 35is Miziak
- Lokalizacja: wieś pod Warsiawą
Mocna ekipa z Polska będzie
.
Wychlejecie całe wińsko z okolicy
.
Szkoda, że ja wtedy będę chlał niemieckiego browara. Choc sądzę, że po Dolinie Renu i Loary wszelkiego winka mogę mieć dość
.
Pozdro



Wychlejecie całe wińsko z okolicy



Szkoda, że ja wtedy będę chlał niemieckiego browara. Choc sądzę, że po Dolinie Renu i Loary wszelkiego winka mogę mieć dość

Pozdro
Ostatnio zmieniony 21 sty 2010, 22:20 przez pmcomp, łącznie zmieniany 1 raz.
pmcomp
(BMW Z4 E89 35is)
(BMW Z4 E89 35is)
-
- Donator
- Posty: 849
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Kraków
Jest już nas rzeczywiście sporo. Może pomyślimy nad jakąś okolicznościową naklejką?
Typu: TOKAJ 2010. Wine Festival. W środku butelka 30 letniego Aszu i wokół napis: węg. Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát. (Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki)

Typu: TOKAJ 2010. Wine Festival. W środku butelka 30 letniego Aszu i wokół napis: węg. Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát. (Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki)

He he he - dobry pomysl 

7 zima z MX-5
Skyluker pisze:Jeśli tak to daj znać, zorganizujemy w Krakowie jakiś nocleg.
Dziękuję.



Skyluker, bardzo fajny pomysł z tym wyjazdem i naklejką również, gratuluję

pmcomp pisze:Wychlejecie całe wińsko z okolicy![]()
![]()
.
Spoko, za rok zrobią kolejne

- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
mnie tez zapisz:)
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Skyluker pisze:Jest już nas rzeczywiście sporo. Może pomyślimy nad jakąś okolicznościową naklejką?
Typu: TOKAJ 2010. Wine Festival. W środku butelka 30 letniego Aszu i wokół napis: węg. Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát. (Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki)
Za

My też się chętnie wybierzemy. Niestety jak to w większości przypadków bywa jak nic w między czasie nie wyskoczy. No i trzeba dach w końcu uszyć bo z dziurawcem na Węgry to może być ciężko.
Czerwona...zawsze w toplessie
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
pmcomp, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu.
Po tym Tokaju jak fajnie wyjdzie to będzie można zacząć myśleć.
Po tym Tokaju jak fajnie wyjdzie to będzie można zacząć myśleć.
Ja również wstępnie zgłaszam swoją chęć udziału byle ktoś z Poznania jechał.
[URL=http://www.mx-5.pl/viewtopic.php?t=2896]Moja Mazda MX-5 NA BRG[/URL]
[URL=http://picasaweb.google.pl/chrisnoveek]Galeria MX-5[/URL]
[URL=http://picasaweb.google.pl/chrisnoveek]Galeria MX-5[/URL]
Witam,
Raczej nie uda mi się załapać na ten wyjazd.
Nie mniej, wczoraj gdy wracałem ze Zwolenia przypadkiem trafiłem na prawdopodobnie najlepsza trasę w promieniu 200 km od Krakowa.
Duża różnica wzniesień (jakieś 500 metrów), jeszcze więcej zakrętów, do tego gładki asfalt, i jezioro po drodze.
Świetne miejsce żeby zrobić weekendowy wypad, a już na pewno absolutna konieczność w czasie wyjazdu na Węgry.
Tą trasą nadkłada się kilka kilometrów w drodze na Węgry, ale naprawdę warto.
W załączniku mapa.
Raczej nie uda mi się załapać na ten wyjazd.
Nie mniej, wczoraj gdy wracałem ze Zwolenia przypadkiem trafiłem na prawdopodobnie najlepsza trasę w promieniu 200 km od Krakowa.
Duża różnica wzniesień (jakieś 500 metrów), jeszcze więcej zakrętów, do tego gładki asfalt, i jezioro po drodze.
Świetne miejsce żeby zrobić weekendowy wypad, a już na pewno absolutna konieczność w czasie wyjazdu na Węgry.
Tą trasą nadkłada się kilka kilometrów w drodze na Węgry, ale naprawdę warto.
W załączniku mapa.
kulkas pisze:Nie mniej, wczoraj gdy wracałem ze Zwolenia przypadkiem trafiłem na prawdopodobnie najlepsza trasę w promieniu 200 km od Krakowa.
Duża różnica wzniesień (jakieś 500 metrów), jeszcze więcej zakrętów, do tego gładki asfalt, i jezioro po drodze.
Świetne miejsce żeby zrobić weekendowy wypad, a już na pewno absolutna konieczność w czasie wyjazdu na Węgry.
Tą trasą nadkłada się kilka kilometrów w drodze na Węgry, ale naprawdę warto.
Jechałem tą trasą wielokrotnie do Lipkowskiego Mikulaszu. Jest tam największy Aquapark na Słowacji i dużo lodowych jaskiń. I faktycznie trasa jest najfajniejsza jaka jechałem. Piękne widoki, mnóstwo zakrętów. Troszkę wąsko ale za to idealna nawierzchnia. kulkas, zawsze sie zastanawiałem jak ta droga wygląda w zimie, czy tam da się w ogóle przejechać zimą??

