MX-5 Klub Polska

TerminatorPi pisze: ↑

20 lis 2021, 9:36

o tyle za MB GLC - w zależności od zakresu - wychodziło mi 2100-2700. Zachciało się Rzonie marki premium

a z jakim silnikiem ? bo tyle to wychodzi w C43 AMG (W205)

Za to w C63 AMG W204 standardowy przegląd to ok. 2500zł (9,5 litra oleju), przy czym zawsze wyjdą dodatkowe rzeczy i robi się 3,5-4k, hamulce ok 4k zależnie czy przód czy tył (tarcze + klocki).

A jak coś bardziej klęknie to robią się grube kwoty, przypuszczam, że podobne jak w Porsche. Na szczęście ja miałem rozszerzoną gwarancję (a na gwarancji miałem wymiany rozrząd, regulatory zmiennych faz, katalizatory, cewki zapłonowe)

Uzupełniając wpis @ravestation , który dość dobrze podsumował koszty utrzymania sportowego Prosiaka:
-typowy "mały" serwis olejowy w ASO to ok. 2500kPLN brutto
-serwis w szerszym zakresie to ok. 4000-4500kPLN brutto, przy założeniu, że nic "nie wyjdzie"
-wymiana układu hamulcowego z przodu w Boxsterze S/GTS (tarcze + klocki) to okolice 4000-4500PLN brutto
-to samo w GT4 to już 9000-10000PLN brutto (oczywiście stal, nie PCCB)
-wymiana akumulatora w GT4 to ok. 2000PLN brutto
-opony 20" letnie: komplet do Boxstera to wydatek rzędu 3500-4000PLN, do GT4 5500-6000PLN (tu lipa jest jedynie z dostępnością, bo jeśli mamy gwarancję / ubezpieczenie kosztów naprawy, o czym niżej, do wyboru mamy dosłownie kilka modeli gum posiadających homologację)
-koszt "grubszych" napraw w ASO (silnik, skrzynia) to wartości, których chyba nie chcę znać

Z istotniejszych wydatków, o których trzeba wspomnieć konfrontując Porsche z Miatką to kwestia ubezpieczenia. Na maksymalnych zniżkach za ND-ka wycenionego pod 100k płacę ok. 2200pln, za GTS-a ok. 6000pln.

Ostatnie to Porsche Approved, czyli niegdyś przedłużona gwarancja, a dziś ubezpieczenie kosztów naprawy. Jeśli chcemy bezstresowo użytkować Boxstera czy Caymana jako daily, nabijać nim większe przebiegi, zabrać go czasami na tor czy pojeździć ostrzej po górach - myślę, że to najlepszy sposób by "kupić" sobie względnie święty spokój.
Przy Boxsterze czy Caymanie 981/982 jest to wydatek rzędu 7000-8000PLN za 2 lata (polisa roczna wypada istotnie mniej korzystnie). Minus to konieczność utrzymania auta w pełnej serii, łącznie z OEM-owymi elementami układu hamulcowego czy homologowanymi oponami.

I tak: wciąż uważam, że powyższe koszty są warte poniesienia, jeśli marzymy o posiadaniu Prosiaka i kierujemy się sercem, a nie rozumem. Frajda płynąca z obcowania z tymi autami jest bezcenna.

Dżunior pisze: ↑

25 lis 2021, 10:57

I tak: wciąż uważam, że powyższe koszty są warte poniesienia, jeśli marzymy o posiadaniu Prosiaka i kierujemy się sercem, a nie rozumem. Frajda płynąca z obcowania z tymi autami jest bezcenna.

czyli koszty podobne jak w MB C63 W204, co prawda osiągi trochę gorsze w wersjach słabszych, ale podejrzewam, że fun z jazdy po zakrętach o wiele większy Bo C63 to taki Muscle Car i GT, w Alpach nie dało się zrobić podjazdu na przełęcz bez zapachu spalonej gumy

Za to jak sądzę Boxster/718 jest znacznie ekonomiczniejsze (może poza GT4)

Dzięki za wszystkie informacje - zwłaszcza Tobie @Dżunior (interesowało mnie głównie ile kosztuje utrzymanie nowego auta tak aby warunków gwarancji nie naruszyć) - wygląda na to że nie jest to aż taki kosmos (ten sam rząd wielkości co ND, tylko inna cyferka z przodu

Ubezpieczenie wgl bajka - za ND płaciłem na pocżatku po 5k (brak zniżek za AC bo to było moje pierwsze "ubezpieczalne" auto) - bałem się że mówimy o kwotach 15-20k rocznie przy już ze zniżkami (zresztą, przy braku zniżek to pewnie mówimy )

