[połączony] Konserwacja dachu
Moderator: Moderatorzy
tani dressing do opon jest do jednego deszczu a drogiego szkoda na taką powierzchnię.. chyba nawet drożej wyjdzie niż specjalny środek do dachu..
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
Bardock pisze:Agi pisze:Ja na dach kładę takie cuś czerniącego i konserwującego do opon Wygląda pięknie, jest czarny bez przebarwień i trzyma się długo.
2 razy deszcz i tego nie ma
Miałam takie i spłyneło z powodu deszczu prześlicznie na szyby i lakier. Nic nie widziałam, a i domyć było trudno.
Świadkowie - uczestnicy łikendu w Polanicy.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2012, 10:15 przez Karolina, łącznie zmieniany 1 raz.
Jest ryzyko - jest przyjemność
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 cze 2010, 15:05
- Model: NC FL2
- Wersja: Club
- Lokalizacja: Warszawa URS
Mam wrażenie, że piszemy o czymś innym
To moje jest w piance i absolutnie nie jest czarne Nie spływa, po psiknięciu wysycha samoistnie i zostawia czarny efekt.
To moje jest w piance i absolutnie nie jest czarne Nie spływa, po psiknięciu wysycha samoistnie i zostawia czarny efekt.
2010-2011 NCFL Sport 2.0 PRHT '09 Papryka
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
Agi pisze:Mam wrażenie, że piszemy o czymś innym
To moje jest w piance i absolutnie nie jest czarne Nie spływa, po psiknięciu wysycha samoistnie i zostawia czarny efekt.
A jest taka opcja. Podziel się nazwą specyfiku.
Jest ryzyko - jest przyjemność
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 cze 2010, 15:05
- Model: NC FL2
- Wersja: Club
- Lokalizacja: Warszawa URS
a takie ło: http://www.motomania24.pl/product.php?id_product=62
2010-2011 NCFL Sport 2.0 PRHT '09 Papryka
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
ja mam coś podobnego, i po zastosowaniu tego do opon po jednym deszczu nie pozostał po tym nawet ślad..dlatego ja raczej używam czego innego, zwłaszcza że na miatowych plastikach wygląda dobrze.. no i nie jest tłuste..
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Agi, a ty masz winyl czy materiał?
.
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
skuri i pozostali. Wątek już się przewinął i ma naprawdę ładnych parę stron...
http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=2666
http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=2666
I ja dodam swoich kilka groszy po ostatnich doświadczeniach
Otóż, w tym wątku lub pochodnym wyczytałem, że ktoś użył produktu K2 BONO do gumy i winylu.
Umyłem Miatę, dach wysechł. Następnie wypsikałem całą puszkę na dach (jakieś 2-3 warstwy). Środek jest tłusty jak większość, więc umyłem szyby. I tak zawsze to robie po umyciu i wytarciu auta. Efekt? Jak dla mnie rewelka, piękny, mocno czarny i połyskujący dach. W dotyku tłustawy... niedobrze. Spodziewałem się tego, ale ktoś tu strasznie zachwalał.
Tego samego dnia (wieczorem) spadł deszcz. Kropelki ładnie "leżały" na dachu. Ale reszta spłynęła na szyby i karoserię.
Pomimo, że koszt to jakieś 10 ziko za puszkę, to produktu K2 BONO NIE POLECAM !!!
*nie liczyłem na gwiazdkę z nieba za 10 ziko, kupiłem w celu przetestowania i podzielenia się opinią na forum teraz kupię inny środek
Otóż, w tym wątku lub pochodnym wyczytałem, że ktoś użył produktu K2 BONO do gumy i winylu.
Umyłem Miatę, dach wysechł. Następnie wypsikałem całą puszkę na dach (jakieś 2-3 warstwy). Środek jest tłusty jak większość, więc umyłem szyby. I tak zawsze to robie po umyciu i wytarciu auta. Efekt? Jak dla mnie rewelka, piękny, mocno czarny i połyskujący dach. W dotyku tłustawy... niedobrze. Spodziewałem się tego, ale ktoś tu strasznie zachwalał.
