
Chorowałem, chorowałem - w końcu wychorowałem....
Od wczoraj stoi sobie pod moim oknem czarna MX-5 140 KM w wersji 10-th Anniversary

Bo przejechaniu w strugach deszczu 1200 km wróciłem nią wczoraj do Polski. Warto było...

PS. Przy okazji - przestrzegam przed: http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_og=6071852&id_region2=8&id_podrubryka=1&id_rubryka=1&model=MX5&id_region=0&z_dnia=-1&cena_od=0&cena_do=-1&inte=on&gaze=on&biur=on&nr=12&key_unique=16b4e9e852a06e97b0e90f1ace468398
Miałem okazję to auto oglądać tydzień temu... Oficjalnie dostał "tylko" lewy przód.. W praktyce - cały prawy bok i tył to zestaw szpachli pokrytej lakierem...