Porsche Approved nby spoko ale widzę że nie obejmuje wszystkiego (zresztą, żadne ubezpieczenie kosztów naprawy nie obejmuje tyle ile gwarancja; w Mażdzie też się naszarpałem żeby uwzględnili problem z dachem ) więc trzeba to mieć na uwadze.

mike_d pisze: ↑

29 lis 2021, 9:06

Porsche Approved nby spoko ale widzę że nie obejmuje wszystkiego (zresztą, żadne ubezpieczenie kosztów naprawy nie obejmuje tyle ile gwarancja; w Mażdzie też się naszarpałem żeby uwzględnili problem z dachem ) więc trzeba to mieć na uwadze.

ja w C63 miałem odpowiednik tego w Mercedesie i własciwie dzięki temu oszczędziłem kilkadziesiąt tysięcy na naprawy
Uważam, że przy każdym tego typu aucie jak Porsche, AMG (które zabija cenami poza naprawami eksploatacyjnymi) itp konieczna jest "przedłużona gwarancja" czyli de facto ubezpieczenie kosztów napraw. (w maździe bym nie brał )

Brat ma C43 to już mu np wahacze wymieniali w ramach przedłuzonej gwarancji to partycypował w kosztach (bodajże 400zł przy koszcie 2500zł)

Ja póki co na PA jestem "w plecy": w Boxsterze przez 4 lata (poza elementami eksploatacyjnymi) wymieniłem tylko jedną cewkę zapłonową i miałem naprawiany wentylator od wentylacji wnętrza.
W GT4-ce nie miałem absolutnie żadnych nieplanowanych wizyt w serwisie, ale też auto robi niewielkie przebiegi.

Mnie w Porsche przerażają jedynie koszty poważniejszych napraw, o których wspomniał Rave: silnik, skrzynia, elektronika. "Wyłączenia" PA mnie w tym wypadku nie interesują, bo dotyczą elementów, które według mojej wiedzy i doświadczenia raczej się nie psują. Ogólnie rzecz ujmując, Boxster czy Cayman sprawiają wrażenie bardzo dopracowanych i pod względem niezawodności są moim zdaniem daleko przed ND-kiem. Jeśli ktoś rozważałby zakup modeli 982 - będzie to lifting modeli 981, więc w praktyce: bardzo dopracowana konstrukcja, z długim stażem na rynku.

Natomiast jeśli ktoś z Was rozważałby zakup Prosiaka i obligatoryjne wykupienie PA, wówczas zdecydowanie warto poszukać auta z trwającą gwarancją fabryczną (2 lata) lub z aktualną polisą PA. Wykupienie PA na auto nie objęte programem wiąże się z kosztem dodatkowego przeglądu (ok. 2500pln) i koniecznością rozwiązania wszystkich bolączek przed przystąpieniem do programu.
Przedłużenie trwającej polisy to jedynie krótka wizyta w ASO i wykupienie polisy + assistance.

Z tego co google na szybko wypluł to sporo ludzi, zwłaszcza z bardzo drogimi modelami twierdziło że im się nie zwróciło - ale to oczywiście jak z ubezpieczeniem, nie o to chodzi żeby się zwróciło tylko żeby spać spokojnie

Serio tylko 2 pełnej gwarancji jest ?

Zachęcaliście Panowie tym porównaniem Porsche do mx5 i otworzyłem pierwszy raz w życiu konfigurator Porsche. No i niestety 718 nie jest alternatywą dla mx5.

Dodałem tylko większy zbiornik paliwa i bixenony (sic!) i cena 275 k.
To inna grupa docelowa, zgoła inne budżety oraz filozofia. Tylko typ nadwozia się zgadza Ale jeździłbym!

I duży plus za żółty kolor w palecie

Danillo pisze: ↑

02 gru 2021, 20:10

Zachęcaliście Panowie tym porównaniem Porsche do mx5 i otworzyłem pierwszy raz w życiu konfigurator Porsche. No i niestety 718 nie jest alternatywą dla mx5.

Dodałem tylko większy zbiornik paliwa i bixenony (sic!) i cena 275 k.
To inna grupa docelowa, zgoła inne budżety oraz filozofia. Tylko typ nadwozia się zgadza Ale jeździłbym!

I duży plus za żółty kolor w palecie

Lava Orange też fajny kolor

@mike_d , nie zwraca się, bo to jednak solidne auta. A poważnie: myślę, że dużo więcej popsuć może się w bardziej skomplikowanych modelach (Cayenne, Panamera). Tam, gdzie dochodzi pneumatyka czy skomplikowane napędy. Przy czym tam koszt polisy PA jest o wiele wyższy niż w Boxsterze/Caymanie.

