Sebna - cooool. To akurat cos z czym nie mam doswiadczenia. Napisalem tylko w skrocie o odtluszczaniu w pierwszym etapie. To co napisales o aktywnej pianie idealnie uzupelnia moja "tfurczosc" wiec feel free z takimi wcinkami - idealne.
Co do myjek - nadal zdania "uczonych w pismie" sa podzielone. Ale niewykluczone ze masz racje. Choc ja wole mikrofibrowe.
Co do jednego "uczeni" sie zgadzaja -- musi byc dobra. Zarowno mikrofibrowe ja i welniane sa dobre i slabe. Myjka musi byc dobra i zawsze czysta. Dobra mikrofibroa (z dlugimi wloknami, dobrze wykonczona) bedzie ZAWSZE lepsza od slabej welnianej. I odwrotnie.
Myjki mickrofibrowe musza byc "deep pile" czyli z bardzo dlugimi wlokanami.
W obu przypadkach ja preferuje rekawice, ale to chyba tyko kwestia przyzwyczajenia i wygody.
Mysle ze to kwestia preferencji. BTW: mikrofibrowe sa trwalsze
Mihau
[ Dodano: 19-02-2011, 11:52 ]
edit -- pominalem suszenie auta. ale juz napisalem ten tekst wec go wkladam, a o suszeniu w kolejnym oddcinku -- edit
CZYSZCZENIE LAKIERU ( i nie tylko)
Umylisśmy auto. Ale czy lakier jest czysty ? Niestety w wiekszości przypadkow nie jest. Nawet nowy samochód odebrany od dealera wymaga oczyszczenia lakieru.
Mycie nie usuwa wszystkich zanieczyszczeń. Wiele z nich jest "wbitych" w lakier, lub mocno z nim zwiazanych. Typowe to drobiny smoły, zywice z drzew, mikroskopijne drobiny metalu, pyl z klockow hamulcowych, zanieczyszczenia przemysłowe i wiele innych.
Najlatwiej przekonac sie o tym wykonujac prosty test. Zaloz na reke torebke z cienkiej folii, przyloz do mokrego lakieru i przez folie przesun palcem po powierzchni - wyczujesz drobne niedoskonalosci.
Innym problemem sa zmiany zwiazane z wiekiem lakieru - utlenianie, rysy. O ile powazniejszymi rysami zajmiemy sie w odcinku poswieconym korekcji lakieru, o tyle drobne oksydacje mozemy usunac na etapie czyszczenia.
Najlepsza znaną mi metoda czyszczenia lakieru ( i dotyczy to tez NOWYCH aut) jest ztw CLAY bar, czyli glinka detailingowa. Wyglada troche i ma konsystencje plasteliny. Istnieja jej odmiany scierajace ("cutting") ale do czyszczenia podstawowego uzywamy takich niesciernych.
Glinka (clay) uzyta prawidlowo jest calkowicie bezpieczna i latwa w uzyciu. skutecznie usuwa wiekszosc przyklejonych i glebokich zanieczyszczen z ktorymi nie poradzilo sobie mycie. WAZNE - usuwa tez WOSK. Tak wiec zawsze po uzyciu glinku musimy ponownie zabezpieczyc lakier.
Uzycie jest bardzo proste. Kawalek klinki ok 25g (sprzedawana jest w kostach od 50 do 200g, i rada - latwiej ciac nozem niz odrywac fragmenty) urabiamy w dloniach az bedzie elastyczna i miekka, rozplaszczamy do "placka" o srednicy ok 5 cm (tak zeby wygodnie bylo po prostu, jak masz duze dlonie - uzyj trche wiekszego kawalka) i na zaczynamy - fragment umytego i suchego lakiru sprysujemy srodkiem typu quick detailer (koniecznie) i przesuwamy glinke delikatnie po powierzchni lakieru, nie dociskajac mocno - taki zwykly nacisk palcow. Latwo wyczujecie jak "lapie" on a zanieczyszczenia, i jak stopniowo po kilku ruchach slizga sie calkowicie swobodnie. Zglinkowany fragment wycieramy mikrofibrowym recznikiem i mozemy dzialac z nastepnym.
I tutaj wazna operacja - zlozenie "placka" glinki tak by uzystac nowa czysta powierzchnie czyszczaca. Po prostu skladamy placek na pol, brudna strona do srodka i rozplaszczamy ponownie. W ten sposob zanieczyszczeni zdjete z lakieru wiazane sa w srodku brylki.
WAZNE:
1) radze uzywac glinek w jasnych kolorach (niezalezeni od tego ze musza byc niescierne). Latwiej widac zanieczyszczenia i kiedy trzeba zlozyc placek do dalszej pracy
2) Zawsze nawilzamy powierzchnie !!! nigdynie wolno uzywac clay'a na sucho - zreszta chyba sie nie da
3) do nawilzania uzywajcie Quick detailera. Teoretycznie mozna czystej wody, sa tacy ktorzy uzywaja wody z odatkiem odrobiny szamponu samochodowego - ale nie jestem przekonany do tych opcji.
4) zawsze pracujcie fragmentami - wielkosci 30x30cm, 30x60cm), po kazdym skladajcie glinke
5) gdy glinka upadnie na ziemie, podloge, zbierze choc odrobine piasku z kola - cala brylka jest do wyrzucenia. BEZWZGLEDNIE. Oszczedzanie w takiej sytuacji moze Was sporo kosztowac
6) zawsze po kazdym fragmencie wycierajcie do sucha lakier
Na ile starcza glinka ? To zalezy od techniki - ja uzywam jednoczesnie dwoch/trzech brylek, duzej, bo cale 50g - jest dedykowana masce, dachowi, klapie, i gornej czesci drzwi zderzakow i blotnikow. oraz dwoch mniejszych - po 25g - jedna do szyb i jedna do dolnych czesci samochodu. Dlaczego tak ?
1) duza brykla daje mi wieksza wygode i bezpieczenstwo na najbardziej widocznych czesciach lakieru. Wystarcza na 2-3 uzycia spokojnie
2) mala na szyby - jest uzywana czesciej, starcza na bardzo dlugo.
3) mala na dolne czesci - mniejsza, wiec nie szkoda jej tak bardzo, na dole wieksze ryzyko zlapania jakiejs drobiny piachu.
4) ta duza gorna, po 2 uzyciach dzielona jest na pol - jedna polowa "awansuje" na taka do szyb a druga na taka do dolnej czesci auta. i otwieram jedna nowa.
Glinke mozna przechowywac dosc dlugo o ile jest wilgotna (najlepiej quick detailer) i szczelnie zamknieta.
hmm, cos slabo mi dzisiaj idzie, wiec czekam na pytania i waptliwosci

)
mihau
[ Dodano: 19-02-2011, 11:59 ]O cenach, produktach dostepnych, tych ktore testowalem przy koljnym oddcinku.