Mi się wnętrze w ND też podoba, nie napisałem, że mi się nie podoba. Zasugerowałem jedynie, że w kwestii jakości wykonania nie widzę przepaści pomiędzy Type-R i ND.
Ja jestem konsumentem, który widząc wzrost ceny nowego produktu o prawie 25% i widząc, że nie dostaje niczego ekstra, wyraża się z pogardą nie tyle o takim produkcie, co producencie. O tym, kto ma rację świadczy sprzedaż nowych MX-5 w Polsce (i nie tylko) po podwyżkach cen - powtarzam: 30 sztuk w 2020 roku.
MX-5 ND jest zajebiste w mojej ocenie i gdyby takie nie było, to bym nim nie jeździł. Kwestią odrębną jest to, że nie dałbym za takie auto 150 000 złotych, bo w żaden sposób nie jest warte tej ceny w odniesieniu do tego, co oferuje rynek aut wtórnych w postaci NA, NB i NC (wykluczmy tu ND, bo ktoś musi kupować nowe ND, żeby ktoś potem kupił używane i zrobił dobry interes. xD). Za 120 k w wypasie to był ciekawy pomysł. 150 k za to samo? Pls.
Co do ad personam jeszcze, to jestem akurat totalnym zaprzeczeniem typowego konsumenta, bo większość typowych konsumentów dziś (i nie tylko dziś, bo zawsze tak było) lubi być dymana na kasę. Siedzę w branży tech (jako dziennikarz, ale wcześniej liznąłem PR), odrobinę pokrewnej w pewnych aspektach do moto i jak widzę konsumentów broniących zaciekle pewnych praktyk producentów (vide: "u mnie działa, więc błędów w oprogramowaniu nie ma", "Samsung lepszy od..., bo to SAMSUNG", "stopa Apple do monitora za 4000 złotych super sprawa, kółka do Maca za 4000 też"), to...
Tam niektórym producentom woda sodowa już do łba też już zdrowo uderzyła, a i tak znajdą się tacy jak Ty, co rzucą się za swoim ulubionym producentem/produktem w ogień - bez względu na to jak obiektywnie działa, ile kosztuje, co oferuje w danej cenie i jakie jest obiektywne podejście danego producenta do rozwijania tego produktu.
Z naszej dwójki Ty bronisz korpo, ja bronię zdrowego rozsądku. Kto z naszej dwójki jest typowym konsumentem, akceptującym bezwiednie to, co robi dany producent? Za rok Mazda podniesie cenę tego samego o 20k i dalej będziesz obstawiał przy swoim? A o 10k? A o 5k? Co wtedy napiszesz? Że inflacja? Że nadal super, że płacisz więcej, a dostajesz tyle samo, co w znacznie mniejszej cenie przed podwyżkami? Właśnie przez takich konsumentów jak Ty korpo nie mają zahamowań przed podnoszeniem cen produktów, niezależnie od swoich własnych kosztów. Bo ND robi się dla pasjonatów motoryzacji, a Ci są w stanie "wycierpieć" więcej. Zupełnie jak na obrazku:
- nie-boli-go-to-nasz-najtwardszy_2017-12-08_09-31-26.jpg (55.58 KiB) Przejrzano 1449 razy
Jesteś idealnie wpisany w target Mazdy na sprzedaż MX-5 za 150k i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy - a to mnie nazywasz typowym konsumentem.
I żebyś nie miał wątpliwości: ja naprawdę lubię ten samochód, a Twoje argumenty rozumiem. Natomiast nie do końca trafia do mnie to, że podchodzisz do tematu zupełnie bezkrytycznie.