Serio, 2 lata bez limitu km. Niestety

@Danillo , każdy 718 ma biksenowy w serii. To, co dodałeś, to PDLS, czyli opcja reflektorów skrętnych z dynamiczną regulacją zasięgu zależnie od prędkości. Ew. PDLS+, czyli to samo co wyżej, ale z automatycznymi długimi.
IMHO kupowanie nowego Prosiaka z ekonomicznego punktu widzenia to średni pomysł. Polecam cesję leasingu lub zakup dokoksowanej używki z gwarancją fabryczną lub PA. Utrata wartości (szczególnie na wyposażeniu dodatkowym) jest ogromna, więc można zrobić całkiem niezły deal.
Tak przynajmniej było jeszcze do niedawna. Dziś wszystko stoi na głowie. Od jakiegoś czasu podglądam oferty używanych Taycanów, i oferty demówek z przebiegiem 5000-10000km w cenie nowego egzemplarza czy aut 1,5-rocznych w cenie 85-90% nowego nie są niczym niezwykłym.

Yellow Racing robi robotę. Antydepresanty stają się zbędne.

A jeździł ktoś GT86 i może porównać do Miaty?

Tomai pisze: ↑

28 gru 2021, 14:32

A jeździł ktoś GT86 i może porównać do Miaty?

@AaaA @Gatka

Toyobaru to jest calkiem fajna propozycja kiedys bylo duzo drozsze niz NC ale to sie w zasadzie wyrownalo na niekorzysc Mazdy

ja mialem tylko krotka styczność (10 km? jazdy testowej) i naprawde mi sie auto podobalo. Czuc przyjemny feeling/opór na kierownicy, hamulcach (no to moze niekoniecznie dobrze, pachnie mi NDkiem), dzwigni zmiany biegow. Prowadzi sie dobrze, zbyt szybkie nie jest, siedzi sie nisko, majac juz NA czulem jakbym tyłkiem szorowal po asfalcie Auto ladne, i z zewnatrz i w srodku. Ogolnie bardzo bardzo spoko

https://www.otomoto.pl/oferta/mini-coop ... E1HXO.html

Mógłbym zdradzić mx5, ale nie podjąłem jeszcze decyzji...chyba nie pomyliłem forum...

LikelyJupiter8 pisze: ↑

28 gru 2021, 19:39

https://www.otomoto.pl/oferta/mini-coop ... E1HXO.html

Mógłbym zdradzić mx5, ale nie podjąłem jeszcze decyzji...chyba nie pomyliłem forum...

Dwa lata temu namówiłem mamę na takie, tylko 5d i wtedy było LCI1, jest z samochodu bardzo zadowolona, mnie też się podoba, ale za ND bym nawet nie pomyślał żeby zamienić. Jako auto na co dzień, do miasta - bardzo fajne, jako zastępstwo MX5.... nie do końca widzę podobieństwa. Prędzej bym widział w roli nieco mniejszej alternatywy dla i30n, golfa GTI etc.

Alex pisze: ↑

28 gru 2021, 19:16

Toyobaru to jest calkiem fajna propozycja kiedys bylo duzo drozsze niz NC ale to sie w zasadzie wyrownalo na niekorzysc Mazdy

ja mialem tylko krotka styczność (10 km? jazdy testowej) i naprawde mi sie auto podobalo. Czuc przyjemny feeling/opór na kierownicy, hamulcach (no to moze niekoniecznie dobrze, pachnie mi NDkiem), dzwigni zmiany biegow. Prowadzi sie dobrze, zbyt szybkie nie jest, siedzi sie nisko, majac juz NA czulem jakbym tyłkiem szorowal po asfalcie Auto ladne, i z zewnatrz i w srodku. Ogolnie bardzo bardzo spoko

No właśnie wydaje się konkurentem dla Miaty, na pewno pod względem radochy z jazdy właśnie.
Szkoda że Toyota zrezygnowała z pomysłu GT86 Cabrio.
Patrząc po ogłoszeniach jednak droższa od NCFL (2012-2013).
Znalazłem też wady silnika Boxer w niej zamontowanego.
Wymiana świec, niby prosta rzecz, a podobno żeby to zrobić trzeba opuścić silnik.....
Ale pewnie taka uroda Boxera.

LikelyJupiter8 pisze: ↑

28 gru 2021, 19:39

https://www.otomoto.pl/oferta/mini-coop ... E1HXO.html

Mógłbym zdradzić mx5, ale nie podjąłem jeszcze decyzji...chyba nie pomyliłem forum...

bardzo fajne auto ale to zupełnie nie ta kategoria aut!!! Nawet nie ma co porównywać, żeby chociaż napęd był na tył... bez napędu na tył to masz o 50% mniej FUNu z jazdy, a kolejne 40% mniej to stały DACH którego nie mozna usunąć hehe

