witam!
jest miata z przebiegiem 270 000km. podobno stan bardzo dobry itd. nawet jesli tak jest, to jest sens pakowac sie w silnik z takim przebiegiem?
pozdrawiam.
270 000 km przebiegu w mx5
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 08 maja 2007, 22:24
- Lokalizacja: Wrocław
wg mnie silnik mx5 są prawie niezniszcalne,więc czemu nie,choć napewno należałoby sie zająć wymianą części eksploatacyjnych.
WWW.MX5-CENTRUM.PL
hehehe tak naprawde to sporo z tych co maja w ogloszeniu 120 tys to maja po 250tys zrobione
A powaznie to nie mam zbyt duzego doswiadczenia w miacie,ale mialem wczesniej honde civic 130KM z przebiegiem 255 tys i silniczek byl igla!!!!! Mam kontakt z aktualnym posiadaczem i nadal przy przebiegu ponad 270tys silniczek smiga bez problemu. Grunt to zbanie o motor. Jak jezdzil ktos kto dbal to mozna sprobowac.

A powaznie to nie mam zbyt duzego doswiadczenia w miacie,ale mialem wczesniej honde civic 130KM z przebiegiem 255 tys i silniczek byl igla!!!!! Mam kontakt z aktualnym posiadaczem i nadal przy przebiegu ponad 270tys silniczek smiga bez problemu. Grunt to zbanie o motor. Jak jezdzil ktos kto dbal to mozna sprobowac.
Po co jezdzic skoro mozna latac...
hehe
uważam ze wiele osób, które kupiło samochód w kraju nawet nie jest świadome ze ma dwa razy większy przebieg niż na liczniku. często człowiek ominie samochód który ma 270tys km a za większa kase kupi auto o większym przebiegu
tak jak napisał przedmówca wszystko zależy od tego jak kto dbał o samochód...
uważam ze wiele osób, które kupiło samochód w kraju nawet nie jest świadome ze ma dwa razy większy przebieg niż na liczniku. często człowiek ominie samochód który ma 270tys km a za większa kase kupi auto o większym przebiegu
