To wciąż ja - Prezes, chociaż już pod nowym pseudonimem operacyjnym.
Cóż więcej można dodać do powyższych postów?

Podpisuję się pod nimi wszystkimi...
My również chcemy gorąco podziękować Organizatorom.

Na każdym etapie imprezy czuliśmy Waszą troskę o nasze uśmiechy, jak najlepsze samopoczucie i o to, byśmy wyjechali z Wielkopolski maksymalnie zaspokojeni i doładowani miatowymi wrażeniami.

Wydaje mi się że dzisiejszy dzień trwa już dobre 30-40 godzin, a od natłoku emocji i wspomnień ciężko jest mi przypomnieć sobie poranek...
Dziękuję również wszystkim Uczestnikom.
Wspaniale było poznać Was na żywo, zobaczyć jak się śmiejecie i promieniejecie siedząc we wnętrzach swoich aut.
Po dzisiejszym dniu jednego jestem pewien - emocji w Sudetach nam nie zabraknie.
