W imieniu Yoozefa, szalejącego w terenie, publikuje wieści z pola boju:
*******************************************************************************************************
Byłem, umowę podpisałem, zadatek przelałem. Nawet zanocowałem.
Konfrontacja z internetowym obrazem wypadła pozytywnie.Pogoda taka szaro-bura. Zresztą to widać. Wszystko prawie pod wodą, bo przyszło ocieplenie. Ale latem? Kto zaryzykował i się zapisał może sobie z radością tęsknić to tego letniego wypadu.
Kilka fotek oddaje zimowe klimaty. Moja komórkowa aparatka nie jest
najwyższego lotu, ale przybliży Wam, co was w lecie czeka.

Jazda bez trzymanki.
Zarezerwowałem i opłaciłem „górką „ na własne ryzyko 4 miejsca pod dachem więc proszę się ustawiać w kolejce. Kto pierwszy ten lepszy.
Najpierw widok z lotu ptaka.
Zdjęcie jest pod szybą, więc refleks jak w lustrze. Ale to, co widać oddaje
unikalność położenia naszej bazy .
To jadalnia:
a to bawialnia:
Dzisiaj jeszcze bardzo zimowo
Widok na plażę z wejścia głównego do naszej Kwatery
Gospodarz jest kolekcjonerem różnych narzędzi rolniczych
tuż przy jednym brzegu pola namiotowego groźne ostrzeżenie!!
a rzut beretem jest wieża widokowa
oraz inne atrakcje na zamówienie
a 200 metrów od kwatery głównej
I lista wielu przykrych zakazów.
Z nocnym baraszkowaniem w jeziorze będzie kłopot.
Miejsca do biesiadowania sporo
Podejrzałem pokoje . Różne rozmiary i układ . Jacyś miłośnicy zimowej przyrody
właśnie opuścili legowisko . Można się układać do snu warstwami
A tu spoczęły moje „ wybiesiadowane „ zwłoki. Fotel wyjątkowo wygodny . Dało się w nim uciąć pyszną drzemkę.
Bar przyjmie każdą spragnioną duszę
A tam na końcu tej drogi tylko dzika przyroda.
Ścieżki dla piechurów i niekiedy dla rowerzystów.
Na tym wszystkim króluje na wzgórzu wieża widokowa
Małpiszon Yeti przy przedzieraniu się przez oblodzone dzikie ostępy Puszczy Augustowskiej wykazał wyborną dzielność. Ja miałem duszę na ramieniu.
Zapisy w dalszym ciągu przyjmuje i będę raz na tydzień sprawdzał możliwość zakwaterowania, ale bez wpłaty nie będę angażował się w rezerwacje kwatery.
Jest bufor
na 4 miejsca wiec trzeba się sprężać.
Proszę koniecznie wypełniać formularz - ten Last minute. Mam jakąś wpłatę ale nie mogę rozszyfrować kto zacz bo nie podał nicka.
W tytule przelewu koniecznie piszcie
ilość osób oraz to gdzie śpicie:
np.:
2 osoby, kwatera. nick
lub
1 osoba, namiot, nick
Dalsze wiadomości będą kiedy ustąpią lody i nastanie wiosna.
Yoozef