do tej trasy jest jeszcze jedno ulepszenie
wczoraj tamtędy pomykałem, kiedyś z DieSpienne i z Meiselp'em śmigaliśmy tamtędy i nie wiem, czy grupa warszawska kiedyś tamtędy też nie śmigała ... ale trasa przez łysą polanę też jest bajeczna...a zwłaszcza dla miaty też przetestowana mogę prowadzić jedną i drugą trasą jeśli tylko nadążycie za mną 


diegorx pisze: kulkas, zawsze sie zastanawiałem jak ta droga wygląda w zimie, czy tam da się w ogóle przejechać zimą??
Da się

Jeśli chodzi o warunki, to na trasie jest ubity śnieg, który jest naprawdę mocno posypany piachem.
Ja wyjechałem bez problemów autem dostawczym, wiec myślę że Mazdą też bym sobie dał rady, tym bardziej że w Rabce na co dzień panują gorsze warunki drogowe niż na tej niezbyt często uczęszczanej trasie.
wczoraj tą trasę małym fiacikiem z Basenovej do Krakowa w 2 godzinki...
ale proponowałbym z krk przzez wieliczkę, mszanę dolną, Rabkę, Chochoiłów, oravice, zuberec na liptovski mikulas... chyba najciekawsza trasa z krk do liptovskiego mikulasa i na węgry dalej
ale proponowałbym z krk przzez wieliczkę, mszanę dolną, Rabkę, Chochoiłów, oravice, zuberec na liptovski mikulas... chyba najciekawsza trasa z krk do liptovskiego mikulasa i na węgry dalej
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
kulkas pisze:prawdopodobnie najlepsza trasę w promieniu 200 km od Krakowa.
To mój ulubiony odcinek



AGENt pisze:i nie wiem, czy grupa warszawska kiedyś tamtędy też nie śmigała ...
Ano


DieSpinnePL pisze:Ale nie wiem czy nam tamtędy po drodze
Wstydziłbyś się tak powątpiewać

Jeśli będziecie lecieć w kierunku Węgier przez Poprad, polecam także zakręty w pobliżu Vernar'a (droga 67) i dalej kolejne na drodze 533 za Hnilcem. Też fajnie tam jest

Pozdr
eM
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 04 maja 2009, 9:20
- Model: ND RF
- Lokalizacja: Oleśnica
AGENt pisze:wczoraj tą trasę małym fiacikiem z Basenovej do Krakowa w 2 godzinki...
ale proponowałbym z krk przzez wieliczkę, mszanę dolną, Rabkę, Chochoiłów, oravice, zuberec na liptovski mikulas... chyba najciekawsza trasa z krk do liptovskiego mikulasa i na węgry dalej
popieram - to jest cudny odcinek.
No i ja się zapisuję na taką wyprawę...
jedyna taka na wsi!!!
Ja kiedyś jechałem taką pętelkę w tej okolicy.
http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d&saddr=Nieznana+droga&daddr=Trasa+537+to:49.07499,19.655228+to:Trasa+18%2FTrasa+584+to:Trasa+958&hl=pl&geocode=FSoa8AIdZvMxAQ%3BFYOT7QIdL9QwAQ%3B%3BFaL17AIdSCwrAQ%3BFSz67wIdAgAvAQ&mra=dpe&mrcr=0&mrsp=2&sz=12&via=1,2&sll=49.067793,19.672737&sspn=0.169824,0.391731&ie=UTF8&ll=49.158134,20.167465&spn=0.169515,0.391731&z=12
Droga jest fantastyczna, nawet podróż Hondą Civic Hybrid była bardzo przyjemna. Zakręty, wzniesienia, po drodze jeziorka, góry, kamieniołomy, źródła termalne, jaskinia Demenova (trzeba trochę zjechać z trasy). Duża część trasy wśród drzew. Jest nawet fajny fragment gdzie droga krajowa jest wytyczona po starej drodze biegnącej przez sad. Extra.
http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d&saddr=Nieznana+droga&daddr=Trasa+537+to:49.07499,19.655228+to:Trasa+18%2FTrasa+584+to:Trasa+958&hl=pl&geocode=FSoa8AIdZvMxAQ%3BFYOT7QIdL9QwAQ%3B%3BFaL17AIdSCwrAQ%3BFSz67wIdAgAvAQ&mra=dpe&mrcr=0&mrsp=2&sz=12&via=1,2&sll=49.067793,19.672737&sspn=0.169824,0.391731&ie=UTF8&ll=49.158134,20.167465&spn=0.169515,0.391731&z=12
Droga jest fantastyczna, nawet podróż Hondą Civic Hybrid była bardzo przyjemna. Zakręty, wzniesienia, po drodze jeziorka, góry, kamieniołomy, źródła termalne, jaskinia Demenova (trzeba trochę zjechać z trasy). Duża część trasy wśród drzew. Jest nawet fajny fragment gdzie droga krajowa jest wytyczona po starej drodze biegnącej przez sad. Extra.
-
- Donator
- Posty: 849
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Kraków
Dowiedziałem się paru szczegółów na temat przejazdu Miszkolc -> Eger przez Park Narodowy. Droga jest przejezdna, położyli tam nowy asfalt. Osoby, które były kilka miesięcy temu narzekały tylko na dużą ilość zakrętów