Tomai: owszem, takie są właśnie smaczki użytkowania boxera. Np w Imprezie co 100 tys km była kumulacja, za jednym zamachem robiło się rozrząd, wymieniało świece, regulowało zawory i chyba coś jeszcze. Wyjęcie silnika było wskazane, wprawny serwis robił to jednak całkiem szybko i sprawnie. Koszt... cóż - ale na kolejne 100 tys km był spokój.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Zawsze masz jeszcze Abartha 595 w kabriolecie
W wersji 165KM to jest niezły dzik

stpman pisze: ↑

29 gru 2021, 8:35

Zawsze masz jeszcze Abartha 595 w kabriolecie
W wersji 165KM to jest niezły dzik

jeździłem... a daj spokój... siedzi się jak w barze na wysokim stołku. Też do kabriolata prawdziwego to mu bardzoooo dalekooo. No i znowu ten napęd na przód. Wogule nie ma tego klimatu i poczucia auta i jedności co w miacie... to także zupełnie inna bajka.... nooo Gdybym Miatami nie jeździł to bym powiedział napewno że fajne auto bo fajnie zapier...

@galex niestety pozycja jest fatalna, ale autko fajne, taki mały wariat

Tomai pisze: ↑

28 gru 2021, 20:48

Alex pisze: ↑

28 gru 2021, 19:16

Toyobaru to jest calkiem fajna propozycja kiedys bylo duzo drozsze niz NC ale to sie w zasadzie wyrownalo na niekorzysc Mazdy

ja mialem tylko krotka styczność (10 km? jazdy testowej) i naprawde mi sie auto podobalo. Czuc przyjemny feeling/opór na kierownicy, hamulcach (no to moze niekoniecznie dobrze, pachnie mi NDkiem), dzwigni zmiany biegow. Prowadzi sie dobrze, zbyt szybkie nie jest, siedzi sie nisko, majac juz NA czulem jakbym tyłkiem szorowal po asfalcie Auto ladne, i z zewnatrz i w srodku. Ogolnie bardzo bardzo spoko

No właśnie wydaje się konkurentem dla Miaty, na pewno pod względem radochy z jazdy właśnie.
Szkoda że Toyota zrezygnowała z pomysłu GT86 Cabrio.
Patrząc po ogłoszeniach jednak droższa od NCFL (2012-2013).
Znalazłem też wady silnika Boxer w niej zamontowanego.
Wymiana świec, niby prosta rzecz, a podobno żeby to zrobić trzeba opuścić silnik.....
Ale pewnie taka uroda Boxera.

Do wymiany świec nie potrzebne jest zdejmowanie silnika Wystarczy 2-3h pracy i kilka odpowiednich przedłużek bez jakiegokolwiek ruszania silnika.
Ono jest wolne przez zbyt niski moment obrotowy. To jest ten główny problem ;/

Na taka nowa GR86 to bym się nie obraził. Przy cenie 170-180k pln chyba wolałbym dorzucić do Toyoty) . W materiałach prasowych wyglada to fajnie .

Fajna ta nowa Toyota GR86. Wreszcie wygląda przyzwoicie i osiągi na papierze wyglądają zdecydowanie lepiej niż u poprzednika.
Tyle tylko, że Toyota jest o 0.2s do setki szybsza od ND2, ale w Toyocie dachu nie zdejmiesz w 5s

stpman pisze: ↑

31 sty 2022, 21:00

Fajna ta nowa Toyota GR86. Wreszcie wygląda przyzwoicie i osiągi na papierze wyglądają zdecydowanie lepiej niż u poprzednika.
Tyle tylko, że Toyota jest o 0.2s do setki szybsza od ND2, ale w Toyocie dachu nie zdejmiesz w 5s

Pytanie jak z różnicą papier<->rzeczywistość. Bo ND1 była w rzeczywistości zrywniejsza niż na papierze. Nie wiem czy w ND2 to poprawili

Ale to mało istotne. MX-5 i GR86 to całkowicie inne a zarazem podobne auta. Pytanie czy ktoś chce ściągać dach, czy nie
Jak chce ściągać dach to zbytnio alternatywy jednak brak...

stpman pisze: ↑

31 sty 2022, 21:07

Ale to mało istotne. MX-5 i GR86 to całkowicie inne a zarazem podobne auta. Pytanie czy ktoś chce ściągać dach, czy nie
Jak chce ściągać dach to zbytnio alternatywy jednak brak...

dlatego warto miec oba:)

Niedługo alternatywą dla jakiegokolwiek samochodu będzie rower...

Musiałem dziś jechać mx5 pierwszy raz od niemal dwóch tygodni. I płakałem, bo nogi same rwą się do rowerka. Ale na makro 98 była za niecałe 7 zł litr

I nie ukrywam, jednak jazda top down i te osiągi (śmiejcie się kompresiarze) dają frajdę. Aż na myjnię podjechałem, żeby zmyć kurz.

ja wyciągam spod koca auto w piątek, już nie mogę się doczekać, a nadają sporo słońca w przyszłym tygodniu