Tego samego dnia (wieczorem) spadł deszcz. Kropelki ładnie "leżały" na dachu. Ale reszta spłynęła na szyby i karoserię.
Pomimo, że koszt to jakieś 10 ziko za puszkę, to produktu K2 BONO NIE POLECAM !!!
*nie liczyłem na gwiazdkę z nieba za 10 ziko, kupiłem w celu przetestowania i podzielenia się opinią na forum teraz kupię inny środek
gdzie kupujecie takie środki, sam chcę czymś psiknąć ale nigdzie nie mogę znaleźć
- Tomai
- Donator
- Posty: 3864
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Power by Five
- Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz
Ale kombinujecie jak koń pod górkę. To naprawdę jest dobry środek, nic nie spływa na szyby i spełnia swoje zadanie. Przetestowałem !
http://www.zmiloscidoaut.pl/meguiars-convertible-weatherproofer-id-28.html
http://www.zmiloscidoaut.pl/meguiars-convertible-weatherproofer-id-28.html
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
- Tomai
- Donator
- Posty: 3864
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Power by Five
- Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz
DEXTER pisze:Szału nie było
Ale że co że Mazda nie stała się Mazdaspeedem czy co byś chciał co ?
DEXTER pisze:nie spływał i nie robił syfu.
Taak, a oprócz tego podczas deszczu lub mycia woda zbija się w krople i ładnie spływa i co więcej wymagać ?
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Wtrącę swoje trzy grosze. Winylowy dach może lepiej wyglądać od zwiększenia napięcia powierzchniowego, czyli spowodowania, że będzie bardziej "tłusty" (nie koniecznie będąc faktycznie tłustym) - po prostu nie będzie się go imała woda.
Każdy środek nałożony na dach mniej lub bardziej będzie ten efekt powodował, pytanie tylko jak zachowa się w kontakcie z wodą - jeśli nie będzie łatwo rozpuszczalny (będzie się poddawał np. tylko substancjom ropopochodnym), to nie będzie spływał na okna. Niestety większość środków jest dość "delikatna" i daje ładny efekt do pierwszego kontaktu z wodą, gdzie zaczyna płynąć na lewo i prawo.
Problem w tym, że preparaty nie tylko "płyną" ale też "kleją się" - Dexter zapewne nie zdążył złożyć dachu skoro złapał go deszcz, ale bardzo często po "wysmarowaniu" dachu najdroższym nawet preparatem (a kilka ich już miałem na swoim dachu) przykleja się dach do szyby zostawiając na niej piękne odciski
O przyklejającym się kurzu wspominać chyba nie muszę, niestety, dlatego zdecydowanie wolę szmatkę
Każdy środek nałożony na dach mniej lub bardziej będzie ten efekt powodował, pytanie tylko jak zachowa się w kontakcie z wodą - jeśli nie będzie łatwo rozpuszczalny (będzie się poddawał np. tylko substancjom ropopochodnym), to nie będzie spływał na okna. Niestety większość środków jest dość "delikatna" i daje ładny efekt do pierwszego kontaktu z wodą, gdzie zaczyna płynąć na lewo i prawo.
Problem w tym, że preparaty nie tylko "płyną" ale też "kleją się" - Dexter zapewne nie zdążył złożyć dachu skoro złapał go deszcz, ale bardzo często po "wysmarowaniu" dachu najdroższym nawet preparatem (a kilka ich już miałem na swoim dachu) przykleja się dach do szyby zostawiając na niej piękne odciski
O przyklejającym się kurzu wspominać chyba nie muszę, niestety, dlatego zdecydowanie wolę szmatkę
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
no pewnie jak napaćkasz tego smarowidła za dużo to będzie się robić brzydko.. ale ja po użyciu 303 nie poczułem, że jest on jakiś tłusty, w dotyku jest normalny. Nie ściągałem dachu po użyciu tego środka bo ledwo co wymieniłem poszycie i musiałem odstawić mazdę do spania na miesiąc, ale jak wrócę to sprawdzę czy zostawia ślady na szybie i czy kurz się go jakoś strasznie lepi.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
to tak podsumowując: mamy 5 alternatyw, co kto wybiera?
