PMR / Walkie Talkie / Krótkofalówki / Radyjka
: 14 wrz 2022, 8:18
Dobry Dzień,
Po latach jazdy w miłym towarzystwie nieodzownym wyposażeniem mojej Miaty stały się PMRki. Możliwość komunikacji z autem przed czy za znacznie ułatwia przemieszanie, wyprzedzanie, planowanie.
Urządzeń na rynku jest cała masa, miałem okazję przetestować kilka różnych modeli w trybie bojowym i w końcu udało mi się znaleźć te które spełniają wszystkie wymagania. Stąd postanowiłem się podzielić wynikiem testów. Prawdopodobnie pozwoli to komuś oszczędzić trochę czasu i nerwów.
Jednocześnie jeśli ktoś ma doświadczenia z innymi słuchawkami to zapraszam do podzielenia się opinią.
Mój osobisty ranking przetestowanych urządzeń:
1. TYT TC-666F (cena ok 110zł/szt) - zasięg w zupełności wystarczający (na autostradzie nie widzę auta w lusterku a słyszę, na winklach kilka ślepych zakrętów dalej jest komunikacja), jakość dźwięku bardzo dobra, mała ale ergonomiczna obudowa, kompaktowa solidna antenka, bateria trzyma typowy dzień jazdy (trasa 8h), ładowanie po microUSB (ładuje się szybciej niż rozładowuje) oraz stacji bazowej, wymienna bateria.
2. Baofeng BF-888S (cena ok 60zł/szt) - zasięg zauważalnie lepszy niż poprzednik, jakość dźwięku dobra ale zauważalnie gorsza niż TYT (szczególnie przy większych odległościach są zakłócenia), obudowa nie do końca dobrze leży w dłoni, długa antena skutecznie utrudnia odłożenie radyjka, bateria nie wytrzymuje typowego dnia jazdy (trasa 8h), stary model miał microUSB ale rozładowywał się szybciej niż ładował, nowy model chyba nawet nie ma portu.
Dwa powyższe modele sprawdziły się w aucie, przy czym super pozytywnym zaskoczeniem jest TYT TC-666F. Poniżej lista słuchawek które nie sprawdziły się w aucie:
Baofeng BF-T17 - kiepski zasięg i jakość dźwięku
Baofeng BF-T1 Mini - zabawka, bardzo krótki zasięg i słaba jakość dźwięku
Motorola T82 EXTREME - zaskakująco kiepska jakość dźwięku jak i zasięg, nieintuicyjna obsługa
PS. No koniec dodam, że dla mnie priorytetem jest poręczne i ergonomiczne radyjko, łatwe w obsłudze, pozbawione zbędnych bajerów i działające długo na baterii. Na pewno są sprzety lepszej klasy z super ficzerami ale wydaje mi się, że są całkowicie zbędne w aucie.
Po latach jazdy w miłym towarzystwie nieodzownym wyposażeniem mojej Miaty stały się PMRki. Możliwość komunikacji z autem przed czy za znacznie ułatwia przemieszanie, wyprzedzanie, planowanie.
Urządzeń na rynku jest cała masa, miałem okazję przetestować kilka różnych modeli w trybie bojowym i w końcu udało mi się znaleźć te które spełniają wszystkie wymagania. Stąd postanowiłem się podzielić wynikiem testów. Prawdopodobnie pozwoli to komuś oszczędzić trochę czasu i nerwów.
Jednocześnie jeśli ktoś ma doświadczenia z innymi słuchawkami to zapraszam do podzielenia się opinią.
Mój osobisty ranking przetestowanych urządzeń:
1. TYT TC-666F (cena ok 110zł/szt) - zasięg w zupełności wystarczający (na autostradzie nie widzę auta w lusterku a słyszę, na winklach kilka ślepych zakrętów dalej jest komunikacja), jakość dźwięku bardzo dobra, mała ale ergonomiczna obudowa, kompaktowa solidna antenka, bateria trzyma typowy dzień jazdy (trasa 8h), ładowanie po microUSB (ładuje się szybciej niż rozładowuje) oraz stacji bazowej, wymienna bateria.
2. Baofeng BF-888S (cena ok 60zł/szt) - zasięg zauważalnie lepszy niż poprzednik, jakość dźwięku dobra ale zauważalnie gorsza niż TYT (szczególnie przy większych odległościach są zakłócenia), obudowa nie do końca dobrze leży w dłoni, długa antena skutecznie utrudnia odłożenie radyjka, bateria nie wytrzymuje typowego dnia jazdy (trasa 8h), stary model miał microUSB ale rozładowywał się szybciej niż ładował, nowy model chyba nawet nie ma portu.
Dwa powyższe modele sprawdziły się w aucie, przy czym super pozytywnym zaskoczeniem jest TYT TC-666F. Poniżej lista słuchawek które nie sprawdziły się w aucie:
Baofeng BF-T17 - kiepski zasięg i jakość dźwięku
Baofeng BF-T1 Mini - zabawka, bardzo krótki zasięg i słaba jakość dźwięku
Motorola T82 EXTREME - zaskakująco kiepska jakość dźwięku jak i zasięg, nieintuicyjna obsługa
PS. No koniec dodam, że dla mnie priorytetem jest poręczne i ergonomiczne radyjko, łatwe w obsłudze, pozbawione zbędnych bajerów i działające długo na baterii. Na pewno są sprzety lepszej klasy z super ficzerami ale wydaje mi się, że są całkowicie zbędne w aucie.