1. nie kłaść na dach nic, umyć szmatką, będzie szarawy, brzydko wyglądał, ale nic nam nie pobrudzi
2. psiknąć silikonem w sprayu - najtańsze rozwiązanie, ale pewnie najbardziej spływa?
3. profesjonalny środek - czy faktycznie jest wart swojej ceny? nie spływa? jaki jest najlepszy? (mówimy o konserwacji, nie o myciu)
i dwa rozwiązania do których ja się najbardziej skłaniam:
4. środek do opon (do gumy)
5. środek do listew i zderzaków (do plastiku) - które z nich będzie lepsze/mniej spływające?
1. nie kłaść na dach nic, umyć szmatką, będzie szarawy, brzydko wyglądał, ale nic nam nie pobrudzi
2. psiknąć silikonem w sprayu - najtańsze rozwiązanie, ale pewnie najbardziej spływa?
3. profesjonalny środek - czy faktycznie jest wart swojej ceny? nie spływa? jaki jest najlepszy? (mówimy o konserwacji, nie o myciu)
i dwa rozwiązania do których ja się najbardziej skłaniam:
4. środek do opon (do gumy)
5. środek do listew i zderzaków (do plastiku) - które z nich będzie lepsze/mniej spływające?
Życie jest za krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.
ja się skłaniam ku środkowi do plastiku i vinylu... nie dość, że użyjesz do dachu to jeszcze do wnętrza się nada...a środek do opon wyjdzie chyba drożej niż taki do plastiku i vinylu..
a co do sylikonu w sprayu.. równie dobrze można prysnąć plakiem...jak ktoś chce zadbać o autko, chce żeby ładnie wyglądało to trochę pieniążków musi wydać, prawda?
kupowanie gadżetów i części do samochodu za absurdalne pieniądze i walenie dachu sylikonem czy plakiem jest trochę niepoważne wg mnie.. Jak samochód ma być lala, to wydanie kilku stówek na porządne kosmetyki raz na pół roku-rok to chyba nie jest taki wielki problem, nie? Na fajki jest, na piwo jest, to i na dobry środek do dachu, lakieru i wnętrza powinno być..tak mi się przynajmniej wydaje..ale może jestem w błędzie..
a co do sylikonu w sprayu.. równie dobrze można prysnąć plakiem...jak ktoś chce zadbać o autko, chce żeby ładnie wyglądało to trochę pieniążków musi wydać, prawda?
kupowanie gadżetów i części do samochodu za absurdalne pieniądze i walenie dachu sylikonem czy plakiem jest trochę niepoważne wg mnie.. Jak samochód ma być lala, to wydanie kilku stówek na porządne kosmetyki raz na pół roku-rok to chyba nie jest taki wielki problem, nie? Na fajki jest, na piwo jest, to i na dobry środek do dachu, lakieru i wnętrza powinno być..tak mi się przynajmniej wydaje..ale może jestem w błędzie..
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
Ja używałem do tej pory silikonu w sprayu. Prawda jest, że dach wygląd naprawdę fajnie, gorzej jest po deszczu. Szybu są wyświnione i tłuste. Teraz przerzuciłem się na czernidło do gumy, zderzaków, opon, plastików - K2 BONO. Szybo po deszczu są jakby mniej tłuste ale to nadal nie to :neutral:
- Kim Son San
- Posty: 2017
- Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
- Model: ND
- Wersja: 200+
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
offthe pisze:Na fajki jest, na piwo jest, to i na dobry środek do dachu, lakieru i wnętrza powinno być
Na fajki jest => na piwo jest => na porządne kosmetyki jest => na x jest. Dosyć absurdalny ciąg, nie?
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
Tak wygląda kropelkowanie na dachu po środku Megs'a (po tygodniu od aplikacji) - sorki za komórkową jakość
A tutaj filmik, na którym widać jak ładnie woda spływa przy delikatnym podmuchu - http://minus.com/lXwdZVY0aj6va
A tutaj filmik, na którym widać jak ładnie woda spływa przy delikatnym podmuchu - http://minus.com/lXwdZVY0aj6va
sebna, dwie warstwy (przy czym pierwsza bardzo skromna, a kładąc drugą dla odmiany nie pożałowałem) - puszka/butelka wg. mnie wystarczy na spokojne położenie trzech/czterech, a może nawet i pięciu warstw - zależy jak sprawnie będziemy się obchodzić ze środkiem.
Należy pamiętać o tym żeby kłaść zgodnie z zaleceniami producenta - spryskiwać z odległości 60cm od poszycia dachu. Przy mniejszej odległości potrafi zrobić się taki nieestetyczny białawy nalot.
Należy pamiętać o tym żeby kłaść zgodnie z zaleceniami producenta - spryskiwać z odległości 60cm od poszycia dachu. Przy mniejszej odległości potrafi zrobić się taki nieestetyczny białawy nalot.
-
- Posty: 844
- Rejestracja: 27 lip 2011, 1:06
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Poznań
To i ja wystawię recenzję
Ojciec kupił mi taki oto środek do mojego materiałowego dachu:
Kosztuje to około 15zł na allegro. Nie daje to nic, poza efektem "kropelek" na chwilkę. Wylałem około 100ml wody na dach, zrobiły się kropelki, woda spłynęła, ale też została mokra plama - woda wchłonęła w dach. Postanowiłem psiknąć drugą wastwę, a później trzecią. Efekt był taki że od nadmiaru tego syfu narobiłem sobie jasnych plam, jakby od twardej wody, na dachu których później nie mogłem niczym doczyścić. O tym, że narobiłem się jak idiota oklejając dokładnie auto nawet nie chcę wspominać. Także za 15zł i dobre 2-3h roboty otrzymałem ochronę na pierwszy deszcz (właściwie pierwsze 5min deszczu) - CZYLI NIC i plamy które, odpukać, zeszły po czasie.
Morał z tego taki że oszczędny polaczek traci dwa razy. Chemia musi swoje kosztować, nie ma cudów. A mój dach teraz będzie i tak kosztował Meguiarsa + 15zł które wcześniej wtopiłem.
PS Ta firma ma wiele innych bardzo atrakcyjnych cenowo produktów, więc przestrzegam. Nie testowałem wszystkiego, ale też nie ryzykowałbym i zdecydowanie NIE POLECAM.
Ojciec kupił mi taki oto środek do mojego materiałowego dachu:
Kosztuje to około 15zł na allegro. Nie daje to nic, poza efektem "kropelek" na chwilkę. Wylałem około 100ml wody na dach, zrobiły się kropelki, woda spłynęła, ale też została mokra plama - woda wchłonęła w dach. Postanowiłem psiknąć drugą wastwę, a później trzecią. Efekt był taki że od nadmiaru tego syfu narobiłem sobie jasnych plam, jakby od twardej wody, na dachu których później nie mogłem niczym doczyścić. O tym, że narobiłem się jak idiota oklejając dokładnie auto nawet nie chcę wspominać. Także za 15zł i dobre 2-3h roboty otrzymałem ochronę na pierwszy deszcz (właściwie pierwsze 5min deszczu) - CZYLI NIC i plamy które, odpukać, zeszły po czasie.
Morał z tego taki że oszczędny polaczek traci dwa razy. Chemia musi swoje kosztować, nie ma cudów. A mój dach teraz będzie i tak kosztował Meguiarsa + 15zł które wcześniej wtopiłem.
PS Ta firma ma wiele innych bardzo atrakcyjnych cenowo produktów, więc przestrzegam. Nie testowałem wszystkiego, ale też nie ryzykowałbym i zdecydowanie NIE POLECAM.
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 02 lis 2014, 19:11
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Bolesławiec
Trochę odkopuję
To moja pierwsza zima mazdą i martwię się o dach czy nie popęka itp. Może ktoś polecić jakiś dobry środek do konserwacji materiałowego dachu? (nie vinylu) Czy nic mu się nie stanie?
To moja pierwsza zima mazdą i martwię się o dach czy nie popęka itp. Może ktoś polecić jakiś dobry środek do konserwacji materiałowego dachu? (nie vinylu) Czy nic mu się nie stanie?